BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g92 8.11 ss. 25-27
  • Dlaczego rodzice nie poświęcają mi więcej uwagi?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Dlaczego rodzice nie poświęcają mi więcej uwagi?
  • Przebudźcie się! — 1992
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Dlaczego może się wydawać, że nic ich nie obchodzisz
  • Jakich pułapek można uniknąć
  • Zabiegaj o to, by się tobą interesowali
  • Wypełnienie luki
  • Dlaczego rodzice mnie nie rozumieją?
    Pytania młodych ludzi — praktyczne odpowiedzi
  • Rozweselaj serca rodziców
    Droga do szczęścia w życiu rodzinnym
  • Co zrobić, gdy rodzice się kłócą?
    Pytania młodych ludzi — praktyczne odpowiedzi, tom 2
  • Jak bliżej poznać rodziców?
    Przebudźcie się! — 2009
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1992
g92 8.11 ss. 25-27

Młodzi ludzie pytają:

Dlaczego rodzice nie poświęcają mi więcej uwagi?

„Gdy proszę mamę, żeby poświęciła mi pięć minut, nigdy nie ma dla mnie czasu” — ubolewa pewna nastolatka.

CHRISTINA miała 16 lat, gdy jako niezamężna dziewczyna zaszła w ciążę. Chociaż żałowała swego postępku, czuła się również rozgoryczona. Płacząc wyznała: „Mama w ogóle się nie zatroszczyła, żeby mi wytłumaczyć te rzeczy. Po prostu nigdy nie miała czasu, by się zainteresować tym, co robię”.

Czy ty także odnosisz czasem wrażenie, że rodzice się tobą nie interesują? Oczywiście nie musi cię to zaraz popychać do takiego czynu, jakiego dopuściła się Christina. Poza tym zdajesz sobie sprawę, że zaniedbywanie cię przez rodziców w żadnym wypadku nie usprawiedliwia złego postępowania. Mimo to brak zainteresowania z ich strony może ci sprawiać wielką przykrość. Niewykluczone, że choć jesteś już prawie dorosły, ciągle bardzo potrzebujesz ich miłości i wsparcia. Jeżeli zapominają o tobie, zapewne czujesz się odepchnięty. Jedna nastolatka ubolewa: „Gdy proszę mamę, żeby poświęciła mi pięć minut, nigdy nie ma dla mnie czasu”.

Nic więc dziwnego, że według przeprowadzonej ankiety 25 procent nastolatków „ma wrażenie, iż spędza z rodzicami za mało czasu”. Pewien młody człowiek powiedział: „Żałuję, że moja więź z rodzicami nie jest silniejsza i że nie mogę z nimi szczerzej porozmawiać”. Bywa tak, że choć rodzice i dzieci żyją pod jednym dachem, dzieli ich przepaść pod względem uczuciowym. Nie ma między nimi głębszej wymiany myśli.

Dlaczego może się wydawać, że nic ich nie obchodzisz

Wyobraź sobie taką sytuację: Czekałeś na mamę cały dzień, żeby omówić z nią jakiś problem. A ona zaraz po przyjściu z pracy pada na krzesło i nie widzi nic poza wiadomościami w telewizji. Kiedy próbujesz wciągnąć ją do rozmowy, odtrąca cię, mówiąc z irytacją: „Nie widzisz, że chcę trochę odpocząć?”

Zimna, nieczuła matka? Nie, rzadko się zdarza, by rodzice rozmyślnie zaniedbywali swe dzieci. Ale żyjemy w „czasach krytycznych, trudnych do zniesienia” (2 Tymoteusza 3:1-3, NW). Twoi rodzice mogą mieć więcej kłopotów niż kiedykolwiek przedtem. Może są tak zdenerwowani, sfrustrowani i wyczerpani, że nie starcza im energii, by dobrze wykorzystać spędzony z tobą czas. Najczęściej dzieje się tak w rodzinach niepełnych. Dopóki więc rodzice nie słyszą, byś się uskarżał, po prostu uważają, że wszystko jest w porządku.

Czasem rodziców pochłaniają jeszcze inne sprawy. Jeżeli ojciec jest aktywnym chrześcijaninem, zapewne dźwiga ciężar obowiązków zborowych (porównaj 2 Koryntian 11:28, 29). A uwagę matki, choć rzadko o tym wspomina, mogą zaprzątać nasilające się kłopoty ze zdrowiem. Czy masz braci i siostry? W takim razie tatę i mamę absorbuje też opieka nad nimi.

To prawda, że część rodziców boryka się z tak poważnymi problemami jak alkoholizm i dlatego nie są w stanie zadbać o potrzeby dzieci. Inni jednak po prostu nie umieją okazywać zainteresowania swym pociechom. Przecież dzieci uczą się miłości od rodziców (porównaj 1 Jana 4:19). A niewykluczone, iż rodzice mamy czy taty nie poświęcali im uwagi.

Ponadto w pewnych kręgach kulturowych właściwie bagatelizuje się potrzeby młodzieży. Gdzieniegdzie w Afryce panuje zwyczaj, by ojcowie, matki i dzieci jadali posiłki oddzielnie. Jakie są tego rezultaty? Collin, 14-letni Afrykanin, wspomina: „W zasadzie nie łączyła mnie z rodzicami więź uczuciowa. Miałem wrażenie, że idę przez życie po omacku, zdany na własne siły”.

Jakich pułapek można uniknąć

Jeżeli wydaje ci się, że rodzice cię zaniedbują, to bez względu na przyczynę możesz czuć urazę i gniew. W takiej sytuacji niektórzy młodzi nie chcą ani pomagać rodzicom, ani ich słuchać. Inni uważają, iż jedynym sposobem zwrócenia na siebie uwagi jest bunt. Ale podobnie jak wspomniana na wstępie Christina, zbuntowane nastolatki często nie osiągają niczego poza tym, że swym postępowaniem ściągają na siebie nieszczęście. „Bezmyślność niemądrych ich zgubi” — ostrzega Przysłów (Przypowieści) 1:32 (BT).

Z drugiej strony niewiele da machnięcie ręką na tę sprawę, zwłaszcza jeśli czujesz się głęboko dotknięty. „Pokazałeś swoje zniechęcenie w dniu udręki?” — zapytano w Przysłów 24:10 (NW). Skoro tak, to „wątła będzie twa siła”. Jeżeli w grę wchodzą uczucia, zadane rany mogą być nawet bardziej realne od fizycznych i równie jak one bolesne (Przypowieści 18:14). A gdy nic się nie robi, by je wyleczyć, nie przestają doskwierać nawet w dorosłym życiu. Weźmy pod uwagę przykład młodego mężczyzny o imieniu Johan. „Kiedy dorastałem, mój ojciec pił nałogowo i nigdy go przy mnie nie było, chociaż wtedy potrzebowałem go najbardziej” — wspomina. Następnie dodaje: „Był za bardzo zaabsorbowany własnymi problemami, żeby zaprzątać sobie głowę moją osobą”. Jako dorosły człowiek, Johan cierpiał z powodu poczucia winy i utrzymujących się stanów depresji.

Dzięki pomocy kilku dobrych przyjaciół Johan zaczął odzyskiwać szacunek dla siebie. Jego przeżycia wskazują, jak ważne jest szukanie konstruktywnych sposobów radzenia sobie z sytuacją w domu.

Zabiegaj o to, by się tobą interesowali

Przypuśćmy, że mama i tata rzadko nawiązują z tobą rozmowę. W takim razie pierwszy przerwij krępującą ciszę i sam okaż im zainteresowanie (Mateusza 7:12; Filipian 2:4). Kiedy wychodzą coś załatwić, zaproponuj, że się z nimi wybierzesz. Zapytaj, czy nie mógłbyś im jakoś pomóc, na przykład przygotować posiłek albo posprzątać. A z czasem możesz zacząć opowiadać o swoich sprawach, choćby o tym, co się dzieje w szkole.

Niekiedy jednak musisz omówić jakąś bardzo ważną kwestię. Nie zdziałasz wiele, jeśli podejdziesz do taty, który wyciągnął się na tapczanie i odpoczywa po ciężkim dniu pracy. Staraj się znaleźć „właściwy czas” na rozmowę — niech tata będzie w miarę odprężony i w dobrym nastroju (Przypowieści 15:23). Wtedy prawdopodobnie chętniej zainteresuje się twymi problemami.

A co począć, jeśli rodzice nie reagują nawet na twe najszczersze wysiłki?a W Przypowieści 15:22 znajdujemy przypomnienie, że „gdzie nie ma narady, nie udają się zamysły”. Istotnie, może będziesz musiał powiedzieć rodzicom (oczywiście grzecznie i taktownie), że robią wrażenie, jakby się tobą nie interesowali, i że z tego powodu jest ci przykro i czujesz się nie kochany. Chciałbyś po prostu, by na przykład od czasu do czasu cię pochwalili albo pomogli w odrobieniu pracy domowej.

Rodzice prawdopodobnie będą zdziwieni, gdy się dowiedzą o twych odczuciach. Niewykluczone, że pośpieszą zapewnić cię o swej miłości, a nawet przeproszą, że pozwolili, byś się tak czuł. Kiedy rodzice już dostrzegają problem, na ogół usilnie starają się dokonać zmian.

Równie dobrze rozmowa taka może wykazać, że to ty się myliłeś. Mogłeś po prostu nie zauważać rozmaitych przejawów troski rodziców. Tak czy inaczej, do poprawy sytuacji konieczna jest wymiana myśli.

Wypełnienie luki

A co wtedy, gdy rodzice w dalszym ciągu cię nie zauważają? Może to oczywiście być dość bolesne. Ale da się jeszcze coś zrobić.

Na przykład spróbuj znaleźć kogoś — najlepiej starszego od ciebie — kto pomoże ci wypełnić lukę stworzoną przez zaniedbujących cię rodziców. Jak czytamy w Księdze Przypowieści, przyjaciel „rodzi się bratem w niedoli” (Przypowieści 17:17). Poszukaj sobie takiego przyjaciela. Ale rady przyjmuj rozważnie, upewniając się, czy rzeczywiście wyjdą ci na dobre i czy są zgodne ze Słowem Bożym.

Możesz też liczyć na pomoc i wsparcie w miejscowym zborze Świadków Jehowy. Znajdziesz tam duchowych braci i siostry, ojców i matki, którzy szczerze się tobą zainteresują i sprawią, że będziesz się pomyślnie rozwijał pod względem duchowym i emocjonalnym (Marka 10:30). Takich przyjaciół pozyskał wspomniany wcześniej młodzieniec z Afryki, Collin. Pragnął, by ktoś nim pokierował, i zdecydował się przychodzić na zebrania Świadków Jehowy. Wkrótce zaprzyjaźnił się z członkami zboru, dzięki którym poczuł się kochany i potrzebny. Po pewnym czasie również jego rodzice i rodzeństwo zaczęli uczęszczać na zebrania chrześcijańskie.

Rodzice zapewne szczerze się o ciebie troszczą, ale muszą sobie lepiej uświadomić twoje potrzeby. Wyjdź zatem z inicjatywą i po prostu powiedz im, czego potrzebujesz! Kto wie, może się okazać, iż interesują się tobą bardziej niż ci się kiedykolwiek zdawało.

[Przypis]

a Rodzice uzależnieni od alkoholu lub narkotyków czasem muszą skorzystać z fachowej pomocy, zanim będą w stanie zatroszczyć się o potrzeby dzieci.

[Ilustracja na stronie 26]

W dzisiejszych czasach rodzice często mają za dużo kłopotów i są zbyt zmęczeni, żeby się zajmować problemami swych dzieci

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij