BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • nwt Daniela 1:1-12:13
  • Daniela

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Daniela
  • Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata
Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata
Daniela

KSIĘGA DANIELA

1 W trzecim roku panowania Jehojakima+, króla Judy, Nabuchodonozor*, król Babilonu, przybył pod Jerozolimę i zaczął ją oblegać+. 2 Po pewnym czasie Jehowa wydał w jego rękę Jehojakima, króla Judy+, oraz część sprzętów z domu* prawdziwego Boga. Nabuchodonozor zabrał je do ziemi Szinear*+, do domu* swojego boga, i umieścił je w skarbcu swojego boga+.

3 Potem król rozkazał Aszpenazowi, przełożonemu dworzan, żeby przyprowadził niektórych Izraelitów*, a wśród nich potomków królewskich i dzieci dostojników+. 4 Miał wybrać młodych ludzi* bez żadnej wady, którzy dobrze się prezentowali, odznaczali się mądrością, wiedzą i rozeznaniem+ i nadawali się do pełnienia służby w pałacu królewskim. Miał ich nauczyć pisma* i języka Chaldejczyków. 5 Poza tym król polecił dostarczać im codziennie porcję przysmaków ze swojego stołu oraz wino, które pijał. Mieli być szkoleni* przez trzy lata, żeby później rozpocząć służbę u króla.

6 Wśród nich było kilku młodzieńców z plemienia* Judy: Daniel*+, Chananiasz*, Miszael* i Azariasz*+. 7 Przełożony dworzan nadał im imiona*: Danielowi dał imię Belteszaccar+, Chananiaszowi — Szadrach, Miszaelowi — Meszach, Azariaszowi — Abed-Nego+.

8 Ale Daniel postanowił w sercu, że nie skala się przysmakami ze stołu króla ani winem, które on pijał. Poprosił więc przełożonego dworzan, żeby nie musiał się w ten sposób kalać. 9 A prawdziwy Bóg sprawił, że przełożony dworzan okazywał Danielowi przychylność* i miłosierdzie+. 10 Dworzanin ten powiedział jednak do Daniela: „Boję się swojego pana, króla, który postanowił, co macie pić i jeść. A jeśli zobaczy, że wyglądacie gorzej niż inni młodzi ludzie* w waszym wieku? Przez was król uzna mnie* za winnego”. 11 Wtedy Daniel zwrócił się do opiekuna, którego przełożony dworzan ustanowił nad Danielem, Chananiaszem, Miszaelem i Azariaszem: 12 „Proszę cię, wypróbuj swoich sług przez 10 dni — niech nam dają do jedzenia warzywa, a do picia wodę. 13 Potem zobaczysz, jak wyglądamy w porównaniu z młodymi ludźmi*, którzy jedzą przysmaki ze stołu królewskiego. I wtedy zdecydujesz, co z nami zrobić”.

14 Opiekun zgodził się na ich propozycję i poddał ich dziesięciodniowej próbie. 15 A po 10 dniach wyglądali lepiej i zdrowiej* niż wszyscy młodzi ludzie*, którzy karmili się ze stołu królewskiego. 16 Dlatego opiekun dalej dawał im warzywa zamiast przeznaczonych dla nich przysmaków i wina. 17 I tych czterech młodzieńców* prawdziwy Bóg obdarzył wiedzą, mądrością oraz umiejętnością wnikania we wszelkie pisma. Daniel otrzymał też umiejętność wyjaśniania wszelkiego rodzaju wizji i snów+.

18 Kiedy nadszedł czas wyznaczony przez króla Nabuchodonozora+, przełożony dworzan przyprowadził do niego wszystkich młodych ludzi. 19 Król porozmawiał z nimi i w całej grupie nie znalazł się nikt taki jak Daniel, Chananiasz, Miszael oraz Azariasz+. Zaczęli więc usługiwać królowi. 20 I król stwierdził, że w każdej sprawie wymagającej mądrości i zrozumienia, o którą ich pytał, dziesięciokrotnie przewyższają wszystkich kapłanów zajmujących się magią i zaklinaczy+ w całym jego królestwie. 21 Daniel pozostał tam aż do pierwszego roku króla Cyrusa+.

2 W drugim roku swojego panowania król Nabuchodonozor* miał sny, które go* tak zaniepokoiły+, że nie mógł spać. 2 Dlatego rozkazał wezwać kapłanów zajmujących się magią, zaklinaczy, uprawiających czary i Chaldejczyków*, żeby opowiedzieli mu jego sny. Przybyli więc i stanęli przed nim+. 3 Wtedy król rzekł do nich: „Jestem* zaniepokojony, bo przyśnił mi się jakiś sen. I chcę wiedzieć, co mi się śniło”. 4 Chaldejczycy odpowiedzieli mu po aramejsku*+: „Królu, żyj na wieki! Opowiedz swoim sługom ten sen, a my go wyjaśnimy”.

5 Król odezwał się do Chaldejczyków: „To moja nieodwołalna decyzja: Jeżeli mi nie powiecie, co mi się śniło, i nie podacie wyjaśnienia, zostaniecie rozsiekani na kawałki, a wasze domy zamienią się w publiczne latryny*. 6 Ale jeśli opowiecie sen i go wyjaśnicie, to was wynagrodzę — otrzymacie ode mnie dary i wielkie zaszczyty+. Opowiedzcie mi więc ten sen i podajcie jego wyjaśnienie”.

7 Odpowiedzieli po raz drugi: „Niech król opowie swoim sługom sen, a my go wyjaśnimy”.

8 Król odrzekł: „Widzę, że próbujecie zyskać na czasie, bo dobrze wiecie, co oznacza moja nieodwołalna decyzja. 9 Jeśli nie opowiecie mi tego snu, żaden z was nie uniknie kary. Ale wy umówiliście się, że będziecie mnie okłamywać i zwodzić, dopóki sytuacja się nie zmieni. Dlatego opowiedzcie mi ten sen, a będę wiedział, że potraficie go wyjaśnić”.

10 Chaldejczycy odpowiedzieli królowi: „Nie ma na ziemi człowieka, który by potrafił zrobić to, czego król żąda, bo żaden wielki król ani namiestnik o nic takiego nie pytał żadnego kapłana zajmującego się magią ani zaklinacza, ani Chaldejczyka. 11 Żądanie króla jest trudne i nie ma nikogo, kto mógłby je spełnić, oprócz bogów, którzy przecież nie mieszkają wśród śmiertelników*”.

12 Wtedy króla ogarnęła tak gwałtowna wściekłość, że rozkazał zgładzić wszystkich mędrców babilońskich+. 13 Gdy wydano rozkaz i mędrcy mieli być zabici, szukano też Daniela i jego towarzyszy, żeby ich uśmiercić.

14 Wówczas Daniel, rozważnie dobierając słowa, porozmawiał dyskretnie z Ariochem, dowódcą królewskiej straży przybocznej, który wyszedł, by pozabijać mędrców babilońskich. 15 Daniel zapytał Ariocha: „Dlaczego król wydał tak surowy rozkaz?”. Wtedy ten urzędnik królewski opowiedział mu o całej sprawie+. 16 Daniel poszedł więc i poprosił króla, żeby dał mu czas na wyjaśnienie snu.

17 Potem Daniel wrócił do domu i powiadomił o wszystkim swoich towarzyszy: Chananiasza, Miszaela i Azariasza. 18 Poprosił ich, żeby modlili się do Boga niebios o miłosierdzie w związku z tą tajemnicą, bo inaczej razem z nim zostaną zgładzeni, tak jak reszta mędrców babilońskich.

19 W nocy Daniel otrzymał wizję, w której wyjawiono mu tę tajemnicę+. Wychwalał więc Boga niebios, 20 mówiąc:

„Niech imię Boga będzie wysławiane przez całą wieczność*,

bo tylko u Niego jest mądrość i potęga+.

21 On zmienia czasy i pory+,

usuwa i ustanawia królów+,

daje mądrość mędrcom, a wiedzę tym, którzy wykazują rozeznanie+.

22 On wyjawia sprawy głębokie i rzeczy ukryte+.

Wie, co jest w ciemności+,

i u Niego mieszka światło+.

23 Tobie, Boże moich praojców, składam dziękczynienia i Ciebie wysławiam,

ponieważ udzieliłeś mi mądrości i siły.

A teraz oznajmiłeś mi to, o co Cię prosiliśmy,

wyjawiłeś nam, co martwiło króla”+.

24 Potem Daniel poszedł do Ariocha, którego król wyznaczył do zgładzenia mędrców babilońskich+, i powiedział: „Nie zabijaj mędrców. Wprowadź mnie przed króla, a ja wyjaśnię mu jego sen”.

25 Arioch szybko zaprowadził Daniela do króla i tak się do niego zwrócił: „Znalazłem wśród wygnańców judzkich+ człowieka, który potrafi podać królowi wyjaśnienie snu”. 26 Król zapytał więc Daniela, nazywanego też Belteszaccarem+: „Czy rzeczywiście możesz mi opowiedzieć mój sen i go wyjaśnić?”+. 27 Daniel odrzekł: „Żaden mędrzec ani zaklinacz, ani kapłan zajmujący się magią, ani astrolog nie zdoła królowi odsłonić tajemnicy, o którą król pyta+. 28 Ale jest Bóg w niebiosach — Ten, który wyjawia tajemnice+ — i On oznajmił królowi Nabuchodonozorowi, co się ma wydarzyć pod koniec dni. Oto twój sen i wizje, które w nim* oglądałeś:

29 „Królu, kiedy leżałeś na swoim łożu, naszły cię myśli dotyczące przyszłości, a Ten, który wyjawia tajemnice, oznajmił ci, co ma się wydarzyć. 30 Wyjawiono mi tę tajemnicę nie dlatego, że jestem mądrzejszy od innych ludzi, ale raczej dlatego, żebyś poznał, królu, wyjaśnienie snu i zrozumiał jego znaczenie+.

31 „Zobaczyłeś, królu, ogromny posąg. Ten posąg, olbrzymi i lśniący nadzwyczajnym blaskiem, stał przed tobą, a jego wygląd budził przerażenie. 32 Głowa posągu była z czystego złota+, jego pierś i ramiona były ze srebra+, brzuch i uda z miedzi+, 33 golenie z żelaza+, a stopy po części z żelaza, po części z gliny*+. 34 Potem ujrzałeś, jak bez udziału rąk ludzkich został odcięty kamień i uderzył posąg w stopy z żelaza oraz gliny, i je zmiażdżył+. 35 Wówczas żelazo, glina, miedź, srebro i złoto — wszystko razem zostało zmiażdżone i było jak plewy na klepisku w lecie. Poniósł je wiatr, tak że nie został po nich żaden ślad. A kamień, który uderzył w posąg, stał się wielką górą i wypełnił całą ziemię.

36 „Taki sen ci się przyśnił, królu, a teraz ci go wyjaśnimy. 37 Ty, o królu — królu królów, któremu Bóg niebios dał królestwo+, potęgę, siłę oraz chwałę 38 i w którego rękę dał ludzi, gdziekolwiek mieszkają, jak też dzikie zwierzęta i ptaki* oraz którego uczynił władcą nad nimi wszystkimi+ — ty jesteś głową ze złota+.

39 „Ale po tobie nastanie inne królestwo+, mniej znaczące od twojego, a potem jeszcze inne, trzecie, z miedzi, które będzie sprawować władzę nad całą ziemią+.

40 „Czwarte królestwo będzie mocne niczym żelazo+. Bo jak żelazo miażdży i kruszy wszystko inne, tak samo to królestwo zmiażdży i zdruzgocze wszystkie poprzednie królestwa+.

41 „I widziałeś, że stopy oraz palce były po części z gliny garncarskiej i po części z żelaza, co oznacza, że królestwo to będzie podzielone, lecz będzie miało coś z twardości żelaza. Bo widziałeś żelazo zmieszane z miękką gliną. 42 A że palce u stóp były częściowo z żelaza, a częściowo z gliny, królestwo to będzie po części mocne, a po części kruche. 43 To, że widziałeś żelazo zmieszane z miękką gliną, oznacza, że zmieszają się one z ludźmi*. Ale nie będą się trzymać razem, jedno z drugim, tak jak glina nie trzyma się żelaza.

44 „Za dni tych królów Bóg niebios ustanowi królestwo+, które nigdy nie zostanie zniszczone+. Królestwo to nie przejdzie w ręce żadnego innego ludu+. Zmiażdży wszystkie te królestwa i położy im kres+, lecz samo będzie trwać wiecznie+. 45 Tak jak to widziałeś, bez udziału rąk ludzkich został od góry odcięty kamień, który zmiażdżył żelazo, miedź, glinę, srebro i złoto+. Wielki Bóg oznajmił królowi, co się wydarzy w przyszłości+. Sen jest prawdziwy, a jego wyjaśnienie wiarygodne”.

46 Wówczas król Nabuchodonozor padł na twarz przed Danielem i złożył mu hołd. Wydał też rozkaz, żeby przyniesiono mu dar i spalono na jego cześć kadzidło. 47 I odezwał się do Daniela: „Wasz Bóg naprawdę jest Bogiem przewyższającym wszystkich bogów, Panem królów, Tym, który wyjawia tajemnice, bo zdołałeś wyjawić tę tajemnicę”+. 48 Potem król wyniósł Daniela na wyższe stanowisko, obsypał go wspaniałymi darami i ustanowił go władcą nad całą prowincją babilońską+ oraz zwierzchnikiem wszystkich mędrców babilońskich. 49 Na prośbę Daniela do zarządzania prowincją babilońską król wyznaczył Szadracha, Meszacha i Abed-Nega+. A Daniel służył na dworze królewskim.

3 Król Nabuchodonozor* wykonał złoty posąg, wysoki na 60 łokci*, a szeroki na 6 łokci*, i postawił go na równinie Dura w prowincji babilońskiej. 2 Potem rozkazał zwołać satrapów*, zarządców, namiestników, doradców, skarbników, sędziów, urzędników sądowych i wszystkich wysokich urzędników prowincji. Mieli oni przybyć na uroczystość poświęcenia posągu, który postawił król Nabuchodonozor.

3 Tak więc satrapowie, zarządcy, namiestnicy, doradcy, skarbnicy, sędziowie, urzędnicy sądowi i wszyscy wysocy urzędnicy prowincji przybyli na uroczystość poświęcenia posągu, który wzniósł król Nabuchodonozor. I stanęli przed tym posągiem. 4 A herold głośno obwieścił: „Rozkazuje się wam, ludy, narody i grupy językowe: 5 Gdy tylko usłyszycie dźwięk rogu, piszczałki, cytry, harfy łukowej, instrumentu strunowego, dud i innych instrumentów muzycznych, macie paść na twarz i oddać cześć złotemu posągowi, który postawił król Nabuchodonozor. 6 Kto nie padnie przed nim na twarz i nie odda mu czci, zostanie natychmiast wrzucony do rozpalonego pieca”+. 7 Kiedy więc wszystkie ludy, narody oraz grupy językowe usłyszały dźwięk rogu, piszczałki, cytry, harfy łukowej, instrumentu strunowego i innych instrumentów muzycznych, padły na twarz i oddały cześć złotemu posągowi postawionemu przez króla Nabuchodonozora.

8 Wtedy podeszli do króla pewni Chaldejczycy i oskarżyli* Żydów. 9 Powiedzieli do Nabuchodonozora: „Królu, żyj na wieki! 10 Ty, królu, wydałeś rozkaz, żeby każdy, kto usłyszy dźwięk rogu, piszczałki, cytry, harfy łukowej, instrumentu strunowego, dud i innych instrumentów muzycznych, padł na twarz przed złotym posągiem i oddał mu cześć, 11 a ten, kto nie padnie przed nim na twarz i nie odda mu czci, ma zostać wrzucony do rozpalonego pieca+. 12 Ale pewni Żydzi, których wyznaczyłeś do zarządzania prowincją babilońską — Szadrach, Meszach i Abed-Nego+ — nie liczą się z tobą, królu. Nie służą twoim bogom, a złotemu posągowi, który postawiłeś, nie chcą oddać czci”.

13 Wówczas Nabuchodonozor w przypływie wściekłości rozkazał przyprowadzić Szadracha, Meszacha i Abed-Nega. Przyprowadzono ich więc do króla. 14 Nabuchodonozor odezwał się do nich: „Czy to prawda, Szadrachu, Meszachu i Abed-Nego, że nie służycie moim bogom+, a złotemu posągowi, który postawiłem, nie chcecie oddać czci? 15 Jeśli teraz na dźwięk rogu, piszczałki, cytry, harfy łukowej, instrumentu strunowego i dud oraz innych instrumentów muzycznych będziecie gotowi paść na twarz i oddać cześć posągowi, który wykonałem, to dobrze. Jeśli jednak tego nie zrobicie, zostaniecie natychmiast wrzuceni do rozpalonego pieca. A który bóg zdoła was wyratować z moich rąk?”+.

16 Szadrach, Meszach i Abed-Nego odrzekli królowi: „Nabuchodonozorze, nie musimy ci w tej sprawie odpowiadać. 17 Jeżeli tak ma być, to nasz Bóg, któremu służymy, potrafi nas wyratować z rozpalonego pieca i wyzwolić z twojej ręki, królu+. 18 Ale nawet jeśli tego nie zrobi, to wiedz, królu, że nie będziemy służyć twoim bogom i nie oddamy czci złotemu posągowi, który postawiłeś”+.

19 Wówczas Nabuchodonozor tak się rozzłościł na Szadracha, Meszacha i Abed-Nega, że zmienił się na twarzy* i kazał rozpalić piec siedem razy bardziej niż zwykle. 20 Rozkazał kilku silnym żołnierzom związać Szadracha, Meszacha i Abed-Nega i wrzucić ich do rozpalonego pieca.

21 Związano więc tych mężczyzn tak, jak stali — w szatach spodnich, wierzchnich i czapkach — i wrzucono do rozpalonego pieca. 22 Ponieważ rozkaz królewski był surowy i piec został wyjątkowo mocno rozpalony, płomienie ognia zabiły żołnierzy, którzy wrzucali Szadracha, Meszacha i Abed-Nega. 23 A ci trzej mężczyźni, Szadrach, Meszach i Abed-Nego, wpadli związani do rozpalonego pieca.

24 Nagle król Nabuchodonozor przestraszył się, szybko wstał i zapytał swoich wysokich urzędników: „Czy nie wrzuciliśmy do ognia trzech związanych mężczyzn?”. Ci odpowiedzieli: „Tak, królu”. 25 Na to on odrzekł: „Ale ja widzę czterech mężczyzn, którzy chodzą swobodnie w środku ognia i nie doznają żadnej szkody, a czwarty wygląda jak syn bogów”.

26 Nabuchodonozor zbliżył się do drzwi rozpalonego pieca i zawołał: „Szadrachu, Meszachu i Abed-Nego, słudzy Boga Najwyższego+, wyjdźcie i podejdźcie tutaj!”. Wtedy oni wyszli z ognia. 27 A zgromadzeni satrapowie, zarządcy, namiestnicy oraz wysocy urzędnicy królewscy+ zobaczyli, że ogień nie wyrządził im żadnej szkody*+. Żaden włos na ich głowie się nie nadpalił, również ich ubrania pozostały nietknięte, nie przeszły nawet zapachem spalenizny.

28 Wtedy Nabuchodonozor oświadczył: „Chwała niech będzie Bogu Szadracha, Meszacha i Abed-Nega+, bo posłał anioła i wyratował swoich sług. Zaufali Mu i sprzeciwili się rozkazowi króla — byli gotowi raczej umrzeć, niż służyć lub oddawać cześć jakiemukolwiek innemu bogu oprócz swojego Boga+. 29 Dlatego też wydaję rozkaz: Jeśli jakiś człowiek z jakiegokolwiek ludu, narodu lub grupy językowej powie coś przeciwko Bogu Szadracha, Meszacha i Abed-Nega, ma zostać rozsiekany na kawałki, a jego dom ma się zamienić w publiczną latrynę*. Nie istnieje przecież żaden inny bóg, który potrafi ocalić tak jak On”+.

30 Potem król wyniósł Szadracha, Meszacha i Abed-Nega na wysokie stanowiska* w prowincji babilońskiej+.

4 „Król Nabuchodonozor* do wszystkich ludów, narodów i grup językowych, które mieszkają na całej ziemi: Niech wasz pokój będzie obfity! 2 Uznałem za stosowne opowiedzieć wam o znakach i cudach, których dokonał wobec mnie Bóg Najwyższy. 3 Jakże wspaniałe są Jego znaki i jak potężne są Jego cuda! Jego królestwo jest królestwem wiecznym, a Jego panowanie trwa pokolenie za pokoleniem+.

4 „Ja, Nabuchodonozor, żyłem spokojnie w swoim pałacu i cieszyłem się dobrobytem. 5 Ale miałem sen, który mnie przestraszył. Kiedy spałem*, zobaczyłem przerażające obrazy i wizje+. 6 Dlatego kazałem przyprowadzić wszystkich mędrców babilońskich, żeby mi wyjaśnili, co ten sen oznacza+.

7 „Wtedy przybyli kapłani zajmujący się magią, zaklinacze, Chaldejczycy* i astrolodzy+. Opowiedziałem im swój sen, ale nie potrafili go wyjaśnić+. 8 W końcu stawił się przede mną Daniel, którego nazwano Belteszaccarem+ od imienia mojego boga+ i w którym jest duch świętych bogów+. I opowiedziałem mu, co mi się śniło:

9 „‚Belteszaccarze, przełożony kapłanów zajmujących się magią+, dobrze wiem, że jest w tobie duch świętych bogów+ i że nie ma takiej tajemnicy, której nie potrafiłbyś rozwikłać+. Dlatego wyjaśnij mi, co oznaczają wizje z mojego snu.

10 „‚Oto wizje, które oglądałem we śnie: Zobaczyłem bardzo wysokie drzewo+ pośrodku ziemi+. 11 Drzewo to urosło i stało się potężne, a jego wierzchołek sięgnął nieba i było je widać po krańce ziemi. 12 Miało bujne listowie i rodziło tak dużo owoców, że był na nim pokarm dla wszystkich. Szukały pod nim cienia dzikie zwierzęta, w jego gałęziach mieszkały ptaki*, a jego owocami żywiły się wszystkie stworzenia*.

13 „‚Potem w wizjach, które oglądałem we śnie, zobaczyłem, jak z nieba zstępował czuwający, święty+. 14 Zawołał głośno: „Zrąbcie to drzewo!+ Odetnijcie jego gałęzie, otrząśnijcie liście i rozrzućcie jego owoce! Niech uciekną spod niego dzikie zwierzęta i niech ptaki odlecą z jego gałęzi. 15 Ale pień z korzeniami zostawcie w ziemi pośród trawy polnej, w obręczy żelaznej i miedzianej. Niech go zwilża rosa z nieba i niech tak jak dzikie zwierzęta żyje wśród roślinności ziemi+. 16 Jego serce zmieni się z ludzkiego w zwierzęce i przeminie siedem czasów+. 17 Zostało to postanowione przez czuwających+ i ogłoszone przez świętych, aby wszyscy żyjący na ziemi wiedzieli, że to Najwyższy panuje nad królestwami ludzkimi+. Daje je, komu chce, i ustanawia nad nimi nawet najmniej znaczącego* z ludzi”.

18 „‚Ja, król Nabuchodonozor, miałem właśnie taki sen. A teraz ty, Belteszaccarze, wyjaśnij mi, co on oznacza, bo żaden inny mędrzec w moim królestwie nie jest w stanie tego zrobić+. Ale ty potrafisz mi go wyjaśnić, ponieważ jest w tobie duch świętych bogów’.

19 „Wówczas Daniel, zwany też Belteszaccarem+, zaniemówił na chwilę, bo naszły go przerażające myśli.

„Król odezwał się do niego: ‚Belteszaccarze, niech ten sen i jego wyjaśnienie cię nie przerażają’.

„Belteszaccar odpowiedział: ‚Panie mój, oby ten sen odnosił się do tych, którzy cię nienawidzą, a jego wyjaśnienie do twoich wrogów.

20 „‚Drzewem, które widziałeś — które urosło i stało się potężne, wierzchołkiem sięgało nieba i było widoczne po krańce ziemi+, 21 które miało bujne listowie i tak dużo owoców, że był na nim pokarm dla wszystkich, pod którym mieszkały dzikie zwierzęta i w którego gałęziach gnieździły się ptaki*+ — 22 tym drzewem jesteś ty, królu. Urosłeś i stałeś się potężny, twoja wspaniałość sięgnęła nieba+, a twoje panowanie rozciągnęło się po krańce ziemi+.

23 „‚Król widział też, jak z nieba zstępował czuwający, święty+, który mówił: „Zrąbcie to drzewo i zniszczcie je. Jednak pień z korzeniami zostawcie w ziemi pośród trawy polnej, w obręczy żelaznej i miedzianej. Niech go zwilża rosa z nieba i niech żyje tak jak dzikie zwierzęta, aż przeminie siedem czasów”+. 24 Takie jest wyjaśnienie, królu, a to, co ma spotkać mojego pana, króla, jest postanowieniem Najwyższego. 25 Wypędzą cię spośród ludzi i zamieszkasz z dzikimi zwierzętami. Tak jak byki będziesz się żywił roślinnością i będzie cię zwilżać rosa z nieba+. I przeminie siedem czasów+, aż zrozumiesz, że to Najwyższy panuje nad królestwami ludzkimi i że władzę nad nimi daje, komu chce+.

26 „‚A ponieważ polecono zostawić pień z korzeniami+, oznacza to, że gdy zrozumiesz, iż władzę sprawują niebiosa, odzyskasz królestwo. 27 Dlatego, królu, zechciej przyjąć moją radę: Porzuć swoje grzechy i czyń dobro, odwróć się od nieprawości i okazuj miłosierdzie biednym. Może dalej będziesz zaznawać spokoju i dobrobytu’”+.

28 Wszystko to spotkało króla Nabuchodonozora.

29 Gdy minęło 12 miesięcy, król przechadzał się po dachu swojego pałacu w Babilonie 30 i mówił: „Czyż nie jest to ten wielki Babilon, który ja sam zbudowałem dzięki własnej sile i potędze, żeby był domem królewskim i żeby sławił mój majestat?”.

31 Kiedy król jeszcze mówił, z nieba rozległ się głos: „Królu Nabuchodonozorze, oto skierowane do ciebie oświadczenie: ‚Królestwo zostało ci odebrane+ 32 i wypędza się ciebie spośród ludzi. Będziesz mieszkał z dzikimi zwierzętami i tak jak byki będziesz żywił się roślinnością. I przeminie siedem czasów, aż zrozumiesz, że to Najwyższy panuje nad królestwami ludzkimi i że władzę nad nimi daje, komu chce’”+.

33 Słowa te natychmiast spełniły się na Nabuchodonozorze. Wypędzono go spośród ludzi i zaczął jeść roślinność tak jak byki. Jego ciało zwilżała rosa z nieba, włosy urosły mu jak orle pióra, a paznokcie jak ptasie pazury+.

34 „Kiedy minął ten czas+, ja, Nabuchodonozor, podniosłem oczy ku niebu i wróciła mi zdolność rozumienia. I wysławiałem Najwyższego, oddawałem cześć i chwałę Temu, który żyje wiecznie, bo Jego panowanie jest panowaniem wiecznym, a Jego królestwo trwa przez pokolenie za pokoleniem+. 35 W porównaniu z Nim wszyscy mieszkańcy ziemi są niczym. Postępuje On według własnej woli zarówno z wojskami niebios, jak i z mieszkańcami ziemi. I nie ma nikogo, kto mógłby Mu przeszkodzić*+ albo powiedzieć: ‚Co robisz?’+.

36 „Wtedy wróciła mi zdolność rozumienia, a z nią chwała mego królestwa, mój majestat i świetność+. Moi wysocy urzędnicy i dostojnicy zaczęli zabiegać o moje względy. Przywrócono mi królestwo, a moja wielkość jeszcze bardziej wzrosła.

37 „Teraz ja, Nabuchodonozor, wysławiam, wywyższam i wychwalam Króla niebios+, ponieważ wszystkie Jego dzieła są prawdziwe, a Jego drogi sprawiedliwe+ i ponieważ potrafi On upokorzyć pysznych”+.

5 Król Baltazar*+ wyprawił wielką ucztę dla tysiąca swoich dostojników i w ich obecności pił wino+. 2 Będąc pod wpływem wina, Baltazar kazał wnieść złote i srebrne naczynia — które Nabuchodonozor*, jego ojciec, zabrał ze świątyni w Jerozolimie+ — żeby pić z nich razem ze swoimi dostojnikami, żonami i nałożnicami. 3 Wówczas wniesiono złote naczynia zabrane z sanktuarium domu Bożego w Jerozolimie i pili z nich król oraz jego dostojnicy, jego żony i nałożnice. 4 Pijąc wino, wysławiali bogów ze złota i srebra, z miedzi, żelaza, drewna i kamienia.

5 Nagle ukazały się palce ludzkiej ręki i zaczęły pisać na tynku ściany pałacu królewskiego naprzeciw świecznika. Kiedy król zobaczył piszącą dłoń, 6 zbladł* i naszły go przerażające myśli. Nogi się pod nim ugięły+ i zaczęły mu się trząść kolana.

7 Król głośno zawołał, żeby przyprowadzono mędrców babilońskich — zaklinaczy, Chaldejczyków* i astrologów+ — i rzekł do nich: „Kto odczyta ten napis i powie, co on znaczy, tego ubiorą w purpurę, założą mu na szyję złoty łańcuch+ i będzie sprawował władzę jako trzeci w królestwie”+.

8 Wtedy weszli wszyscy mędrcy królewscy, ale nie potrafili odczytać napisu ani go wyjaśnić+. 9 Król Baltazar przeraził się jeszcze bardziej i zbladł, a jego dostojnicy wpadli w osłupienie+.

10 Gdy o słowach króla i jego dostojników dowiedziała się królowa, weszła do sali biesiadnej i rzekła: „Królu, żyj na wieki! Czemu tak zbladłeś? Nie ma się czego bać. 11 Jest w twoim królestwie człowiek*, który ma ducha świętych bogów. Za dni twojego ojca stwierdzono, że to człowiek światły, który odznacza się wnikliwością i mądrością podobną do mądrości bogów+. Król Nabuchodonozor, twój ojciec, ustanowił go przełożonym kapłanów zajmujących się magią, zaklinaczy, Chaldejczyków* i astrologów+. Twój ojciec, królu, to zrobił. 12 Człowiek ten ma na imię Daniel, a król nazwał go Belteszaccarem+. Posiada on nadzwyczajnego ducha, wiedzę i wnikliwość, dzięki którym potrafi tłumaczyć sny i zagadki i rozwiązywać zawiłe problemy*+. Dlatego wezwij Daniela, a poda ci wyjaśnienie”.

13 Kiedy wprowadzono Daniela, król zapytał: „Czy ty jesteś tym Danielem, wygnańcem+, którego mój ojciec sprowadził z Judy?+ 14 Słyszałem, że masz w sobie ducha bogów+, że jesteś człowiekiem światłym, który odznacza się wnikliwością i nadzwyczajną mądrością+. 15 Przyprowadzono do mnie mędrców i zaklinaczy, żeby odczytali ten napis i podali mi jego wyjaśnienie, ale nie są w stanie tego zrobić+. 16 A ja słyszałem, że ty potrafisz wyjaśniać tajemnice+ i rozwiązywać zawiłe problemy*. Jeżeli więc zdołasz odczytać ten napis i powiesz, co on znaczy, to ubiorą cię w purpurę, założą ci na szyję złoty łańcuch i będziesz sprawował władzę jako trzeci w królestwie”+.

17 Wówczas Daniel odpowiedział królowi: „Zatrzymaj swoje dary, a prezenty rozdaj innym. Ale odczytam królowi ten napis i wyjaśnię, co znaczy. 18 Królu, Bóg Najwyższy dał twojemu ojcu Nabuchodonozorowi królestwo, wielkość, zaszczyty i majestat+. 19 A z powodu wielkości, którą go obdarzył, drżały przed nim wszystkie ludy, narody i grupy językowe+. Kogo chciał, zabijał lub pozostawiał przy życiu. Kogo chciał, wywyższał albo upokarzał+. 20 Ale gdy jego serce stało się wyniosłe, a duch hardy, zaczął postępować zuchwale+. Dlatego został strącony z tronu królewskiego i odebrano mu dostojeństwo. 21 Wypędzono go spośród ludzi, jego serce stało się podobne do zwierzęcego i mieszkał z dzikimi osłami. Żywił się roślinnością jak byki, a rosa z nieba zwilżała jego ciało, aż zrozumiał, że Bóg Najwyższy panuje nad królestwami ludzkimi i że ustanawia nad nimi, kogo chce+.

22 „Ale ty, Baltazarze, jego synu, choć o tym wszystkim wiedziałeś, nie spokorniałeś w swoim sercu. 23 Przeciwnie, wywyższałeś się ponad Pana niebios+ i kazałeś przynieść naczynia z Jego domu+. Potem ty sam oraz twoi dostojnicy, twoje żony i nałożnice piliście z nich wino, wysławiając bogów ze srebra i złota, z miedzi, żelaza, drewna i kamienia — bogów, którzy nie widzą, nie słyszą i nic nie wiedzą+. Ale Bogu, od którego zależy twoje życie+ i wszystkie twoje poczynania, nie oddałeś chwały. 24 Dlatego Bóg sprawił, że ukazała się ręka, która sporządziła ten napis+. 25 A oto co zostało napisane: MENE, MENE, TEKEL i PARSIN.

26 „Wyjaśnienie tych słów jest takie: MENE — Bóg policzył dni twojego królestwa i położył mu kres+.

27 „TEKEL — zważono cię na wadze i okazałeś się zbyt lekki*.

28 „PERES — twoje królestwo podzielono i dano Medom i Persom”+.

29 Wtedy na rozkaz Baltazara ubrano Daniela w purpurę, założono mu na szyję złoty łańcuch i ogłoszono, że ma zostać trzecim władcą w królestwie+.

30 Tej samej nocy Baltazar, król chaldejski, został zabity+. 31 A królestwo otrzymał Dariusz+ Med, który miał jakieś 62 lata.

6 Dariusz postanowił wyznaczyć nad całym królestwem 120 satrapów*+. 2 Podlegali oni trzem wysokim urzędnikom, z których jednym był Daniel+. Satrapowie+ mieli im ze wszystkiego zdawać sprawę, żeby król nie ponosił strat. 3 Daniel wyróżniał się spośród wysokich urzędników i satrapów, ponieważ miał nadzwyczajnego ducha+. Dlatego król zamierzał powierzyć mu władzę nad całym królestwem.

4 Wysocy urzędnicy i satrapowie starali się więc znaleźć jakiś powód, żeby oskarżyć Daniela o zaniedbania w zarządzaniu sprawami królestwa. Ale nie zdołali znaleźć żadnego powodu do oskarżeń ani żadnego niedopatrzenia, bo był on człowiekiem godnym zaufania, który nie dopuścił się żadnego zaniedbania ani nadużycia. 5 Wtedy ludzie ci powiedzieli: „Nie znajdziemy niczego, o co można by oskarżyć Daniela, chyba że poszukamy przeciwko niemu czegoś, co ma związek z prawem jego Boga”+.

6 Wysocy urzędnicy i satrapowie weszli więc gromadą do króla i zwrócili się do niego: „Królu Dariuszu, żyj na wieki! 7 Wszyscy urzędnicy królestwa, zarządcy, satrapowie, doradcy królewscy i namiestnicy ustalili wspólnie, że należy wydać dekret królewski i wprowadzić następujący zakaz*: Przez 30 dni nikomu nie wolno zanosić prośby do jakiegokolwiek boga lub człowieka oprócz ciebie, królu, a kto to zrobi, zostanie wrzucony do lwiej jamy+. 8 Zechciej, królu, wydać ten dekret i go podpisać+, żeby nie można go było już zmienić, ponieważ prawo Medów i Persów nie podlega unieważnieniu”+.

9 Król Dariusz podpisał więc dekret i zakaz.

10 A gdy tylko Daniel się dowiedział, że został podpisany taki dekret, poszedł do swojego domu. Okna jego pokoju na poddaszu otwierały się w stronę Jerozolimy+. I trzy razy w ciągu dnia Daniel padał na kolana, modlił się i wysławiał swojego Boga, jak to regularnie robił poprzednio. 11 Kiedy ludzie ci wtargnęli do domu Daniela, zobaczyli, jak zanosi do swojego Boga gorące prośby i błaga Go o przychylność.

12 Wtedy poszli do króla i przypomnieli mu o wydanym przez niego zakazie: „Czy nie podpisałeś zakazu, że przez 30 dni nikomu nie wolno o nic prosić jakiegokolwiek boga lub człowieka oprócz ciebie, królu, bo kto to zrobi, zostanie wrzucony do lwiej jamy?”. Król odpowiedział: „Sprawa jest postanowiona zgodnie z prawem Medów i Persów, które nie podlega unieważnieniu”+. 13 Natychmiast powiedzieli królowi: „Daniel, wygnaniec judzki+, nie liczy się z tobą, królu, ani z zakazem, który podpisałeś, ale trzy razy dziennie modli się do swojego Boga”+. 14 Gdy tylko król o tym usłyszał, bardzo się zmartwił i próbował wymyślić, jak uratować Daniela. I aż do zachodu słońca na wszelkie sposoby starał się go ocalić. 15 W końcu ci ludzie weszli gromadą do króla i oświadczyli: „Dobrze wiesz, królu, że u Medów i Persów obowiązuje prawo, zgodnie z którym żadnych zakazów ani dekretów wydanych przez króla nie można zmienić”+.

16 Król rozkazał więc przyprowadzić Daniela i wrzucić do lwiej jamy+. Król rzekł do niego: „Twój Bóg, któremu nieustannie służysz — On cię wyratuje”. 17 Następnie przyniesiono kamień i przykryto nim otwór jamy, a król opieczętował go swoim sygnetem oraz sygnetami swoich dostojników, żeby niczego nie można było zmienić w związku z Danielem.

18 Potem król wrócił do pałacu. Całą noc pościł i nie chciał, żeby go zabawiano*. Nie mógł też spać. 19 W końcu, gdy tylko zaświtało, król wstał i pośpieszył do lwiej jamy. 20 Kiedy zbliżył się do otworu jamy, zawołał smutnym głosem: „Danielu, sługo Boga żywego, czy twój Bóg, któremu nieustannie służysz, zdołał cię uratować od lwów?”. 21 Daniel natychmiast się odezwał: „Królu, żyj na wieki! 22 Mój Bóg posłał swojego anioła i zamknął lwom paszcze+, tak że nie zrobiły mi krzywdy+, bo jestem wobec Niego niewinny. Również wobec ciebie, królu, w niczym nie zawiniłem”.

23 Król bardzo się ucieszył i kazał wydobyć Daniela z jamy. Kiedy go wyciągnięto, okazało się, że nie ma nawet zadraśnięcia, ponieważ zaufał swojemu Bogu+.

24 Wtedy król rozkazał przyprowadzić ludzi, którzy oskarżyli* Daniela, i wrzucić ich do lwiej jamy razem z synami i żonami. Zanim jeszcze spadli na dno jamy, lwy rzuciły się na nich i zgruchotały im wszystkie kości+.

25 Potem król Dariusz napisał do wszystkich ludów, narodów i grup językowych, które mieszkają na całej ziemi+: „Niech wasz pokój będzie obfity! 26 Wydaję rozkaz, żeby mieszkańcy każdego terytorium należącego do mojego królestwa drżeli przed Bogiem Daniela+, bo jest On Bogiem żywym, który trwa wiecznie. Jego królestwo nigdy nie zostanie zniszczone, a Jego panowanie* nie będzie mieć końca+. 27 On ratuje+ i wyzwala swoich sług, a także dokonuje znaków i cudów w niebie i na ziemi+. To On uratował Daniela z paszczy* lwów”.

28 A Danielowi dobrze się wiodło w królestwie Dariusza+ i w królestwie Cyrusa Persa+.

7 W pierwszym roku panowania Baltazara*+, króla Babilonu, Daniel miał we śnie* wizje+. Opisał ten sen+, utrwalając wszystkie szczegóły. 2 Oto relacja Daniela:

„Widziałem nocą w swoich wizjach, jak cztery wiatry niebios wzburzały ogromne morze+. 3 I z morza wyszły cztery olbrzymie bestie+, a każda różniła się od pozostałych.

4 „Pierwsza była podobna do lwa+ i miała orle skrzydła+. Ujrzałem, jak wyrwano jej skrzydła, podniesiono ją z ziemi i postawiono na dwóch nogach jak człowieka, i dano jej serce ludzkie.

5 „A druga bestia była podobna do niedźwiedzia+. Miała uniesioną jedną stronę i trzymała w zębach trzy żebra. Powiedziano jej: ‚Wstań, pożeraj dużo mięsa’+.

6 „Potem zobaczyłem kolejną bestię, podobną do lamparta+, ale na grzbiecie miała cztery skrzydła jak skrzydła ptaka. Miała też cztery głowy+. I powierzono jej władzę.

7 „Następnie zobaczyłem w wizjach nocnych czwartą bestię — budzącą przerażenie, straszną i niezwykle silną. Miała wielkie żelazne zęby. Pożerała i miażdżyła wszystko dookoła, a to, co zostało, tratowała+. Różniła się od wszystkich poprzednich bestii i miała 10 rogów. 8 Kiedy przyglądałem się rogom, nagle wyrósł między nimi jeszcze jeden róg, mały+, a trzy spośród pierwszych rogów zostały wyrwane. Na tym rogu były oczy podobne do oczu ludzkich, a także usta, które wypowiadały się zuchwale*+.

9 „A gdy patrzyłem, ustawiono trony i Istniejący od Dni Pradawnych+ zasiadł na tronie+. Jego szaty były białe jak śnieg+, a włosy na głowie — jak czysta wełna. Jego tron przypominał płomienie ognia, koła tronu — płonący ogień+. 10 Strumień ognia wypływał sprzed Niego+. Tysiąc tysięcy Mu usługiwało, a dziesięć tysięcy dziesiątek tysięcy stało przed Nim+. Zebrał się Sąd+ i otwarto księgi.

11 „Ponieważ róg wypowiadał zuchwałe* słowa+, patrzyłem dalej i zobaczyłem, że bestię zabito, a jej ciało wrzucono do ognia i zniszczono. 12 Pozostałym bestiom+ odebrano władzę, ale przedłużono im życie na czas i na porę.

13 „Potem w wizjach nocnych ujrzałem, jak z obłokami niebios nadchodzi ktoś podobny do syna człowieczego+. Pozwolono mu zbliżyć się do Istniejącego od Dni Pradawnych+ i przyprowadzono go tuż przed Niego. 14 I dano mu władzę+, chwałę+ oraz królestwo, aby służyły mu wszystkie ludy, narody i grupy językowe+. Jego panowanie będzie trwać wiecznie, nigdy nie przeminie, a jego królestwo nie zostanie zniszczone+.

15 „Ja, Daniel, byłem* udręczony, bo przeraziły mnie wizje, które zobaczyłem+. 16 Podszedłem do jednego z tych, którzy tam stali, i poprosiłem, żeby mi wyjawił, co to wszystko znaczy. A on w odpowiedzi udzielił mi wyjaśnienia:

17 „‚Te cztery olbrzymie bestie+ to czterech królów, którzy pojawią się na ziemi+. 18 Ale królestwo otrzymają święci Najwyższego+ i będą sprawować w nim władzę+ po wieczne czasy, już na zawsze’.

19 „Wtedy zapragnąłem dowiedzieć się więcej o czwartej bestii, która różniła się od wszystkich pozostałych. Budziła wielkie przerażenie, miała zęby z żelaza, pazury z miedzi i pożerała oraz miażdżyła wszystko dookoła, a to, co zostało, tratowała+. 20 Chciałem też dowiedzieć się więcej o 10 rogach+ na jej głowie oraz o jeszcze jednym rogu, który wyrósł i sprawił, że trzy inne wypadły+ — o tym rogu, który miał oczy, jak również usta wypowiadające się zuchwale* i wydawał się większy od pozostałych.

21 „Widziałem, jak ten róg toczył wojnę ze świętymi i zdobywał nad nimi przewagę+, 22 aż przybył Istniejący od Dni Pradawnych+ i wydano wyrok na korzyść świętych Najwyższego+, i nadszedł wyznaczony czas, żeby święci otrzymali królestwo+.

23 „Ten, który udzielał mi wyjaśnienia, powiedział: ‚Czwarta bestia to czwarte królestwo, które nastanie na ziemi. Będzie się różnić od wszystkich innych królestw i pożre całą ziemię, stratuje ją i zmiażdży+. 24 A 10 rogów to 10 królów, którzy powstaną z tego królestwa. Po nich pojawi się jeszcze jeden, który będzie się różnił od tych pierwszych i upokorzy trzech królów+. 25 Będzie mówił przeciwko Najwyższemu+ i nieustannie nękał Jego świętych. Będzie chciał zmienić czasy oraz prawo, a święci zostaną wydani w jego rękę na czas, czasy i pół czasu*+. 26 Ale zbierze się Sąd i pozbawi tego króla władzy, żeby go unicestwić, doszczętnie zniszczyć+.

27 „‚A królestwo, władzę i wspaniałość królestw pod całym niebem otrzyma lud świętych Najwyższego+. Ich królestwo będzie królestwem wiecznym+, a wszelkie władze będą im służyć i okazywać posłuszeństwo’.

28 „To jest wszystko, co ja, Daniel, widziałem i słyszałem. Naszły mnie tak przerażające myśli, że aż zbladłem*. Jednak zachowałem to w sercu”.

8 W trzecim roku panowania króla Baltazara*+ ja, Daniel, miałem wizję. Otrzymałem ją po tej, którą widziałem wcześniej+. 2 Byłem na zamku* w Suzie+, która znajduje się w prowincji Elam+. Oglądałem tę wizję nad rzeką* Ulaj. 3 Kiedy podniosłem oczy, zobaczyłem, że nad rzeką stał baran+ mający dwa rogi+. Oba rogi były duże, ale jeden był większy od drugiego. Ten większy wyrósł później+. 4 Widziałem, jak baran bódł na zachód, na północ i na południe i żadne dzikie zwierzę nie mogło mu się przeciwstawić. Nikt nie mógł ich przed nim uratować+. Robił, co mu się podobało, i bardzo się wywyższał.

5 Zobaczyłem, że z zachodu nadciąga kozioł+ i przemierza całą ziemię, nie dotykając jej powierzchni. I miał okazały róg między oczami+. 6 Zbliżał się do dwurożnego barana, którego widziałem stojącego nad rzeką. Pędził ku niemu w wielkiej złości.

7 Ujrzałem, jak ogarnięty wściekłością dopadł barana. Powalił go i złamał mu oba rogi, a baran nie miał siły mu się przeciwstawić. Kozioł rzucił go więc na ziemię i stratował. I nie było nikogo, kto mógłby uratować przed nim barana.

8 Potem kozioł wywyższał się ponad wszelką miarę, ale gdy tylko stał się potężny, wielki róg został złamany. Na jego miejsce wyrosły cztery okazałe rogi, zwrócone ku czterem wiatrom niebios+.

9 A z jednego z nich wyrósł inny róg, mały, i rozrastał się coraz bardziej na południe, na wschód i w kierunku Pięknej Ziemi*+. 10 Urósł tak bardzo, że aż sięgnął wojska niebios. Sprawił, że część wojska i część gwiazd spadła na ziemię, i je stratował. 11 Wywyższał się nawet ponad Księcia wojska. I odebrano Księciu codzienną* ofiarę, i powalono ustanowione przez Niego sanktuarium+. 12 A wojsko i codzienną ofiarę wydano rogowi. Stało się to z powodu występku. Róg rzucał prawdę na ziemię i działał skutecznie.

13 I usłyszałem, jak pewien święty mówił, a inny święty zapytał go: „Jak długo potrwa to, co pokazano w wizji dotyczącej codziennej ofiary i występku powodującego spustoszenie?+ Jak długo będzie tratowane święte miejsce oraz wojsko?”. 14 Rzekł więc do mnie: „Aż minie 2300 wieczorów i poranków, a święte miejsce zostanie doprowadzone do właściwego stanu”.

15 Gdy ja, Daniel, oglądałem tę wizję i starałem się ją zrozumieć, nagle zobaczyłem, że stoi przede mną ktoś o wyglądzie człowieka. 16 Potem usłyszałem donośny głos ludzki rozlegający się pośrodku Ulaju+: „Gabrielu+, daj mu zrozumieć, co widział”+. 17 Wtedy on podszedł tam, gdzie stałem, ale gdy się zbliżył, tak się przeraziłem, że padłem na twarz. I przemówił do mnie: „Wiedz, synu człowieczy, że ta wizja dotyczy czasu końca”+. 18 Kiedy ze mną rozmawiał, mocno zasnąłem i leżałem twarzą do ziemi. Dotknął mnie więc i postawił tam, gdzie stałem przedtem+. 19 Następnie powiedział: „Oznajmiam ci, co się wydarzy pod koniec okresu gniewu, ponieważ wizja dotyczy wyznaczonego czasu końca+.

20 „Dwurożny baran, którego ujrzałeś, wyobraża królów Medii i Persji+. 21 Włochaty kozioł wyobraża króla Grecji+, a wielki róg, który był między jego oczami — pierwszego króla+. 22 To, że róg został złamany i na jego miejscu wyrosły cztery, oznacza, iż z jego narodu powstaną cztery królestwa, ale nie tak potężne jak on+.

23 „A pod koniec ich panowania, gdy dopełni się miara ich występków, nastanie król o groźnym wyglądzie, który będzie rozumiał niejednoznaczne wypowiedzi*. 24 Jego potęga wzrośnie, lecz nie dzięki jego własnej mocy. Dokona przerażających zniszczeń i jego działania okażą się bardzo skuteczne. Będzie niszczył potężnych oraz lud świętych+. 25 Dzięki swojej przebiegłości uda mu się wielu zwieść. Jego serce stanie się wyniosłe i w okresie spokoju* wielu zostanie przez niego zniszczonych. Powstanie nawet przeciwko Księciu książąt, ale bez udziału ludzkiej ręki zostanie złamany.

26 „To, co powiedziano w wizji o wieczorach i porankach, jest prawdziwe. Musisz jednak zachować tę wizję w tajemnicy, bo dotyczy ona dalekiej przyszłości”+.

27 Ja, Daniel, poczułem się wyczerpany i przez wiele dni chorowałem+. Potem wstałem i zajmowałem się sprawami króla+. Ale byłem oszołomiony z powodu wszystkiego, co widziałem, a nikt nie mógł tego zrozumieć+.

9 W pierwszym roku panowania Dariusza+, potomka Medów, który był synem Aswerusa i został ustanowiony królem nad królestwem Chaldejczyków+, 2 w pierwszym roku jego panowania ja, Daniel, zrozumiałem na podstawie ksiąg*, że zgodnie ze słowem Jehowy skierowanym do proroka Jeremiasza Jerozolima będzie spustoszona+ przez 70 lat+. 3 Zacząłem więc w modlitwie prosić Jehowę, prawdziwego Boga, o pomoc, poszcząc+ w worze* i popiele. 4 A modląc się do swojego Boga, Jehowy, wyznawałem grzechy:

„O Jehowo, prawdziwy Boże! Jesteś wielki, budzisz lęk i szacunek. Dotrzymujesz przymierza i okazujesz lojalną miłość+ tym, którzy Cię kochają i przestrzegają Twoich przykazań+. 5 Zgrzeszyliśmy i dopuściliśmy się zła, postąpiliśmy niegodziwie i buntowniczo+. Odstąpiliśmy od Twoich przykazań i praw. 6 Nie słuchaliśmy proroków+, Twoich sług, którzy przemawiali w Twoim imieniu do naszych królów, książąt, praojców i całego ludu. 7 Ty, Jehowo, jesteś prawy, my natomiast okryliśmy się wstydem*, tak jak to widać dzisiaj. Wstydem okryli się mieszkańcy Judy, mieszkańcy Jerozolimy i cały Izrael: ci, którzy mieszkają blisko, i ci, którzy mieszkają daleko, we wszystkich krainach, do których ich rozproszyłeś za niewierność wobec Ciebie+.

8 „Jehowo, okryliśmy się wstydem* — my, nasi królowie, książęta i praojcowie — bo przeciwko Tobie zgrzeszyliśmy. 9 Jehowo, nasz Boże, Ty jesteś miłosierny i chętnie wybaczasz+, ale my zbuntowaliśmy się przeciw Tobie+. 10 Nie słuchaliśmy Twego głosu, Jehowo, nasz Boże, i nie przestrzegaliśmy Twoich praw, które nam przekazałeś przez proroków, swoich sług+. 11 Wszyscy Izraelici przekroczyli Twoje Prawo, odwrócili się od Ciebie i przestali słuchać Twojego głosu. Ponieważ zgrzeszyliśmy przeciwko Tobie, wylałeś na nas przekleństwo zgodnie z tym, co poprzysiągłeś, a co zostało zapisane w Prawie Mojżesza, sługi prawdziwego Boga+. 12 Spełniłeś swoje słowa wypowiedziane przeciw nam+ i naszym władcom, którzy nad nami panowali*, i sprowadziłeś na nas wielkie nieszczęście. Nie zdarzyło się jeszcze pod niebem coś takiego, co spotkało Jerozolimę+. 13 Tak jak napisano w Prawie Mojżesza, spadło na nas całe to nieszczęście+, a mimo to nie błagaliśmy Cię o łaskę*, Jehowo, nasz Boże — nie odwróciliśmy się od naszego przewinienia+ i nie wnikaliśmy w Twoją prawdę*.

14 „Ty, Jehowo, wszystko uważnie obserwowałeś i sprowadziłeś na nas nieszczęście, bo Ty, Jehowo, nasz Boże, jesteś prawy we wszystkich swoich działaniach. My jednak nie usłuchaliśmy Twojego głosu+.

15 „Jehowo, nasz Boże, silną ręką wyprowadziłeś swój lud z ziemi egipskiej+ i rozsławiłeś swoje imię, które jest znane po dziś dzień+, a my zgrzeszyliśmy i postąpiliśmy niegodziwie. 16 Jehowo, Ty, który zawsze kierujesz się prawością+, niech ustanie Twój wielki gniew na Twoje miasto, Jerozolimę, na Twoją świętą górę. Bo przez nasze grzechy oraz przewinienia naszych przodków Jerozolima i Twój lud są dla wszystkich wokół nas przedmiotem zniewag+. 17 Teraz więc, Boże nasz, wysłuchaj modlitwy swojego sługi i jego błagań, spójrz przychylnie na swoje spustoszone sanktuarium+ — przez wzgląd na samego siebie, Jehowo. 18 Nadstaw swego ucha, Boże mój, i usłysz nas! Zechciej otworzyć oczy i spojrzeć na nasz nieszczęsny stan i na to miasto nazwane Twoim imieniem. Błagamy Cię o to nie dlatego, że postępujemy w sposób prawy, ale dlatego, że przejawiasz wielkie miłosierdzie+. 19 O Jehowo, usłysz nas! O Jehowo, przebacz nam!+ Zwróć na nas uwagę, Jehowo, i działaj! Przez wzgląd na samego siebie nie zwlekaj, Boże mój, bo to miasto i ten lud nazwano od Twojego imienia”+.

20 Tak właśnie mówiłem i modliłem się oraz wyznawałem grzech swój i grzech swojego ludu, Izraela, i prosiłem Jehowę, swojego Boga, o przychylność w sprawie Jego świętej góry+. 21 Gdy jeszcze się modliłem, przybył do mnie Gabriel+ — ten, którego wcześniej widziałem w wizji+. A stało się to w porze składania wieczornego daru ofiarnego, kiedy byłem już bardzo zmęczony. 22 I udzielił mi zrozumienia, mówiąc:

„Danielu, przybyłem, żeby obdarzyć cię wnikliwością i zrozumieniem. 23 Gdy zacząłeś swoją błagalną modlitwę, otrzymałem wiadomość. I przybyłem, żeby ci ją przekazać, bo jesteś dla Boga bardzo cenny*+. Dlatego przemyśl, co ci powiem, i postaraj się zrozumieć tę wizję.

24 „Dla twojego ludu i twojego świętego miasta+ ustalono 70 tygodni*, żeby położyć kres występkowi, zgładzić grzech+, dokonać przebłagania za przewinienie+, na zawsze zaprowadzić prawość+, opatrzyć pieczęcią wizję oraz proroctwo*+ i namaścić Święte Świętych*. 25 Powinieneś wiedzieć i rozumieć, że od wydania nakazu o odrodzeniu i odbudowie Jerozolimy+ do pojawienia się Mesjasza*+ Wodza+ będzie siedem tygodni, a także 62 tygodnie+. Odrodzi się ona i zostanie odbudowana, z placem i fosą, lecz w trudnych czasach.

26 „A po 62 tygodniach Mesjasz będzie zgładzony*+ i nic mu nie pozostanie+.

„Lud wodza, który nadciąga, zniszczy miasto i święte miejsce*+. Koniec nastąpi w powodzi. I aż do końca będzie trwać wojna. Podjęto decyzję o spustoszeniach+.

27 „I przez jeden tydzień utrzyma w mocy przymierze dla wielu, a w połowie tygodnia sprawi, że ustanie ofiara i dar ofiarny+.

„A ten, który sprowadza spustoszenie, przybędzie na skrzydle rzeczy obrzydliwych+. To, o czym zdecydowano, aż do zagłady będzie się wylewać na to, co spustoszone”.

10 W trzecim roku panowania Cyrusa+, króla Persji, Daniel, którego nazywano Belteszaccarem+, otrzymał objawienie. Było ono prawdziwe, a dotyczyło wielkiego konfliktu. Daniel je zrozumiał — wyjaśniono mu to, co widział.

2 W tym czasie ja, Daniel, byłem pogrążony w żalu+ przez całe trzy tygodnie. 3 I przez całe te trzy tygodnie nie jadłem smakowitych potraw, nie brałem do ust mięsa ani wina, nie nacierałem też ciała oliwą. 4 A 24 dnia miesiąca pierwszego, gdy znajdowałem się nad brzegiem wielkiej rzeki Tygrys*+, 5 podniosłem oczy i ujrzałem człowieka ubranego w lnianą szatę+, przepasanego pasem ze złota z Ufazu. 6 Jego ciało było jak chryzolit+, twarz jaśniała niczym błyskawica, oczy płonęły jak ogniste pochodnie, ramiona i stopy wyglądały jak polerowana miedź+, a dźwięk jego słów przypominał odgłos tłumu. 7 Tylko ja, Daniel, zobaczyłem tę wizję. Ludzie, którzy byli ze mną, nie widzieli jej+. Jednak zaczęli się trząść ze strachu, uciekli i się ukryli.

8 Zostałem sam i kiedy zobaczyłem tę wielką wizję, osłabłem. Mój wygląd zmienił się nie do poznania i całkiem opadłem z sił+. 9 Potem usłyszałem jego głos. Gdy słuchałem, jak mówił, mocno zasnąłem i leżałem twarzą do ziemi+. 10 Ale wtedy ktoś dotknął mnie ręką+ i obudził, i podniosłem się na kolana, podpierając się dłońmi. 11 A on zwrócił się do mnie:

„Danielu, jesteś dla Boga bardzo cenny*+. Słuchaj uważnie tego, co ci za chwilę powiem. Wstań, bo posłano mnie do ciebie”.

Kiedy to powiedział, ja, drżąc, wstałem.

12 Wtedy przemówił do mnie: „Nie bój się+, Danielu, bo od pierwszego dnia, gdy całym sercem zapragnąłeś zrozumieć tę wizję i uniżyć się przed swoim Bogiem, On słyszał twoje słowa. Dlatego do ciebie przybyłem+. 13 Ale książę+ królestwa perskiego przeciwstawiał mi się przez 21 dni. Przyszedł mi jednak z pomocą Michał*+, jeden z najznakomitszych książąt*. I przez pewien czas pozostawałem tam przy królach Persji. 14 Przybyłem, żeby ci pomóc zrozumieć, co spotka twój lud pod koniec dni+, ponieważ wizja ta dotyczy przyszłości”+.

15 A gdy wypowiadał do mnie te słowa, pochyliłem twarz ku ziemi i zaniemówiłem. 16 Wtedy ktoś podobny do człowieka dotknął moich warg+, a ja otworzyłem usta i odezwałem się do tego, który stał przede mną: „Panie mój, z powodu tej wizji cały drżę i opadłem z sił+. 17 Jakże więc ja, twój sługa, mogę z tobą rozmawiać, panie?+ Przecież nie mam siły i brak mi tchu”+.

18 Ktoś podobny do człowieka znowu mnie dotknął i dodał mi sił+. 19 Potem rzekł: „Nie bój się+, bo jesteś dla Boga bardzo cenny*+. Żyj w pokoju+. Bądź silny, bądź mężny!”. Słuchając go, poczułem się wzmocniony i powiedziałem: „Mów, panie mój, bo dodałeś mi sił”.

20 Wtedy się odezwał: „Czy wiesz, dlaczego do ciebie przyszedłem? Teraz wrócę, żeby walczyć z księciem Persji+. Kiedy pójdę, przybędzie książę Grecji. 21 Opowiem ci jednak rzeczy zapisane w pismach prawdy. Nie ma nikogo, kto by mnie w tych sprawach wspierał, oprócz Michała+, waszego księcia+.

11 „A ja dodałem mu sił i go pokrzepiłem*. Było to w pierwszym roku panowania Dariusza+ Meda. 2 Teraz powiem ci prawdę:

„W Persji nastanie jeszcze trzech królów, a czwarty nagromadzi więcej bogactw niż wszyscy inni. I gdy tylko dzięki swym bogactwom urośnie w siłę, pchnie wszystko przeciw królestwu Grecji+.

3 „Potem nastanie potężny król, który będzie miał rozległą władzę+ i będzie robił, co mu się podoba. 4 A gdy urośnie w potęgę*, jego królestwo się rozpadnie i zostanie podzielone na cztery wiatry niebios+, lecz nie między jego potomków. I nie będzie już takie jak to, którym rządził, ponieważ zostanie wykorzenione i przejdzie w ręce innych.

5 „I jeden z jego książąt, czyli król południa, urośnie w siłę, ale inny zyska nad nim przewagę i będzie miał rozległą władzę, większą niż władza tamtego.

6 „Po pewnym czasie sprzymierzą się ze sobą i córka króla południa przybędzie do króla północy, żeby zawrzeć porozumienie. Lecz nie zachowa ona mocy swojego ramienia, nie ostoi się też on i jego ramię. I zostanie wydana — ona sama oraz ci, którzy ją przyprowadzili, i jej ojciec, i ten, kto w tamtych czasach ją umacniał. 7 Jego* miejsce zajmie odrośl jej korzeni i wyruszy przeciwko wojsku i przeciwko twierdzy króla północy. Wystąpi przeciw nim i zyska przewagę. 8 I przybędzie do Egiptu z ich bogami, posągami z metalu, z cennymi przedmiotami ze srebra i złota, a także z jeńcami. Na pewien czas odstąpi od króla północy. 9 Ten wyruszy przeciwko królestwu króla południa, ale wróci do swojej ziemi.

10 „Jego synowie przygotują się na wojnę i zbiorą liczne, potężne wojsko. Jeden z nich* będzie nacierać i przetoczy się jak powódź. Zawróci jednak i będzie prowadził wojnę przez całą drogę do swojej twierdzy.

11 „A król południa rozzłości się i wyruszy, by walczyć z nim, to jest z królem północy. Ten zbierze mnóstwo ludzi, ale zostaną oni wydani w rękę tamtego. 12 I będą uprowadzeni. Jego serce stanie się wyniosłe i pokona on dziesiątki tysięcy. Nie wykorzysta jednak swojej silnej pozycji.

13 „A król północy wróci i zbierze więcej ludzi niż za pierwszym razem. Później, po jakimś czasie, nadciągnie z wielkim, dobrze wyposażonym wojskiem. 14 W tych czasach wielu powstanie przeciw królowi południa.

„Wśród twojego ludu pojawią się używający przemocy*, którzy będą próbowali urzeczywistnić pewną wizję, ale się potkną.

15 „I nadciągnie król północy, usypie wał oblężniczy i zdobędzie warowne miasto. A wojska* południa się nie ostoją, nawet jego doborowi żołnierze nie będą mieli sił, aby stawić opór. 16 Ten, który przeciwko niemu nadciągnie, będzie robił, co mu się podoba, i nikt nie zdoła mu się przeciwstawić. Stanie w Pięknej Ziemi*+, a jego ręka będzie miała moc niszczenia. 17 Będzie zdecydowany przybyć* z całą siłą swojego królestwa i zostanie z nim zawarty układ. I będzie działał skutecznie. Dane mu będzie doprowadzić do zguby córkę kobiet. I ona nie wytrwa, i nie pozostanie jego. 18 Skieruje on swoją uwagę na nadmorskie krainy i wiele z nich zajmie. A pewien dowódca położy kres zniewadze, której od niego doznawał. Zniewaga spadnie na tego, który znieważał. 19 Wtedy znowu zwróci uwagę na twierdze własnego kraju i potknie się, upadnie i nikt go nie znajdzie.

20 „W jego miejsce nastanie ktoś, kto każe poborcy* przejść przez wspaniałe królestwo, a po niewielu dniach zostanie złamany, lecz nie wskutek gniewu ani wojny.

21 „W jego miejsce nastanie ktoś, kto będzie pogardzany*, i nie obdarzą go królewskim majestatem. Nadejdzie w okresie spokoju* i uzyska królestwo przez pochlebstwa*. 22 Pokona wojska, które będą jak powódź*. Zostaną rozgromione, a Wódz+ przymierza+ zostanie zgładzony. 23 Ponieważ zawrą z nim sojusz, będzie działał podstępnie. I urośnie w potęgę dzięki małemu narodowi. 24 W okresie spokoju* wejdzie do najbogatszych części* prowincji i zrobi to, czego nie robili jego ojcowie ani praojcowie. Porozdziela zagrabione dobra, łup i mienie. Będzie też knuł intrygi przeciwko warowniom, ale tylko przez pewien czas.

25 „Nabierze sił oraz odwagi, żeby z wielkim wojskiem wystąpić przeciw królowi południa. A król południa przygotuje się do wojny, zbierając niezwykle liczne, potężne wojsko. On jednak się nie ostoi, bo będą przeciw niemu knuć intrygi. 26 Do upadku doprowadzą go jadający jego przysmaki.

„Jego wojsko zostanie zmiecione* i będzie wielu zabitych.

27 „A ci dwaj królowie będą w swych sercach skłonni do wyrządzania zła i siedząc przy jednym stole, będą się wzajemnie okłamywać. Ale nic im się nie uda, bo koniec nastąpi dopiero w wyznaczonym czasie+.

28 „I wróci do swojej krainy z wielkim mieniem, a jego serce będzie przeciwne świętemu przymierzu. Będzie działał skutecznie i powróci do swojej krainy.

29 „W wyznaczonym czasie znów wyruszy na południe. Tym razem jednak nie będzie tak jak poprzednio, 30 ponieważ nadciągną przeciw niemu okręty z Kittim+ i zostanie upokorzony.

„Zawróci i skieruje swój gniew przeciwko świętemu przymierzu*+, i będzie działał skutecznie. Wróci i skupi uwagę na tych, którzy porzucają święte przymierze. 31 Jego wojska* powstaną i sprofanują sanktuarium+, czyli twierdzę, i usuną codzienną* ofiarę+.

„I zostanie ustawiona obrzydliwość sprowadzająca spustoszenie+.

32 „A tych, którzy niegodziwie działają przeciwko przymierzu, pochlebstwami* przywiedzie on do odstępstwa. Natomiast lud znający swojego Boga odniesie zwycięstwo i będzie działał skutecznie. 33 Ludzie wnikliwi+ będą wielu udzielać zrozumienia. A przez pewien czas będą doprowadzani do potknięcia mieczem i płomieniem, niewolą i grabieżą. 34 Ale gdy będą się potykać, otrzymają niewielką pomoc. Wielu się do nich przyłączy, uciekając się do podstępu*. 35 Niektórzy z wnikliwych zostaną doprowadzeni do potknięcia, aby ze względu na nich aż do czasu końca następowało uszlachetnianie oraz oczyszczanie i wybielanie+. Stanie się to dopiero w wyznaczonym czasie.

36 „A król będzie robił, co mu się podoba. Będzie się wynosił i wywyższał nad każdego boga, i mówił zdumiewające rzeczy przeciwko Bogu bogów+. Będzie mu się wiodło, dopóki nie zakończy się potępianie, ponieważ to, co postanowiono, musi się spełnić. 37 Nie będzie zważał na Boga swoich ojców ani na to, czego pragną kobiety, ani też na żadnego boga — będzie się wywyższał nad wszystkich. 38 Będzie natomiast oddawał chwałę bogu twierdz. Bogu, którego nie znali jego ojcowie, będzie oddawał chwałę złotem, srebrem, drogocennymi kamieniami i innymi kosztownościami. 39 Wraz z cudzoziemskim bogiem* będzie skutecznie działał przeciw najsilniej obwarowanym twierdzom. Wielką chwałą okryje tych, którzy go uznają*, da im też władzę nad wieloma i będzie przydzielał ziemię za określoną cenę.

40 „W czasie końca król południa będzie się z nim ścierał*, a król północy jak burza uderzy na niego z rydwanami, jeźdźcami oraz licznymi okrętami. Wtargnie do krajów i przetoczy się przez nie niczym powódź. 41 Wtargnie również do Pięknej Ziemi*+, a wiele krajów zostanie doprowadzonych do upadku. Ale z jego ręki ujdą cało Edom i Moab oraz najważniejsza część Ammonitów. 42 I będzie wyciągał rękę po kraje; nawet ziemia egipska nie ujdzie cało. 43 Zawładnie ukrytymi skarbami, złotem i srebrem, oraz wszystkimi kosztownościami Egiptu. A Libijczycy i Etiopczycy będą szli jego śladami*.

44 „Zaniepokoją go jednak wieści ze wschodu i z północy i wyruszy w wielkiej złości, by wielu zgładzić*, unicestwić. 45 Postawi swoje królewskie* namioty między wielkim morzem a świętą górą Pięknej Ziemi*+. I dojdzie do swojego kresu, i nikt nie przyjdzie mu z pomocą.

12 „W tym czasie powstanie* Michał*+, wielki książę+, który stoi dla dobra twojego ludu*. I nadejdzie czas takiej udręki, jakiej nie było od chwili, gdy powstał naród. Wtedy twój lud ujdzie cało+ — każdy, kto jest zapisany w księdze+. 2 Wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do życia wiecznego, a drudzy na pohańbienie i wieczną pogardę.

3 „Wnikliwi będą świecić tak jasno jak nieboskłon, a ci, którzy prowadzą wielu do prawości, będą jaśnieć jak gwiazdy — po wieczne czasy, już na zawsze.

4 „Ale ty, Danielu, zachowaj te słowa w tajemnicy i zapieczętuj tę księgę aż do czasu końca+. Wielu będzie ją badać* i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy”+.

5 Wtedy ja, Daniel, zobaczyłem, że stoją tam dwie inne postacie — jedna na tym brzegu strumienia, a druga na przeciwległym+. 6 Jedna z nich powiedziała do człowieka ubranego w lnianą szatę+, który był ponad wodami strumienia: „Ile jeszcze czasu minie do końca tych zdumiewających rzeczy?”. 7 I usłyszałem człowieka ubranego w lnianą szatę, który był ponad wodami strumienia. Podniósł on prawą i lewą rękę ku niebu i przysiągł na Tego, który żyje wiecznie+: „Minie wyznaczony czas, wyznaczone czasy i połowa czasu*. A gdy tylko skończy się kruszenie mocy ludu świętego, wszystkie te rzeczy dobiegną kresu”+.

8 Ja wprawdzie słyszałem, ale nie rozumiałem+. Spytałem więc: „Panie mój, jak to wszystko się zakończy?”.

9 Wtedy powiedział: „Idź, Danielu, bo słowa te mają być okryte tajemnicą i zapieczętowane aż do czasu końca+. 10 Wielu się oczyści, wybieli i zostanie uszlachetnionych+. A niegodziwi będą postępować niegodziwie i żaden z nich nie zrozumie tych słów, lecz wnikliwi zrozumieją+.

11 „Od czasu usunięcia codziennej* ofiary+ oraz ustawienia obrzydliwości, która sprowadza spustoszenie+, upłynie 1290 dni.

12 „Szczęśliwy ten, kto cierpliwie czeka* i dotrwa do końca 1335 dni!

13 „A ty nie ustawaj aż do końca. Spoczniesz, ale gdy skończą się te dni, powstaniesz, by otrzymać swój dział*”+.

Lub „Nebukadneccar”.

Lub „ze świątyni”.

Czyli do Babilonii.

Lub „świątyni”.

Dosł. „synów Izraela”.

Dosł. „dzieci”.

Lub „zapoznać z pismami”.

Możliwe też „żywieni”.

Dosł. „z synów”.

Imię to znaczy „moim sędzią jest Bóg”.

Imię to znaczy „Jehowa okazał przychylność”.

Imię to może znaczyć „któż jest jak Bóg?”.

Imię to znaczy „Jehowa pomaga”.

Chodzi o imiona babilońskie.

Lub „życzliwość”.

Dosł. „dzieci”.

Dosł. „moją głowę”.

Dosł. „dziećmi”.

Dosł. „tłusto na ciele”.

Dosł. „dzieci”.

Dosł. „dzieci”.

Lub „Nebukadneccar”.

Dosł. „jego ducha”.

Chodzi o znawców wróżbiarstwa i astrologii.

Dosł. „mój duch jest”.

Fragment Dn 2:4b do 7:28 został pierwotnie spisany w języku aramejskim.

Możliwe też „śmietniki; gnojowiska”.

Dosł. „z ciałem”.

Lub „od wieczności po wieczność”.

Dosł. „na swoim łożu”.

Lub „wypalonej gliny; uformowanej gliny”.

Lub „skrzydlate stworzenia niebios”.

Lub „potomstwem ludzkim”, czyli zwykłymi ludźmi.

Lub „Nebukadneccar”.

Czyli 26,7 m. Zob. Dodatek B14.

Czyli 2,67 m. Zob. Dodatek B14.

Zob. Słowniczek pojęć.

Lub „zniesławili”.

Lub „całkowicie zmienił swój stosunek do nich”.

Lub „nie miał mocy nad ich ciałami”.

Możliwe też „śmietnik; gnojowisko”.

Dosł. „zapewnił [im] powodzenie”.

Lub „Nebukadneccar”.

Dosł. „na swoim łożu”.

Chodzi o znawców wróżbiarstwa i astrologii.

Dosł. „ptaki nieba”.

Dosł. „wszelkie ciało”.

Lub „najpokorniejszego”.

Dosł. „ptaki nieba”.

Lub „powstrzymać Jego rękę”.

Lub „Belszaccar”.

Lub „Nebukadneccar”.

Lub „wygląd króla się zmienił”.

Chodzi o znawców wróżbiarstwa i astrologii.

Lub „zdolny mąż”.

Chodzi o znawców wróżbiarstwa i astrologii.

Dosł. „rozwiązywać węzły”.

Dosł. „rozwiązywać węzły”.

Lub „i stwierdzono u ciebie brak”.

Zob. Słowniczek pojęć.

Lub „następujące zarządzenie”.

Możliwe też „żeby przyprowadzano muzyków”.

Lub „zniesławili”.

Lub „władza zwierzchnia”.

Dosł. „z ręki”.

Lub „Belszaccara”.

Dosł. „na swoim łożu”.

Lub „chełpliwie”.

Lub „chełpliwe”.

Dosł. „mój duch był”.

Lub „chełpliwie”.

Czyli na trzy i pół czasu.

Lub „że zmienił się mój wygląd”.

Lub „Belszaccara”.

Lub „w pałacu; w twierdzy”.

Lub „kanałem”.

Lub „w kierunku Ozdoby”.

Lub „ustawiczną”. Tak samo w kolejnych wystąpieniach w rozdziale.

Lub „będzie przebiegłym intrygantem”.

Możliwe też „i bez ostrzeżenia”.

Czyli świętych ksiąg.

Zob. Słowniczek pojęć.

Dosł. „wstydem oblicza”.

Dosł. „wstydem oblicza”.

Dosł. „naszym sędziom, którzy nas sądzili”.

Lub „nie ułagodziliśmy Twojego oblicza”.

Lub „nie zwracaliśmy uwagi na Twoją wierność”.

Lub „jesteś mężem umiłowanym; jesteś godny wielkiego szacunku”.

„Tygodnie” oznaczają tu okresy siedmioletnie.

Dosł. „proroka”.

Lub „Miejsce Najświętsze”.

Lub „Pomazańca”.

Dosł. „odcięty”.

Zob. Słowniczek pojęć.

Dosł. „Chiddekel”.

Lub „jesteś mężem umiłowanym; jesteś godny wielkiego szacunku”.

Imię to znaczy „któż jest jak Bóg?”.

Lub „książę najwyższy rangą”.

Lub „jesteś mężem umiłowanym; jesteś godny wielkiego szacunku”.

Lub „i byłem dla niego twierdzą”.

Lub „powstanie”.

Najwyraźniej chodzi o króla południa.

Dosł. „on”.

Lub „synowie grabieżców”.

Dosł. „ramiona”.

Lub „w krainie Ozdoby”.

Lub „skieruje swoje oblicze, żeby przybyć”.

Słowo to może odnosić się do poborcy podatkowego, urzędnika przeprowadzającego pobór do wojska lub surowego nadzorcy.

Lub „ktoś podły”.

Możliwe też „bez ostrzeżenia”.

Lub „intrygi”.

Lub „ramiona powodzi będą przed nim zmiecione”.

Możliwe też „bez ostrzeżenia”.

Dosł. „[do] tłustości”.

Lub „zatopione”.

Lub „i będzie potępiał święte przymierze”.

Dosł. „ramiona”.

Lub „ustawiczną”.

Lub „nieszczerymi słowami; podstępem”.

Lub „pochlebstw; nieszczerych słów”.

Lub „z pomocą cudzoziemskiego boga”.

Możliwe też „których on uzna”.

Lub „wda się z nim we wzajemne przepychanie”.

Lub „do krainy Ozdoby”.

Lub „będą jego stronnikami”.

Lub „przeznaczyć na zagładę”. Zob. Słowniczek pojęć.

Lub „pałacowe”.

Lub „górą Ozdoby”.

Użyte tu hebr. słowo może się odnosić do sprawowania władzy królewskiej.

Imię to znaczy „któż jest jak Bóg?”.

Dosł. „synów twojego ludu”.

Dosł. „biegać tu i tam”.

Czyli trzy i pół czasu.

Lub „ustawicznej”.

Lub „czeka z utęsknieniem”.

Lub „powstaniesz w przydzielonym ci miejscu; powstaniesz do swojego losu”.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij