BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g82/2 ss. 15-16
  • Co zrobić z przedmiotami kultu bałwochwalczego?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Co zrobić z przedmiotami kultu bałwochwalczego?
  • Przebudźcie się! — 1982
  • Podobne artykuły
  • Zniewalająca siła złota
    Przebudźcie się! — 1998
  • Złoto
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
  • Nieprzemijający urok złota
    Przebudźcie się! — 2005
  • Dlaczego Świadkowie Jehowy nie posługują się wizerunkami, gdy oddają cześć Bogu?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2009
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1982
g82/2 ss. 15-16

Co zrobić z przedmiotami kultu bałwochwalczego?

ZŁOTO — błyszczące i cenne. Co byś zrobił, gdybyś odziedziczył niewielki majątek w złocie? Może powiesz: „Już ja bym sobie z tym poradził”. Jednakże pewna Hiszpanka, która niedawno znalazła się w takiej sytuacji, naprawdę nie wiedziała, co począć.

Ojciec pozostawił jej po sobie kilka złotych przedmiotów kultowych, między innymi duży złoty krzyż wysadzany drogimi kamieniami i złote statuetki — reprodukcje posągów czczonych w tych okolicach Hiszpanii przez wiele ludzi chodzących do kościoła. Oprócz tego otrzymała w spadku kilka złotych medalików z wizerunkami świętych, które niejeden tamtejszy katolik nosi na szyi.

Zastanawiała się, co zrobić z tymi przedmiotami kultu religijnego. Może i ty już kiedyś stanąłeś wobec takiego problemu albo może przyjdzie ci jeszcze zająć się tym w przyszłości. Ponadto może cię w tej sprawie poprosić o radę ktoś, kto chciałby postąpić zgodnie z zasadami biblijnymi.

„Ale dlaczego miałoby to nastręczać jakieś problemy?” — pomyślą niektórzy. Czy ona nie mogła po prostu zatrzymać tych przedmiotów albo ich sprzedać, jeśli jej bardziej zależało na pieniądzach, które mogłaby za nie otrzymać?

Była niezdecydowana, ponieważ dobrze wiedziała, czym są te przedmioty ze złota, oraz do czego służyły i jeszcze mogłyby służyć. Tak jak wiele innych ludzi pilnie studiujących Słowo Boże zdawała sobie sprawę z tego, że prawdziwy Bóg potępia sporządzanie wizerunków jako przedmiotów kultu i posługiwanie się nimi w praktykach religijnych. Jedno z dziesięciu przykazań, które Bóg dał Izraelitom, brzmiało: „Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył” (Wyjścia 20:4, 5, katolicka Biblia Tysiąclecia, wyd. II). Również chrześcijanom, którzy chcieli zyskać uznanie u Boga, nie wolno było posługiwać się w celach religijnych żadnymi bałwochwalczymi posągami ani wizerunkami. Apostoł Paweł napisał: „Dlatego też, najmilsi moi, strzeżcie się bałwochwalstwa. (...) nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów” (1 Kor. 10:14, 19-21, BT; Dzieje 17:29).

Niejeden człowiek, zapoznawszy się z tym, co mówi Biblia, uznał za konieczne pozbyć się obrazów, ikon, medalików i krzyży, przed którymi dotychczas się modlił, którymi się posługiwał podczas nabożeństw albo które darzył czcią. Nasuwa się jednak pytanie, co zrobić z tymi przedmiotami kultu bałwochwalczego? Co ty byś z nimi zrobił? Czy byś je zniszczył, sprzedał lub komuś podarował?

Wspomniana Hiszpanka wiedziała, że Biblia radzi, aby je zniszczyć i że są w niej podane odpowiednie przykłady takiego postępowania. Zanim Izraelici weszli do Ziemi Obiecanej i pokonali zamieszkałych tam pogan, Bóg nakazał im: „Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Bóg twój, Jahwe, się tym brzydzi. Nic obrzydłego nie wprowadzisz do twego domu, gdyż byłbyś przedmiotem klątwy jako ono [groziłoby ci zniszczenie]” (Powt. Pr. 7:25, 26, BT; zob. też Wyjścia 32:1-10, 20).

Również to, co uczynili ze swymi czarnoksięskimi księgami mieszkańcy starożytnego Efezu, którzy się stali chrześcijanami, wskazuje, jaką decyzję można powziąć co do przedmiotów służących do praktykowania religii fałszywej. Czytamy bowiem: „Wielu też z tych, co uprawiali magię, poznosiło księgi i paliło je wobec wszystkich. Wartość ich obliczono na pięćdziesiąt tysięcy denarów w srebrze” (Dzieje 19:18, 19, BT).

Ci Efezjanie nie chcieli sprzedać ani rozdać tych ksiąg, ponieważ wiedzieli, że inni zaczęliby ich używać do uprawiania magii albo posługiwaliby się nimi przy czynnościach związanych z fałszywym kultem, księgi te bowiem nie nadawały się do żadnego innego celu i dla ludzi nie zajmujących się magią nie przedstawiały żadnej wartości. Również dzisiaj wiele osób po odwróceniu się od bałwochwalstwa zniszczyło posiadane przedmioty kultu bałwochwalczego. Zamiast dawać komuś obrazy, przed którymi dawniej klękali i się modlili, spalili je bądź podarli, jeśli były wykonane z papieru albo z tkaniny. Figurki i krzyże z gipsu lub drewna połupali na kawałki lub wyrzucili. Nikomu nie sprzedali tych „świętych” przedmiotów, gdyż ludzie, którzy by je kupili lub otrzymali w darze, mogliby się nimi posługiwać do celów religijnych.

A co zrobić, jeżeli jakiś bałwochwalczy wizerunek lub inny przedmiot kultu wykonany jest ze srebra albo ze złota?

Niektórzy mimo to zniszczyli takie przedmioty, bo tak jak niegdyś Efezjanie uznali, że związane z tym straty finansowe są niczym w porównaniu ze skarbem, jakim jest prawdziwe wielbienie Jehowy (Dzieje 19:24-27).

Może nasuwa ci się pytanie: „Czy nie można użyć tego cennego metalu do innych celów, na przykład zrobić z niego pierścionek?” Oczywiście byłoby to możliwe, ponieważ w ten sposób bałwochwalczy wizerunek i tak zostałby zniszczony. Wiadomo, że spora część złota noszonego obecnie w formie biżuterii lub używanego w dentystyce albo w urządzeniach elektronicznych zawiera molekuły złota, które w minionych stuleciach były w monetach, posążkach, koronach i tym podobnych przedmiotach.a Przede wszystkim chodzi więc o to, do czego obecnie to złoto służy, a nie o to, do czego używano go w przeszłości.

Niemniej jednak wiąże się z tym pewna kwestia, której nie wolno przeoczyć. Przypuśćmy, że ktoś przetopi jakiś złoty przedmiot kultu bałwochwalczego i każe sobie z niego zrobić sygnet. Czy sygnet ten nie będzie mu się stale kojarzył z wizerunkiem bałwochwalczym? Czy za każdym razem, gdy włoży ten sygnet na palec, nie będzie nieco zaniepokojony na myśl o tym, co było z tego złota w przeszłości? Ktoś mógłby być nawet skłonny uważać, że ten sygnet ma większą wartość lub większe znaczenie właśnie dlatego, że złoto, z którego został wykonany, było kiedyś częścią składową jakiejś figurki religijnej. Jak widać, zapisane w Księdze Powtórzonego Prawa 7:25, 26 prawo Boże, które zakazywało Izraelitom zatrzymywania i ponownego używania złota pochodzącego z przedmiotów kultu bałwochwalczego, chroniło ich przed taką ewentualnością. Co prawda prawo Mojżeszowe nie obowiązuje chrześcijan (Rzym. 6:14). Warto jednak wziąć pod uwagę, jaki pożytek się odnosi ze zniszczenia nawet drogocennych przedmiotów kultu bałwochwalczego. Należałoby to uwzględnić jako jeden z czynników, od których zależy decyzja, gdy się rozważa, co zrobić ze złotymi lub srebrnymi przedmiotami kultu.

Niektórzy woleli najpierw pokruszyć przedmioty kultu bałwochwalczego, a dopiero potem sprzedać złoto lub srebro jako złom. Potłuczony przedmiot kultu religijnego nie będzie się już ani kupującemu, ani komukolwiek innemu nadawać do celów religijnych ani kojarzyć z kultem, co mogłoby się zdarzyć, gdyby taki przedmiot został sprzedany w stanie nie uszkodzonym. Po prostu sprzedajesz wówczas tylko złoto lub srebro.

Oczywiście każdy, kto porzucił bałwochwalstwo, aby służyć Stworzycielowi, może sam zadecydować, jak się pozbędzie przedmiotów kultu, którymi się kiedyś posługiwał w celach religijnych. Powinien jednak dokonać tego w taki sposób, żeby innych nie zachęcać do praktykowania bałwochwalstwa ani im w tym nie pomagać (1 Jana 5:21). Powinien też — jak to poradzono wspomnianej Hiszpance — wybrać takie postępowanie, które pozwoliłoby mu zachować czyste sumienie (1 Tym. 1:5, 19).

Zasłuży sobie wtedy na opinię, jaką swego czasu apostoł Paweł wydał o chrześcijanach w Tesalonice: „Odwróciliście się od swoich bożków ku Bogu, żeby służyć jako niewolnicy żywego i prawdziwego Boga i żeby oczekiwać z niebios Jego Syna, (...) który nas wybawia od nadchodzącego gniewu” (1 Tes. 1:9, 10).

[Przypis]

a Ocenia się, że gdyby z wszystkiego złota, które kiedykolwiek wydobyto, utworzono sześcian, to jego krawędź wynosiłaby zaledwie 16,2 metra. Ponieważ w normalnych warunkach ten szlachetny metal nie ulega korozji, więc można przyjąć, że złoto używane przez człowieka tysiące lat temu nadal jest w obiegu, chociaż w minionych stuleciach wielokrotnie je przetapiano.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij