Spodobała się katoliczce
W okolicy wiejskiej amerykańskiego stanu Wirginia pewna głosicielka dobrej nowiny przebiła oponę samochodu. Zapukała do drzwi pobliskiego domu; właścicielka pozwoliła jej wejść i wezwać pomoc drogową. Później głosicielka ta wysłała podziękowanie, dołączając w prezencie książkę: Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi. A oto fragment odpowiedzi, jaką otrzymała:
„Będę wobec pani zupełnie szczera i otwarta. Jestem katoliczką. Kiedy ktoś podejdzie do moich drzwi ze Strażnicą czy inną literaturą, najczęściej odprawiam go z niczym. Jeżeli mimo wszystko wciśnie mi coś, wyrzucam to do kosza. Już od małego jestem przepojona duchem katolicyzmu.
„A jednak książka otrzymana od pani zainteresowała mnie, bo ma w tytule słowo ‛raj’ i jest napisana prostym, zrozumiałym językiem. Pytania u dołu stron zachęcają do czytania, a ilustracjami jestem zafascynowana. Spodobała mi się zwłaszcza strona 11, bo staram się stworzyć u siebie taki raj dla ptaków i zwierząt. Mam tu sarny, króliki, wiewiórki naziemne i nadrzewne, dzikie indyki i różne inne ptaki. (...)
„Udało się pani osiągnąć coś naprawdę niezwykłego, że katoliczka zaczęła czytać książkę innej religii. No cóż! Wątpię, czy kiedyś zmienię religię. Ale czytam tę książkę, a teraz czyni to również mąż. Jeszcze raz dziękuję!”