BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g90 8.8 ss. 10-12
  • Czy zbliża się koniec zanieczyszczania środowiska?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Czy zbliża się koniec zanieczyszczania środowiska?
  • Przebudźcie się! — 1990
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Czy ziemia może oczyścić się sama?
  • Usunięcie skażenia moralnego
  • Narkotyki, bicie i zwycięstwo
  • Ziemia na pewno będzie czysta
  • Co ty powinieneś uczynić?
    Przebudźcie się! — 1970-1979
  • Bóg kocha ludzi dbających o czystość
    „Trwajcie w miłości Bożej”
  • Kto zanieczyszcza środowisko?
    Przebudźcie się! — 1990
  • Zanieczyszczenie środowiska zniknie bez śladu!
    Przebudźcie się! — 1989
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1990
g90 8.8 ss. 10-12

Czy zbliża się koniec zanieczyszczania środowiska?

DOPRAWDY cudowna jest myśl, że ziemia może być czysta! Ale czy to realne? Niektóre kraje starają się usilnie poprawić stan środowiska naturalnego. Słyszy się o zmniejszeniu zanieczyszczenia powietrza, osiągniętym dzięki surowym wymaganiom co do obniżenia zawartości ołowiu w spalinach samochodowych. Gdzieniegdzie wydaje się, że również zakłady przemysłowe mniej zatruwają okolicę. Nie można jednak tego przypisać wyłącznie ścisłemu nadzorowi. Niekiedy jest to raczej wynik restrukturyzacji przemysłu, następującej wskutek światowego kryzysu gospodarczego.

Czy ziemia może oczyścić się sama?

Działają też pewne naturalne mechanizmy oczyszczające. Jak wyjaśnia dr Aubert z Ośrodka Oceanografii Medycznej w Nicei, do głównych bojowników przeciw zanieczyszczeniu morza należy fitoplankton. Owe maleńkie organizmy wydzielają naturalne antybiotyki niszczące trucizny. Niestety jednocześnie bujnie się rozrastają. Na przykład Wenecja i Adriatyk są wręcz pokryte glonami. Latem tworzą na powierzchni morza „cuchnącą, śluzowatą, żółto-brunatno-szarą galaretę, która ciągnie się setki kilometrów na południe” (The Globe and Mail, Toronto, Kanada). Przyczynia się do tego między innymi rzeka Po, niosąca „nie oczyszczone ścieki od ponad 15 milionów ludzi, odpady wielu największych zakładów przemysłowych Włoch (...) i odchody przeszło 5 milionów świń”.

A co z zanieczyszczeniem gleby? Badania przeprowadzone wspólnie przez pewien koncern chemiczny oraz Ministerstwo Energetyki USA wykazały obecność wielu odmian bakterii, grzybów i ameb — niektóre z nich spotykano na głębokości ponad 250 metrów. Doktor David Balkwell z Uniwersytetu Stanu Floryda powiedział: „Całkiem możliwe, że te podziemne organizmy oczyszczają warstwę wodonośną”. Dr Balkwell ma nadzieję, że genetycy zdołają je skłonić do „unieszkodliwiania określonych trucizn”.

Niemniej gdy jesteśmy realistami, musimy dojść do wniosku, że dzisiejsza sytuacja nie wróży rychłego kresu zatruwania ziemi. A jednak możemy być przekonani, że zanieczyszczanie wkrótce się skończy. Skąd ta pewność?

Usunięcie skażenia moralnego

Nasza planeta stanie się rzeczywiście czystym domem dla rodzaju ludzkiego dopiero wtedy, gdy jej mieszkańcy będą czyści tak pod względem fizycznym, jak i moralnym. Ludzie muszą przezwyciężyć wrodzony egoizm i rozwinąć w sobie niesamolubne cechy, okazując zainteresowanie dobrem bliźnich i zwierząt. Czy to możliwe?

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat Świadkowie Jehowy przekonali się, że to faktycznie możliwe. Poddali próbie zdolność Biblii do kształtowania osobowości i stwierdzili, że potrafi ona zmieniać ludzi, na czym korzysta również środowisko naturalne. Na przykład gospodarze stadionów często są zachwyceni czystością i porządkiem, jaki zachowują tłumy gromadzące się na wielkich kongresach Świadków Jehowy. Nierzadko słyszy się opinię, że „Świadkowie pozostawili stadion czyściejszy niż go zastali”.

Członek zarządu pewnego obiektu sportowego w Lizbonie w Portugalii wyjaśnił jednemu ze Świadków Jehowy: „Kiedy ktoś się mnie pyta, co o was sądzę, odpowiadam zgodnie z prawdą, że Świadkowie Jehowy są bardzo uprzejmi, czyści i dobrze zorganizowani. (...) Gdy wam się zdarzy coś zabrudzić, czyścicie 99 innych rzeczy”.

Nacisk, jaki Świadkowie Jehowy kładą na czystość fizyczną, ma związek z ich wysokimi zasadami moralnymi. Jakie to zasady? Zostały wyłuszczone w Słowie Bożym, Biblii. O ludziach odrzucających je Biblia mówi, iż ‛drogi Boga są wyższe od ich dróg i myśli Jego od ich myśli’ (Izajasza 55:7-9). A jednak możemy poznać drogi Boże, ponieważ On sam udostępnił swe prawa tym, którzy pragną według nich postępować. Boskie pouczenia mają ogromne znaczenie dla naszej przyszłości.

Już dzisiaj miliony Świadków Jehowy usilnie się stara stosować w życiu te mierniki moralne, co przynosi im ogromny pożytek. Jednakże dla wielu oznaczało to gruntowną zmianę przyzwyczajeń oraz stylu życia.

Narkotyki, bicie i zwycięstwo

Poznajmy na przykład historię Marie, która pochodzi z 13-osobowej rodziny i wychowała się w pewnym mieście angielskim, w dzielnicy słynącej z przestępczości.

„Rodzina moja znana była z agresywności”, opowiada Marie, „ja też miałam opinię małej awanturnicy. W wieku 15 lat poroniłam. Dwa lata później urodziłam córkę, którą musiałam się sama opiekować. Mój chłopak siedział w zakładzie poprawczym. Jednakże uciekł stamtąd i znowu zaszłam w ciążę. Za wszelką cenę próbowałam ją usunąć i w końcu mi się to udało, ale o mały włos straciłabym życie.

„Mój przyjaciel zaczął palić marihuanę i stał się bardzo brutalny wobec mnie, mimo że znowu byłam w ciąży. Ja też narkotyzowałam się i handlowałam ‛trawką’. Mieszkałam wtedy w domu pełnym prostytutek, którym pilnowałam dzieci.

„Gdy się zainteresowałam innym chłopcem, mój przyjaciel przerwał tę znajomość, zadając mu osiem ciosów nożem. Został za to ponownie aresztowany. Kiedy wyszedł z więzienia, pobraliśmy się i po uszy ugrzęźliśmy w narkomanii”.

Ta młoda kobieta nawiązała łączność ze Świadkami Jehowy, zaczęła studiować Biblię i uczęszczać na zebrania chrześcijańskie. Stopniowo zachodziły w niej zmiany. Marie opowiada:

„Z czasem zrozumiałam, że nie powinnam palić ani zażywać narkotyków. Kiedy powiedziałam mężowi, że z tym wszystkim zrywam, zaczął dmuchać mi w twarz dymem z marihuany, żeby mnie znowu wciągnąć w nałóg. Jeszcze raz zaszłam w ciążę. Wkrótce potem mąż przestał wracać na noc do domu.

„Osiem miesięcy później spakował swoje rzeczy i odszedł. Modliłam się do Jehowy, aby pomógł mi to przetrwać, i On mnie wysłuchał. Po trzech miesiącach mąż wrócił. Prosiłam teraz Boga o siły do właściwego postępowania. Raz jeszcze próbowałam uratować nasze małżeństwo, ale w ciągu 6 miesięcy założono mi wokół oka 14 szwów, świadczących o brutalności męża. Jego największą miłością ciągle były narkotyki. Nasz dom stał się głównym składem narkotyków w okolicy. Stale przebywało u nas mnóstwo „przyjaciół” męża, znajdujących się przeważnie pod wpływem narkotyków.

„Z pomocą Jehowy zdobyłam się na odwagę, by stawić czoło tym mężczyznom. Grzecznie poprosiłam, że jeśli chcą palić narkotyki, niech wyjdą na dwór. Kiedy mąż to usłyszał, okropnie się rozzłościł; zawołał mnie do kuchni i zaczął walić moją głową o ścianę. Usiłowałam wyjaśnić, że chodzi mi o dzieci i że chciałabym im umożliwić dorastanie w czystej, zdrowej atmosferze. Mąż wyszedł wściekły do swych kolegów. Czekałam, nie przestając się modlić. Gdy wrócił do kuchni, myślałam, że mnie zabije.

„Jednakże odtąd wszystko znacznie się uspokoiło. Później się przeprowadziliśmy, a gdy odwiedzali nas jacyś narkomani, już nie przeklinali ani nie opowiadali o swym niemoralnym życiu. Jakby nabrali dla nas szacunku”.

Postawa Marie, opowiadającej się za czystym, moralnym życiem, poruszyła serce męża, który w końcu również zaczął studiować Biblię ze Świadkami Jehowy. Teraz oboje są ochrzczonymi Świadkami i gorliwie pomagają innym nabywać wiedzy biblijnej i oczyścić swe życie. Marie ciągnie dalej:

„Kiedy słyszę, jak mąż się modli lub jak wyraża swą miłość do Jehowy, serce bije mi radością! Jego dawniejsi koledzy są zdumieni, widząc, jak zmieniła się jego powierzchowność. Teraz nasza rodzina jest naprawdę zjednoczona. Nigdy nie czułam się tak szczęśliwa i nie przestaję dziękować Jehowie za to, że nas wyrwał z tego skażonego systemu rzeczy”.

Taka zwycięska walka ze skażeniem moralnym jest świadectwem mocy Słowa Bożego. Prócz tego stanowi potwierdzenie nadziei, iż wszelkie zanieczyszczanie ziemi wkrótce się skończy. Co na ten temat mówi Biblia?

Ziemia na pewno będzie czysta

Wnikliwe studium Biblii wyjawia, że żyjemy w „dniach ostatnich” obecnego systemu rzeczy (2 Tymoteusza 3:1-5). Dzisiejszy stan środowiska naturalnego jest tylko jednym z dowodów. Jak się to wiąże z naszą nadzieją na czystą ziemię?

Otóż oznacza to, że Bóg wkrótce zaingeruje w sprawy ludzi. Niedługo okaże swą potęgę i całkowicie oczyści naszą planetę zarówno z zanieczyszczenia fizycznego, jak i ze skażenia moralnego. W Księdze Objawienia obiecał ‛zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię’ (Objawienie 11:18).

Istotnie, tylko Bóg ma moc sprawić, by ziemia stała się czysta i nieskażona. Jakże pokrzepiająca jest świadomość, że zamierza tego dokonać! Kiedy niebawem przystąpi do działania, spełni się Jego zapowiedź: „Oto czynię wszystko nowe” (Objawienie 21:5). Wtedy nasza planeta wreszcie stanie się odpowiednim mieszkaniem dla czystych, prawych ludzi, którzy już na zawsze będą się rozkoszować obfitością jej dóbr.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij