Dlaczego tak kosztowny?
„Prawdziwy olejek nardowy”, którym Maria, siostra Łazarza, namaściła głowę i nogi Jezusa Chrystusa, miał wartość 300 denarów (Marka 14:3-9; Jana 12:3-8). Równało się to mniej więcej rocznemu zarobkowi robotnika (Mat. 20:2). Na ogół przyjmuje się, że do wyrobu tego produktu, którego użyła Maria, służyło drobne, aromatyczne ziele spikanardu (Nardostachys jatamansi) występujące wysoko w Himalajach. Okoliczność, że ten „prawdziwy olejek nardowy” pochodził z tak daleka oraz że był rzadko spotykany, wyjaśnia, dlaczego był tak kosztowny.