BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g96 22.12 ss. 4-7
  • Karty kredytowe — będziesz ich panem czy niewolnikiem?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Karty kredytowe — będziesz ich panem czy niewolnikiem?
  • Przebudźcie się! — 1996
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Rodzaje kart
  • Ile to kosztuje?
  • Sidło, w które możesz się zaplątać
  • Czy warto mieć kartę?
  • Czy powinienem mieć kartę kredytową?
    Przebudźcie się! — 1999
  • Czy robisz dobry użytek z wizytówek jw.org?
    Chrześcijańskie życie i służba — program zebrań — 2016
  • Karty kredytowe i czeki — prawdziwe czy fałszywe?
    Przebudźcie się! — 1996
  • Pomoce ułatwiające nam powstrzymywanie się od krwi
    Nasza Służba Królestwa — 2003
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1996
g96 22.12 ss. 4-7

Karty kredytowe — będziesz ich panem czy niewolnikiem?

„KIEDY co miesiąc otwieram wyciągi z rachunków moich kart kredytowych, przypomina to tragiczną scenę z kiepskiej farsy” — opowiada nauczyciel angielskiego z USA. „Z niedowierzaniem wpatruję się w saldo, jak gdyby jakieś inne moje wcielenie, szastający pieniędzmi pan Hyde buszował w sklepach z zabawkami, ze sprzętem gospodarstwa domowego, w supermarketach i na stacjach benzynowych”.

Również Dolores wie, jak łatwo rosną zaległości pieniężne. Oto jej słowa: „Korzystając z kart kredytowych, o nic się nie martwisz. Żywej gotówki nie wydawałabym w ten sposób. Ale zakupy na kartę kredytową to coś innego. Wcale nie widzisz pieniędzy. Wręczasz tylko kartę i dostajesz ją z powrotem”.

Nic dziwnego, że w czerwcu 1995 roku zadłużenie amerykańskich posiadaczy kart kredytowych wyniosło ogółem 195,2 miliarda dolarów, a więc średnio ponad tysiąc dolarów na każdego! Mimo to systemy obsługi kart wciąż przyciągają nowych klientów na różne wabiki — na przykład początkowo naliczane są niskie odsetki i nie pobiera się opłat rocznych. Ile ulotek reklamujących karty kredytowe otrzymałeś w ciągu ostatnich miesięcy? Przeciętna rodzina amerykańska dostaje ich jakieś 24 rocznie! W roku 1994 użytkownik w USA korzystał średnio z 10 kart i wydał kupując na kredyt 25 procent więcej niż rok wcześniej.

W Japonii liczba kart kredytowych przewyższa liczbę aparatów telefonicznych — każdy Japończyk po dwudziestce ma przeciętnie dwie. W pozostałych krajach azjatyckich wyemitowano przeszło 120 milionów kart, a więc jedna przypada na 12 mieszkańców. James Cassin z organizacji MasterCard International mówi: „Azja jest bezspornie najszybciej rozwijającym się rynkiem transakcji dokonywanych przy użyciu kart kredytowych”. Prezes systemu Visa International, Edmund P. Jensen, prognozuje: „Jeszcze długo będziemy społeczeństwem oszalałym na punkcie kart”.

Karty kredytowe niechybnie będą wywierać coraz większy wpływ na nasze życie. Jeżeli odpowiednio się z nich korzysta, mogą okazać się pożyteczne. Jednakże niewłaściwe ich użytkowanie przysparza zgryzot. Podstawowa wiedza o kartach kredytowych ułatwi ci mądre posługiwanie się tym środkiem płatniczym.

Rodzaje kart

Najczęściej honorowane są karty bankowe, takie jak Visa i MasterCard. Emitują je instytucje finansowe, które pobierają za nie opłatę roczną, wynoszącą zwykle od 15 do 25 dolarów. Niekiedy od niej odstępują, zależnie od tego, jak w przeszłości klient wywiązywał się ze swych zobowiązań i do czego wykorzystuje kartę. Spłat zadłużenia dokonuje się albo każdego miesiąca w całości — wtedy na ogół nie są pobierane odsetki — albo w comiesięcznych, wysokooprocentowanych ratach. Limit wydatków ustala się na podstawie tego, jakim płatnikiem była wcześniej osoba ubiegająca się o kartę. Gdy udowodni ona swą wypłacalność, limit ten często zostaje podwyższony.

Dzięki kartom bankowym można też pobrać gotówkę z bankomatów albo wymienić na nią czeki dostarczane przez emitenta karty. Jednakże takie operacje są kosztowne. Każde pożyczone 100 dolarów obciążone jest prowizją wynoszącą od 2 do 5 dolarów. Co więcej, od dnia podjęcia pieniędzy naliczane są odsetki.

Oprócz banków także wiele placówek handlowych i krajowych sieci sklepów wydaje karty honorowane w ich własnych punktach sprzedaży. Posiadacze takich kart na ogół nie wnoszą opłaty rocznej. Niemniej gdy należność nie zostanie uregulowana w całości, odsetki mogą być wyższe niż w wypadku kart bankowych.

Koncerny naftowe również nie pobierają opłat rocznych za emitowane przez siebie karty. Zazwyczaj są one akceptowane tylko na stacjach obsługi należących do danego przedsiębiorstwa i czasami w niektórych hotelach. Podobnie jak w wypadku kart wydawanych przez sklepy należność można zwracać w całości bez odsetek lub też na raty z odsetkami.

Poza tym w użyciu są karty klubowe i podróżne, na przykład Diners Club i American Express. Ich posiadacze wnoszą opłaty roczne, ale nie płacą odsetek, gdyż należność muszą uregulować w całości po otrzymaniu miesięcznego wyciągu. Niemniej różnice pomiędzy tymi kartami a kartami bankowymi się zacierają. System American Express proponuje na przykład także kartę Optima, która jest obciążona odsetkami i przypomina kartę bankową.

Jeszcze inny rodzaj karty wchodzący na rynek amerykański to karta „inteligentna”, nazywana tak ze względu na zastosowany w niej mikroskopijny półprzewodnikowy układ pamięci. Można do niej wprowadzić wyznaczoną kwotę, dzięki czemu posiadacz korzysta z takiej karty jak z karty gotówkowej. Przy dokonywaniu transakcji od podanej kwoty sprzedawca odpisuje cenę zakupu. W zeszłym roku Francuzi używali już 23 milionów „inteligentnych” kart, a Japończycy — 11 milionów. Według prognoz do roku 2000 liczba ta gwałtownie wzrośnie — będzie ich na świecie przeszło miliard.

Przed nabyciem karty mądrze jest przeanalizować warunki kredytu. Broszura wydana przez Federalny System Rezerw, amerykańską instytucję rządową, podaje: „Przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę wysokość rocznej stopy procentowej i opłaty rocznej oraz długość okresu ulgi”. Poza tym należy uwzględnić wysokość prowizji oraz kar za przekroczenie limitu wydatków i niedotrzymanie terminu płatności.

Ile to kosztuje?

Większość ludzi nie uświadamia sobie, jak duże koszty trzeba ponieść, gdy miesięczne należności nie zostaną w całości spłacone. Weźmy na przykład pod uwagę stawkę oprocentowania kredytu w skali rocznej, określającą jego realny koszt. Stosunek tej stawki do odsetek płatnych po roku można zilustrować następująco: Powiedzmy, że przyjaciel, któremu pożyczyłeś 100 dolarów, zwraca ci na koniec roku 108 dolarów. Odsetki płatne po roku wyniosły zatem osiem procent. Załóżmy jednak, iż przyjaciel spłaca ci ten 100-dolarowy dług w dwunastu miesięcznych ratach po dziewięć dolarów. Na koniec roku dostaniesz w sumie owe 108 dolarów, ale ponieważ co miesiąc dokonywano wpłaty, mogłeś jako pożyczkodawca korzystać z tych pieniędzy. Realny koszt takiej pożyczki wyniesie w stosunku rocznym 14,5 procent!

Jak wykazały zeszłoroczne badania przeprowadzone w USA przez Federalny System Rezerw, w wypadku kart bankowych realny koszt kredytu waha się w skali rocznej od 9,94 do 19,80 procent, najczęściej wynosi 17-19 procent. To prawda, że niekiedy wystawcy kart naliczają początkowo niższe odsetki, zwykle 5,9 procent, niemniej zaraz po okresie wstępnym mogą je podnieść. Robią to również wtedy, gdy dostrzegają wzrost ryzyka. Niektórzy emitenci stosują kary wobec osób spóźniających się ze spłatą, obciążając je większymi odsetkami. Poza tym karane jest przekroczenie limitu wydatków.

W krajach azjatyckich roczne oprocentowanie kredytów zaciąganych za pomocą kart bankowych może być bardzo wysokie. Na przykład w Hongkongu wynosi niekiedy 24 procent, w Indiach 30, w Indonezji 36, na Filipinach 45, w Singapurze 24, a na Tajwanie 20.

A zatem karty kredytowe zapewniają łatwo dostępną, ale wysokooprocentowaną pożyczkę. Gdybyś przy ich użyciu dokonywał coraz to nowych zakupów na kredyt, który mógłbyś spłacić jedynie w ratach, równałoby się to pożyczaniu pieniędzy z banku na wygórowany procent. Tymczasem niemal trzy czwarte amerykańskich użytkowników kart postępuje właśnie w ten sposób! Robią sobie ogromne zaległości płatnicze, obciążone wysokimi odsetkami. Zeszłego roku w USA miesięczne zadłużenie przypadające na karty Visa i MasterCard wyniosło przeciętnie 1825 dolarów, a wiele osób ma kilka tak zadłużonych kart.

Sidło, w które możesz się zaplątać

Ruth Susswein, prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Posiadaczy Kart Bankowych, twierdzi, że użytkownicy kart nie zdają sobie sprawy, w jakie trudności finansowe mogą zabrnąć. Jak wykazała, gdyby osoba winna bankowi 1825 dolarów dokonywała minimalnej spłaty (36 dolarów miesięcznie), regulowanie należności trwałoby przeszło 22 lata.a Ponieważ owe 1825 dolarów długu obciążone jest odsetkami, zapłaciłaby w ciągu tego okresu 10 000 dolarów! I to pod warunkiem, że nie dokonywałaby już żadnej transakcji przy użyciu tej karty! Jeżeli więc masz skłonność do szastania pieniędzmi, karty kredytowe w twoim portfelu mogą się okazać sidłem.

W jaki sposób ludzie w nie wpadają? Robert wspomniany w pierwszym artykule mówi: „Kupowaliśmy rzeczy, których wcale nie potrzebowaliśmy. Zapisaliśmy się na siłownię, ale w ogóle tam nie chodziliśmy. Kupiliśmy przyczepę mieszkalną i wydaliśmy tysiące dolarów na jej naprawę, nie zastanawiając się, czy jest to warte zachodu. Nigdy tak naprawdę nie pomyśleliśmy o skutkach naszego zadłużenia”.

Reena, o której również była mowa w poprzednim artykule, tak opowiada, co przeżyli wraz z mężem, Michaelem: „Po prostu wpadliśmy w długi. Po ślubie wszystkie potrzebne rzeczy kupowaliśmy na karty kredytowe. Za ich pomocą pobieraliśmy również gotówkę i przeznaczaliśmy ją na składki ubezpieczeniowe i zakupy, których nie można zrobić na kartę. Przed upływem roku nasz dług urósł do 14 000 dolarów. Gdy sobie uprzytomniliśmy, iż nasze miesięczne opłaty związane z użytkowaniem kart idą w większości na pokrycie odsetek, przejrzeliśmy na oczy”.

Czy warto mieć kartę?

Po przeanalizowaniu tarapatów finansowych, w które wpadło miliony posiadaczy kart kredytowych, niektórzy byliby skłonni odpowiedzieć przecząco. Oto słowa 32-letniej Daphne: „Moi rodzice nigdy nie mieli karty kredytowej i nie chcą jej mieć”. W gruncie rzeczy jednak co czwarty użytkownik kart w USA posługuje się nimi w rozsądny sposób — czerpie z nich korzyści i nie doświadcza dotkliwych skutków spłacania niebotycznych odsetek. Do takich osób należy Maria, która mówi: „Lubię ułatwienia. Nie muszę nosić przy sobie dużo gotówki. Jeżeli zobaczę w sprzedaży potrzebną mi rzecz, mogę ją kupić”.

Dalej opowiada: „Zawsze się upewniam, czy wystarczy mi funduszy na pokrycie wydatku. Nigdy nie skorzystałam z możliwości pobrania gotówki. Nigdy też nie musiałam spłacać żadnych odsetek”. Karta kredytowa okazuje się wygodna przy dokonywaniu rezerwacji w hotelu, a w USA jest wręcz niezbędna, gdy ktoś chce wypożyczyć samochód.

Jednakże niektórzy ludzie ulegają podczas zakupów impulsom. Aby robić bardziej celowe sprawunki, powinni może płacić głównie gotówką. Michael i Reena nie chcieli, by długi zdominowały ich życie. Postanowili zatem, że jeśli nie zajdzie nagła potrzeba, przez pięć lat w ogóle nie będą korzystać z kart.

Od ciebie samego zależy, czy będziesz się posługiwać kartami kredytowymi. Gdybyś się na to zdecydował, zachowaj rozwagę. Niech karty będą dla ciebie udogodnieniem. Za wszelką cenę unikaj brnięcia w długi. Kontrolowane korzystanie z kart kredytowych to ważny element mądrego gospodarowania pieniędzmi. Zastanówmy się, co jeszcze mógłbyś zrobić w tej dziedzinie.

[Przypis]

a Spłata minimum wynosi zwykle 10 dolarów lub niewielki procent sumy pozostałej do spłacenia, zależnie od tego, która z tych kwot jest większa.

[Ilustracja na stronie 7]

Korzystając z kart kredytowych, nie trapisz się — dopóki nie otrzymasz wyciągów z rachunków

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij