Rzeczywisty zdrój życia nieprzemijającego
LUDZIE od niepamiętnych czasów poszukiwali zdroju, z którego by tryskał eliksir młodości, mogący im przywrócić pełnię siły i kwitnące zdrowie. W poszukiwaniach tych brano pod uwagę nie tylko literalne źródła, ale też starano się przezwyciężać choroby i starość środkami leczniczymi, odpowiednim pożywieniem, ścisłą dietą i różnymi innymi sposobami. Wysiłki te nie pozostały zupełnie bez skutku, lecz — jak dotąd — nic nie zdołało w znaczniejszej mierze przedłużyć okresu życia człowieka, ani tym bardziej nie zapewniło mu trwałego radowania się życiem. Przyczyna tego jest wyłuszczona w Biblii, a polega ona na odziedziczonej niedoskonałości. Praojciec ludzkości porzucił zdrój życia i utracił doskonałość, a w tej sytuacji nie mógł potem przekazać potomkom rzeczywistego, pełnowartościowego życia.
NIE WYSTARCZY LITERALNA WODA
2 Byli tacy, którzy zorientowali się w sytuacji oraz pojęli, że sam pokarm, napój czy coś podobnego nie zdoła przywrócić ludzkości życia; doszli do przekonania, iż sprawa sięga głębiej niż cielesna struktura człowieka, że chodzi o duchową odnowę rodu ludzkiego. Niektórzy usiłowali osiągnąć ten cel przez pracę nad samym sobą, przez przestrzeganie jakiegoś miernika lub kodeksu postępowania, ustalonego przez nich samych albo przez kogoś innego. Żydzi próbowali do tego dojść przez trzymanie się Dziesięciorga Przykazań. W chrześcijaństwie również istnieją dziś tacy, którzy chcą w ten sposób dotrzeć do celu. Potrzeba jednak czegoś więcej. Człowiek nie jest w stanie wypracować sobie doskonałości; potrzebuje pomocy Boga, gdyż „w Tobie [Jehowo Boże] jest zdrój żywota”. (Ps. 36:10, Br) Na początku życie było darem Bożym, przekazanym naszemu praojcu, Adamowi, a nie zapłatą za jakieś osiągnięcia, i dlatego też nikt nie może zasłużyć sobie na życie swoimi uczynkami. Kto się ubiega o życie, ten musi korzystać z pomocy Życiodawcy, lecz pomoc ta może mu być zapewniona jedynie na warunkach Dawcy życia, a nie jego własnych.
3 W księdze Objawienia wskazał Bóg, że dostąpienia życia mogą być pewni ci, którzy tego rzeczywiście pragną i starają się o nie na warunkach Bożych. Ten sam anioł, który dał Janowi wizję świętego miasta Jeruzalem i jego systemu rządów, przedstawił mu również cudowny obraz przywrócenia posłusznej ludzkości życia nieprzemijającego. Następującymi słowami Jan informuje nas o tym, co widział i słyszał:
„I pokazał mi rzekę wody życia, czystą jak kryształ, płynącą od tronu Boga i Baranka środkiem jego głównej ulicy. A po tej stronie rzeki i po tamtej stały drzewa życia, wydające dwanaście zbiorów owocu, rodzące owoc każdego miesiąca. A liście drzew służyły do uzdrawiania narodów.” — Obj. 22:1-2.
4 W roku 593 p.n.e. prorokowi Ezechielowi, przebywającemu wówczas na wygnaniu w starożytnym Babilonie, ukazano podobną wizję. Widział on w niej, jak z obrazowo przedstawionego Domu Jehowy wypływał strumień życiodajnej wody i mijając ołtarz ofiarny kierował się ku słonej toni Morza Martwego. (Ezech. 47:1-12) Strumień ten musiał pochodzić od Jehowy Boga, który wstąpił był do Miejsca Najświętszego swojej świątyni. W wizji, jaką ujrzał Jan, źródłem wody był „tron Boga i Baranka”.
KIEDY TA RZEKA MIAŁA WYPŁYNĄĆ
5 Powyższe dane co do źródła pomagają nam ustalić, kiedy wspomniane wody miały zacząć się toczyć, gdyż Jehowa Bóg nie objął rządów Królestwa i nie przystąpił do panowania za pośrednictwem swego Mesjasza, dopóki w roku 1914 n.e. nie upłynęły „czasy pogan”. (Obj. 11:15 do 12:10) W związku z tym strumień wód życia mógł wypłynąć dopiero po owej dacie. Nie miało to jednak nastąpić natychmiast, bo na przykład w latach od 1914 do 1918 ostatek 144 000 duchowych Izraelitów nadal doznawał srogiego prześladowania i nawet dostał się do babilońskiej niewoli narodów, a dopiero w roku 1919 został wyswobodzony z Babilonu Wielkiego. Jak później zobaczymy, 144 000 członków klasy niebiańskiej zajmują określone miejsce w wizji Jana dotyczącej wody życia i z tej przyczyny muszą oni być osadzeni na wyznaczonych im przez Boga stanowiskach, zanim by ta rzeka mogła się pojawić.
6 Dalszym czynnikiem ułatwiającym nam ustalenie czasu jest okoliczność, że wody te przepływają przez święte miasto, a to miasto Nowe Jeruzalem zstępuje z nieba od Boga jako oblubienica przystrojona dla swego męża, ale dopiero wtedy, gdy „pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma”. Innymi słowy przedstawiony tu strumień zacznie płynąć dopiero po walce Armagedonu i uwięzieniu Szatana w przepaści, kiedy wszyscy wrogowie Boga w niebiosach i na ziemi będą usunięci i przeminie stary system rzeczy, panujący dzisiaj nad ziemią. Czas ten przypadnie więc na początek tysiącletniego królowania Chrystusa. Właśnie wtedy wspomniana rzeka popłynie środkiem ulicy świętego miasta. — Obj. 21:1, 2, 9, 10, 21.
WODA RZEKI TO WIĘCEJ NIŻ PRAWDA
7 Co przedstawia rzeka wody życia? Czy prawdę? Nie. Faktem jest, że Biblia niekiedy porównuje prawdę z wodą, na przykład w Liście do Efezjan 5:26. Tutaj jednak chodzi o coś więcej niż tylko o prawdę. Prawda może wprowadzić człowieka na drogę wiodącą ku życiu, ale do przywrócenia człowiekowi życia nie wystarczy samo poznanie i zrozumienie prawdy. Bóg udostępnił rodzajowi ludzkiemu prawdę. Okazał mu również niezrównaną miłość, dając mu swego Syna, Jezusa Chrystusa. Wobec tego symboliczna rzeka wyobraża całokształt postanowienia Jehowy, na którego podstawie posłuszni, wierzący ludzie będą mogli uzyskać wieczne życie za pośrednictwem Jezusa Chrystusa, Baranka Bożego, który gładzi grzech świata. Pozostaje to w harmonii z faktem, iż rzeka wypływa od tronu Boga i Baranka, zasiadającego po prawicy Boga, swego Ojca. — Jana 1:29; Ps. 110:1; Dzieje 2:32-36.
8 Rzeka ta jest czysta jak kryształ, co wskazuje, iż dane postanowienia Boże są idealnie czyste, wolne od wszelkiego śmiercionośnego skażenia. Poza czystością prawdy Bożej również ofiara okupu złożona przez Baranka, Jezusa Chrystusa, i cała jego działalność związana z zastosowaniem na rzecz grzesznej ludzkości dobrodziejstw płynących z jego ofiary — ofiary arcykapłana Jehowy podobnego Melchizedekowi — są czyste i prawe, a przy tym niezbędne do osiągnięcia życia. W trakcie tysiącletniego panowania z „rzeki wody życia” będą musieli pić wszyscy ludzie na ziemi, włącznie z tymi, którzy zmartwychwstaną.
9 Jak woda życia zostanie udostępniona ludziom? A ponieważ tu chodzi o symboliczną wodę, jakim sposobem będą oni mogli skorzystać z jej dobrodziejstw? Potrafimy to zrozumieć, gdy prześledzimy opisany w Objawieniu bieg omawianego strumienia. Według wizji potok ten płynie kanałem przez środek złotej ulicy świętego miasta. Święte miasto — to klasa świątynna, to ‚miejsce, gdzie Bóg zamieszka przez ducha’, inaczej mówiąc Oblubienica Baranka. (Efez, 2:22, NW) Wszystkie te określenia wskazują na zbór Boży, złożony ze 144 000 duchowych braci Chrystusa, którzy w owym czasie będą wraz z nim jako jego przyboczni królowie i podkapłani uczestniczyć w rządzie niebiańskim. Właśnie temu ciału zarządzającemu przypadnie w udziale szczęście udostępniania ludzkości dobrodziejstw ofiary okupu Chrystusa. Jak wynika z Objawienia, to święte miasto oświeci narody. Wspomniani kapłani Boży będą więc nauczycielami zamierzeń Jehowy, Jego wytycznych, praw i pouczeń, a stosując się posłusznie do zaleceń tego królewskiego kapłaństwa, ludzie proporcjonalnie do swych postępów duchowych będą też zyskiwać na literalnej, fizycznej żywotności. Życie nie zostanie im przywrócone automatycznie, bez jakichkolwiek starań z ich strony. Ludzie będą musieli dołożyć wysiłków, aby się dostosować do wzoru ustalonego przez Boga i z pomocą ducha Bożego przeobrazić swą osobowość; będą musieli dowieść, iż żarliwie pragną sprawiedliwości. Jezus Chrystus oraz 144 000 jego współtowarzyszy stanowią razem Nasienie Abrahama, za którego pośrednictwem mają być błogosławione wszystkie rodziny i narody, ale dosłownie biorąc proroctwo powiada, iż te rodziny i narody będą „siebie błogosławić”. Dowodzi to, że dostępujący błogosławieństwa muszą też sami ze swej strony coś czynić. (Gal. 3:8, 16, 29; 1 Mojż. 22:17, 18, NW) Bóg pragnie, by skorzystali z błogosławieństw zgotowanych dzięki ofierze Jego własnego Syna. Nie skąpi swych wód życia, lecz sprawia, że płyną szeroką „główną ulicą” „ze szczerego złota, podobnego do czystego szkła”.
NIEWYCZERPANE ZASOBY POŻYWIENIA
10 Ileż orzeźwienia daje spragnionemu choćby szklanka zimnej, czystej wody! A ileż bardziej orzeźwiająca jest ta kryształowo czysta woda, która istotnie ma wartość życiodajną! Niemniej do podtrzymania życia potrzebny jest również pokarm i Bóg nie przeoczył tego faktu. Na każdym z brzegów rzeki płynącej środkiem szerokiej „ulicy” rosną „drzewa życia, wydające dwanaście zbiorów”. W wizji nie podano, ile rodzajów owocu rodziły te drzewa, lecz z jej opisu dowiadujemy się, że nie brakowało go w żadnym miesiącu przez cały rok. Wydawały łącznie dwanaście zbiorów na rok, wobec czego nigdy, w żadnej porze roku nie było niebezpieczeństwa, by ktokolwiek musiał cierpieć głód.
11 Omawiane drzewa czerpią soki z rzeki wody życia. Przedstawiają one część składową postanowienia Bożego co do zapewnienia życia wiecznego posłusznym, wierzącym ludziom. Ponieważ 144 000 członków małżonki Baranka to mieszkańcy miasta i ponieważ ci członkowie również piją z Bożego postanowienia co do życia wskutek zasług Jezusa Chrystusa, więc słusznie mogą być dodatkowo wyobrażeni przez te drzewa. (Obj. 21:6) W proroctwie Izajasza 61:1-3 osoby wchodzące w skład klasy 144 000 są nazwane „drzewami sprawiedliwości, szczepieniem Pańskim”. Nawet już przed dostąpieniem niebiańskiego zmartwychwstania członkowie klasy 144 000 stanowią duchowy naród Boży; wydają owoce królestwa i z tej racji są narodem, któremu dano Królestwo. (Mat. 21:43) Potężne dzieło wychowania biblijnego, które przeprowadzają na całej ziemi stanowi niezbity dowód, że wydają te duchowe owoce stale, bez przerwy, obrazowo mówiąc przez wszystkie miesiące, w każdej porze, nawet w okresach prześladowania. Dostarczają ludzkości pewnych owoców, to jest owoców Królestwa Bożego, głosząc i nauczając o jego narodzinach w niebie. Okoliczność, iż wielu odżywia się tymi owocami i doznaje duchowego pokrzepienia nadzieją czerpania w przyszłości z rzeki wody życia, dowodzi, że wydający dane owoce są godni, aby po swej śmierci i zmartwychwstaniu do łączności z Jezusem Chrystusem mieć udział w niebiańskim spełnieniu wizji o symbolicznych drzewach.
UZDROWIENIE Z WSZELKICH CHORÓB
12 W wizji, którą omawiamy, przedstawiono, że drzewa nie tylko wydają owoce, lecz mają także liście nader pożyteczne dla narodów, bo posiadające moc leczniczą, podobnie jak liście pewnych ziół, z których w minionych wiekach nauczono się sporządzać lekarstwa. Daje nam to pewność, że narody otrzymają nie tylko wodę i pokarm dla utrzymania się przy życiu, ale że będą również skutecznie leczone i przywrócone im zostanie pełne zdrowie. Uzdrowienia doznają te narody, które będą chodzić w świetle świętego miasta, Nowego Jeruzalem. — Obj. 21:23, 24.
13 W związku z drzewami ukazanymi w wizji wyłania się też jeszcze uszczęśliwiająca myśl, która dla mieszkańców ziemi mieć będzie bardzo realistyczne znaczenie: że cała ziemia stanie się rajem, gdzie będzie obfitość drzew i czystych wód, i gdzie wszystko będzie się nadawało do jedzenia, tak jak to Bóg zgotował w ogrodzie Eden. Woda strumieni i rzek nie będzie już dłużej zanieczyszczana, lecz pozostanie nieskażoną. Zagwarantowane będą również wszystkie inne okoliczności i czynniki niezbędne do utrzymania doskonałego zdrowia i radości życia. Skoro mieszkańcy ziemi zaznają takich rozkoszy w sensie literalnym, a co ważniejsze, całkowicie przekształcą swe umysły, aby je w pełni zestroić i zharmonizować z wolą Bożą — to jakiż zapanuje wtedy pokój, zdrowie, szczęście i miłość!
14 Nikt już nie będzie wówczas poszukiwał eliksiru młodości, nie trzeba będzie do nikogo wzywać lekarza ani psychiatry, nie będzie potrzebne obmyślanie specjalnej diety dla przedłużenia życia o kilka lat. Wszelkie takie chwilowe, krótko działające środki pomocnicze okażą się zbędne. Na jak długo bowiem otrzymają życie ci, którzy przeżyją walkę Har-Magedonu, i wszyscy, którzy powstawszy z martwych będą w posłuszeństwie korzystać z tych wspaniałych postanowień? Czy na siedemdziesiąt lat? Na tysiąc lat? A może na milion lat? Nie — udziałem ich będzie życie wiecznotrwałe. A ponadto nie będzie to oznaczać monotonnej egzystencji, lecz ciągłe zatrudnienie umysłu i ciała w stopniowo coraz szerszym spożytkowaniu błogosławieństw, jakie Jehowa Bóg będzie zlewał na swój lud za pośrednictwem miasta umiłowanego, Nowego Jeruzalem. (B-80)