BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w74/9 ss. 13-17
  • Dlaczego wierzyć w Boga?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Dlaczego wierzyć w Boga?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1974
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • SKĄD WZIĘŁO SIĘ WSZYSTKO?
  • DLACZEGO MAMY SUMIENIE
  • BIBLIJNY DOWÓD ISTNIENIA BOGA
  • WIARA NADAJE SENS ŻYCIU
  • Nowożytny brak wiary — czy dalej poszukiwać Boga?
    Człowiek poszukuje Boga
  • Ewolucja czy stwarzanie? Część 1: Dlaczego wierzyć w Boga?
    Młodzi ludzie pytają
  • Zapoznanie się z Bogiem
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1975
  • Jakie pytania zadają ludzie co do świadków Jehowy
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1971
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1974
w74/9 ss. 13-17

Dlaczego wierzyć w Boga?

CZY wierzysz w Boga? Pewni ludzie, którzy wierzą, mają się za znacznie lepszych od tych, którzy nie mają takiej wiary. Ale przypuśćmy, drogi czytelniku, że ktoś poprosi ciebie jako wierzącego w Boga, abyś uzasadnił swoją wiarę. Czy potrafisz jasno wytłumaczyć, dlaczego wierzysz w Boga?

Rzecz doprawdy zaskakująca, że większość tych, którzy się podają za chrześcijan, nie potrafi uzasadnić swoich przekonań. Niektórzy obstają przy wierze w Boga po prostu dlatego, że tak postępowali ich rodzice, albo dlatego, że jest to ogólnie przyjęte w środowisku, gdzie mieszkają. Czy jednak takie okoliczności potrafią przekonać drugą osobę do uwierzenia w Boga? Jedna z głównych przyczyn tego, że wiele osób — w tym nawet dzieci niektórych rzekomych chrześcijan — zaczyna wątpić o istnieniu Boga, tkwi właśnie w fakcie, iż wierzący nie potrafią przekonująco umotywować swych poglądów. A szczerze mówiąc, jeśli ktoś nie jest osobiście przeświadczony o słuszności wiary w Boga, to prawdopodobnie nie wytrwa w wierze, gdy ta zostanie poddana próbom.

Rzetelna wiara w Boga musi być oparta na faktach, których prawdziwość możemy stwierdzić rozumowo. Jednakże „Boga nikt nigdy nie widział” — powiada starożytny pisarz (Jana 1:18). Jeżeli więc chcemy się przekonać o Jego istnieniu, musimy oprzeć swoją wiarę na innych przesłankach, dających się zaobserwować, i na zebranych osobistych doświadczeniach. Wtedy dopiero z pomocą naszej zdolności rozumowania zdołamy rozwinąć w sobie niewzruszoną wiarę w Boga.

SKĄD WZIĘŁO SIĘ WSZYSTKO?

Co przychodzi ci na myśl, gdy na przykład obserwujesz wygwieżdżone, jak gdyby bezkresne niebiosa, albo liczne i różnorodne formy życia na ziemi? Czy nie pobudza cię to do zastanowienia nad tym, skąd się wszystko wzięło? Nazywa się to metodą rozumowania od „skutku” do „przyczyny”. Rozmyślając o istniejącym „skutku”, dziele stworzenia, dochodzimy do oczywistego wniosku, że za nim musi się kryć jakaś „przyczyna”. Możesz jednak słusznie zapytać w tym miejscu: Dlaczego ową przyczyną miałby akurat być Bóg? Czy nie może nią być po prostu ślepy przypadek?

Pomyśl, na co wskazuje twoje własne doświadczenie. Każdy zegar, rzecz jasna, ma przyczynę sprawczą, czyli kogoś, kto go zbudował. A czy skrupulatnie zaprojektowany czasomierz nie wyjawia czegoś o tej przyczynie, czy nie mówi, że jest tworem logicznie pracującego umysłu, bo tylko taki mógł go obmyśleć? Zegar jest wynikiem pracy rozumnej osoby.

Ludzie wszakże ustawiają swe zegary na ziemi według godnych podziwu ciał niebieskich. Regularność ich obrotów, a także ruchy wibracyjne pewnych atomów na ziemi, pozwalają obecnie człowiekowi nastawiać chronometry z dokładnością do bardzo maleńkiego ułamka sekundy. Czy więc ta wspaniała systematyczność, która się przejawia w widzialnym wszechświecie, nie świadczy również o rozumie, o inteligencji? A czy można sobie wyobrazić istnienie rozumu poza osobowością? Sam więc widzisz, że prawo skutku i przyczyny wprost narzuca wniosek, iż dzieło stworzenia dowodzi istnienia wysoce inteligentnej Osoby, jego Sprawcy — to znaczy Boga.

Z kolei co powiemy o samym życiu? Czy kiedyś słyszałeś o powstaniu czegoś żywego inaczej niż z wcześniej istniejącego życia? Ludzie, którzy zaprzeczają istnieniu Boga, na ogół starają się unikać tego prostego pytania. Ale wtedy napotykają równie proste, a jednak kłopotliwe pytania, na przykład takie, jakie postawił Hal Borland w książce The Enduring Patern (Trwały wzorzec):

„Wszyscy ci, którzy tłumaczą pochodzenie życia przypadkowym związaniem się pierwiastków chemicznych, co do czego sami przyznają, że nie mogłoby się zdarzyć w obecnych warunkach, odwołują się — być może nieświadomie — do jakiejś siły, która doprowadziła do tego przypadkowego związku. Co to za siła? Osoby zaś, które wierzą, iż życie pojawiło się w pradawnych morzach z nieznanego, lecz odległego miejsca w przestrzeni kosmicznej, muszą się zgodzić z tym, że w owym czasie gdzie indziej istniało życie. Gdzie i w jaki sposób powstało tamto życie? Natomiast ci, którzy doszukują się zalążka życia w kwasie nukleinowym i nawet twierdzą, iż da się podrobić substancję genów, przyznają mimo wszystko, że nie wiedzą, skąd geny bądź kwasy nukleinowe otrzymały tkwiącą w nich siłę życiową albo wzory, w które niezmiennie się układają. Na czym polega ta siła? Skąd wzięły się te wzory? Jeżeli sedno rzeczy tkwi w trudno wykrywalnej zależności pierwiastków, to dlaczego łączą się one w taki sposób, a nie inaczej? Tego rodzaju pytania narzucają się uporczywie, ale do dziś nikt nie znalazł właściwej odpowiedzi.” — Wydanie z roku 1959, strona 244.

Z tego wszystkiego jednak, co już wiadomo, rozsądek nakazuje nam wnioskować, że tylko żywy Stwórca mógł powołać do istnienia życie.

DLACZEGO MAMY SUMIENIE

Wiara w Boga jest też konieczna, by wyjaśnić istotę i cel sumienia działającego w człowieku. Na jakiej podstawie możemy tak twierdzić? Wystarczy krótkie zbadanie tego tematu, aby dostatecznie przekonać myślącego czytelnika.

Bez względu na miejsce i czas ludzie zawsze mieli wrodzone poczucie tego, co właściwe, a co niewłaściwe, niekiedy też zwane prawem moralnym albo prawem przyrodzonym; świadomością tą kierowali się w swym postępowaniu. Poświadcza to między innymi P.R. Coleman-Norton z Uniwersytetu Princeton w następującej wypowiedzi:

„Stwierdzamy, że prawo przyrodzone [czyli poczucie tego, co właściwe lub niewłaściwe] ma trzy cechy charakterystyczne: (1) powszechność, gdyż jego nakazy są zawsze te same w każdym okresie i wśród wszystkich ludzi; (2) niezbędność, ponieważ domaga się tego prawa rozumna natura człowieka; (3) niezmienność, bo nie zależy od żadnego autorytetu ludzkiego.”

Niektórzy jednak gotowi są argumentować, że przecież jedna osoba na podstawie swego sumienia może uważać dany czyn za jak najbardziej właściwy, podczas gdy inna będzie go uznawać za coś zupełnie niedopuszczalnego. Niemniej wrodzone prawo moralne w każdym społeczeństwie konsekwentnie potępia te same podstawowe wykroczenia. Antropolog M.F. Ashley Montagu poczynił takie spostrzeżenia:

„Morderstwo jest wszędzie uważane za przestępstwo, a gdy zabójca zostanie schwytany i oddany w ręce sprawiedliwości, bywa zwykle skazany na śmierć. (...) Przepisy dotyczące kazirodztwa są powszechne. (...) Na ogół własność prywatna jest w poszanowaniu. We wszystkich, nawet prymitywnych społeczeństwach znane są prawa traktujące o osobistej własności, zarówno w odniesieniu do nieruchomości, rzeczy ruchomych, jak i własności niematerialnej”. — „Anthropology and Human Nature” (Antropologia a natura ludzka), wydanie z roku 1957, strony 58, 63, 64.

Oczywiście odróżnianie morderstwa od — powiedzmy — obrony własnej może u rozmaitych grup ludzi być oparte na nieco innych zasadach, podobnie jak precyzyjne określenie tego, co się zalicza do kazirodztwa. Szczegółowe przepisy w sprawie kradzieży, obowiązujące w społeczeństwie rolniczym, będą się różnić od analogicznych ustaw wydanych w społeczeństwie przemysłowym. Ale przestępstwo jako takie wszędzie i niezmiennie spotyka się z potępieniem. (Zobacz w Biblii List do Rzymian 2:14, 15). Nic więc dziwnego, że R.W. Firth, były wykładowca Uniwersytetu Londyńskiego, zauważył:

„Pod wieloma względami przepisy prymitywnej moralności pokrywają się dokładnie z tym, co obowiązuje w wysoce cywilizowanym społeczeństwie.”

Właśnie „wysoce cywilizowane społeczeństwo” w naszym XX wieku posłużyło się prawem sumienia, aby po drugiej wojnie światowej w Norymberdze skazać pewnych hitlerowskich przestępców wojennych. Kiedy na swą obronę przytaczali argument, że tylko stosowali się do ustaw państwa narodowosocjalistycznego i wykonywali rozkazy zwierzchników, wskazano im, że należało się kierować „wyższym prawem: wrodzonym poczuciem sprawiedliwości”. Przykładem z ostatnich czasów mogą być Chiny. Mimo że jest to kraj wyraźnie ateistyczny, zdaje się w nim występować silne poczucie moralności, gdyż przystąpiono tam do wytępienia takich praktyk, jak prostytucja.

Skąd się bierze to powszechne prawo przyrodzone, prawo moralne, czyli prawo sumienia? Czy znasz jakieś prawo, które by nie miało prawodawcy? Co więcej, czy nie jest rozsądny wniosek, że tylko wybitnie moralna Osoba może być Sprawcą tego wrodzonego prawa, które działało i działa ku oczywistemu dobru, wręcz ku ocaleniu całego rodu ludzkiego? Tą wielce moralną Osobą jest właśnie Bóg.

BIBLIJNY DOWÓD ISTNIENIA BOGA

Sama Biblia również dowodzi istnienia Boga. W jaki sposób?

Spora część Biblii zawiera szczegółowe proroctwa, czyli przepowiednie. Jak dałoby się to wytłumaczyć, gdyby nie było Boga? Rozpatrzmy jeden przykład: Dlaczego Biblia mogła setki lat naprzód zapowiedzieć miejsce narodzin Jezusa? (Mich. 5:1 [2, Gd]; Mat. 2:1-6). — Jego rodowód? (Rodz. 22:15-18; 49:10; 2 Sam. 7:8-16; Mat. 1:1, 2, 6). — Czas jego pojawienia się w charakterze Mesjasza? (Dan. 9:24-27). Z pewnością Jezus sam niewiele mógł uczynić, aby pokierować takimi okolicznościami. A jednak te i setki innych proroctw tego rodzaju, spotykane w Biblii, naprawdę się urzeczywistniły. Jak do tego mogłoby dojść, gdyby nie było dalekowzrocznego Boga? Człowiek nie jest w stanie tak przeniknąć przyszłości.

Ponadto istnienie Boga znajduje potwierdzenie w tym wszystkim, co dzięki tej Księdze osiągają ludzie rzeczywiście stosujący zasady biblijne. Zrozumiemy to lepiej na pewnym przeciwstawnym przykładzie.

W dobie obecnej ludzkość boryka się z mnóstwem problemów. Niewiele osób optymistycznie się zapatruje na możliwości trwałego ich rozwiązania. Pewien naukowiec w bardzo konserwatywnym czasopiśmie pod nazwą Science wysnuł następujący wniosek:

„Mamy mniej niż 50-procentową szansę przeżycia do roku 1980. (...) Termin jest tak krótki, ponieważ nasze problemy mnożą się i narastają na kształt funkcji wykładniczej.”

Czy to, co czytasz w gazetach na temat kwestii rasowych, wyścigu zbrojeń, przestępczości i rozpadu rodzin, nie potwierdza wyników badań owego naukowca?

W jaskrawym przeciwieństwie do tego ponad półtora miliona świadków Jehowy w przeszło 200 krajach stara się do tych samych zagadnień stosować zasady Biblii, o tyle oczywiście, o ile te problemy wkraczają w ich własne życie. Z jakimi wynikami? Rozpatrzmy niektóre przykłady:

Czy w stosunkach ludzi różniących się pod względem rasy dostrzegasz istotną poprawę wśród narodów świata? Większość ludzi gotowa jest zaraz odpowiedzieć: nie; zawzięta nienawiść na tle rasowym panuje na każdym kontynencie. O świadkach Jehowy jednak czytamy takie oto wypowiedzi:

„Do dziś jestem pod wrażeniem ich niekłamanego szacunku dla ludzi ze wszystkich ras. Świadkowie Jehowy, inaczej niż ci, którzy pełnią tylko służbę warg na rzecz doktryny o braterstwie międzyrasowym, mile witają wszystkich w swojej społeczności — nawet na stanowiskach wybitnie kierowniczych — bez względu na kolor skóry czy inne cechy zewnętrzne.” — G. Norman Eddy w piśmie Journal of Bible and Religion.

Czy wysiłki ludzi podejmowane w ciągu tysięcy lat zdołały położyć kres wojnie? Czyż teraz nie nagromadzono więcej oręża niż w jakimkolwiek minionym okresie dziejów? Odpowiedzi na te pytania są oczywiste. Niemniej jednak świadkowie Jehowy, przejąwszy się słowami Biblii zapisanymi w Księdze Izajasza 2:2-4 i mając je za nakaz od Boga, ‚przekuli miecze swe na lemiesze’. Barier narodowościowych nie biorą za powód do nienawiści i zabijania. W artykule od redakcji gazety Union, ukazującej się w kalifornijskim mieście Sacramento, podano w roku 1965, co następuje:

„Wystarczy powiedzieć, że gdyby cały świat żył zgodnie z wiarą świadków Jehowy, skończyłby się przelew krwi, zniknęłaby nienawiść, a królem zostałaby miłość.”

Oprócz tego w sytuacji, gdy prawie wszędzie w tempie nigdy dotąd nie spotykanym wzmaga się przestępczość, dobrze znane wszystkim jest zamiłowanie do porządku, jakie cechuje świadków Jehowy. Pismo The Chronicle z Piscataway (w stanie New Jersey) poczyniło następujące spostrzeżenia:

„Wiemy z osobistych kontaktów ze świadkami Jehowy, gdy byli tutaj [z okazji zgromadzenia] w roku 1950, że dokładali wszelkich starań, aby przestrzegać możliwie jak najdokładniej wszystkich przepisów miejskich.”

Liczba rozwodów i rozprzężenie wśród młodzieży osiąga z każdym dniem nowe wyżyny. Z drugiej strony charakterystyczną cechą świadków Jehowy są dobrze wychowane rodziny. Książka Christians of the Copperbelt (Chrześcijanie w zagłębiu miedziowym) donosi o rodzinach świadków w pewnej okolicy Afryki:

„Rodzice z ruchu Strażnicy bardzo się przykładają do wychowania młodzieży w swoich domach. (...) Rodziny z ruchu Strażnicy, jakie mieliśmy możność poznać, wydają się wyjątkowo zgrane i szczęśliwe w swoim gronie.”

Rzeczywiście, świadkowie Jehowy znaleźli realne rozwiązanie wszystkich tych problemów i jeszcze wielu innych. Żaden jednak specjalista na ziemi nie wskazał im skutecznego wyjścia z trudnych sytuacji. Sukces świadków Jehowy jest możliwy tylko dzięki temu, że stosują się do Biblii. Wobec tego Biblia musi pochodzić ze źródła wyższego niż najbardziej nawet błyskotliwy umysł ludzki. Źródłem tym jest Bóg.

WIARA NADAJE SENS ŻYCIU

Ludzie miłujący prawdę znajdą, tak jak świadkowie Jehowy, jeszcze inny przekonujący argument na potwierdzenie istnienia Boga. Na czym on polega?

Tylko dzięki wierze w Boga może człowiek mieć sensowny cel w życiu.

Ale może odrzekniesz: Jak to? Czyż właśnie Bóg nie jest odpowiedzialny za śmierć i cierpienia? A jaki sensowny cel nadają one życiu?

Czy wiesz o tym, drogi czytelniku, że Biblia wcale nie uczy, iż cierpienia i śmierć pochodzą od Boga? Wręcz przeciwnie, w pierwszej swej księdze składowej Biblia wyraźnie ukazuje, że sam człowiek ściągnął na siebie zarówno ból, jak i śmierć. Co więcej, Pismo święte dowodzi, że zamiast dopuszczać, aby obecne złe warunki trwały bez końca, Bóg wkrótce położy im kres i z powrotem ustanowi na ziemi raj. Większość tych, którzy zmarli, wówczas powróci do życia przez zmartwychwstanie. Ale tylko wiara w Boga umożliwia takie napawające otuchą zrozumienie istoty rzeczy. — Rodz. 3:3, 17-19; Kohel. 7:29; Jana 5:28, 29; Apok. 21:3, 4.

Z drugiej strony załóżmy, że nie wierzysz w Boga. Czy w tej sytuacji dostrzegasz sens w tysiącach lat panowania niegodziwości? Czy potrafisz w jakikolwiek logiczny sposób wyjaśnić istnienie takich warunków? Przypuśćmy, że umiera babka twojego dziecka lub jego rówieśnik z ławy szkolnej. Czy potrafisz przekonująco wytłumaczyć dziecku, dlaczego w ogóle musimy się liczyć ze śmiercią?

Kto zastanawia się nad przeciwieństwem, które zachodzi między wiarą a niewiarą w Boga, ten dochodzi do podobnego wniosku, jak pewien autor artykułu z gazety Chicago Tribune:

„Większość ateistycznych poglądów na świat, które na przykład zakładają, jakoby człowiek był po prostu biologicznym tworem przypadku dryfującym w bezdennej próżni, pozostawia wrażenie zimnych, płytkich i absurdalnych.”

Jakże więc rozsądne jest przyjęcie wiary w Boga! Życie wtedy ma sens!

Oczywiście mogą cię interesować jeszcze inne kwestie, dotyczące Boga albo warunków bytowania na ziemi. Dlaczego nie miałbyś rozważyć tego, na co w toku wyjaśnień świadkowie Jehowy wskażą ci z Biblii? Poproś świadków Jehowy, aby ci osobiście wytłumaczyli, co może zdziałać dla ciebie wiara w Boga. Za tę usługę nie pobierają żadnych opłat.

[Ilustracja na stronie 14]

Zegarek jest tworem rozumnego człowieka. Czyż ciała niebieskie, według których regulujemy zegary, nie muszą również być dziełem jakiegoś Stworzyciela?

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij