BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g92 8.6 ss. 19-20
  • Kto chce zostać milionerem?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Kto chce zostać milionerem?
  • Przebudźcie się! — 1992
  • Podobne artykuły
  • Czy jest coś złego w hazardzie?
    Przebudźcie się! — 2002
  • Czy Biblia potępia hazard?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2011
  • Hazard — nałóg lat dziewięćdziesiątych
    Przebudźcie się! — 1995
  • Czy chrześcijanie mogą uprawiać hazard?
    Przebudźcie się! — 1994
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1992
g92 8.6 ss. 19-20

Kto chce zostać milionerem?

ODPOWIEDŹ wydaje się oczywista: prawie każdy. A najłatwiej nim zostać — jak się powszechnie sądzi — wygrywając duże pieniądze na loterii lub w totalizatorze.a

Wychodząc naprzeciw panującej modzie — a także ulegając pragnieniu uzyskania dodatkowych dochodów, płynących z loterii — od Moskwy po Madryt, od Manili po Meksyk rządy popierają loterie państwowe, które oferują wygrane nawet do stu milionów dolarów.

Tylko nieliczni faktycznie zostają milionerami. Pewien Anglik wypełniał kupony totalizatora przez 25 lat, zanim w końcu zdobył główną wygraną. Za 50 centów wygrał prawie 1,5 miliona dolarów. Jeszcze bardziej zawrotną sumę otrzymała mieszkanka Nowego Jorku, która na loterii stanu Floryda zgarnęła jedną z największych wygranych na świecie — 55 milionów dolarów.

Jednakże ludzie ci należą do wyjątków. Bardziej typowy jest przykład hiszpańskiego urzędnika w średnim wieku, od 30 lat kupującego co tydzień losy. Nigdy nie wygrał większej sumy, ale to go nie zniechęciło. „Ciągle wierzę, że mi się poszczęści” — powiada. Pewien mieszkaniec Montrealu, który na kanadyjskiej loterii stracił całotygodniową wypłatę, streścił pogląd wielu ludzi w słowach: „Takie gry są jedynym sposobem, by mały człowieczek mógł marzyć o lepszym życiu”. Niemniej mężczyzna ten również nie wygrał.

Mimo że loterie mają wszędzie wielu zwolenników, coraz większą popularnością cieszy się inna forma hazardu: automaty do gry. Wprawdzie „jednoręcy bandyci” nie oferują natychmiastowego bogactwa, ale w każdej chwili dają sposobność wygrania dość znacznej sumy. A maszyny te spotyka się już nie tylko w kasynach. Miłe dla ucha dzwoneczki, błyski świateł i sporadyczny brzdęk spadających monet reklamują owe wszędobylskie automaty w wielu europejskich kawiarniach, klubach, restauracjach i hotelach.

Frances, starsza wiekiem wdowa z Nowego Jorku, dwa lub trzy razy w tygodniu jedzie autobusem dwie i pół godziny do Atlantic City w stanie New Jersey. Tam odwiedza jedno z miejscowych kasyn i jakieś sześć godzin gra na automatach, po czym wraca do domu. „Nie wiem, co bym robiła bez Atlantic City” — zauważa. „To nasza rozrywka, to nasze zajęcie”.

Dla innych hazard oznacza dużo więcej niż zwykłą zabawę — stanowi ucieczkę od codziennego kieratu lub obiecującą szansę zdobycia majątku. Jest dla nich ważną — jeśli nie najważniejszą — częścią składową życia.

„Uprawiam hazard, ponieważ lubię związane z tym ryzyko” — wyjaśnia Luciano z Kordoby w Hiszpanii. „Nie chcę się usprawiedliwiać”, dodaje, „ale faktem jest, że zacząłem grać w bingo, bo popadłem w depresję. Potem rozglądałem się za innymi grami hazardowymi. To wspaniałe uczucie, gdy człowiek ma wypchane kieszenie i jest gotów do gry”. Innego zapalonego hazardzistę, który stracił posadę dyrektora, zapytano, czy kiedyś myślał o porzuceniu swego nałogu. „Zrezygnować z tego?” — odrzekł. „Nie dałbym rady. To całe moje życie”.

Hazardziści kierują się rozmaitymi motywami, ale jedno jest pewne: nie są jakąś marginalną grupką. Trzy czwarte dorosłych Amerykanów uprawia hazard — bardziej lub mniej namiętnie; podobne proporcje zachodzą w Hiszpanii, gdzie także jest mnóstwo graczy. A hazard to znakomity interes. Niewiele koncernów na świecie ma roczne obroty większe od przedsiębiorstw loteryjnych w 39 krajach.

Hazard najwyraźniej ma w sobie magiczną moc. Ale czy jest to nieszkodliwe zauroczenie, czy też kryje się w tym jakieś niebezpieczeństwo? Starożytne przysłowie ostrzega: „Kto chce się szybko wzbogacić, nie ujdzie kary” (Przypowieści [Przysłów] 28:20, Bw). Czy sprawdza się ono na tych, którzy chcieliby zbić majątek na hazardzie?

[Przypis]

a Gra hazardowa oparta na przykład na wynikach meczów piłki nożnej.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij