Przedstawianie dobrej nowiny — wyzyskanie każdej sposobności
1 Już od pierwszych dni czerwca możemy rozsiewać cenne ziarno prawdy w ramach kampanii rozpowszechniania Biblii. Z nadsyłanych doświadczeń wynika, że zgodnie z Psalmem 110:3 kampania ta jest owocem ochoczego ducha. Wiemy wprawdzie, że w myśl słów Jezusa z Mateusza 13:3-8 nie wszystkie ziarna padną na podatny grunt, ale wiemy też, że w bieżącej kampanii sprawdzi się zasada biblijna: „Kto sieje hojnie, będzie też żąć hojnie” (2 Kor. 9:6). Im więcej ziarna wysiejemy, tym więcej go padnie na „urodzajną glebę” i wyda owoc ku chwale naszego łaskawego Stwórcy. Toteż każdy głosiciel powinien zadać sobie pytanie: Z jakich sposobności mogę jeszcze skorzystać, by mieć udział w tej kampanii?
2 Właściwe nastawienie pomoże nam wyzyskać każdą sposobność do dawania świadectwa nieoficjalnie. Czy to czynisz? Sposobności te nie nadarzają się same przez się. Trzeba ich szukać i postanowić, że żadnej się nie przepuści. Czasem trzeba wykazać trochę pomysłowości. Na przykład pewien brat w Korei rozkłada na tylnym siedzeniu swojej taksówki pomoce do studiowania Biblii, dzięki czemu często może dawać świadectwo. Warto też wspomnieć o pewnej młodej zainteresowanej w RFN, która odważnie daje świadectwo kolegom w zakładzie pracy. Pewnego razu pozostawiła w poczekalni domu opieki jedną z naszych książek. Pielęgniarka, która miała tam nocny dyżur, a dotąd naśmiewała się z naszej zainteresowanej, przeczytała książkę w ciągu jednej nocy i zrozumiała, że znalazła prawdę. Dziś jest naszą siostrą.
3 A jak ma się rzecz z twoimi krewnymi i znajomymi? Zamiast kwiatów czy czegoś innego możesz im przecież dać w prezencie Biblię. Może powiesz, że dotąd zawsze spotykałeś się z odmową z ich strony. Mogło tak być, ale nie tylko czasy, lecz i ludzie się zmieniają. Mamy na myśli naszą siostrę, której krewny pracował na wysokim stanowisku w ministerstwie jednego z krajów zachodnich i nigdy nie reagował przychylnie na wielokrotnie dawane mu świadectwo. Wreszcie siostra powiedziała mu nieco obcesowo: „Powiadam ci, że na świecie nastąpią jeszcze takie wydarzenia, że ci się włosy zjeżą na głowie”. I co się stało? Na początku roku ów krewny zaprosił siostrę do siebie i oświadczył, że chyba nastał czas na prowadzenie z nim rozmów biblijnych, gdyż z wolna zaczynają mu się już jeżyć włosy na głowie. Kto wczoraj odmawiał, dziś może nas wysłuchać. Krewni Jezusa również nie od razu go słuchali. Postanów sobie rozpowszechniać Biblię wśród krewnych i znajomych, a potem konsekwentnie zmierzaj do tego. Gleba ich serc mogła do tego czasu stać się bardziej podatna na ziarno prawdy.
4 W ostatnim tygodniu czerwca rozpoczynają się wakacje letnie. Dzieci kończące zajęcia szkolne lubią obdarowywać wychowawczynię czy wychowawcę kwiatami, a twoje dziecko mogłoby podarować Biblię na lekturę wakacyjną. A czy pomyślałeś o twoim lekarzu rejonowym, sąsiadach, współpracownikach czy sprzedawcach w sklepach, w których stale kupujesz? Rozważ starannie, komu warto zaofiarować Biblię w bieżącej kampanii. Działaj z modlitwą i wyzyskuj każdą sposobność, pamiętając o tym, że masz coś niezwykle cennego.
5 A zatem nadal rozsiewaj ziarna prawdy. Niektóre z pewnością padną na urodzajną glebę i wydadzą owoc. Ludzie pokorni mogą się okazać taką urodzajną glebą i zechcą skorzystać z cierpliwości Bożej. Podobnie jak nam udzielono kiedyś pomocy, tak i my chcemy z całego serca pomagać drugim. A Jehowa Bóg pobłogosławi każdemu w zależności od stopnia jego serdecznego oddania.