11 I zwróciłem się ku wszelkim moim dziełom, których dokonały moje ręce, i ku trudowi, którym się trudziłem, by to wykonać,+ a oto wszystko było marnością i pogonią za wiatrem+ i nie było nic pożytecznego pod słońcem.+
8 Jest ktoś jeden, ale nie ma drugiego;+ nie ma on też syna ani brata,+ a wszelki jego trud się nie kończy. Co więcej, jego oczy nie nasyciły się bogactwem:+ „I dla kogóż to się trudzę i pozbawiam swą duszę dobrych rzeczy?”+ To także marność i nieszczęsne zajęcie.+