BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g91 8.11 ss. 19-27
  • Coś nowego w międzynarodowym budownictwie

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Coś nowego w międzynarodowym budownictwie
  • Przebudźcie się! — 1991
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Udział w spełnianiu proroctwa biblijnego
  • Rozwój działalności Królestwa
  • Nowy program wychodzi naprzeciw potrzebom
  • Wymagania stawiane współpracownikom
  • Udział żon
  • Wdzięczni za przywilej pracy
  • Budowanie z prefabrykatów
  • Biura projektów
  • Najnowsze projekty
  • W przewidywaniu potrzeb
  • Przygotowania do przyszłych potrzeb
  • Wspólne budowanie na całym świecie
    Świadkowie Jehowy — głosiciele Królestwa Bożego
  • Wspólne wysiłki na rzecz budowania po całym świecie
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1982
  • Międzynarodowi pracownicy usługują społeczności braterskiej na całym świecie
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2003
  • Czy możesz ofiarować swój czas i energię?
    Chrześcijańskie życie i służba — program zebrań — 2020
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1991
g91 8.11 ss. 19-27

Coś nowego w międzynarodowym budownictwie

PIRAMIDY egipskie, Wielki Mur Chiński i podobne imponujące budowle zachwycają mnóstwo ludzi. Uzasadniony podziw budzą również nowoczesne 400-metrowe drapacze chmur. Jednakże nie mniej zdumiewające są inne przedsięwzięcia budowlane.

Chodzi o zakrojone na szeroką skalę prace konstrukcyjne realizowane na całym świecie przez ochotników. Większość z nich to mieszkańcy państw, w których trwa budowa. Ale z pomocą często przybywają też osoby z innych krajów, płacąc z własnej kieszeni za podróż na odległe miejsca budowy, co kosztuje w sumie miliony dolarów. Wielu ochotników poświęca na tę pracę swój urlop, drudzy biorą urlopy bezpłatne, rezygnując ze znacznych zarobków.

Ta godna uwagi pomoc ochotników wchodzi w zakres międzynarodowego programu budowlanego, koordynowanego przez biuro główne Świadków Jehowy w Brooklynie. Wcielono go w życie w listopadzie 1985 roku i odtąd przeszło 3000 osób za własne pieniądze wyjechało na ponad 30 placów budowy w obu Amerykach, Australii, Afryce, Europie i na różnych wyspach.

Obecnie w około 25 krajach pracuje mniej więcej 600 takich ochotników. Ponad 400 to „słudzy międzynarodowi”, zatrudnieni na rok lub dłużej. Pozostali pracują krócej — od dwóch tygodni do trzech miesięcy.

Dlaczego wszyscy ci robotnicy dobrowolnie oddają do dyspozycji swe umiejętności i siły, nie żądając zapłaty? Cóż jest dla nich tak ważne, że skłania ich do tych wyrzeczeń?

Udział w spełnianiu proroctwa biblijnego

Ten zadziwiający odzew na zaproszenie do uczestniczenia w międzynarodowych pracach budowlanych znajduje swe uzasadnienie w odpowiedzi na pytanie, które przeszło 1900 lat temu apostołowie postawili Jezusowi: „Co będzie znakiem twej obecności i zakończenia systemu rzeczy?” Po opisaniu takich zjawisk, jak wojny na skalę światową, braki żywności, zarazy i trzęsienia ziemi Jezus powiedział: „Ta dobra nowina o Królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi wszystkim narodom na świadectwo; i wtedy nadejdzie koniec” (Mateusza 24:3, 14).

Ochotnicy ci są przekonani, że to proroctwo Jezusa spełnia się w naszych czasach. Z radością więc robią wszystko, co mogą, by przed końcem tego systemu rzeczy wspierać działalność świadczenia o Królestwie. Ów międzynarodowy program budowlany zainicjowano dla skoordynowania ich wysiłków, które mają na celu wzniesienie obiektów służących rozgłaszaniu wieści o Królestwie i upowszechnianiu jej w postaci słowa drukowanego.

Rozwój działalności Królestwa

W ubiegłym roku z drukarni Świadków Jehowy wyszło 678 509 507 egzemplarzy Strażnicy i Przebudźcie się!, czasopism wskazujących na Królestwo Boże jako jedyną nadzieję dla ludzkości. Oznacza to, że w każdym dniu roboczym opuszcza prasy z górą dwa miliony publikacji takich jak ta, którą teraz czytasz! Poza tym rokrocznie drukuje się i rozprowadza dziesiątki milionów Biblii, książek i broszur.

Największe drukarnie znajdują się w centralnym ośrodku Świadków Jehowy w Brooklynie oraz na północy stanu Nowy Jork, w pobliżu Wallkill. Jednakże w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych wiele drukarni powstało także poza USA. Toteż w 1970 roku Strażnica i Przebudźcie się! były już drukowane w należących do Świadków Jehowy obiektach w Niemczech, RPA, Kanadzie, Anglii, Szwajcarii, Danii, Szwecji, Finlandii i Francji.

W 1972 i 1973 roku Świadkowie Jehowy zaczęli drukować te czasopisma w kolejnych sześciu krajach: Japonii, Brazylii, Australii, Ghanie, Nigerii i na Filipinach. W następnych latach w miarę rozwoju działalności Królestwa rozpoczynano wznoszenie nowych biur oddziału, o jeszcze większych zdolnościach produkcyjnych. Pewne wyobrażenie o tempie tej rozbudowy dają daty oddania do użytku biur oddziału wraz z nowymi drukarniami Strażnicy i Przebudźcie się!:

Grecja — 16 stycznia 1979, Szwecja — 23 grudnia 1980, Brazylia — 21 marca 1981, Kanada — 10 października 1981, Włochy — 24 kwietnia 1982, Republika Korei — 8 maja 1982, Japonia — 15 maja 1982, Australia — 19 marca 1983, Dania — 21 maja 1983, Hiszpania — 9 października 1983, Holandia — 29 października 1983, Niemcy — 21 kwietnia 1984, Indie — 20 stycznia 1985 i RPA — 21 marca 1987 roku.

Prócz tego oddano do użytku nowe lub rozbudowane biura oddziału na Wybrzeżu Kości Słoniowej (27 lutego 1982), na Tahiti (15 kwietnia 1983), w Anglii (2 października 1983), w Finlandii (5 maja 1984), w Norwegii (19 maja 1984), na Martynice (22 sierpnia 1984), w Peru (27 stycznia 1985), w Meksyku (13 kwietnia 1985), w Wenezueli (21 kwietnia 1985) i we Francji (4 maja 1985).

Chociaż w kilku oddziałach część robót budowlanych zlecono fachowcom nie będącym Świadkami Jehowy, to jednak na ogół większość prac wykonali sami Świadkowie. Tysiące ochotników zgłosiło gotowość do pomocy, mimo że wielu z nich nie znało się na budowaniu.

Wraz z nieustannym rozwojem działalności głoszenia prowadzonej przez Świadków Jehowy rosło zapotrzebowanie na nowe obiekty. Co można było zrobić, by budować je jeszcze sprawniej?

Nowy program wychodzi naprzeciw potrzebom

Dla ujęcia tej międzynarodowej działalności budowlanej w ramy organizacyjne i podtrzymania jej nadzwyczajnego rozwoju obmyślono i wprowadzono w czyn specjalne przedsięwzięcie z udziałem ochotników. „Podczas budowy poszczególni fachowcy są potrzebni w określonym czasie” — wyjaśnił jeden z nadzorujących realizację tego programu. „W czasie zalewania fundamentów nie potrzeba przecież dekarza. W Brooklynie otwarto zatem międzynarodowe biuro koordynujące te sprawy”.

Tak więc prośby o fachowców napływają do biura w Brooklynie, a ono w zależności od potrzeb kieruje odpowiednich robotników do różnych rejonów świata. Na przykład kiedy w 1988 roku dobiegało końca wznoszenie nowych budynków mieszkalnych oddziału w Meksyku, poproszono Brooklyn o przysłanie rzemieślników znających się na układaniu wykładziny. W ciągu kilku minut biuro odnalazło czterech specjalistów, którzy chętnie zgodzili się pomóc. Gdy w styczniu 1989 roku oddawano do użytku dodatkowe budynki, na podłogach leżała już piękna wykładzina.

Wymagania stawiane współpracownikom

Kto pragnie wziąć udział w realizacji tego międzynarodowego programu, musi spełniać pewne warunki. Przede wszystkim musi być oddanym Bogu, ochrzczonym Świadkiem Jehowy. Jeśli mieszka w USA, kieruje się go najpierw do pracy w jednym z nowojorskich obiektów będących własnością Świadków Jehowy. Daje to sposobność oceny jego kwalifikacji. Potem może zostać poproszony o wypełnienie zgłoszenia do międzynarodowej brygady. Wprawdzie żony tych ochotników zwykle nie są zapraszane do Nowego Jorku, ale również mogą je wypełnić, jeśli odpowiadają stawianym warunkom.

Świadkowie Jehowy z innych krajów mogą zgłaszać swą gotowość w miejscowym oddziale Towarzystwa. Ich wniosek zostaje przesłany do biura głównego w Brooklynie, które sprawuje nadzór nad sługami międzynarodowymi oraz pozostałymi ochotnikami i powiadamia kandydata, gdy potrzeba fachowców z jego dziedziny.

Udział żon

Chociaż żony budowniczych zazwyczaj nie są wykwalifikowanymi pracownikami, to już niejedna została przeszkolona w skręcaniu drutem stali zbrojeniowej, w układaniu płytek ceramicznych czy w malowaniu. Inne wykonują niezbędne prace domowe. W ten sposób wszystkie wspaniale przyczyniają się do postępu robót budowlanych prowadzonych na całym świecie.

Pewna żona, która wraz z mężem pracowała przy budowie oddziału w Puerto Rico, napisała niedawno do biura w Brooklynie: „Przybyliśmy 1 stycznia 1991 roku na jeden miesiąc. Pracowałam w brygadzie zbrojarzy. Była to najcięższa praca fizyczna, jaką kiedykolwiek wykonywałam. Polegała głównie na tym, że pochylona wiązałam drutem stalowe pręty przy użyciu kombinerek — i tak przez cały dzień!

„W ciągu pierwszych kilku dni stale spadał mi kask, a przyduże rękawiczki wkręcały się w drut. Ale z czasem zaczęłam dawać sobie radę. Pięć albo sześć plastrów chroniło moje pęcherze. Nauczyłam się brać wymiary z projektów, kreślić zarys zbrojenia i układać stalowe pręty. Była to naprawdę satysfakcjonująca praca. W domu codziennie sprzątam, gotuję, piorę i wykonuję mnóstwo innych czynności, które trzeba wciąż od nowa powtarzać. A te zbrojenia zamienią się w ściany, które będą stać tak długo, jak samo biuro oddziału. Ta myśl jest dla mnie nagrodą!”

Wdzięczni za przywilej pracy

Jeden z nadzorców tych międzynarodowych prac budowlanych powiedział: „To wprost przechodzi wszelkie wyobrażenie: Ludzie biorą urlop, na własny koszt odbywają daleką podróż na miejsce budowy, pracują być może ciężej i dłużej niż kiedykolwiek w ciągu roku, a kiedy wracają do domu, przesyłają nam podziękowania za ten przywilej!”

Na przykład w niedawno otrzymanym liście czytamy: „Pragniemy podziękować za wspaniały przywilej spędzenia trzech miesięcy przy budowie oddziału na Filipinach. Tak jak się spodziewaliśmy, pod koniec każdego dnia byliśmy zmęczeni fizycznie, ale podbudowani duchowo wspaniałym towarzystwem. Cieszyliśmy się z możliwości poznania innych ochotników, a pracujący z nami miejscowi Świadkowie zrobili na nas ogromne wrażenie. Wszyscy oni stali się nam naprawdę bardzo bliscy, zupełnie jak rodzina”.

Małżeństwo, które pojechało do Ekwadoru, napisało: „Nauczyliśmy się żyć bez tuczących słodyczy, brać kąpiel w odrobinie wody, golić się i myć w zimnej wodzie. Nie mieliśmy pojęcia, jak ogromny wpływ na nasz sposób myślenia miały reklamy. Na budowie dawaliśmy z siebie tyle, ile mogliśmy, ale w zamian otrzymaliśmy znacznie więcej. Według kryteriów amerykańskich nasi bracia z Ekwadoru są ubodzy pod względem materialnym, ale odznaczają się wspaniałym usposobieniem duchowym i niezwykłym docenianiem dla działalności kaznodziejskiej. Brak nam słów, by wyrazić naszą wdzięczność za ten przywilej”.

Budowanie z prefabrykatów

Na międzynarodowych placach budowy szerokie zastosowanie znalazły prefabrykaty. Te duże żelbetowe ściany wytwarzane są na miejscu. Mogą być wysokie na trzy piętra i ważyć aż 20 ton. Wykonuje się je albo na płycie fundamentowej, albo na innej płycie wylanej gdzieś obok.

Prefabrykaty można wylewać jeden na drugim, nawet 6—8 elementów. Kiedy beton wystarczająco stwardnieje — co zwykle trwa jakiś tydzień — ustawia się je za pomocą dźwigu na właściwym miejscu. Obecnie wykonuje się w ten sposób zarówno ściany zewnętrzne, jak wewnętrzne, i to także w budynkach wielopiętrowych. Z setek takich płyt wzniesiono na przykład 11-kondygnacyjny budynek oddziału na Filipinach. Gładkie prefabrykowane ściany wystarczy potem jedynie pomalować.

Ta metoda budowania nie tylko pochłania mniej czasu, ale też umożliwia zatrudnienie niewykwalifikowanych pracowników. W fachowym czasopiśmie Concrete napisano w związku z budową nowej drukarni Świadków Jehowy w Anglii: „Budowanie z prefabrykatów szczególnie odpowiadało ich potrzebom, a to ze względu na swoją prostotę (...) Oszczędność czasu i kosztów zawsze stanowiła główną zaletę tego systemu”.

Dalej czytamy: „Szybkość i oszczędność tej metody wynika z możliwości wznoszenia dużych ścian (zarówno nośnych, jak i działowych) w krótkim czasie i przy pomocy miejscowej siły roboczej, bez jakiegoś nadzwyczajnego nadzoru technicznego”. Całkiem słusznie więc w nowym programie budowlanym wykorzystano tę prostą i wydajną metodę.

Biura projektów

Tymi międzynarodowymi pracami kieruje wielkie biuro projektów w bruklińskim centralnym ośrodku Świadków Jehowy. Nad projektami pracuje tam przeszło stu członków stałego personelu — inżynierów, konstruktorów i kreślarzy. Z powodu nawału pracy niedawno powołano regionalne biura projektów w Japonii, Australii i w Europie.

W 1987 roku zaczęto przygotowywać projekty za pomocą komputera. Typowe stanowisko CAD (Computer Aided Design — projektowanie wspomagane komputerowo) obejmuje kilka urządzeń. Wszystkie razem umożliwiają wyeliminowanie kreślenia rysunków oraz wykonywanie projektów na komputerze. W Brooklynie i innych oddziałach pracuje obecnie ponad 65 takich systemów komputerowych.

Ponieważ projekty da się przechowywać w pamięci komputera, można je stamtąd wywołać i wykorzystać przy aktualnie wykonywanych zadaniach. Zwiększa to wydajność pracy, a ponadto sprzyja ujednoliceniu projektów i technologii budowy.

Najnowsze projekty

W miarę rozrastania się bruklińskiego biura projektów dojrzewał pomysł ujęcia działalności ochotników w ramy organizacyjne. Można powiedzieć, że zaczęto go urzeczywistniać w 1985 roku, kiedy robotnicy z innych krajów wyrazili chęć pracy przy wznoszeniu nowego oddziału w Panamie, rozwinięto go nieco później, gdy potrzebna była pomoc przy sporej rozbudowie oddziału w Peru, a realne kształty nadano mu podczas budowy oddziałów w Kostaryce i Nigerii. Wkrótce potem zaczęto wysyłać fachowców do pomocy w różnych przedsięwzięciach na całym świecie.

Od tamtej pory słudzy międzynarodowi i inni ochotnicy pomagali przy budowie oraz rozbudowie wielu oddziałów, uczestnicząc we wznoszeniu większości obiektów ukończonych po 1986 roku. W ciągu ostatnich mniej więcej pięciu lat oddano do użytku siedziby oddziałów w Panamie, Kostaryce, Chile, Meksyku, na Nowej Zelandii, na Haiti, w Liberii, Austrii, Ekwadorze, Papui Nowej Gwinei, Gujanie, Ghanie, na Hawajach, w Portugalii, Hongkongu, na Cyprze, w Peru, Salwadorze, na Mauritiusie, w Japonii, Hondurasie, Gwatemali, Nigerii, Argentynie, Australii, na Nowej Kaledonii, wyspach Fidżi, na Filipinach i w Grecji.

Przedsięwzięcia te są często zakrojone na wielką skalę. W Nigerii wzniesiono na obszarze 57 hektarów całe miasteczko. Postawiono drukarnię długą na 140 metrów i szeroką na 70 metrów, budynki mieszkalne dla ponad 400 osób, biurowiec, garaże i inne obiekty. Materiały budowlane dostarczono z USA w 347 kontenerach, które ustawione obok siebie utworzyłyby szereg o długości 3,5 kilometra!

Prace budowlane budzą niekiedy sprzeciw kleru. W Grecji z poduszczenia duchownych przyjechało w marcu 1989 roku 40 autobusów pełnych demonstrantów, ale po stronie Świadków i ich słusznego prawa do budowy stanęła policja, toteż protest spalił na panewce. Wiosną bieżącego roku ukończono i oddano do użytku nową siedzibę oddziału z dużą drukarnią oraz 22 budynkami mieszkalnymi dla ponad 170 osób.

We Francji Jacques Gaillot, biskup Evreux, sprzeciwił się planom budowy dużego nowego oddziału Świadków Jehowy w Louviers. Oświadczył, że ich publiczna służba nie „respektuje ludzkiej godności”. Inni jednak nie podzielają jego poglądów. Uważają, iż Świadkowie Jehowy powinni mieć prawo do rozbudowania swych obiektów, jak to czynią w wielu krajach świata.

Obecnie międzynarodowe brygady ochotników pracują na budowach w Kolumbii, Puerto Rico, Zambii, Brazylii, Anglii, Kanadzie, Dominikanie, Ekwadorze, Polsce, na Gwadelupie, w Tajlandii, na Wyspach Podwietrznych, na Bahamach, na Samoa Zachodnim, Tahiti, Wyspach Salomona, w Wenezueli, Republice Korei, RPA i w Niemczech. Przygotowywane są też inne projekty, na przykład budowa lub rozbudowa oddziałów we Francji, Hiszpanii, Meksyku, Sri Lance, na Tajwanie i w Surinamie.

W przewidywaniu potrzeb

Kiedy w 1988 roku Ciało Kierownicze Świadków Jehowy zezwoliło na powiększenie o połowę oddziału w Niemczech, niektóre osoby postronne uważały, że tak duża rozbudowa jest niepotrzebna. Tymczasem w roku 1989 i 1990 w Polsce, na Węgrzech, w NRD i Rumunii zalegalizowano działalność kaznodziejską Świadków Jehowy. A 27 marca bieżącego roku zostali oni prawnie uznani za społeczność religijną w ZSRR.

Latem ubiegłego roku ponad 250 000 osób z krajów wschodnioeuropejskich uczestniczyło w zgromadzeniach Świadków Jehowy i entuzjastycznie przyjmowało literaturę biblijną. Jak podaje 1991 Britannica Book of the Year (Rocznik Encyklopedii Brytyjskiej na rok 1991), „w ciągu zaledwie dwóch miesięcy biuro oddziału Towarzystwa Strażnica w RFN przesłało do samej tylko NRD 275 ton literatury biblijnej, w tym 115 000 Biblii”. Stało się oczywiste, że oddział w Niemczech potrzebuje — i to szybko! — każdego kawałka powierzchni, o którą zezwolono go powiększyć.

Przygotowania do przyszłych potrzeb

Jak można sobie wyobrazić, spełnienie proroctwa Jezusa o ‛głoszeniu tej dobrej nowiny o Królestwie po całej zamieszkanej ziemi, zanim nadejdzie koniec’, wymaga ogromnych wysiłków (Mateusza 24:14). Prawdziwi chrześcijanie na całym świecie faktycznie się na nie zdobywają. W dobrze zorganizowany sposób robią wszystko, co w ich mocy, by wieść o Królestwie dotarła do wszystkich narodów.

Aby tego dokonać, Świadkowie Jehowy zwiększają możliwości drukowania literatury biblijnej w biurze głównym w Brooklynie. Na 1993 rok zaplanowano ukończenie budowy 30-kondygnacyjnego budynku mieszkalnego przy ulicy Sands 90 dla kolejnego tysiąca pracowników centralnego ośrodka.

Jednakże największym przedsięwzięciem budowlanym jest trwająca obecnie budowa w pobliżu Patterson, około 110 kilometrów od Nowego Jorku. W dzienniku The New York Times z 7 kwietnia 1991 roku czytamy: „Kiedy [Świadkowie Jehowy] około 1996 roku ukończą prace, będzie tam stać 6 dwu- do pięciokondygnacyjnych budynków z 624 mieszkaniami, garaż na 450 samochodów, 144-pokojowy hotel, ogromna kuchnia i jadalnia zdolne jednocześnie obsłużyć 1600 osób, biurowiec, budynek z salami wykładowymi i kilka budynków służbowych”. Przy wznoszeniu tego wielkiego ośrodka kształcenia biblijnego pracują dziś setki ochotników.

A zatem w każdym zakątku ziemi wprowadzany jest w życie wspaniały program budowlany — koordynowany i realizowany przez ochotników. Jest to faktycznie coś nowego w międzynarodowym budownictwie!

[Ilustracja na stronie 21]

Prace budowlane obejmują między innymi wiązanie stalowych prętów

[Ilustracje na stronie 23]

Betonowe prefabrykaty można wylewać jedne na drugich. Kiedy wystarczająco stwardnieją, ustawia się je na właściwym miejscu

[Ilustracje na stronie 24]

Nowy kompleks budynków biura oddziału w Polsce oglądany w Brooklynie. Projekty przygotowywane są na komputerze

[Ilustracje na stronie 25]

Planowany wygląd biur oddziału w Puerto Rico, Zambii i na Wyspach Podwietrznych

[Ilustracja na stronie 26]

Ochotnicy pracujący na budowie w jednym z krajów europejskich

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij