Najtańsza a jednak najcenniejsza prawda
PEWIEN przybysz z Włoch osiedlił się na terenie Nowego Jorku. Szperając kiedyś w sobotę po południu w antykwariacie, zauważył na jednym ze stołów stos książek, za które żądano tylko jednego centa od sztuki. Zaczął je przeglądać i natknął się na tytuł o charakterze religijnym: „Harfa Boża”. Kupił tę książkę, zabrał ją do domu i przeczytał. A jaki był tego wynik? Treść jej zainteresowała go tak dalece, że w ciągu niewielu miesięcy zajął stanowisko po stronie Boga, który ma imię Jehowa, a następnie został ochrzczony i teraz już od przeszło dwudziestu lat jest czynnym, szczęśliwym chrześcijańskim świadkiem. Czy to wszystko za jednego centa?
I tak, i nie. Można by w tym miejscu powiedzieć, że prawda Słowa Bożego, jakkolwiek może się to wydawać paradoksem, jest najtańszym i zarazem najdroższym nabytkiem na obliczu ziemi. Z jednej strony prawda jest tak dostępna, że dosłownie nikt — ani dziecko, ani biedny, ani też kaleka nie jest za ubogi, żeby sobie na nią pozwolić. Na przykład na międzynarodowy kongres świadków Jehowy pod hasłem „Woli Bożej”, który się odbył dwa lata temu w Nowym Jorku, każdy miał wolny wstęp od rana do wieczora, i to zarówno na Yankee Stadion, jak też na Polo Grounds; każdy mógł bezpłatnie uczestniczyć w uczcie duchowej, od nikogo bowiem nie żądano ani jednego centa. To samo można powiedzieć o tysiącach Sal Królestwa na całym świecie, w których każdego tygodnia odbywa się publiczny wykład biblijny oraz cztery inne zebrania religijne. Podobnie też niniejsze czasopismo Strażnica zaofiarowuje się zawsze bezpłatnie szczerym badaczom Biblii, którzy nie są w stanie pokryć kosztów prenumeraty. Co więcej, setki tysięcy szczerych poszukiwaczy prawdy biblijnej korzysta z cotygodniowych studiów bezpośrednio we własnych domach i nigdy ich to nic nie kosztuje. Prawda jest rzeczywiście tak niedroga, że nikt nie jest za biedny, żeby ją zdobyć.
Jednocześnie prawda jest jednak też najdroższym artykułem na ziemi; jest tak kosztowna, że znaczna większość ludzi wcale nie ma dla niej zainteresowania. Jakże to? Uzyskanie zrozumienia i doceniania prawdy biblijnej zabiera przede wszystkim czas, a czas ma wartość większą niż pieniądze. Najprawdopodobniej odbyłoby się to też w pewnej mierze kosztem naszych samolubnych przyjemności, ponieważ prawda ma spowodować przemianę naszej osobowości przez przeobrażenie naszego umysłu. Ona zobowiązuje nas do ,zrzucenie starej osobowości z jej praktykami’ i do przyodziania się „nową osobowością, która dzięki dokładnej wiedzy odnawia się według obrazu tego, który ją stworzył”. — Kol. 3:9, 10, NW.
Ponadto prawda będzie nas też kosztować utratę popularności. Stary świat nie lubi nikogo, kto poważa prawdę biblijną. Przez nasz tryb życia i przez służbę kaznodziejską krytykujemy pośrednio — choćbyśmy nawet tego nie wypowiadali słowami — wszystkich tych, którzy lekceważą prawdę oraz nie żyją według jej sprawiedliwych zasad. Jak to było dziewiętnaście wieków temu, tak jest też dzisiaj: „Wystarczy wam, że w czasie minionym wykonywaliście wolę narodów ... Ponieważ nie biegniecie z nimi dalej tą drogą ... są tym zdziwieni i wciąż mówią o was obelżywie.” — 1 Piotra 4:3, 4, NW.
Czy trawi nas materialistyczna ambicja, żeby stać się bogatymi, żeby ze wszystkich rzeczy posiadać najlepsze, na przykład jeśli chodzi o mieszkanie, samochód, stroje, albo żeby zdobyć sławę przez wybicie sie w karierze artystycznej? Prawda będzie nas kosztować i tę ambicję. Skłoni nas do właściwej oceny mądrości zawartej w słowach, które ap. Paweł napisał do Tymoteusza: „A jest wielkim zyskiem pobożność złączona z przestawaniem na swoim. Albowiem niczegośmy nie przynieśli na świat, jawną więc jest rzeczą, że i wynieść nic nie możemy. Ale mając żywność i odzież, na tym przestawajmy.” — 1 Tym. 6:6-8, 11, NT.
Prawda może nas kosztować wolność, jak to już było w tysiącach wypadków i dotąd w wielu krajach jest na porządku dziennym. Może nas dosłownie kosztować nawet życie, jak to na sobie doświadczył długi szereg męczenników od Abla poprzez Jezusa Chrystusa aż do naszych czasów. Ceny tej może od nas zażądać jakiś Trujillo, Franco czy inny dyktator; może przyjść nam ją zapłacić, gdy będziemy się wzbraniali pogwałcić prawo Boże co do świętości krwi.
Prawda jest rzeczywiście tak tania, że na całym świecie nie ma nikogo, kto byłby zbyt ubogi, żeby sobie na nią pozwolić. Zarazem jest ona najcenniejszą, najkosztowniejszą rzeczą na świecie; od tego, kto ją chce zdobyć, wymaga wszystkiego, co tylko ma. Tym samym wszystko inne, włącznie nawet z życiem, wydaje się w porównaniu z nią tanie. Dlaczego tak jest? Ponieważ jest to prawda Boża, a Bóg wymaga od nas wyłącznego oddania. „Ja, Jehowa, twój Bóg, jestem Bogiem wymagającym wyłącznego oddania.” Słusznie więc mądry, natchniony pisarz daje nam taką radę: „Kupuj prawdę, a nie sprzedawaj jej.” Bądź mądrym i okaż gotowość zapłacenia wszystkiego, co może cię kosztować zdobycie prawdy; nie dopuść do tego, żebyś po zdobyciu jej i uczynieniu swoją własnością przez samolubstwo i głupotę znowu ją stracił, usiłując pochwycić coś innego w tym świecie. — 2 Mojż. 20:5, NW; Przyp. 23:23; Hebr. 12:16.
Jednak czymkolwiek przypada nam płacić za prawdę — a płacić trzeba za nią stale — jest ona mimo wszystko więcej warta. Dlaczego? Ponieważ dzięki temu uświadamiamy sobie przede wszystkim swój dług wdzięczności wobec Stwórcy, a znowu z tego wynika dla nas spokój sumienia. Nadto prawda Boża daje nam niezawodną nadzieję na ostateczny triumf sprawiedliwości oraz na życie wieczne w Bożym rajskim nowym świecie. Prawda wzbogaca nasze życie i zagrzewa nas, napełniając nasze serca miłością do Ojca niebiańskiego i do bliźnich. To z kolei staje się nam bodźcem, podnietą, dodaje nam energii oraz chęci do życia, pracy, walki, a nawet — gdy zajdzie potrzeba — do śmierci w imię tego, za co najbardziej warto umrzeć: za sprawę Jehowy Boga. Fakty pokazują, że ci, którzy tak wysoko cenią prawdę, są najszczęśliwszymi ludźmi na ziemi.
A poza tym wszystkim, o czym wspomniano powyżej, ludzie dobrej woli, którzy ,kupili prawdę i nie sprzedali jej’, mogą dzisiaj nieć nadzieję, że nigdy nie zaznają śmierci. Dlaczego? Bo spełniające się obecnie proroctwa biblijne wskazują na to, że już bardzo bliski jest czas, kiedy w sposób szczególny, a mianowicie dosłowny, urzeczywistnią się następujące słowa Jezusa: „Każdy, kto żyje z wiarą we mnie, nigdy nie umrze.” — Jana 11:26, Kow.