Rządy ludzkie na szalach wagi
Część 1c: Rządy ludzkie na szalach wagi — dlaczego?
Z przyjemnością zapowiadamy serię artykułów „Rządy ludzkie na szalach wagi”
NIKT nie może zaprzeczyć, że rządy — by ograniczyć nasze rozważania do polityki — wywierają olbrzymi wpływ na historię świata i na każdego z nas. Język, poziom życia, wykonywana praca, ustrój społeczny i chyba też religia — wszystko to zostało nam w mniejszym lub większym stopniu narzucone przez kaprysy polityki.
Ponieważ władza jest niezbędna, któż z nas nie chciałby żyć pod panowaniem takiej, która by w pełni zaspokajała nasze potrzeby? Ale jaki rząd jest najlepszy? I czy w ogóle istnieje możliwość wyboru?
Z przyjemnością zapowiadamy serię artykułów „Rządy ludzkie na szalach wagi”. W tym numerze oraz w następnych wydaniach Przebudźcie się! omówimy tło historyczne monarchii, arystokracji, oligarchii i plutokracji. Dogłębnie zbadamy najróżniejsze odmiany demokracji wraz z rozmaitymi typami republik. Przyjrzymy się bliżej autokracjom, dyktaturom i rządom totalitarnym, takim jak faszyzm i nazizm z okresu drugiej wojny światowej. Zajmiemy się też socjalizmem i komunizmem.
Rządy ludzkie to temat zawiły i złożony, toteż nie zdołamy go wyczerpać. Artykuły te nie są pomyślane jako zbiór szczegółowych informacji z zakresu polityki. Nie będą też popierać bądź propagować rządów ludzkich w ogólności ani żadnej ich konkretnej formy. Wszelkie porównania między różnymi modelami rządów nie mają na celu wynoszenia jednych nad drugie. Czasopismo nasze trzyma się ściśle zasady przedstawionej na stronie 5: „Nie poprzestając na powierzchownej ocenie, pokazuje głębsze znaczenie współczesnych wydarzeń, przy czym zawsze zachowuje neutralność wobec spraw politycznych”.
Artykuły z serii „Rządy ludzkie na szalach wagi” również ‛nie poprzestaną na powierzchownej ocenie’. Ukażą „głębsze znaczenie współczesnych wydarzeń”, z których wynika, że panowanie człowieka przeżywa kryzys.
W pewnym dziele historycznym (The Columbia History of the World) tak opisano tę kryzysową sytuację: „Stan rządów, religii, moralności, stosunków społecznych, języka, sztuki i owej podstawy cywilizacji, jaką jest nadzieja ogółu, pozwala nam formułować przynajmniej ostrożne wnioski co do znaczenia obecnej epoki. Rządy znajdują się na początku listy i są też najważniejsze (...) Lekceważy się zarówno prawo, jak i państwo, które je egzekwuje, oraz rządzących, którzy jeszcze wierzą w jedno i drugie. (...) Dzisiejsze poglądy na życie są diametralnie inne niż sto lat temu. (...) W wielu rejonach świata wystarczy słowo, żeby wojsko wtargnęło do ratusza, przerwało publiczną rozprawę, spacyfikowało uniwersytet lub wysadziło w powietrze ambasadę. (...) Żądza nieograniczonej wolności szerzy się jak zaraza. (...) Krótko mówiąc, jedyną ideą polityczną i społeczną, jedyną siłą napędową naszych czasów jest separatyzm, nawet jeśli zakrywają go strzępy starszych filozofii. Jeżeli nie jest to jeszcze załamanie, to niewątpliwie jest to już rozpad”.
Czy „rozpad” wkrótce doprowadzi do „załamania”, a jeśli tak, to z jakimi następstwami dla świata, w którym żyjemy? Obecnie rządy ludzkie naprawdę są osądzane — ale nie przez człowieka, który czyni to od tysięcy lat i nieodmiennie znajduje w nich braki. Tym razem rozrachunku dokonuje sam Stwórca wszechświata. Czy wielowiekowe dzieje tych rządów uzasadniają ich dalsze istnienie? A może po zważeniu na szalach sądu Bożego okaże się, że muszą odejść? Jeśli tak, to co miałoby je zastąpić?
Cykl artykułów „Rządy ludzkie na szalach wagi” poszerzy naszą wiedzę na ten temat. Ponadto napełni nas nadzieją, ponieważ mamy wszelkie podstawy do optymizmu. Lepszy rząd już niedługo obejmie władzę. A co najważniejsze, my możemy tego doczekać!
[Ilustracje na stronie 9]
Czy Bóg wyda łaskawy wyrok na rządy ludzkie, gdy je zważy na szalach swego sądu?
[Prawa własności]
Zdjęcie: WHO/PAHO, J. Vizcarra