BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g00 22.12 ss. 25-27
  • Jak mam sobie radzić po odejściu taty?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Jak mam sobie radzić po odejściu taty?
  • Przebudźcie się! — 2000
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • „Szaleńcze postępowanie”
  • Uśmierzaj gniew
  • Wykazuj inicjatywę
  • Czym osłodzić sobie gorycz odrzucenia
  • Wspieraj rodzinę!
  • Dlaczego tato od nas odszedł?
    Przebudźcie się! — 2000
  • Dlaczego rodzice mnie nie kochają?
    Przebudźcie się! — 2002
  • Szczęśliwe rodziny — część pierwsza
    Przebudźcie się! — 2009
  • Co mogę zrobić, jeśli któreś z rodziców choruje?
    Młodzi ludzie pytają
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 2000
g00 22.12 ss. 25-27

Młodzi ludzie pytają:

Jak mam sobie radzić po odejściu taty?

„Dorastanie bez ojca było bardzo trudne. Chciałem, żeby ktoś się trochę mną interesował” (Henryk).a

JOANNA miała 13 lat, kiedy ojciec opuścił dom. Jest alkoholikiem i po odejściu tylko sporadycznie kontaktował się z dziećmi. Sytuacja Joanny niestety nie jest wyjątkowa — wiele dzieci zostaje porzuconych przez ojców.

Jeśli i ciebie spotkał taki los, może ci być naprawdę niełatwo. Pewnie niejednokrotnie odczuwasz ból i gniew, a innym razem smutek i przygnębienie. Albo nawet miałbyś ochotę się zbuntować. Pisarz biblijny Salomon zauważył, że „ucisk może przywieść mędrca do szaleńczego postępowania” (Kaznodziei 7:7).

„Szaleńcze postępowanie”

Po odejściu ojca Jakub zaczął postępować naprawdę „szaleńczo”. Chłopiec opowiada: „Nie uznawałem żadnych autorytetów, mamy też wcale nie słuchałem. Raz po raz wdawałem się w jakieś awantury. Wciąż kłamałem, a nocami wymykałem się z domu, bo wszystko uchodziło mi na sucho. Mama próbowała mnie powstrzymać, ale nie potrafiła”. Czy buntowanie się wyszło Jakubowi na dobre? Z pewnością nie. Jak sam przyznaje, wkrótce zaczęły się „eksperymenty z narkotykami, wagary i kłopoty z nauką”. Postępował coraz gorzej. „Kradłem w sklepach, napadałem i okradałem ludzi. Dwukrotnie mnie aresztowano, raz trafiłem na krótko do więzienia, ale i to mnie nie otrzeźwiło”.

Na pytanie, dlaczego był tak zbuntowany, Jakub odpowiada: „Po odejściu ojca nie miał mnie kto karcić. Nie zastanawiałem się nad tym, jak bardzo krzywdzę mamę, młodszego brata, siostrzyczkę oraz samego siebie. Brakowało mi ojcowskiej troski i silnej ręki”.

Ale buntowanie się tylko pogarsza sytuację (Hioba 36:18, 21). Na przykład Jakub utrudniał życie sobie, mamie i rodzeństwu, niepotrzebnie narażając wszystkich na stresy. Co więcej, buntownicze zachowanie miewa jeszcze groźniejsze następstwa: można w ten sposób popaść w konflikt z samym Bogiem. Młodym ludziom Jehowa nakazuje przecież posłuszeństwo wobec matki (Przysłów 1:8; 30:17).

Uśmierzaj gniew

Jeśli żywisz do ojca gniew i urazę, jak przezwyciężyć te uczucia? Przede wszystkim pamiętaj, że nie jesteś winien jego odejścia. Nie myśl też, że skoro odszedł, widocznie już cię nie kocha i o tobie zapomniał. Oczywiście jest to przykre, gdy ojciec nie próbuje się z tobą zobaczyć lub choćby porozmawiać przez telefon. Ale jak wspomniano w poprzednim artykule z tej serii,b ojcowie, którzy nie mieszkają z dziećmi, często tracą z nimi kontakt nie dlatego, że ich nie kochają, lecz na skutek poczucia winy i wstydu. Inni, jak ojciec Joanny, są niewolnikami narkotyków czy alkoholu, toteż nie kontrolują swojego postępowania.

Jakkolwiek by było, staraj się pamiętać, że twoi rodzice nie są doskonali. W Biblii czytamy: „Wszyscy zgrzeszyli i brakuje im chwały Bożej” (Rzymian 3:23; 5:12). Rzecz jasna nie usprawiedliwia to krzywdzenia innych ani nieodpowiedzialnego zachowania. Ale pogodzenie się z faktem, że każdy z nas urodził się grzeszny, niewątpliwie ułatwi ci wyzbycie się zgubnego w skutkach gniewu i urazy.

W przezwyciężaniu takich uczuć względem rodziców pomocna jest również rada zawarta w Księdze Kaznodziei 7:10, zgodnie z którą nie należy koncentrować się na przeszłości. Brzmi ona: „Nie mów: ‚Czemuż tak się dzieje, że dawniejsze dni były lepsze niż te?’, gdyż nie z mądrości o to zapytałeś”. Lepiej maksymalnie wykorzystać obecne możliwości, niż oglądać się wstecz.

Wykazuj inicjatywę

Mógłbyś na przykład zastanowić się nad tym, jak samemu nawiązać kontakt z ojcem. Co prawda to on odszedł od ciebie i słusznie możesz uważać, że właśnie on powinien zrobić pierwszy krok. Ale jeśli się na to nie zdobywa, a brak kontaktu z nim zasmuca cię i unieszczęśliwia, warto chyba, żebyś sam spróbował coś w tej sprawie zdziałać. Zastanów się, jak postąpił Jezus Chrystus, gdy się zawiódł na przyjaciołach. W ostatnią noc przed jego śmiercią apostołowie go opuścili. Piotr chełpliwie zapewniał, że wytrwa przy nim, cokolwiek się stanie. A jednak wyparł się Mistrza, i to nie raz, lecz aż trzykrotnie (Mateusza 26:31-35; Łukasza 22:54-62).

Ale Jezus nie przestał kochać swego apostoła. Po zmartwychwstaniu zrobił pierwszy krok do przywrócenia dobrych stosunków — ukazał mu się (1 Koryntian 15:5). Ciekawe, że kiedy zadał Piotrowi pytanie: „Czy mnie (...) miłujesz?”, ten odpowiedział: „Tak, Panie, ty wiesz, że cię kocham”. Choć Piotr postąpił tak haniebnie, dalej kochał Jezusa (Jana 21:15).

Wbrew pozorom może się okazać, że tak jak było w wypadku Piotra i Jezusa, ponowne nawiązanie kontaktu z twoim ojcem jest całkiem realne. Niewykluczone, że zareaguje na twoją inicjatywę: telefon, list lub wizytę. Wspomniany na początku Henryk mówi: „Napisałem kiedyś do ojca, a on mi odpowiedział, że jest ze mnie dumny. Oprawiłem ten list w ramki — wisiał w moim pokoju przez kilka lat. Mam go do dziś”.

Joanna też postanowiła odnowić kontakt z ojcem i wraz z rodzeństwem złożyła mu wizytę. Opowiada: „Zastaliśmy go w nie najlepszej formie, ale i tak byliśmy zadowoleni, że go odwiedziliśmy”. Może i ty coś osiągniesz, gdy wykażesz inicjatywę. Jeśli za pierwszym razem się nie uda, odczekaj trochę i spróbuj ponownie.

Czym osłodzić sobie gorycz odrzucenia

Salomon przypomina, że jest „czas szukania i czas uznawania czegoś za stracone” (Kaznodziei 3:6). Nieraz dziecko musi się pogodzić z faktem, że ojciec nie chce podtrzymywać z nim więzi. Jeśli właśnie tak postępuje twój tato, niewątpliwie gorzko kiedyś pożałuje, że się od ciebie odsunął.

Pamiętaj jednak: porzucenie cię przez niego wcale nie znaczy, iż jesteś nic niewart. Psalmista Dawid ufał: „Choćby mnie opuścili ojciec mój i moja matka, przyjąłby mnie sam Jehowa” (Psalm 27:10). Dla Boga jesteś kimś naprawdę cennym (Łukasza 12:6, 7).

Jeśli cię zatem ogarnia zniechęcenie lub przygnębienie, zbliż się do Boga w modlitwie (Psalm 62:8). Opisz Mu dokładnie swe uczucia. Bądź pewien, że cię wysłucha i pocieszy. W innym psalmie czytamy: „Kiedy się we mnie namnożyło niepokojących myśli, twoje pocieszenia zaczęły pieścić mą duszę” (Psalm 94:19).

W zmaganiach z poczuciem odtrącenia pomogą ci także serdeczne kontakty ze współwyznawcami. W Księdze Przysłów 17:17 zauważono: „Prawdziwy towarzysz miłuje przez cały czas i jest bratem urodzonym na czasy udręki”. Takich prawdziwych towarzyszy znajdziesz w chrześcijańskim zborze Świadków Jehowy. Szczególną pomocą mogą ci służyć nadzorcy, toteż staraj się poznać choćby kilku. Piotr, brat Joanny, radzi: „Rozmawiaj ze starszymi zboru — oni wiele dla ciebie zrobią. Jeśli ojciec cię porzucił, powiedz im, co czujesz”. Nadzorcy mogą ci również udzielić praktycznych rad w sprawach, którymi kiedyś zajmował się ojciec, na przykład jak usuwać różne usterki w mieszkaniu.

Oparcie możesz też znaleźć w mamie. To prawda, że i ona niewątpliwie cierpi pod względem emocjonalnym. Ale jeśli z szacunkiem powiesz jej o swych odczuciach, zapewne dołoży wszelkich starań, żeby ci pomóc.

Wspieraj rodzinę!

Brak ojca w różnoraki sposób odbija się na rodzinach. Aby zarobić na utrzymanie, matki bywają nieraz zmuszone podjąć pracę zawodową — zdarza się, że na dwa etaty. Na ciebie i rodzeństwo może spaść więcej obowiązków domowych. Jeśli jednak pracujesz nad okazywaniem bezinteresownej chrześcijańskiej miłości, zdołasz dostosować się do nowych warunków (Kolosan 3:14). Zachowasz też pozytywne usposobienie i odsuniesz od siebie urazę (1 Koryntian 13:4-7). Piotr mówi: „Pomaganie rodzinie jest rzeczą słuszną, więc kiedy pomagam mamie i siostrom, odczuwam satysfakcję”.

Odejście ojca to niewątpliwie bolesny cios i prawdziwe nieszczęście. Ale z pomocą Boga, chrześcijańskich przyjaciół i rodziny na pewno sobie poradzicie — ty i twoi najbliżsi.c

[Przypisy]

a Imiona zostały zmienione.

b Zobacz artykuł z serii „Młodzi ludzie pytają” pod tytułem „Dlaczego tato od nas odszedł?” w numerze z 22 listopada 2000 roku.

c Więcej rad dotyczących problemów rodzin niepełnych można znaleźć w artykułach z serii „Młodzi ludzie pytają” zamieszczonych w Przebudźcie się! z 8 stycznia oraz 8 kwietnia 1991 roku.

[Ilustracje na stronie 26]

Niektórzy młodzi wykazują inicjatywę, by podtrzymać kontakt ze swymi ojcami

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij