BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w91 15.6 ss. 3-5
  • Czy są widoki na zwycięstwo nad chorobami i śmiercią?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Czy są widoki na zwycięstwo nad chorobami i śmiercią?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1991
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • „Nowe” choroby
  • Brak widoków na znalezienie środka zaradczego
  • Zarazy w XX wieku
    Przebudźcie się! — 1997
  • Czy choroby kiedyś przeminą?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1983
  • Czy lekarstwo na wszystkie choroby to tylko marzenie?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1985
  • Choroby i ich leczenie
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1991
w91 15.6 ss. 3-5

Czy są widoki na zwycięstwo nad chorobami i śmiercią?

NIE będzie chorób ani śmierci! Większość ludzi powie, że to pobożne życzenie, gdyż — jak napisał Wade W. Oliver, doktor medycyny i profesor bakteriologii — „od zarania spisanych dziejów los ludzkości w ogromnym stopniu kształtowały choroby (...). Z przerażającą nagłością spadały na człowieka wielkie epidemie (...). Choroby nie odstępowały go ani na krok”.

Czy wobec tego istnieją jakieś podstawy, by wierzyć, iż wkrótce nastąpi radykalna zmiana? Czy medycyna jest bliska wyeliminowania wszystkich chorób, a może nawet samej śmierci?

Nie ulega wątpliwości, że lekarze i badacze mają znaczne osiągnięcia w walce z chorobami. Któryż światły człowiek nie jest wdzięczny za skuteczny środek przeciw cholerze, uzyskany dopiero u schyłku XIX wieku, lub za wynalezienie szczepionki przeciw straszliwej ospie? W roku 1796 Edward Jenner spreparował tę szczepionkę z zawartości pęcherzyków ospowych mniej groźnej ospy krowiej. W roku 1806 prezydent USA Thomas Jefferson wyraził uczucia wielu, gdy napisał do Jennera: „Może pan mieć tę miłą świadomość, iż ludzkość nigdy nie zapomni o pańskim życiu, natomiast o tym, że wstrętna ospa w ogóle istniała, narody będą w przyszłości wiedziały jedynie z historii”.

Ponadto warto z uznaniem i wdzięcznością wspomnieć o sukcesach w badaniach nad takimi chorobami, jak błonica i paraliż dziecięcy. Mało kto nie zachwyca się widocznym postępem w zwalczaniu raka i chorób serca. Niestety, w dalszym ciągu są one przyczyną wielu zgonów. Wyeliminowanie wszystkich chorób i dolegliwości okazuje się zadaniem nie do wykonania.

„Nowe” choroby

Na ironię zakrawa fakt, iż w dobie tomografii komputerowej i chirurgii plastycznej obserwuje się powstawanie szeregu „nowych” chorób, takich jak choroba legionistów, zespół wstrząsu toksycznego czy szeroko znany, śmiercionośny AIDS.

Prawdą jest, że wielu docieka, czy można uważać te choroby za nowe. Czasopismo U.S. News & World Report wyjaśnia, iż niektóre choroby istniejące od dawna teraz tylko dokładniej zbadano i nadano im nowe nazwy. Na przykład choroba legionistów została rozpoznana w roku 1976, ale przedtem mogła być błędnie utożsamiana z wirusowym zapaleniem płuc. Podobnie zespół wstrząsu toksycznego mógł być wcześniej mylony ze szkarlatyną.

Niektóre choroby wydają się jednak zupełnie nowe. Najgłośniejszą jest bez wątpienia AIDS. Tę straszną, śmiertelną chorobę wykryto i nazwano w roku 1981. Mniej znaną „nowością” jest brazylijska gorączka plamicowa. Pojawiła się w 1984 roku w Brazylii i powoduje śmierć około 50 procent zarażonych.

Brak widoków na znalezienie środka zaradczego

A zatem pomimo usilnych starań nie znaleziono uniwersalnego środka umożliwiającego trwałe usunięcie bolączek ludzkości. To prawda, iż od roku 1900 średnia długość życia wzrosła o jakieś 25 lat. Jednakże przyczyniły się do tego głównie osiągnięcia medycyny, które zmniejszyły ryzyko śmierci w okresie niemowlęctwa lub w dzieciństwie. Przeciętna długość życia ludzkiego wynosi mniej więcej tyle, ile mówi Biblia — „lat siedemdziesiąt” (Psalm 90:10, Bw).

Nic więc dziwnego, że w środkach masowego przekazu głośno było o Annie Williams, która w grudniu 1987 roku zmarła w wieku 114 lat. Nawiązując do jej śmierci, pewien publicysta napisał: „Zdaniem uczonych górną granicą życia ludzkiego jest chyba wiek 115-120 lat. Ale dlaczego tak ma być? Dlaczego ciało człowieka przestaje funkcjonować po upływie 70, 80 czy 115 lat?”

W latach sześćdziesiątych naukowcy odkryli, że komórki ciała są zdolne dzielić się tylko około 50 razy. Wydaje się, iż po osiągnięciu tej granicy w żaden sposób nie da się ich utrzymać przy życiu. Wniosek ten przeczy wcześniejszej teorii, według której w odpowiednich warunkach komórki ludzkie mogłyby żyć czas nieokreślony.

Warto zaznaczyć, iż sprawcą wielu cierpień jest sam człowiek. Pewna badaczka słusznie zauważyła: „Choroby zwalcza się nie tylko środkami biomedycznymi. Ich dzieje są ściśle powiązane z czynnikami społecznymi i moralnymi”.

W oświadczeniu Światowej Organizacji Zdrowia czytamy: „Sami sobie jesteśmy winni, bo zamiast zapobiegać przyczynom chorób, uwierzyliśmy, że nauka, lekarze i szpitale znajdą odpowiednie leki. Oczywiście nie potrafimy się obejść bez sprzętu medycznego, który ratuje życie, ale pamiętajmy o tym, iż nie czyni nas on ‛zdrowszymi’, a jedynie opóźnia śmierć. (...) Zabójczy nałóg palenia i picia, wpływ bezrobocia na psychikę i organizm — oto przykłady ‛nowych chorób’. Dlaczego dopuszczamy do szerzenia się ‛epidemii wypadków drogowych’, powodującej śmierć ludzi i straty materialne?”

W dalszym ciągu mamy więc do czynienia z chorobami, cierpieniem i śmiercią. Istnieje wszakże uzasadniony powód do ufnego oczekiwania czasu, kiedy już nie będzie chorób ani śmierci. A co najważniejsze, wszystko wskazuje na to, iż czas ten jest bardzo bliski.

[Ramka na stronie 4]

„ZARAZY EGIPSKIE”

Człowiek od najdawniejszych czasów bezskutecznie walczy z chorobami, o czym donosi nawet Biblia. Na przykład Mojżesz zamieścił intrygującą wzmiankę o „wszystkich zgubnych zarazach egipskich” (5 Mojżeszowa [Powtórzonego Prawa] 7:15, Bw).

Prawdopodobnie chodziło o słoniowaciznę, czerwonkę, ospę, dżumę dymieniczą i zapalenie gałki ocznej. Rodacy Mojżesza unikali takich chorób głównie dzięki stosowaniu się do mądrych zasad higieny, podyktowanych warunkami przymierza Prawa.

Staranne zbadanie mumii egipskich pozwoliło jednak zidentyfikować szereg innych „zaraz egipskich”. Należały do nich: zapalenia stawów, kręgosłupa i wyrostka robaczkowego, choroby zębów i szczęk oraz skaza moczanowa. Dawne świeckie dzieło medyczne znane jako Papirus Ebersa zawiera wzmianki o nowotworach, dolegliwościach żołądka i wątroby, o cukrzycy, trądzie, głuchocie i zapaleniu spojówek.

Starożytni lekarze egipscy usilnie starali się walczyć z tymi chorobami i niektórzy osiągali dość wysoki stopień specjalizacji. Grecki historyk Herodot napisał: „Kraj ten [Egipt] jest pełen medyków; jeden leczy tylko choroby oczu; inny — choroby głowy, zębów, brzucha lub narządów wewnętrznych”. Jednakże spora część „wiedzy medycznej” Egipcjan była w gruncie rzeczy religijną szarlatanerią, mającą niewiele wspólnego z nauką.

Dzisiejsi lekarze odnoszą w walce z chorobami znacznie większe sukcesy. Mimo to Jessie Dobson, zajmująca się badaniami medycznymi, wysnuła wniosek, który skłania do zastanowienia: „Czego zatem uczy analiza dawnych chorób? Bliższe zbadanie dowodów nasuwa myśl, że choroby i niedomagania trapiące ludzi w zamierzchłej przeszłości tylko nieznacznie różnią się od współczesnych (...). Najwidoczniej wszystkie umiejętności i wysiłki cierpliwych badaczy, mające na celu zwalczenie chorób, dały nikłe rezultaty” (Disease in Ancient Man).

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij