BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w91 1.7 ss. 28-30
  • Bardzo zajęci dobrą nowiną

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Bardzo zajęci dobrą nowiną
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1991
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Wzór dla nas
  • Czy robisz to, co do ciebie należy?
  • Radość ze zrównoważonej służby
  • Staw się do dyspozycji!
  • ‛Pilnie zajmuj się’ służbą kaznodziejską
    Nasza Służba Królestwa — 2001
  • ‚Pracujmy dniem i nocą’ w dziele czynienia uczniów
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1976
  • Pełnoczasowi słudzy Boży
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1968
  • „Nie milcz, ale mów”
    ‛Składajmy dokładne świadectwo o Królestwie Bożym’
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1991
w91 1.7 ss. 28-30

Bardzo zajęci dobrą nowiną

APOSTOŁ Paweł znalazł się w położeniu nieobcym Świadkom Jehowy pełniącym służbę pełnoczasową — dysponował bardzo skromnymi środkami do życia. W Koryncie podjął się wyrabiania namiotów, mało prestiżowego rzemiosła wyuczonego jeszcze w młodości. Pracował ciężko, a jego dłonie mogły czasem krwawić od trzymania szorstkiego płótna. Zarobki ledwie starczały na wyżywienie i odzież, ale Paweł był zadowolony, gdyż każdego dnia po skończeniu pracy świeckiej odkładał narzędzia i zajmował się tym, co stanowiło główny cel jego przyjazdu do Koryntu — głosił dobrą nowinę! (Filipian 4:11, 12).

W każdy sabat Paweł udawał się do synagogi. Początkowo zwracał się do swego korynckiego audytorium „w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem” (1 Koryntian 2:1, 3, BT). Ale zachęcony reakcją niektórych osób na jego orędzie dalej „co szabat rozprawiał w synagodze i przekonywał tak Żydów, jak i Greków” (Dzieje Apostolskie 18:1-4, BT).

Na razie jednak nie mógł sobie pozwolić na pełnoczasową działalność ewangelizacyjną. Potem Sylas i Tymoteusz przywieźli z Macedonii szczodry dar, którym ‛obficie go zaopatrzyli w jego niedostatku’ (2 Koryntian 11:9; Filipian 4:15). Pokrzepiająca była też wiadomość, że bracia w Tesalonice stoją mocno mimo prześladowań (1 Tesaloniczan 3:6).

Jak to wpłynęło na apostoła? „Paweł tym bardziej zajął się słowem [oddał się wyłącznie nauczaniu, BT] dowodząc w świadectwie dawanym Żydom, że Jezus jest Chrystusem” (Dzieje Apostolskie 18:5). Przez jakiś czas nie musiał się borykać z trudnościami finansowymi, więc skwapliwie wyzyskał sposobność wznowienia pełnoczasowej służby kaznodziejskiej. Wrócił do tej działalności z wielkim zapałem i nie tylko głosił Żydom, ale też znalazł czas na napisanie pierwszego ze swych natchnionych listów — Listu do Tesaloniczan!

Wzór dla nas

Zachowany opis wytężonej pracy Pawła w Koryncie ma dla wszystkich chrześcijan stanowić zachętę do pilnego zajmowania się dobrą nowiną. Apostoł wiedział, że sam Pan Jezus powierzył swym uczniom zaszczytną rolę „światłości świata”. Nie mieli ukrywać jej blasku. Jezus powiedział im: „Niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mateusza 5:14-16, Bw). Wymagało to pełnego zaangażowania się w przepowiedzianą przez Jezusa działalność ewangelizacyjną (Mateusza 24:14; 28:19, 20; Dzieje Apostolskie 1:6-8). Obwieszczanie dobrej nowiny o Królestwie stanowiło główny cel istnienia zboru chrześcijańskiego.

Pierwsi chrześcijanie podobnie jak Paweł traktowali służbę kaznodziejską poważnie. Chociaż więc wrogowie Boga myśleli, że zgasili prawdziwe światło, zadając okrutną śmierć „Głównemu Pośrednikowi życia”, jego naśladowcy dalej występowali w roli światłości świata i energicznie głosili (Dzieje Apostolskie 3:15). Nawet prześladowanie nie stłumiło ich zapału. Biblia podaje: „Codziennie też w świątyni oraz od domu do domu bezustannie nauczali i opowiadali dobrą nowinę o Chrystusie Jezusie” (Dzieje Apostolskie 5:42). Nic nie zdołało ich powstrzymać!

Nowożytni chrześcijanie też są bardzo zajęci świadczeniem. Pod koniec XIX wieku sumienni badacze Słowa Bożego zaczęli dostrzegać potrzebę dzielenia się prawdami biblijnymi z innymi ludźmi. W roku 1884 zostało zarejestrowane Zion’s Watch Tower Tract Society (Towarzystwo Traktatowe Strażnica Syjońska), będące obecnie organizacją o zasięgu międzynarodowym. Badacze ci, od roku 1931 znani jako Świadkowie Jehowy, dosłownie napełnili ziemię wiedzą ze Słowa Bożego. Owocem ich wzmożonej działalności jest wielki, ponad czteromilionowy zastęp głosicieli! Pod kierownictwem Jehowy ich liczba niewątpliwie będzie nadal rosła (Izajasza 60:22).

Czy robisz to, co do ciebie należy?

Jezus powiedział: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało” (Mateusza 9:37, 38, Bw). W roku 1990 na Pamiątkę śmierci Chrystusa przybyło prawie dziesięć milionów osób. Jakże wielkiego rozmachu może więc jeszcze nabrać to ogólnoziemskie żniwo! Ale każdy, kogo raduje ten ciągły wzrost, powinien zadać sobie pytanie: Jak dalece ja sam angażuję się w tę wspaniałą działalność? Czy robię to regularnie — w miarę możliwości każdego tygodnia?

Starsi muszą w tym dziele przewodzić jako „wzory dla trzody” (1 Piotra 5:3). Prawdą jest, że większość nadzorców pracuje zawodowo. W podobnej sytuacji był w Koryncie apostoł Paweł. Rezerwował jednak czas na systematyczne wyruszanie do służby kaznodziejskiej. Tak samo wielu dzisiejszych starszych w soboty i niedziele jest bardzo zajętych sprawami duchowymi. Może to stanowić silny bodziec dla pozostałych członków zboru. W miesiącach szczególnie wytężonej działalności w niejednym zborze służbę pionierską podejmuje większość głosicieli. Czemu to przypisać? Starsi przewodzą tam zarówno w samym głoszeniu, jak i we wszelkich związanych z tym przedsięwzięciach organizacyjnych.

Słudzy pomocniczy też mogą wywierać na zbór dobroczynny wpływ, jeśli regularnie uczestniczą w służbie polowej. Jak wiadomo, Pismo Święte wymaga, żeby byli ludźmi ‛poważnymi i dobrze usługiwali’ (1 Tymoteusza 3:8, 13). Wierne uczestniczenie w działalności ewangelizacyjnej należy do najważniejszych wymagań stawianych kandydatom na starszych lub sług pomocniczych (Tytusa 1:8, 9).

Niektórzy są w stanie tak jak Paweł zmniejszyć ilość czasu przeznaczanego na pracę świecką i podjąć służbę pionierską. Liczba pionierów stałych, pomocniczych i specjalnych, która zaledwie dziesięć lat temu wynosiła 137 861, wzrosła w roku 1990 do 536 508. Z pewnością można to przypisać wyłącznie błogosławieństwu i uznaniu Jehowy. Ale pionierzy muszą zważać, żeby nie tylko liczyć czas, lecz także mądrze go wykorzystywać. Czy jesteście dobrze przygotowani do służby i czy wykonujecie ją skutecznie? Czy staracie się stale robić postępy, by wasza działalność była naprawdę owocna?

Radość ze zrównoważonej służby

Czy cenisz sobie wspaniałe informacje zamieszczane co miesiąc na łamach Strażnicy i towarzyszącego jej czasopisma Przebudźcie się!? Niewątpliwie tak. A czy pobudza cię to do rozpowszechniania tych publikacji? Postąpiła tak pewna siostra z Botswany. Dawniej sprzeciwiała się prawdzie, ale mąż czytał jej te wydawnictwa. Z czasem jej serce się zmieniło i została Świadkiem Jehowy. Chociaż nie potrafi czytać, z powodzeniem proponuje ludziom literaturę, mówiąc: „Nie umiem czytać, ale mój mąż czyta mi te czasopisma. Lubię je i jestem pewna, że pani też się spodobają”.

Dlaczego nie miałbyś co tydzień uczestniczyć w tej zbawczej pracy? Kiedy już nabierzesz kwalifikacji duchowych, zbór chrześcijański chętnie pomoże ci ją rozpocząć. Niemniej rozpowszechnianie czasopism to tylko jedna z wielu gałęzi działalności. Chrześcijanin bardzo zajęty dobrą nowiną stara się pełnić służbę w sposób zrównoważony. Na przykład Towarzystwo Strażnica wydaje miliony książek oprawnych, z których ludzie mogą nieco dłużej czerpać wyborny pokarm duchowy. Czy już nabrałeś biegłości w proponowaniu książek, takich jak Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi?

A co robisz, gdy ktoś okaże zainteresowanie? Czy sporządzasz dokładne notatki z myślą o dokonywaniu odwiedzin ponownych? Takie wizyty mogą utorować drogę do gałęzi służby sprawiającej największą radość — do domowych studiów biblijnych. Jak czytamy w Ewangelii według Mateusza 28:19, 20, Jezus polecił nam ‛pozyskiwać uczniów, chrzcząc ich’. W związku z tym trzeba z nimi studiować Biblię. Faktem jest, iż zapoczątkowanie studium nierzadko wymaga wytrwałości. Pewien głosiciel spotkał starsze małżeństwo, które chętnie się zgodziło na domowe studium biblijne. Potem jednak przez trzy tygodnie z rzędu przekładali je na inny termin. Wreszcie studium rozpoczęto. Później przez jakiś czas para ta odwoływała je niemal co drugi tydzień. Ale w końcu żona zrobiła postępy i została ochrzczona. Brat wspomina: „Po chrzcie miała w oczach łzy szczęścia, które także moją żonę i mnie wzruszyły do łez”. Istotnie, pilne zajmowanie się dobrą nowiną sprawia nieopisaną radość!

Staw się do dyspozycji!

Jezus Chrystus i apostoł Paweł ustanowili wspaniały wzór oddania w służbie dla Boga. Wśród nowożytnych Świadków Jehowy też nie brak znakomitych przykładów. Najwyższy czas, by wszyscy znający dobrą nowinę czynnie zaangażowali się w dzieło zapoznawania drugich z jej treścią. Biblia zapewnia, że taki trud „nie jest daremny” (1 Koryntian 15:58, Bw).

Podobnie jak Paweł większość z nas ma pewne zobowiązania finansowe. Niejednemu uniemożliwiają one podjęcie służby pionierskiej. Ale z pomocą Jehowy wszyscy mogą usłuchać dobrej rady podanej w Liście do Rzymian 12:11: „Nie mitrężcie przy swych zajęciach. Pałajcie duchem. Służcie jako niewolnicy Jehowy”. A gdy warunki się zmienią i pozwolą poświęcać więcej czasu na służbę dla Boga, wtedy każdy, kto szczerze miłuje Jehowę, pójdzie w ślady Pawła i skorzysta z tej sposobności. Bądźmy zatem bardzo zajęci dobrą nowiną! Postępowanie takie już teraz zapewni błogosławieństwa, a w przyszłości — życie wieczne w nie kończącej się radości i szczęściu! (Mateusza 19:28, 29).

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij