6 I odezwałem się:+ „Boże mój, wstydzę+ się i krępuję+ podnieść swe oblicze do ciebie, Boże mój, bo nasze przewinienia+ rozmnożyły się ponad naszą głowę, a nasza wina urosła aż do niebios.+
6 Dlatego uderzył na nich lew z lasu, łupi ich wilk z pustynnych równin,+ lampart czyha w pobliżu ich miast.+ Każdy, kto z nich wychodzi, zostaje rozszarpany. Namnożyło się bowiem ich występków; liczne stały się ich niewierności.+
5 Zgrzeszyliśmy+ i dopuściliśmy się zła, i postąpiliśmy niegodziwie, i zbuntowaliśmy się;+ doszło też do odstąpienia od twoich przykazań i twych sądowniczych rozstrzygnięć.+