Przyjaźń z Jehową czy ze światem?
„Czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem to wrogość wobec Boga?” — Jak. 4:4, NP.
1. Co rozumiemy przez określenie „przyjaciel”? Co trzeba brać pod uwagę przy wyborze przyjaciela?
WIĘKSZOŚĆ ludzi starannie dobiera przyjaciół. Według prostej definicji słownikowej „przyjaciel” to „człowiek pozostający z kimś w bliskich, serdecznych stosunkach; powiernik, druh”. Czy na przyjaciela godnego zaufania wybrałbyś kogoś, kto ma usposobienie nieznośne, przyzwyczajenia, które w tobie budzą wstręt, kto głosi opinie i zapatrywania zawsze sprzeczne z twoimi oraz popiera twych nieprzyjaciół i z nimi współdziała? Skoro już my jesteśmy wybredni w wyborze przyjaciół, należy oczekiwać, że nie mniejszą wagę przypisuje tej sprawie Bóg, zwierzchni Władca wszechświata. Doprawdy więc warto się dowiedzieć, w jaki sposób można zawrzeć przyjaźń z Bogiem Jehową i Jego przyjacielem pozostać.
2. Czy Jehowa zabronił ludziom starać się o przyjaźń z Nim? Na jakiej zasadzie dobiera On przyjaciół?
2 Jehowa nie odciął się z góry od ludzi, którzy by chcieli nawiązać z Nim przyjazne stosunki. Co więcej, miłość do ludzkości pobudziła Go nawet do tego, że najdroższego „Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (Jana 3:16). Nie powinniśmy jednak sądzić, że Jehowa jest gotów się zaprzyjaźnić po prostu z każdym. W Psalmie 5:5 poinformowano nas, jakiej postawy i jakiego zachowania Jehowa nie będzie tolerował u swych przyjaciół: „Ty nie jesteś Bogiem, któremu miła nieprawość, złego nie przyjmiesz do siebie w gościnę”.
3. Co powiedzieli Jezus i Jakub na temat bratania się z ludźmi tego świata?
3 Naśladowcy Jezusa dobrze wiedzą, że muszą się trzymać z dala od świata i panującego w nim zepsucia (2 Piotra 1:4). Jezus mówił o nich: „Nie są cząstką świata, jak i ja nie jestem cząstką świata” (Jana 17:16, NW). A przyrodni brat Jezusa, imieniem Jakub, wskazał, do czego niestety prowadzi nieprzestrzeganie tej odrębności: „Cudzołożnicy, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Jeżeli więc ktoś zamierzałby być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga”. — Jak. 4:4.
ŻADNEGO PRZYJAŹNIENIA SIĘ ZE ŚWIATEM
4. (a) Co to znaczy być przyjacielem świata? (b) Jakie są uczynki ciała? Do czego prowadzi poddanie się im?
4 Cóż to znaczy przyjaźń ze światem? Jest to po prostu stan, kiedy człowiek upodabnia się do świata, myśli jak świat, żywi takie same pragnienia, podziela jego ambicje, kieruje się takimi jak on uprzedzeniami i uczuciami nienawiści. Kto jest przyjacielem świata, ten przybiera usposobienie dominujące w świeckim społeczeństwie. Apostoł Paweł określa je mianem „ducha, który działa teraz w synach buntu” (Efez. 2:2). Duch ten potrafi doprowadzić człowieka do tego, że sobie przyswoi praktyki świeckie wymienione przez Pawła w Liście do Galatów 5:19-21: „Uczynki ciała wszak są wiadome, a mianowicie: rozpusta, nieczystość, wyuzdanie, bałwochwalstwo, uprawianie spirytyzmu, zatargi, zwalczanie się, zawiść, napady gniewu, kłótnie, podziały, sekty, złośliwości, pijackie wyczyny, hulatyki i temu podobne” (NW). Do czego z kolei prowadzi hołdowanie takim świeckim obyczajom? Dano nam przestrogę, że „wdający się w takie rzeczy nie odziedziczą królestwa Bożego”.
5. Jaki kierunek postępowania pozostaje chrześcijaninowi? Jakie owoce musi wydawać, by się podobać Jehowie?
5 Rzecz chyba jasna, że wplątawszy się w praktyki, których Jehowa nienawidzi, zrazilibyśmy Go do siebie. Musimy więc obrać postępowanie temu przeciwne, to znaczy musimy odzwierciedlać ducha Bożego i usposobienie właściwe Bogu. Według słów apostoła Pawła „owocem ducha jest: miłość, radość, pokój, wielkoduszność, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, panowanie nad sobą. (...) Nadto ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, przybili do pala ciało wraz z jego namiętnościami i pragnieniami” (Gal. 5:22-24, NW). Wydając takie owoce, będziemy się podobać Bogu, a nie światu.
6. (a) Czym się różnią cele, do jakich dąży świat, od tych, jakie sobie stawiają chrześcijanie? (b) Jakie zachęcające zapewnienie dał Jezus w sprawie środków niezbędnych do życia?
6 Nie zapominajmy, że świat ma inne dążenia niż my chrześcijanie. Stawia przed sobą cele materialistyczne. Nie przejmuje się bynajmniej, gdy odrzuca słuszne zasady i tym kosztem forsuje swoje samolubne interesy, chociażby się to działo ze szkodą dla bliskich przyjaciół. Ludzie w świecie myślą właściwie tylko o tym, co zrobić, żeby jeszcze choć trochę podwyższyć swoją stopę życiową. Ośrodkiem ich starań jest własna dusza, własna osoba; martwią się, co będą jeść, co pić i w co się ubierać (Mat. 6:25-30). Chcąc się ustrzec zarażenia tym samym materialistycznym zapatrywaniem, musimy mocno wierzyć, że Jehowa troszczy się o swój lud. Musimy wierzyć, że jest w stanie pobłogosławić naszym wysiłkom zmierzającym do pokrycia podstawowych potrzeb życiowych i że będzie im błogosławić. Jezus, nasz Mistrz, nie miał nawet miejsca, gdzie by mógł oprzeć głowę, a wszak jego Ojciec nie rzucił go na pastwę losu, lecz dawał mu, czego mu było potrzeba (Łuk. 9:58). Jezus ze swej strony zachęcał naśladowców, by podobnie się nie lękali o podstawowe środki do życia. Po wspaniałej lekcji wyłożonej w 6 rozdziale Ewangelii według Mateusza, wersetach od 25 do 30, gdzie uzasadnił swój pogląd, Jezus dał im takie uspokajające zapewnienie: „Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? Czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane”. — Mat. 6:31-33.
7. Jakiej świeckiej postawy musimy unikać? Jakie wersety pomogą nam w tym?
7 Nie powinniśmy pod żadnym pozorem uwikłać się w „troski o byt”, w dążenie do zdobycia tego, co świat uważa za komfort życiowy (Łuk. 21:34, NP). W przypowieści o siewcy Jezus oświadczył: „Troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo” (Mat. 13:22). Ileż prawdy jest również w jego słowach z Ewangelii według Łukasza 12:15: „Nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia”! Jakim absurdem jest poświęcanie czasu na gromadzenie bogactw materialnych, by sobie zapewnić dostatnie życie, trafnie zilustrował Jakub, pisząc: „Wzeszło (...) palące słońce wysuszyło łąkę; kwiat jej opadł, a piękny jej wygląd zginął. Tak też bogaty przeminie w swoich poczynaniach” (Jak. 1:11). Dalej wskazał on na niepewność życia, zaznaczając: „Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a potem znika”. Zamiast więc polegać na własnych projektach, powinniśmy mówić: „Jeżeli Pan [Jehowa, NW] zechce i będziemy żyli, zrobimy to lub owo” (Jak. 4:13-15). Przytoczone teksty biblijne wyraźnie dowodzą, że pielęgnowanie przyjaźni z Bogiem jest bez porównania ważniejsze niż ubieganie się o wygodne życie przez gromadzenie dóbr materialnych!
8, 9. (a) Jak świat traktuje sławnych ludzi? O czym jednak powinni pamiętać zarówno młodzi, jak i dorośli? (b) Czyje przykłady przyjaźni z Bogiem chcemy naśladować? Z jakim celem na widoku?
8 Jak się zapatrujemy na wybitne osobistości tego świata i ludzi sławnych na polu rozrywki, sportu, nauki lub w innych dziedzinach? W świecie tacy mężczyźni i takie kobiety cieszą się wielkim wzięciem. Wskutek rozgłosu, jaki zdobyli, dorośli na równi z dziećmi ubóstwiają ich oraz naśladują ich wygląd i styl życia. Przyjaciel Jehowy jednak musi się mieć na baczności, by nie wkroczyć na drogę, którą podąża ten świat. Nie zapominajmy, że tak myśli, jak obyczaje tych ludzi nie są zgodne z drogami Jehowy. Są to bliscy przyjaciele świata. Wzorowanie więc swego życia i postępowania na ich mowie, stroju, wyglądzie i zachowaniu się oznaczałoby zaprzyjaźnienie się ze światem zamiast z Bogiem.
9 Ostrożność warto polecić zwłaszcza wam, młodym; wystrzegajcie się brania przykładu z takich ludzi, wiedząc, że w waszym wieku człowiek z natury bywa skłonny do naśladowania starszych. A przecież te głośne jednostki są tylko niedoskonałymi śmiertelnikami, którzy zginą w Armagedonie, jeśli nie zmienią zawczasu swego postępowania i nie dostosują się do mierników Jehowy. Czy zatem byłoby mądrze podążać za nimi ich drogą, to znaczy kopiować ich styl życia? Czy nie będzie lepiej dla was młodych, jak zresztą i dla dorosłych, mieć w poważaniu raczej tych, którzy dowiedli, że są przyjaciółmi Boga — na przykład Mojżesza, Jozuego, Dawida, Baraka, Jeftego i Jezusa? Były również takie osoby, jak Rut, Rachab, Debora i wiele, wiele innych, które pozostawały w przyjaźni z Jehową. Wszyscy ci ludzie wiary naprawdę zasługują na nasz podziw i szacunek (Hebr. 11:4-38). A co należy powiedzieć o przykładzie, jaki dali współcześni przyjaciele Boga? Czyż nie uważacie, że zasługuje na naśladownictwo lojalność i wytrwałość naszych braci, którzy stawili czoło naporowi reżymu hitlerowskiego i innych podobnych dyktatur, ponieważ nie chcieli się wyrzec przyjaźni z Jehową? Wszyscy oni na równi z całym mnóstwem innych, którzy chodzili z Bogiem w czasach minionych, będą żyć po „wielkim ucisku”, podczas gdy sławni przyjaciele tego świata przeminą na zawsze. — Ps. 37:10, 34, 38; Mat. 24:21, 22.
NASZA MOWA I CAŁE ZACHOWANIE
10, 11. (a) Czy bliska zażyłość ze światem może wpłynąć na naszą mowę? Uzasadnij twą odpowiedź. (b) Co mówi Biblia na temat zachowania się i ubioru? Co mogłoby się zdarzyć, gdybyśmy zlekceważyli przestrogę z Listu 1 do Koryntian 15:33?
10 Przyjaciół Boga ponadto upomniano, aby przez swoją mowę oddziaływali budująco na otoczenie. Paweł pisze na ten temat: „Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym” (Efez. 4:29). Czy można twierdzić, że przyjaciele świata uwzględniają tę radę? Czy ich mowa jest budująca? Czy przekazuje wiadomości, które ‛wyświadczają dobro słuchającym’? Uczeń Jakub miał dużo do powiedzenia o języku, a między innymi podał również następującą uwagę: „Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak być nie może, bracia moi” (Jak. 3:2-12). Czy przeto rozsądnie byłoby przestawać z ludźmi światowymi i potem ewentualnie używać języka w sposób opisany przez Jakuba?
11 A co można powiedzieć o naszym zachowaniu? Czy jest ono kopią wzorca światowego, czy przeciwnie, prowadzimy „wśród pogan życie nienaganne”, jak doradza apostoł Piotr? (1 Piotra 2:12, NP). Jak przedstawia się sprawa z naszym ubiorem? Czy staramy się dawać zawsze posłuch temu, co dyktuje ostatni krzyk mody? Czy możliwe byłoby pogodzenie tego z zachętą Pawła, żeby „występować skromnie i powściągliwie”? (1 Tym. 2:9, NP; Prz. 11:2; Mich. 6:8). Nie zwódźmy samych siebie. Paweł z naciskiem oświadczył: „Złe towarzystwo psuje dobre obyczaje” (1 Kor. 15:33, Kow). Zatem także pod tym względem nie wolno nam wiązać się ze światem przez myślenie i postępowanie na jego sposób, a równocześnie oczekiwać, iż pozostaniemy w przyjaznych stosunkach z Bogiem.
12. Co pisze Piotr w swym Drugim Liście 3:11-14? Jakie między innymi czyny i sposoby postępowania zasługują na to, by się nimi zająć?
12 Chcąc pozostać przyjaciółmi Boga, musimy pamiętać o natchnionych słowach Piotra: „Skoro to wszystko ma ulec zagładzie, jakimiż powinniście być wy w świętym postępowaniu i w pobożności”! (2 Piotra 3:11-14, NP). W zakres postępowania podobającego się Bogu wchodzi między innymi głoszenie dobrej nowiny, uczestniczenie w zebraniach ludu Bożego, a także „zachowanie siebie samego nieskalanym od wpływów świata” (Mat. 24:14; Hebr. 10:25; Jak. 1:27). Kto gotów jest gorliwie trwać „w świętym postępowaniu i w pobożności”, ten będzie tym tak zaabsorbowany, iż nie starczy mu już czasu na zadawanie się ze światem ani na przemyśliwanie o jego poglądach bądź obyczajach. A dla przyjaciół Boga jest to bardzo istotna okoliczność.
PRZYJAŹŃ MIĘDZY BRAĆMI
13. (a) Jak moglibyśmy wykazać świecki stosunek do naszego brata? Co mówi na ten temat List 1 Jana 4:20? (b) Jak Jezus radził nam postąpić z naszym bratem? Dlaczego?
13 Na rozpatrzenie zasługuje jeszcze inny krąg zagadnień. Zapytajmy: Jaki jest twój stosunek do braci? Czy ich miłujesz? Czy dajesz dowody tego w obcowaniu z nimi? Czy z każdym z nich swobodnie rozmawiasz? A może nie odzywasz się do określonej osoby z powodu drobnej różnicy zdań, do jakiej ewentualnie doszło między wami przed laty? Czy unikasz niektórych z tego lub innego powodu? Być może spędzasz wiele czasu w dziele głoszenia, chętnie zabierasz głos na wszystkich zebraniach, bierzesz aktywny udział we wszystkich przedsięwzięciach zboru. Czy jednak rzeczywiście jesteś przyjacielem Boga, jeśli przy tym traktujesz swego brata jak kogoś, kogo się należy wystrzegać? Co mówi o tym sam Bóg? „Jeśliby ktoś mówił: ‛Miłuję Boga’, a brata swego [by] nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi” (1 Jana 4:20). Musisz więc, drogi czytelniku — jak przykazał Jezus — ‛najpierw pojednać się z bratem swoim’, ponieważ pozbawiony miłości stosunek do niego świadczyłby o tym, że w gruncie rzeczy nie jesteś również przyjacielem Jehowy. — Mat. 5:23, 24; 1 Piotra 1:22.
14. (a) Czy mamy odnosić się do drugich tak, jak to jest przyjęte w świecie? Uzasadnij tę odpowiedź. (b) Co nam pomoże nie dostrzegać cudzych wad, czyli je wybaczać?
14 Ludzie świeccy często nawet w stosunkach z przyjaciółmi bywają bezlitośni i nieprzejednani. Czyż nie zdarza się, że pomniejszają cudze zasługi, ciągle mają drugim coś do zarzucenia, narzekają na nich i wypowiadają się o nich z lekceważeniem? Biblia pisze o takich ludziach, jak następuje: „Nicpoń kopie doły zguby, a jego mowa jest jak ogień płonący” (Prz. 16:27, NP). Postępowanie takie powinno być jednak obce przyjaciołom Jehowy. Jesteśmy inni, gdyż nie zwracamy uwagi na słabostki i drobne wykroczenia drugich. Chętnie im wybaczamy. Dlaczego? Otóż najlepszy przykład daje pod tym względem Jehowa. Dawid przypomina nam o tym w Psalmie 103:9: „Nie wiedzie sporu do końca i nie płonie gniewem na wieki”. A werset 14 powiada: „Wie On, z czego jesteśmy utworzeni, pamięta, że jesteśmy prochem”. Jakiż wspaniały wzór do naśladowania! Co więc zrobimy, gdy nasz brat w czymś nie dopisze? Dokładnie to samo, co uczyniłby Jehowa: przebaczymy mu! Aby tym łatwiej się na to zdobyć, postawmy sobie kilka pytań: Czy u podłoża jego błędu leżała niedoskonałość? A może po prostu uczynił to bezmyślnie? Czy wyrozumiałość w tej sprawie nie przyniesie lepszych skutków? Dlaczego nie pozwolić, aby wątpliwości przemawiały na jego korzyść? Naprawdę warto, byśmy okazywali „jeden drugiemu miłość serdeczną, bo miłość pokrywa wiele grzechów” (1 Piotra 4:8, Kow; Efez. 4:32; Kol. 3:13; 1 Piotra 3:8, 9). Zachowując się w ten sposób dowodzimy, że jesteśmy przyjaciółmi Boga, a nie świata.
ZACHOWYWANIE PRZYJAŹNI Z BOGIEM
15. Co stosuje Szatan dla podważenia naszej przyjaźni z Bogiem? Jak musimy temu przeciwdziałać?
15 Nieprzyjazny i wrogo usposobiony świat wywiera dziś ogromny nacisk na przyjaciół Boga. Jeżeli więc chcą zachować przyjazne stosunki z Bogiem, muszą się o to starać rzetelnie i z wytężeniem wszelkich sił. Diabeł podejmuje rozpaczliwe wysiłki, aby zerwać tę przyjaźń. Między innymi posługuje się metodą ukazywania świata od strony możliwie najbardziej atrakcyjnej i ponętnej. Zauważmy, co według Listu 1 Jana 2:16 służy Szatanowi za środek do tego niecnego celu: „Wszystko (...), co jest na świecie”. Następnie apostoł Jan wymienia trzy najważniejsze czynniki działające w świecie, jakże użyteczne dla Szatana: „Pragnienie ciała i pragnienie oczu, i okazałe uwydatnianie swych środków do życia” (NW). Doprawdy trafna to charakterystyka świata, któremu musimy dawać odpór, jeśli nie chcemy dać się jemu porwać i tym samym wypaść z kręgu przyjaciół Boga!
16. Jak Jezus dawał odpór Szatanowi? W jaki sposób możemy iść jego śladem?
16 Chrześcijanin musi być stanowczy w przeciwstawianiu się ‛władcy tego świata ciemności’, Szatanowi, oraz zgrai jego sprzymierzeńców (Efez. 6:10-18, NP; Jak. 4:7). Co konkretnie musi przedsiębrać? A co zrobił Jezus, gdy na pustyni został trzykrotnie wystawiony na pokusę? Odparł je, powiadając: „Napisano” (Mat. 4:1-11, NP). Doskonały ten człowiek dbał o to, by jego postępowaniem kierowało Słowo Boże, a skoro dał taki przykład, powinniśmy go naśladować. Psalmista oświadczył: „Słowo twoje jest pochodnią nogom moim” (Ps. 119:105, NP). Jeżeli więc pozwolimy, by Słowo Boże kierowało każdym naszym krokiem w ramach przeciwstawiania się Szatanowi, umocnimy tym sposobem więź z naszym przyjacielem, Jehową.
17. Czego potrzebujemy, by zwycięsko przejść czekające nas próby? Jaką ponieślibyśmy stratę w razie kapitulacji?
17 W okresie, który jeszcze nas dzieli od końca tego systemu rzeczy, nie bylibyśmy w stanie prowadzić o własnych siłach zwycięskiej walki z Diabłem. Potrzebna nam jest pomoc od Boga. Pozostaje nam tylko prosić Go o mądrość i kierownictwo, by wytrwać w próbach i oprzeć się pokusom, jakie przyniesie przyszłość (Jak. 1:5). Nikt z nas nie jest z góry uodporniony na podstępne machinacje Diabła. Bez chwili wytchnienia pracuje on nad tym, by nas skłonić do poddania się niestosownym pragnieniom i różnym naciskom ze strony jego świata. Rezygnacja z walki jednak oznaczałaby dla nas utratę jakże cennej przyjaźni z Bogiem, a w rezultacie wieczną śmierć (Jak. 1:14, 15). Czy to się opłaca?
18. Co jeszcze uczynił Bóg, by pomóc swym przyjaciołom? Jak powinniśmy reagować na tę pomoc?
18 Ponadto dla dodania swym przyjaciołom otuchy i udzielenia im pomocy w przeciwstawianiu się samolubnym pragnieniom Jehowa przedsięwziął dodatkowe środki, mianowicie ustanowił po zborach starszych. Rozsądnie postępuje, kto się stosuje do ich rady. Apostoł Paweł pisze: „Bądźcie posłuszni przewodnikom waszym i bądźcie im ulegli; oni to bowiem czuwają nad duszami waszymi i zdadzą z tego sprawę” (Hebr. 13:17, NP; Gal. 6:1). Niekiedy może się zdarzyć, że to, co mówią, nam osobiście się nie spodoba. Wolelibyśmy raczej usłyszeć coś zupełnie innego. Chcąc jednak być przyjaciółmi Boga, powinniśmy ich słuchać i pokornie wprowadzać ich radę w czyn. W Księdze Przysłów 12:15 czytamy: „Głupi uważa swą drogę za słuszną, ale rozważny posłucha rady”.
19. Czy dla kogoś, kto popełnił poważny błąd, nie ma już żadnej nadziei? Objaśnij to szerzej.
19 A co wtedy, gdy ktoś zachowa się jak wspomniany „głupi” i dopuści się poważnego uchybienia? Czy nie ma już dla niego żadnej nadziei? Owszem, nie wszystko przepadło, ponieważ uczeń Jakub przypomina nam: „Jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone. Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie” (Jak. 5:13-16). Korzystaj przeto ze wsparcia starszych; przyjmuj od nich pomoc zmierzającą do wyprowadzenia cię z grzesznej drogi (Prz. 28:13). Ileż pokrzepienia płynie ze świadomości, że nawet utraciwszy chwilowo przyjaźń Boga można odzyskać pozycję Jego zaufanego przyjaciela, oczywiście pod warunkiem okazania skruchy i kroczenia odtąd drogą odpowiadającą Jego woli! — Izaj. 55:7.
20. (a) Czy korzyści odniesione w tym świecie mają charakter trwały? (b) Kto dał nam pod tym względem dobry przykład? Dlaczego obrał takie postępowanie?
20 Przyjaźń ze światem potrafi wprawdzie przynieść pewne korzyści, ale są to jedynie chwilowe uciechy, bo tylko takie może dać grzech. Żywot ich bywa krótki. Przyjaciel świata nie ma przed sobą przyszłości. W najlepszym razie ma do dyspozycji zaledwie tyle czasu, ile go jeszcze pozostaje temu staremu systemowi. Czyż nie lepiej będzie iść za pięknym przykładem Mojżesza? Biblia powiada o nim: „Przez wiarę Mojżesz, gdy dorósł, odmówił nazywania się synem córki faraona; wolał raczej cierpieć z ludem Bożym niż używać przemijających rozkoszy grzechu. Uważał bowiem za większe bogactwo znoszenie zniewag dla Chrystusa niż wszystkie skarby Egiptu, gdyż patrzył na zapłatę” (Hebr. 11:24-26). Mojżesz nie przyjął propozycji, by zostać przyjacielem ówczesnego świata, także oferującego już szeroki wachlarz atrakcji i uciech, ponieważ zależało mu bardziej na nagrodzie od Jehowy. A jaka to miała być nagroda? Wiedział, że jeśli pozostanie do końca w przyjaźni z Bogiem, Ten zachowa go w pamięci i wzbudzi go z martwych do życia w sprawiedliwym, nowym porządku rzeczy.
21. (a) Czego potrzeba, aby uzyskać nagrodę przeznaczoną dla przyjaciół Boga? (b) Na czym polega ta nagroda?
21 Obyśmy mieli równie silną wiarę i nadzieję jak Mojżesz! Starajmy się we wszystkich dziedzinach życia pozostać „nieskalanymi” przez wpływ świata i jego przyjaciół. Niech nasze myśli i czyny koncentrują się wokół naszego najbliższego Przyjaciela, Jehowy! Niech pragnieniem naszego serca będzie dalsze umacnianie ścisłej więzi uczuciowej, łączącej nas z tym Przyjacielem! Dzięki temu bez względu na okoliczność, czy należymy do „pomazańców Pańskich”, czy też do „wielkiej rzeszy”, doznamy obfitych błogosławieństw już TERAZ, a co najważniejsze, otrzymamy w końcu nagrodę życia wiecznotrwałego w sprawiedliwym nowym porządku, w którym znajdą miejsce dla siebie tylko i wyłącznie przyjaciele Jehowy. — 1 Tym. 4:8.
[Ilustracja na stronie 3]
Jak więdnie kwiat w upale słonecznym, tak ubiegający się o bogactwo „przeminie w swoich poczynaniach”