8 A Bildad Szuchita+ odezwał się i rzekł:
2 „Jak długo będziesz mówił takie rzeczy,+
skoro wypowiedzi twych ust są tylko potężnym wiatrem?+
3 Czyż Bóg wypaczy sąd+
albo czy Wszechmocny wypaczy prawość?+
4 Jeśli synowie twoi zgrzeszyli przeciwko niemu,
tak iż pozwala im wpaść w rękę ich buntu,
5 jeśli ty sam będziesz szukał Boga+
i błagał Wszechmocnego o łaskę,
6 jeżeli jesteś czysty i prostolinijny,+
to już by się dla ciebie przebudził
i już by przywrócił twe prawe miejsce przebywania.
7 Ponadto początek twój mógłby być czymś małym,
ale potem twój koniec wielce by urósł.+
8 Zapytajże, proszę, wcześniejsze pokolenie+
i zwróć uwagę na to, co wybadali ich ojcowie.+
9 Bo my jesteśmy zaledwie od wczoraj+ i nic nie wiemy,
gdyż dni nasze na ziemi są cieniem.+
10 Czyż cię nie pouczą, nie powiedzą ci
i z serca swego nie dobędą słów?
11 Czy papirus+ wyrośnie wysoko bez mokradła?
Czy trzcina urośnie duża bez wody?
12 Gdy jeszcze jest w pąku, przed zerwaniem,
uschnie wcześniej niż wszelka inna trawa.+
13 Takie są ścieżki wszystkich, którzy zapominają o Bogu,+
zginie też nadzieja odstępcy,+
14 którego ufność zostaje zniweczona
i którego ufanie to domek pająka.+
15 Oprze się o swój dom, lecz on się nie ostoi;
chwyci się go, lecz on nie będzie trwał.
16 Pełen jest soku w słońcu,
a w jego ogrodzie wyrasta jego gałązka.+
17 W stos kamieni wplatają się jego korzenie,
widzi dom z kamieni.
18 Jeśli ktoś go pochłonie z jego miejsca,+
ono się go zaprze, mówiąc: ‚Nie widziałem cię’.+
19 Tak oto rozpływa się jego droga;+
a z prochu wyrastają inni.
20 Oto Bóg nie odrzuci nikogo nienagannego
ani za rękę nie weźmie złoczyńców,
21 dopóki twych ust nie napełni śmiechem,
a twoich warg radosnym wykrzykiwaniem.
22 Ci, którzy cię nienawidzą, okryją się hańbą,+
a namiotu niegodziwców już nie będzie”.