BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g96 22.2 ss. 28-29
  • Obserwujemy świat

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Obserwujemy świat
  • Przebudźcie się! — 1996
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Nieśmiertelność na sprzedaż?
  • Okradanie brytyjskich kościołów
  • Coraz więcej agresywnych kobiet
  • Śmiertelne wypadki drogowe
  • „Cierpliwi zabójcy”
  • Samobójcze skoki z mostu
  • Palące dzieci
  • Terapia genowa pod ostrzałem krytyki
  • Higiena jamy ustnej u osób w starszym wieku
  • Księża a małżeństwo
  • Wzrost liczby aborcji w Kanadzie
  • Dzieci chore na AIDS
  • Skąd się wzięły instrukcje zapisane w DNA?
    Pochodzenie życia — pięć pytań, które warto rozważyć
  • Twoje komórki — żywe biblioteki!
    Przebudźcie się! — 2015
  • Małe, ale ważne ślady
    Przebudźcie się! — 1990
  • „Dokumentacja” DNA — mistrzowski plan budowy
    Przebudźcie się! — 1984
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1996
g96 22.2 ss. 28-29

Obserwujemy świat

Nieśmiertelność na sprzedaż?

„Za 35 dolarów możesz się stać nieśmiertelny” — głosi nagłówek w gazecie Register-Guard, ukazującej się w Eugene w amerykańskim stanie Oregon. Mikrobiolog James Bicknell proponuje ludziom przechowanie ich DNA, aby „w którymś z przyszłych stuleci jakiś troskliwy potomek mógł dzięki zawartej w DNA informacji biologicznej sporządzić kopię twojej osoby”. Doktor Bicknell sprzedaje zestawy do pobierania DNA, składające się z dwóch kawałków sterylnej gazy i małego pojemniczka z cieczą. „Należy potrzeć gazą wewnętrzną stronę policzka, potem włożyć gazę do cieczy i odesłać do mnie” — mówi. Z komórek znajdujących się na gazie doktor wyodrębnia cząsteczki DNA i umieszcza je na bibule filtracyjnej. Następnie zabezpiecza ją w rurce, którą wkłada do aluminiowego pudełeczka opatrzonego nazwiskiem właściciela, a ten rozporządza nim według swego życzenia. Register-Guard wyjaśnia: „J. Bicknell doszedł do wniosku, że skoro ludzie przechowują prochy zmarłych, pasemka włosów i kawałki paznokci, to również pojemnik z DNA jest pamiątką, którą można przekazać wnukom”.

Okradanie brytyjskich kościołów

„Miejsc kultu nie otacza się już nabożną czcią” — donosi londyński tygodnik The Sunday Times. W angielskich kościołach łupem złodziei padają świeczniki, fotele biskupów, mosiężne pulpity, średniowieczne dzbany i zabytkowe chrzcielnice, które następnie sprzedaje się jako dekoracje ogrodowe. Ten proceder, uprawiany na międzynarodową skalę, obejmuje kradzież cennych przedmiotów na zamówienie. Pewien zaginiony witraż trafił do jednej z tokijskich restauracji. Straty ponoszone przez kościoły sięgają prawie siedmiu milionów dolarów rocznie. W celu ochrony obiektów sakralnych instaluje się obecnie skomplikowane urządzenia zabezpieczające i korzysta z usług agencji ochrony mienia.

Coraz więcej agresywnych kobiet

„Kobiety częściej niż kiedyś uciekają się do przemocy” — twierdzi kryminolog Tom Gabor z uniwersytetu w Ottawie. Jak informuje dziennik The Globe and Mail, „aktów przemocy coraz częściej dopuszczają się kobiety i wcale nie odgrywają w nich roli drugorzędnej — są głównymi sprawczyniami, a nie jedynie wykonawczyniami pomysłów męskich czarnych charakterów”. W roku 1983 wniesiono przeciw kobietom 6370 oskarżeń o przestępstwa z użyciem siły, a w roku 1993 już 14 706. Jednakże za zdecydowaną większość takich czynów odpowiedzialni są w dalszym ciągu mężczyźni. Według wspomnianego pisma „w roku 1993 mężczyźni stanowili 88,6 procent dorosłych i 76,3 procent nieletnich oskarżonych o dokonanie przestępstwa z użyciem przemocy”.

Śmiertelne wypadki drogowe

Jak informuje argentyńska gazeta Clarín, kraj ten zajmuje pierwsze miejsce na świecie, jeśli chodzi o liczbę ludzi ginących w wypadkach drogowych — 26 zgonów na 100 000 mieszkańców. W roku 1993 straciło w ten sposób życie 8116 osób. W roku 1994 liczba ta wzrosła do 9120. A w pierwszym półroczu 1995 roku w wypadkach zginęło już ponad 5000 osób. W roku 1994 około 25 procent ofiar stanowili piesi. W samej prowincji Buenos Aires żniwo śmierci na drogach zwiększyło się o 79 procent. Znacznie przyczyniły się do tego wypadki spowodowane przez kierowców, którzy błędnie ocenili sytuację podczas wyprzedzania innych pojazdów.

„Cierpliwi zabójcy”

Dziennik International Herald Tribune informuje, że ONZ usiłuje zebrać 75 milionów dolarów, by móc rozpocząć usuwanie mniej więcej 110 milionów min lądowych rozlokowanych w 64 krajach. Wyprodukowanie miny przeciwpiechotnej nie większej od paczki papierosów kosztuje tylko trzy dolary. Ale na zlokalizowanie jej i wydobycie z ziemi potrzeba od 300 do 1000 dolarów. Rozminowywanie jest niełatwe z jeszcze innej przyczyny. Rzecznik ONZ powiedział: „Co roku do przeszło 100 milionów założonych już min przeciwpiechotnych dochodzą następne dwa miliony”. Specjaliści są zgodni co do tego, że upłyną dziesiątki lat, zanim uda się oczyścić ziemię z tych ładunków, nazwanych przez pewnego kambodżańskiego oficera „cierpliwymi zabójcami, którzy nigdy nie zawodzą”.

Samobójcze skoki z mostu

Odkąd w roku 1937 w San Francisco oddano do użytku słynny most Golden Gate, rzuciło się z niego do wody ponad tysiąc samobójców. „Odebranie sobie życia na Golden Gate ma romantyczną otoczkę i powab. Na moście jest tak pięknie. Skok ma w sobie jakiś urok” — powiedział Richard Seiden, prowadzący badania nad samobójstwami. Niewielu jednak samobójców może opowiedzieć o swych doznaniach, mało który bowiem uszedł z życiem. I nic dziwnego, ponieważ uderzenie o wodę ciała spadającego z prędkością 120 kilometrów na godzinę powoduje zwykle pęknięcie organów wewnętrznych. Badania wykazały, że spośród 500 osób, które powstrzymano od skoku, samobójstwo popełniło później niecałe pięć procent.

Palące dzieci

Z raportu z lat 1993/1994 wynika, że w Wielkiej Brytanii coraz więcej dzieci sięga po papierosa. Odsetek palących w wieku 11-15 lat wzrósł z 10 do 12. Jak zauważono w gazecie Independent, wzrost ten jest dwukrotnie większy niż przewidywany przez urzędników służby zdrowia na rok 1994. Wprawdzie w Wielkiej Brytanii liczba dorosłych palaczy zmalała, ale mimo to dalej pali tam około 29 procent mężczyzn i 27 procent kobiet. „Znacznie więcej dorosłych musiałoby rzucić palenie, żeby wywarło to zauważalny wpływ na postawę nastolatków” — napisano w podsumowaniu wspomnianego raportu.

Terapia genowa pod ostrzałem krytyki

Kiedy sześć lat temu rozpoczynano stosowanie u pacjentów terapii genowej, wiązano z nią wielkie nadzieje. Uczeni spodziewali się, że z czasem przez wprowadzanie genów korygujących będzie można leczyć wrodzone choroby genetyczne. Liczyli na to, iż dzięki wszczepieniu materiału genetycznego uda się pobudzić niepożądane komórki, na przykład rakowe, do samozagłady. Badaniom towarzyszył wielki entuzjazm, teraz jednak terapia ta staje się przedmiotem ostrej krytyki. W dzienniku International Herald Tribune oznajmiono: „Całe to poruszenie nie przyniosło ani jednego doniesienia o wyleczeniu kogokolwiek dzięki zastosowaniu terapii genowej”. Wybitni uczeni obawiają się, że badaniom narzucono zbyt duże tempo, podyktowane raczej osobistymi interesami i chęcią zysku niż troską o dobro pacjentów. Trudność polega na tym, że komórki poddane terapii genowej mogą zostać zniszczone przez system odpornościowy organizmu, który potraktuje je jak ciała obce.

Higiena jamy ustnej u osób w starszym wieku

„Dbałość o higienę jamy ustnej może być dla starszych ludzi kwestią życia lub śmierci” — informuje gazeta Asahi Evening News. Japońscy uczeni doszli do przekonania, że „osoby w podeszłym wieku mogą zmniejszyć ryzyko zachorowania na zapalenie płuc dzięki zwykłemu myciu zębów”. Spośród 46 badanych starszych osób wyodrębniono grupę 21 pacjentów, którym codziennie po obiedzie pielęgniarki starannie myły zęby. Ponadto dwa—trzy razy w tygodniu sprawdzano stan ich uzębienia. Po trzech miesiącach okazało się, że tych 21 osób gorączkowało dziesięć dni mniej niż pozostałych 25, nie poddanych wymienionym zabiegom. Lepszy stan zdrowia przypisano nieobecności bakterii w jamie ustnej. A pewne wcześniejsze badania nasunęły wniosek, iż „zapalenia płuc często można się nabawić przez przypadkowe wciągnięcie do płuc śliny lub cząsteczek jedzenia” — napisano we wspomnianej gazecie.

Księża a małżeństwo

Według australijskiego dziennika The Sydney Morning Herald coraz więcej wpływowych katolików sądzi, że „zniesienie przymusowego celibatu położyłoby tamę zmniejszaniu się liczby kapłanów”. To właśnie celibat uznawany jest za główną przeszkodę odstraszającą młodych mężczyzn od ubiegania się o święcenia kapłańskie. Dziennik podaje kilka zastanawiających danych liczbowych, rzucających nieco światła na ten problem. W latach 1955-1965 w głównym ośrodku kształcenia duchownych w Nowej Południowej Walii podejmowało naukę średnio 60 studentów rocznie. Jednakże w latach 1988-1994 liczba ta zmalała do zaledwie dziewięciu. Według wicedyrektora seminarium duchownego w Sydney zezwolenie księżom na małżeństwo może się okazać jedynie „doraźnym środkiem”, a nie skutecznym lekarstwem na dotkliwy brak księży w Australii.

Wzrost liczby aborcji w Kanadzie

W 1993 roku przeprowadzono w Kanadzie rekordową liczbę 104 403 sztucznych poronień — o 2,3 procent więcej niż rok wcześniej. „Oznacza to, że na 100 żywych urodzeń przypada średnio 26,9 aborcji” — informuje gazeta The Toronto Star. Skąd ten wzrost? Wprawdzie niektórzy wiążą go ze zwiększeniem się liczby prywatnych klinik ginekologicznych, jednak przedstawiciele Kanadyjskiej Federacji Planowania Rodziny twierdzą, że „najczęściej podawaną przyczyną aborcji” są trudności ekonomiczne. Zdaniem Anny Desilets, dyrektora administracyjnego organizacji na rzecz ochrony życia poczętego (Alliance for Life), „dostępność aborcji skłania ludzi do wykorzystywania jej jako środka regulacji urodzin na koszt państwa”.

Dzieci chore na AIDS

Jak donosi El Universal, gazeta wydawana w Caracas, w alarmującym tempie przybywa w Wenezueli dzieci chorych na AIDS. Pewien specjalista wyjaśnia: „Przedtem zapadało na AIDS od dwojga do sześciorga dzieci rocznie, a teraz tyle zgłasza się ich w ciągu tygodnia”. Każdego dnia rośnie odsetek zarażonych kobiet, które z kolei przekazują wirusa potomstwu. Na koniec czytamy: „Należy pamiętać, że dane statystyczne Ministerstwa Zdrowia to tylko wierzchołek góry lodowej”.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij