-
Jehowa napełnia obfitością mocyStrażnica — 1969 | nr 7
-
-
oskarżeń, do uwięzienia drugiego prezesa Towarzystwa Strażnica wraz z siedmioma innymi odpowiedzialnymi braćmi, z których każdy skazany został na karę sięgającą osiemdziesięciu lat więzienia. Wróg spowodował, że zamknięto główne biuro Towarzystwa w Brooklynie, dzielnicy Nowego Jorku. Ale nawet w tych mrocznych dniach uwięzienia „Samsona” Strażnica nadal ukazywała się w Pittsburgu (stan Pensylwania) i rozsiewała, wprawdzie słabe, promyki pociechy i nadziei. — Sędz. 16:5-21, BT.
29 Czy Jehowa zamierzał opuścić swego „niewolnika” w stanie uwięzienia? Czy klasa „Samsona” miała się przebudzić, by rozpoznać przyczynę swego przykrego położenia? Czy Jehowa postanowił przywrócić swemu słudze siłę do kontynuowania działalności teokratycznej? Na te pytania odpowie następny artykuł.
-
-
Podźwignięty z niemocyStrażnica — 1969 | nr 7
-
-
Podźwignięty z niemocy
1. Czego Źródłem jest Jehowa?
JEHOWA jest prawdziwym Źródłem życia i siły, jest Tym, „który stworzył i rozpiął niebo, rozpostarł ziemię wraz z jej plonami, dał ludziom na niej dech ożywczy, i tchnienie tym, co po niej chodzą”. (Izaj. 42:5, BT) Jehowa duchem swoim, czyli swą czynną mocą, wzmacnia oddanych Jemu sług na ziemi, gdy ci w potrzebie wołają do Niego, prosząc o kierownictwo i pomoc. — Ps. 34:9, 16.
2. Co zobrazowało przebudzenie się Samsona?
2 Tak stało się również w wypadku Samsona. Skoro tylko wrogowie go ostrzygli i tym samym pozbawili mocy, zaraz się przebudził. Poznawszy swój błąd, okazał skruchę i zaczął się przygotowywać do ponownego służenia Bogu jako oddany Jemu nazirejczyk. Nie zwlekał z tym ani chwili. Wkrótce po ostrzyżeniu „już włosy jego podrastać poczynały”. A gdy mu wróciły siły, znowu „szukał zaczepki przeciw Filistynom”. (Sędz. 16:22; 14:4, Wk) Całkiem podobnie klasa „niewolnika” Bożego, w pełni skruszona i zarazem zdecydowana aż do śmierci służyć Jehowie w roli Jego świadków, zaznała począwszy od roku 1919 powrotu do sił. „Wstąpiło w nich życiodajne tchnienie, od Boga pochodzące; powstali znów na swe nogi,” gotowi do gorliwej działalności w „czasie końca”. — Obj. 11:8-12, Kow; Dan. 12:1-4, BT.
3. Jak został wyprowadzony „lud ślepy”, i w jakim celu?
3 Nadszedł czas na spełnienie słów z proroctwa Izajasza 43:8, 10, 11: „‚Wywiedź lud ślepy, choć same oczy istnieją (...).’ ‚Wy jesteście moimi świadkami’, brzmi wypowiedź Jehowy, ‚jak i sługą moim, którego obrałem, ażebyście się dowiedzieli i uwierzyli we mnie, i abyście zrozumieli, że jestem Ten sam. Przede mną nie utworzono Boga, a po mnie nadal nie było żadnego. Ja — ja jestem Jehowa, a poza mną nie ma zbawcy.’” (NW) Wprawdzie lud Jehowy wskutek wpływu zwolenników religii fałszywej był w latach pierwszej wojny światowej był chwilowo zaślepiony, niemniej jednak musiał teraz być wyprowadzony z pojmania, aby niedwuznacznie wystąpić w roli Jego świadków. Jeżeli można mu jeszcze zarzucić jakąkolwiek wadę wzroku, to chyba jedynie pod tym względem, że nie dostrzega niczego więcej, jak tylko pełnienia woli Boga Wszechmocnego. Postanowił ‚zapomnieć o tym, co pozostało za nim’. — Filip. 3:13, 14.
4. Za co ucztujący Filistyni chwalili swego boga?
4 Książęta filistyńscy zgromadzili się, by złożyć wielką ofiarę czczonemu u nich bożkowi ryb, Dagonowi. Uroczystość tego rodzaju była powiązana z ucztą o charakterze religijnym, podobną do tej, jaką około 600 lat później wydał Balsazar w Babilonie, kiedy to dla zabawy kazał przynieść naczynia zrabowane ze świątyni Jehowy. (Dan. 5:1-4, 30) Tu na uczcie Filistynów tarczą, w którą celowały wszystkie drwiny i szyderstwa, stał się Samson, oddany sługa Jehowy. „Mówili: ‚Oto bóg nasz wydał w nasze ręce Samsona, wroga naszego.’ Widział to lud i sławił swego boga, wołając: ‚Oto bóg nasz wydał w nasze ręce Samsona, wroga naszego, tego, który pustoszył nasz kraj i wielu pozabijał.’” — Sędz. 16:23, 24, BT.
5. W czym jednoczy się dzisiejsze duchowieństwo zobrazowane przez Filistynów?
5 Jakże rozkoszowali się duchowni chrześcijaństwa pod koniec pierwszej wojny światowej, widząc świadków Jehowy pojmanych! W mniemaniu, że już na zawsze zmusili tych świadków do milczenia, postępowali akurat tak, jak przepowiedziano w Objawieniu 11:10: „Radować się nad nimi i weselić się będą; i poślą dary jedni drugim” (NT) Zabawiali się kosztem sponiewieranego „niewolnika” Jehowy. A od tamtych dni począwszy, ciągle wyśmiewając świadków Jehowy, kapłani chrześcijaństwa i nawet całego ogólnoświatowego imperium religii fałszywej zbierali się w swym domu fałszywego kultu, w ramach ruchów międzywyznaniowych zacieśniając łączące ich więzy i dając coraz wyraźniej poznać, że są wrogami Boga, jak również Królestwa ustanowionego przez Jehowę, z władzą złożoną do rąk Chrystusa Jezusa. We wspólnym zwalczaniu świadków Jehowy zawsze są ze sobą całkowicie zgodni.
6, 7. (a) Dlaczego Samsona przywołano z więzienia? (b) O co Jehowa zadbał w stosunku do swego nowożytnego „niewolnika”?
6 W trakcie owej hulaszczej uczty Filistynów ku czci bałwana Dagona „stało się, gdy byli dobrej myśli, że rzekli: Zawołajcie Samsona, aby błaznował przed nami. A tak zawołano Samsona z domu więźniów, aby błaznował przed nimi.” — Sędz. 16:25.
7 Jehowa kierował przebiegiem tego dramatu za dni Samsona. Podobnie też Jehowa zatroszczył się o to, by Jego oddany „niewolnik” został w roku 1919 oswobodzony z więzów religijnych. Od tej pory nowożytni Filistyni nie mieli już żadnej mocy nad świadkami Jehowy, choć może nie od razu zdali sobie z tego sprawę. Świadkowie wyszli z niewoli, aby służyć Bogu, aby działać. Symboliczne włosy zaczęły im znowu „podrastać”. Nadal narażeni byli na urąganie i obelgi rzucane przez przywódców kościelnictwa. Aż po dziś dzień „niewolnik wierny i rozumny”, namaszczony duchem ostatek świadków Jehowy, służy Jemu lojalnie w Jego mocy i obstaje przy Jego zwierzchnictwie, chociaż przez cały czas był ‚wystawiony publicznie na zniewagi i udręki’. — Hebr. 10:33.
MIĘDZY FILARAMI
8, 9. Co zostało zobrazowane przez postawienie Samsona między filarami?
8 „I postawili go między dwoma słupami [filarami, NW]”, stanowiącymi główną podporę domu Dagona. Musiały to być ogromne filary, jeśli na nich opierała się cała konstrukcja tak dużego gmachu. W czasie prac archeologicznych przeprowadzanych parę lat temu w okolicach Gazy rzeczywiście odnaleziono wielkie, ułożone tuż obok siebie kamienne podstawy, na których mogły stać centralne filary takiej właśnie budowli, jak wielka świątynia Dagona. — Sędz. 16:25.
9 Od roku 1919 stronnicy religii fałszywej ciągle szydzili ze świadków Jehowy, starających się dochować niezłomnej wierności swemu Bogu. Próbowano ich jakby zapędzić w ciasny kąt, ustawić między głównymi podporami, na których zbudowało swe nadzieje ogólnoświatowe imperium fałszywej religii, a przede wszystkim chrześcijaństwa. Ale cóż to są za filary, którym zaufali przywódcy religijni w nadziei, że podtrzymają ich gmach fałszywego kultu?
10, 11. (a) Co zaczęło od roku 1914 odgrywać szczególnie ważną rolę na ziemi? (b) Jakie przykłady to potwierdzają?
10 Szczególnie od roku 1914, kiedy chrześcijaństwo wdało się w pierwszą wojnę światową, ważnym czynnikiem w stosunkach międzyludzkich stał się nacjonalizm. Na całej ziemi rozplenił się nie znający umiaru patriotyzm, fanatyczne przywiązanie do kraju, w którym danemu człowiekowi przypadło się narodzić. Czołowe organizacje religijne skwapliwie rozdmuchiwały płomienie nacjonalizmu i postawiły lojalność względem ojczyzny ponad lojalność wobec Boga i Stworzyciela całej ludzkości. Błogosławiły nawet armaty, od których następnie ginęli masowo ich współwyznawcy z innych narodów. W zamian za to oczekiwały od władców politycznych, że staną się podporą ich gmachu religijnego, utwierdzając ich stanowisko duchowych zwierzchników ludu.
11 Przykład tego dostrzec można we współdziałaniu Kościoła katolickiego z dyktatorem Mussolinim, dzięki któremu Watykan odzyskał w znacznym stopniu władzę i wpływy. Dalszym przykładem może być konkordat zawarty przez Kościół katolicki z Hitlerem i poparcie Kościoła dla jego krucjaty zmierzającej do opanowania całego świata. Na dowód tego faworyzowania wystarczy przytoczyć fakt, że dostojnicy kościelni zebrani w sierpniu roku 1940 na konferencji biskupów niemieckich w Fuldzie wyrazili Hitlerowi i jego żołnierzom wdzięczność za to, iż „zwycięsko maszerują naprzód i bronią niemieckiej ojczyzny”.a Kościoły protestanckie nie pozostawały w tyle za katolickim w popieraniu obu wojen światowych i wyznaczaniu po obydwu stronach frontu kapelanów wojskowych, którzy mieli wzmacniać morale swoich wyznawców.
12, 13. (a) Na jakim dalszym filarze szuka oparcia dzisiejsza religia? (b) Co dowodzi, że ogólnoświatowe imperium religii fałszywej ufa tej podporze?
12 Ale czy nacjonalizm jest jedyną podporą, której zaufali działacze religii fałszywej? Oprócz niego Szatan przecież powołał do życia pewną ponadnarodową instytucję, wyraźnie zresztą w celu przeciwstawienia się Królestwu Bożemu pod rządami Chrystusa, stanowiącemu jedyny środek, którym Bóg chce się posłużyć dla zapewnienia ludzkości prawdziwego pokoju i pomyślności. Twór ten jest opisany w księdze Objawienia 17:8, 11 jako swego rodzaju „bestia” głosząca pokój, która miała się pojawić po raz pierwszy między obiema wojnami światowymi, zniknąć z pola widzenia w czasie drugiej wojny światowej, po czym znowu na pewien czas być reaktywowana. Przedstawiała ona rozwiązaną już Ligę Narodów oraz jej następczynię, Narody Zjednoczone.
13 Kiedy organizowano Ligę Narodów, protestancki odłam chrześcijaństwa, przynależny zarazem do ogólnoświatowego imperium religii fałszywej, określił ją jako „polityczny wyraz Królestwa Bożego na ziemi”.b A czy Organizację Narodów Zjednoczonych, następczynię Ligi Narodów, współcześni religianci również mają za filar swych nadziei na zapewnienie naszej ziemi pokoju i dobrobytu? Oto, co można było przeczytać 27 czerwca 1965 roku w doniesieniu agencji Associated Press z San Francisco, gdzie odbywała się uroczystość z okazji dwudziestolecia ONZ:
Siedmiu czołowych przedstawicieli międzynarodowych wyznań religijnych, skupiających ponad dwa miliardy wiernych na całym świecie, w dniu dzisiejszym pod jednym dachem złożyło ręce w modlitwie za skuteczność poczynań Narodów Zjednoczonych, zmierzających do przywrócenia pokoju na świecie. Z Rzymu przesłał swe błogosławieństwa papież Paweł VI. Dotyczyły one katolików, protestantów, żydów, hindusów, buddystów, mahometan i chrześcijan greckoprawosławnych, a przekazał je zgromadzeniu arcybiskup syryjski. (...) Rabin Louis Jacobs (...) nazwał ONZ „jedyną nadzieję na trwały pokój w świecie, którego ocalenie zależy właśnie od pokoju”.
Jasne więc, że organizacje religijne tego świata traktują Narody Zjednoczone jako filar swych nadziei na postęp ludzkości, a nawet w ogóle jej dalsze istnienie.
14. Jak papież rzymski traktuje ONZ?
14 Potwierdził to również sam papież Paweł VI podczas swej wizyty w Stanach Zjednoczonych w dniu 4 października roku 1965; określił wtedy Narody Zjednoczone mianem „najznaczniejszej ze wszystkich międzynarodowych organizacji”. Następnie oświadczył:
Ludy na ziemi zwracają się ku Organizacji Narodów Zjednoczonych jako do ostatniej nadziei na zgodę i pokój. (...) Gmach, który wznieśliście, nie może upaść; musi być udoskonalany.
15, 16. Co Słowo Boże mówi o przyszłości nacjonalizmu oraz „bestii” głoszącej pokój?
15 Niemniej zwróćmy uwagę, jak Jehowa Bóg ze swej strony się zapatruje na to wzbieranie fali nacjonalizmu i na ponadnarodową organizację Narodów Zjednoczonych, którą tak entuzjastycznie pochwalają przywódcy religijni dwudziestego wieku. Otóż o politycznych „królach” panujących nad ziemią w obecnym „czasie końca” prorok Jehowy zapowiedział: „Za dni tych królów wzbudzi Bóg niebieski królestwo, które na wieki zepsute [zburzone, BT] nie będzie, a królestwo to na inny naród nie spadnie, ale ono połamie i koniec uczyni tym wszystkim królestwom, a samo stać będzie na wieki.” (Dan. 2:44) A zatem owe nacjonalistyczne rządy, na których poparcie tak bardzo liczą przeróżne systemy religijne, są przeznaczone na rozbicie w proch i pył przez niebiańskie Królestwo Boże.
16 Jeżeli chodzi o „bestię” głoszącą pokój, czyli Organizację Narodów Zjednoczonych, to księga Objawienia 17:5, 14-17 opisuje niedwuznacznymi słowami, jak ją pokona Baranek, Chrystus Jezus, skoro tylko ta „bestia” zrzuci ze swego grzbietu religię światową, która obecnie tak gorąco zapewnia czynniki polityczne o swej miłości. Proroctwo zapowiada jednak, iż żywioły radykalne w obrębie owego systemu politycznego (jego „dziesięć rogów”) zdążą się zwrócić wprost przeciw ogólnoświatowemu imperium religii fałszywej, przeciw wszetecznemu „Babilonowi Wielkiemu”. „Znienawidzą wszetecznice i spustoszą ją, i ogołocą, i ciało jej jeść będą, i spalą ją w ogniu. Bóg bowiem natchnął serca ich, by wykonali jego postanowienie.” Religie tego świata daremnie ufają Narodom Zjednoczonym, mając je za podporę swego dalszego istnienia.
„RACZ DODAĆ MI SIŁ (...) TEN JEDEN RAZ”
17. Co przedstawiało zajęcie przez Samsona takiego stanowiska?
17 Jakie stanowisko zajmują świadkowie Jehowy w tych kwestiach, mających istotne znaczenie dla całego świata? Wróćmy do proroczego dramatu: „Rzekł Samson do chłopca, który go trzymał za rękę: ‚Prowadź mnie i pozwól mi dotknąć słupów, na których stoi dom, abym się o nie oparł.’” (Sędz. 16:26, BT) Samson znowu szukał okazji do wystąpienia przeciwko Filistynom. Podobnie nowożytni świadkowie Jehowy zajęli wyraźną pozycję: zdecydowanie stanęli pośrodku kontrowersji i otwarcie ujęli się za Królestwem Bożym oraz suwerennym zwierzchnictwem Boga. Śmiało wytknęli religiantom świata poleganie na dążeniach nacjonalistycznych i wojnach, jak również na zajmujących nieswoje miejsce Lidze Narodów i Narodach Zjednoczonych.
18. Jak nowożytny „Samson” zaczął napierać na „filary”?
18 Już w roku 1922 na międzynarodowym zgromadzeniu w Cedar Point (stan Ohio, USA) „niewolnik” Jehowy oświadczył:
Że cały dzisiejszy zorganizowany świat stanowi widzialną część mocarstwa lub organizacji Szatana, i że to
-