„Słowo było u Boga” i kim było Słowo?
NIEWIELE jest w Biblii miejsc, którym kościoły chrześcijaństwa poświęcałyby tyle uwagi, co wersetowi z Ewangelii według Jana 1:1. W katolickim przekładzie zwanym Biblią Tysiąclecia brzmi on: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga [ὁ θεός], i Bogiem [θεός] było Słowo”. Niemal identycznie przetłumaczono go w protestanckiej Biblii warszawskiej i wielu innych wydaniach Pisma Świętego.
Fragment ów często przytaczają zwolennicy nauki o Trójcy na poparcie tego dogmatu. Jednakże w niektórych innojęzycznych przekładach Biblii oddano go odmiennie, co przemawia za tym, iż oryginalny tekst grecki zawiera pewien szczegół pominięty w powyższych tłumaczeniach na język polski.
Biblista Ernst Haenchen w swoim komentarzu do Ewangelii według Jana (Das Johannesevangelium. Ein Kommentar, wydawnictwo U. Busse, Tubingen 1980) oddał Jana 1:1 w taki oto sposób: „Na początku był Logos, a Logos był u Boga i Logos był bogiem [cechowała go boskość]”.
Porównanie pierwszego wersetu Ewangelii według Jana z Księgą Rodzaju 1:1 prowadzi wspomnianego autora do następującego wniosku: „Jednakże w Jana 1:1 czytamy o czymś, co istniało już od prapoczątku; zdumiewa przy tym fakt, że nie jest to ‛Bóg’. (...) Tym samym Logos (nie mamy w językach współczesnych słowa, które w pełni odpowiadałoby swym znaczeniem temu wyrazowi greckiemu) został wyniesiony tak wysoko, że staje się to niemal rażące. Dopiero dalszy ciąg wypowiedzi łagodzi owo wrażenie: ‛a Logos był u Boga’, to znaczy łączyła go z Bogiem więź bliskiej zażyłości” (strona 116).
Czyżby więc Haenchen uważał, iż grecki oryginał ujawnia pewną różnicę między Bogiem a Logosem, czyli Słowem? Nieco dalej podkreśla on, że w końcowej części zdania przed słowem theos (bóg) nie użyto w tekście pierwotnym rodzajnika określonego. Czytamy:
„Aby uniknąć nieporozumień, należy od razu dodać, że słowa θεός [theos] i ὁ θεός [ho theos] (‛bóg, boski’ i ‛Bóg’) nie miały w owym okresie tego samego znaczenia. Dlatego Filon (...) pisze: λόγος [Logos] nazwany jest tylko θεός (‛boskim’), a nie ὁ θεός (‛Bogiem’), gdyż nie jest on Bogiem w ścisłym znaczeniu tego słowa. (...) Podobnie wyjaśnia Orygenes: Ewangelista nie mówi, że Logos jest ‛Bogiem’, lecz jedynie, że jest ‛bogiem’. W gruncie rzeczy zarówno dla autora hymnu [w Jana 1:1], jak i dla pisarza Ewangelii, tylko Ojciec był Bogiem (ὁ θεός, por. 17:3); Syn jest Mu podporządkowany (por. 14:28). Ale o tym werset wspomina tylko marginesowo, gdyż przede wszystkim podkreśla się w nim, jak są sobie bliscy” (strona 116).
Następnie Haenchen dodaje: „Wypowiedź, że u boku Boga istnieją odrębnie inne poddane Mu osoby, które cechuje boskość, mieściła się swobodnie w ramach żydowskiego i chrześcijańskiego monoteizmu. Dowodzi tego Filipian 2:6-10. Paweł opisuje tu taki właśnie byt boski, który później stał się człowiekiem, Jezusem Chrystusem. (...) Tak więc zarówno w tym miejscu, jak i w Jana 1:1, nie chodzi o jakąś dialektycznie pojmowaną dwoistość, lecz o dwie odrębne jednostki, które łączy osobista więź” (strona 116).
A zatem werset z Ewangelii według Jana 1:1 nie stwierdza, że Logos (Jezus) był u Boga i był Bogiem, lecz wyjaśnia, że Logos był u Boga Wszechmocnego i to w randze boskiej, czyli był bogiem.