Mają piękne nabożeństwa, ale potrzebują Słowa Bożego
Do redakcji tygodnika „Church and Home” (Kościół i dom), wydawanego przez Ewangeliczny Kościół Zjednoczonych Braci, wpłynął ciekawy list, opublikowany następnie na łamach tego pisma; oto wyjątki: „Liczni nasi przywódcy i niejedni z szeregowych członków uważają, że przyczyna zmniejszania się naszego stanu liczebnego tkwi po prostu we współpracy z Kościołem Metodystów. Ale połączenie dwóch martwych Kościołów żadnemu z nich nie pomoże, najwyżej do pogrzebu potrzebny będzie większy grób. Nie potrzeba nam więcej programów, komitetów, wieczorków (...). Wszystkim nam potrzeba więcej studiować Słowo Boże. (...) Mamy dużo pięknych nabożeństw, ale takie też bywają pogrzeby.”