Róbmy jak najlepszy użytek z Chrześcijańskich Pism Greckich
1 Większość z nas ma jeszcze żywo w pamięci radość, jaka zapanowała, gdy otrzymaliśmy Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata. Czekaliśmy na to wydanie Biblii z utęsknieniem i od razu doceniliśmy jego zalety. Poprzednio już przez trzy lata cieszyliśmy się Chrześcijańskimi Pismami Greckimi w Przekładzie Nowego Świata. Jasny i wierny sposób oddania w nich myśli Bożych oraz dołączone na końcu materiały uzupełniające okazały się bardzo cenne, a także przydatne w naszej działalności ewangelizacyjnej. Od tamtego czasu publikacja ta nic nie straciła na wartości.
2 Podczas głoszenia dobrej nowiny o Królestwie wciąż napotykamy ludzi wdzięcznych za udostępnienie Biblii. Zgadzają się z naszym przekonaniem, że jest ona dla człowieka źródłem pociechy i nadziei oraz zdoła go poprowadzić do życia wiecznego. Niektórych może jednak zniechęcić objętość pełnego wydania Pisma Świętego. Inni, rozpocząwszy lekturę od pierwszych ksiąg biblijnych, nieraz odnoszą wrażenie, że są one trudne do zrozumienia lub monotonne, i to zraża ich do dalszego czytania. Natomiast Chrześcijańskie Pisma Greckie nie nasuwają takich zastrzeżeń, wykazują zaś te same zalety, co cały Przekład Nowego Świata, a więc między innymi: wierne przekazanie sensu oryginału w dobrze zrozumiałym, współczesnym języku, konsekwentnie jednolity sposób oddawania ważnych pojęć biblijnych czy przyznanie należnego miejsca imieniu Stwórcy.
3 Znaczna część mieszkańców naszego kraju zna pewne szczegóły z życia i działalności Jezusa Chrystusa, tym łatwiej zatem jest zainteresować ich treścią czterech sprawozdań ewangelicznych, którymi rozpoczynają się Chrześcijańskie Pisma Greckie. Zawierają one przecież żywy opis zdumiewających cudów dokonywanych przez Jezusa, jego wymownych przypowieści i Kazania na Górze, jego przykładu pokory, współczucia, bezwarunkowego posłuszeństwa wobec Ojca i miłości do „owiec”, wreszcie jego ofiarnej śmierci i chwalebnego zmartwychwstania.
4 Osobom zainteresowanym można przy tym wskazać na wartość Dodatku 11, zatytułowanego: „Najważniejsze wydarzenia z ziemskiego życia Jezusa” i zamieszczonego wśród materiałów uzupełniających na stronach 424-431. Poznawane wiadomości lepiej utrwalą się w pamięci, gdy poszczególne etapy wędrówek Jezusa czytelnik będzie śledził na mapce ze strony 433 lub na pierwszej wyklejce okładki. Ciekawe myśli, zasługujące na poruszenie w rozmowach, może głosicielowi nasunąć także studiowana obecnie w zborach książka Największy ze wszystkich ludzi.
5 Z kolei Dzieje Apostolskie opisują rozwój zboru chrześcijańskiego od dnia Pięćdziesiątnicy do uwięzienia Pawła w Rzymie w roku 61 n.e. Można się z nich dowiedzieć o Szczepanie, pierwszym męczenniku chrześcijańskim, jak również o nawróceniu Saula, który potem został apostołem Pawłem, oraz o jego pasjonujących podróżach misyjnych. I znowu Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata stwarzają możliwość prześledzenia trasy tych podróży na drugiej wyklejce okładki. Listy apostołów zawierają wielkie bogactwo napomnień i zachęt skierowanych do ludzi pragnących żyć prawdziwie po chrześcijańsku. Omawiają kwestie doktrynalne i spełniające się proroctwa. Pomagają chrześcijanom trzymać się z dala od niegodziwego otoczenia, w którym im wypadło się znaleźć, a zarazem uwypuklają potrzebę pielęgnowania zbożnych przymiotów.
6 Końcowa księga, Objawienie dane Janowi, wiąże wątki prorocze z głównym tematem Biblii: uświęceniem imienia Boga przez Jego mesjańskie Królestwo. W szeregu wizji obrazowo przedstawiono tam zagładę religijnych, komercyjnych i politycznych żywiołów skorumpowanego systemu rzeczy podległego Szatanowi. Władzę nad ocalonymi mieszkańcami ziemi z polecenia Jehowy obejmuje Chrystus. Bóg obiecuje, że pod tymi rządami „otrze z ich oczu wszelką łzę, i śmierci już nie będzie” (Obj. 21:4). Poruszając w rozmowach tego rodzaju pozytywne sprawy, mamy duże szanse, by wzbudzić u szczerych ludzi zainteresowanie czytaniem Pisma Świętego.
7 Dawniej rzadko który mieszkaniec naszego kraju miał w domu tę Księgę albo chociażby jej część. Dziś coraz częściej można się spotkać z inną sytuacją, do czego przyczyniła się także długoletnia działalność Świadków Jehowy. Jednakże tym ludziom, którzy już posiadają jakieś inne wydanie Biblii, możemy bez trudu wykazać wyższość Przekładu Nowego Świata. Oto przykład: W Biblii Tysiąclecia, jak również w Biblii warszawskiej werset z Ewangelii według Mateusza 5:3 brzmi: „Błogosławieni ubodzy w duchu”. Postronni czytelnicy na ogół przyjmują te słowa jako pochwałę ludzi, którzy mało wiedzą, mało rozumieją, i na tym poprzestają. Tymczasem Przekład Nowego Świata podaje: „Szczęśliwi, którzy są świadomi swej potrzeby duchowej”. Od razu widać, że chodzi o tego, kto rozumie, iż pod względem duchowym jest w potrzebie.
8 Kolejny przykład: W Biblii warszawskiej w Ewangelii według Mateusza 28:19 czytamy: „Czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je”. Tego rodzaju sformułowania wielu traktuje jako uzasadnienie masowego nawracania i chrzczenia — choćby siłą — całych grup ludności, plemion lub narodów. Tymczasem prawdziwi naśladowcy Chrystusa od początku dbali o to, aby nowych uczniów pozyskiwać przez pracę wychowawczą nad poszczególnymi ludźmi, i czuwali nad tym, by ci stosowali się do jego nauk ze „szczerością serca” (Dzieje 2:46). Właściwy pogląd na tę sprawę od razu narzuca się każdemu, kto w Chrześcijańskich Pismach Greckich przeczyta: „Czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów, chrzcząc ich” (zob. Strażnicę z 1 stycznia 1998 roku, strona 29).
9 Co należy rozumieć przez „Królestwo Boże”, o którego przyjście chrześcijanie modlą się od wieków słowami Modlitwy Pańskiej? Wypowiedź Jezusa zanotowaną w Ewangelii według Łukasza 17:20, 21 według Biblii poznańskiej oddano: „Królestwo Boże jest w was”. W przypisie do tego tekstu spróbowano wyjaśnić: „jest w was, tzn. w waszych duszach, albo też wśród was, w narodzie żydowskim”. Czyżby Jezus miał tak dobre zdanie o stanie „dusz” obłudnych faryzeuszy, z którymi wtedy rozmawiał? A przecież z innych wersetów wyraźnie wynika, że Królestwo Boże to nowy rząd ogólnoświatowy z Chrystusem na czele, który z woli Jehowy ma doprowadzić do odrodzenia ludzkości w ramach nowego systemu rzeczy (Mat. 24:14; Łuk. 12:32; 22:29; Jana 18:36; Obj. 5:10). Żadnych wątpliwości nie nasuwa brzmienie wypowiedzi Jezusa według Chrześcijańskich Pism Greckich w Przekładzie Nowego Świata: „Królestwo Boże jest pośród was”. Jako przyszły Król tego rządu miał on prawo tak się wyrazić, nawet gdy się znalazł w otoczeniu faryzeuszy.
10 Poznanie Stwórcy i Jego woli oraz Syna Bożego i jego roli w zamierzeniu Jehowy stanowi wstępny warunek, od którego uzależniona jest wieczna przyszłość wielu szczerych ludzi (Jana 17:3). Przekład Nowego Świata znacznie ułatwia przyswojenie sobie prawd biblijnych i niejeden człowiek potrafi to docenić. Ciekawa relacja nadeszła niedawno od pary pionierów z Bieszczad. Kiedy zapytali osobę zainteresowaną: „Czy pani sama, bez studium z nami, zdołałaby poznać prawdę?” — ta odpowiedziała: „Czytając Przekład Nowego Świata, tak, ale czytając inne przekłady, nie!” Oczywiście jesteśmy gotowi pomagać każdemu chętnemu również osobiście i przy użyciu podręczników biblijnych, ale mimo wszystko tego rodzaju wypowiedzi uprzytamniają nam, ileż korzyści przynosi dobry przekład Pisma Świętego.
11 Przeczytajmy entuzjastyczne doniesienia o rozpowszechnianiu Przekładu Nowego Świata, podane na stronach 612 i 613 książki Świadkowie Jehowy — głosiciele Królestwa Bożego. Te miliony odbiorców na pewno nie zgłosiły się same po egzemplarze Biblii, lecz zostały zachęcone przez gorliwych głosicieli! W Polsce ludzie również powinni koniecznie czytać Słowo Boże, skoro od tego zależy szansa dostąpienia życia wiecznego. Niejednemu zapewne łatwiej będzie zabrać się do tej lektury, gdy zacznie od Chrześcijańskich Pism Greckich. Dlatego proponujmy im to wydanie niezależnie od tego, czy mają u siebie jakąś starszą wersję całej Biblii albo jej części. W tym roku w ramach kampanii rozpowszechniania Biblii kładźmy nacisk właśnie na Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata.
12 Zabierajmy do służby po kilka egzemplarzy. Na pewno w terenie zdziałają więcej dobrego, niż leżąc na półce. Nie wahajmy się proponować ich każdemu, kto w rozmowie z nami okaże choćby niewielkie zainteresowanie. Niech przemówi do niego bezpośrednio ‛żywe słowo Boże’ (Hebr. 4:12). Obierzmy sobie za cel, by je rozpowszechniać również w następnych miesiącach. Takie gorliwe starania spotkają się z błogosławieństwem. Jeżeli utorują światłu prawdy drogę do czyjegoś serca, będziemy przeżywali wielką radość i przysporzymy radości Jehowie!