BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w61/15 s. 8
  • Za co stać się chrześcijaninem?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Za co stać się chrześcijaninem?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1961
  • Podobne artykuły
  • Oryginalna panama „Made in Ecuador”?
    Przebudźcie się! — 2001
  • Mądrze zażywaj lekarstwa
    Przebudźcie się! — 2001
  • Biskupi — panowie czy niewolnicy?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1986
  • Skąd pochodzą?
    Przebudźcie się! — 1996
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1961
w61/15 s. 8

Za co stać się chrześcijaninem?

MILIONY dolarów zbiera się co roku na popieranie dzieła misjonarskiego w krajach niechrześcijańskich. Tysiące ludzi na rozległych połaciach kuli ziemskiej pozyskuje się dla chrześcijaństwa darami materialnymi, kupowanymi za pieniądze pochodzące z tych składak. Czy jednak tego rodzaju nawracanie jest naprawdę chrześcijańskie? Czy tacy ludzie wyznają potem chrystianizm jako swą religię z właściwych pobudek? Czy ich wiara jest dość silna, żeby się ostać w czasie próby i doświadczenia? Ottawska gazeta Journal z 28 maja ubiegłego roku donosi o pewnym zdarzeniu, rzucającym nieco światła na tę sprawę.

W odległym zakątku Filipin jeden doktor misjonarz zauważył pewnego razu siedzącego przy gościńcu bardzo strapionego Igorota. Biedny krajowiec zdawał się być tak bardzo nieszczęśliwy, że doktor przystanął i zapytał, co się stało. Mężczyzna odpowiedział z rozpaczą w głosie, że się bardzo źle czuje. Zapytany o przyczynę Igorot odrzekł, że na drugi dzień ma przyjechać biskup. Misjonarz uspokajał go, że biskup jest dobrym człowiekiem i nikogo nie krzywdzi.

Krajowiec szybko przytaknął i powiedział z zapałem, że lubi biskupa. „Wobec tego, o co chodzi?” — zapytał doktor. „Gdy tu był ostatnio”, padła odpowiedź, „dał mi kapelusz i stałem się wyznawcą kościoła episkopalnego.” „No to ładnie. To jest dobra religia”, zapewnił go doktor.

Wtedy krajowiec zaczął wyjaśniać, że nieco później nawinął się ksiądz katolicki, który dał mu parę spodni, i on stał się katolikiem. „To dobrze”, powiedział doktor, „katolicyzm też jest dobrą religią”. Krajowiec powiedział posępnie, że teraz ksiądz odchodzi i wraca biskup, a on nie chciałby mu sprawić przykrości. Stary człeczyna wyglądał tak żałośnie, gdy się zastanawiał nad swoim położeniem, że misjonarz zapytał go w końcu, które ugrupowanie na zamiar wybrać. „Ja myślę”, powiedział krajowiec, „że biskupowi oddam kapelusz a księdzu spodnie i po prostu stanę się znowu poganinem.”

Może to wygląda trochę humorystycznie, niemniej jednak uwypukla niepokojący fakt: wielu przyłącza się do chrześcijaństwa nie z powodu szczerego poważania dla niego, ale z uwagi na jego popularność oraz na korzyści materialne, jakie to ze sobą przynosi. Dzieje się tak nie tylko w krajach niechrześcijańskich, lecz także wśród narodów mieniących się być chrześcijańskimi. Ilu dzisiejszych chrześcijan znalazłszy się w podobnej sytuacji postąpiłoby tak samo, jak ów stary Igorot, który chciał oddać kapelusz i spodnie, i po prostu stać się z powrotem poganinem?

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij