Hioba
6 Wówczas Hiob odezwał się i powiedział:
4 Bo są we mnie strzały Wszechmocnego,+
których jad pije mój duch;+
trwogi od Boga ustawiają się przeciwko mnie.+
6 Czy potrawy nie mające smaku będzie się jeść bez soli
albo czy ma jakiś smak śluzowaty sok prawoślazu?
7 Dusza moja nie chce tknąć niczego.
Są jak zaraza w mym pokarmie.
8 Oby doszła moja prośba
i oby Bóg spełnił mą nadzieję!
10 Nawet to jeszcze byłoby mą pociechą;
i skakałbym z radości+ z powodu mego bólu,
chociaż on nie miałby współczucia, gdyż nie zataiłem wypowiedzi+ Świętego.+
11 Jakaż jest moja moc, bym miał dalej czekać?+
I jakiż jest mój kres, bym miał przedłużać istnienie mej duszy?
12 Czy moja moc jest mocą kamieni?
Albo czy ciało moje jest z miedzi?
13 Czyż nie jest tak, że nie potrafię sam sobie pomóc
i że odpędzono ode mnie skuteczne działanie?
14 Kto odmawia lojalnej życzliwości swemu bliźniemu,+
ten również zaniecha bojaźni przed Wszechmocnym.+
15 Bracia moi postąpili zdradliwie,+ jak potok zimowy,
jak koryto potoków zimowych, które przemijają.
16 Ciemne są od lodu,
na nich kryje się śnieg.
17 W odpowiedniej porze zostają bez wody,+ zmuszone do milczenia;
gdy nastaje upał, wysychają ze swego miejsca.+
18 Ścieżki ich drogi zbaczają;
idą na miejsce puste i giną.
22 Czy to dlatego, że powiedziałem: ‚Dajcie mi coś
albo podarujcie mi trochę waszej mocy;
23 i wyratujcie mnie z ręki wroga,+
i winniście mnie wykupić z ręki tyranów’?+
29 Wróćcie, proszę — niech nie powstanie nieprawość —
tak, wróćcie — jeszcze jest w tym moja prawość.+
30 Czyż jest nieprawość na moim języku
albo czy moje podniebienie nie rozpoznaje niedoli?