BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Co stanie się z wiarą?
    Strażnica — 1964 | nr 1
    • utrudzeniu, w niedosypianiu często, w głodzie i w pragnieniu, w postach często, w zimnie i w nagości.” (2 Kor. 11:25-27, NT) Czy masz wiarę potrzebną do stawienia czoła takim niebezpieczeństwom i cielesnym niewygodom, które możesz napotkać w służbie Bożej? Czy służenie Bogu uważasz za sprawę ważną? Jeżeli nie, to co się stało z twoją wiarą? Czy omieszkałeś ją umacniać? Paweł nie dopuścił, aby długotrwała służba przytłumiła jego zapał, albo osłabiła jego zaufanie do Boga. Czy możesz to samo powiedzieć o sobie?

      NIE SZCZĘDŹCIE WYSIŁKÓW W SŁUŻBIE

      Twoje wysiłki w chrześcijańskiej służbie kaznodziejskiej mogą być pod pewnym względem miarą twej wiary. Jeżeli sam robisz mało wysiłków, aby służyć Bogu i pozwalasz, żeby inne zainteresowania pochłaniały ci najwięcej uwagi i czasu, to twoja wiara jest bardzo słaba. Twój brak entuzjazmu dla służby Bożej wskazuje, że nie zupełnie polegasz na tym, iż Bóg tak będzie działał, jak obiecał. Musisz swoją wiarę rozwinąć, ażeby stała się silna. Jest to bezwzględnie konieczne jeśli chciałbyś zachować życie i zdobyć uznanie Boże. „A bez wiary nie pozna podobać się Bogu; albowiem ten, co przystępuje do Boga, wierzyć musi, że jest Bóg, a że nagrodę daje tym, którzy go szukają [poważnie szukają, NW].” — Hebr. 11:6.

      Czy uchylasz się od wygłaszania przemówień ćwiczebnych w Szkole Służby Kaznodziejskiej albo od przyjęcia odpowiedzialnego stanowiska w zborze, dlatego że sądzisz, iż brak ci zdolności? Czy Mojżesz nie uważał, że brak mu zdolności do wykonania tego, o co Bóg prosił? Czy Jeremiasz, któremu zaofiarowano odpowiedzialne stanowisko proroka Bożego, nie uważał, że jest jeszcze niejako dzieckiem? A jednak ci mężowie dzięki swej wierze czynili to, o czym sądzili, że nie będą mogli tego wykonać. Dzięki tej samej wierze i ty też możesz czynić w służbie kaznodziejskiej takie rzeczy, o których może sądziłeś, że nie mógłbyś ich czynić. Co się stało z twoją wiarą, jeśli odrzucasz przywileje służby? Czy nie masz tyle ufności, że Bóg pomoże ci przez swego ducha? „Jeżeli kto służy, [niech to] czyni mocą, której udziela Bóg.” — 1 Piotra 4:11, Pal.

      Ludzie, którzy przychodzą do Społeczeństwa Nowego Świata, mają okazję poświęcić dużo czasu służbie kaznodziejskiej jako pionierzy. Wielu wyraża życzenie podjęcia pracy w tym dziele, jednakże nie chce umniejszyć swych materialnych posiadłości ani nie chce poczynić zmian w swym świeckim zajęciu, aby móc to robić. Czy oni mają może słabą wiarę? Czy nie są gotowi wierzyć jak Paweł i ofiarować Bogu na bezpośrednią służbę jak najwięcej czasu, tak jak on to czynił? Powinni się zastanowić i rozwinąć swą wiarę, jeśli w tym tkwi przyczyna ich uchylania się. Jeżeli nie jesteś skrępowany nieuniknionymi zobowiązaniami, to okaż swą wiarę przez poświęcenie swego czasu służbie Bożej w charakterze pioniera! Rozbudź w sobie zaufanie do Boga i zapał dla Jego sprawy, tak jak je przejawiał Paweł.

      W dawnych czasach ludzie nie szczędzili wysiłków w służbie Bożej, wiedząc, że to było właściwe. Oni wiedzieli, że wykonywane przez nich dzieło służyło dla dobra ludzkości i dla chwały Boga Jehowy. Czy twoja wiara pobudza cię do takiego postępowania? Choć Wówczas boskie obietnice jeszcze się na nich nie wypełniły, jednak spełnią się w słusznym czasie ze względu na ich wiarę, gdy nastąpi zmartwychwstanie. O Abrahamie, Izaaku i Jakubie czytamy: „Wszyscy oni pomarli z wiarą, nie doczekawszy się spełnienia obietnic, ale oglądając i witając je z daleka. Wyznali też, że byli na ziemi gośćmi i pielgrzymami.” (Hebr. 11:13, NDą) Wiedzieli, że ich służba dla Jehowy nie była daremna i że On spełni w odniesieniu do nich każdą swą obietnicę. Obecnie możesz żywić to samo zaufanie bez obawy, że się rozczarujesz. Możesz planować na przyszłość na podstawie „nadziei żywota wiecznego, który obiecał przed czasy wiekuistymi ten, który nie kłamie, Bóg”. — Tyt. 1:2.

      Mocna wiara, jaką przejawiali ludzie czasów starożytnych, może istnieć też i dziś. Można ją zachować przez dokładne zrozumienie Pisma Świętego, przez udział w służbie oraz przez miłość do Boga. Choć ten świat na ogół biorąc, polega na ramieniu ludzkim, to jednak wszyscy, którzy należą do Społeczeństwa Nowego Świata i zachowują wiarę, polegają bezwzględnie na ramieniu Bożym. Bóg jest ich siłą, ich ochroną i nadzieją, więc nie dopuszczą, aby materializm lub cokolwiek innego mogło zburzyć ich wiarę w Niego. Oni ufają Mu i nie szczędzą swych sił życiowych w Jego służbie. „Błogosławiony mąż, który ufa w Panu [Jehowie, NW] i będzie Pan [Jehowa, NW] ufaniem jego.” — Jer. 17:7, Wu.

  • Czy niepotrzebnie nadeptujesz ludziom na odciski?
    Strażnica — 1964 | nr 1
    • Czy niepotrzebnie nadeptujesz ludziom na odciski?

      ROBISZ to? „Nadepnięcie komuś na odcisk” wyjaśniono następująco: „Niechcący urazić kogoś, naruszając jego prawa lub przywileje, ranić go w czułe miejsce itd”; „Dać powód do zgorszenia.”

      Zważmy, że położono nacisk na słowo niepotrzebnie. Każdy, kto broni sprawiedliwych zasad i jest o czymś mocno przekonany, na pewno kogoś urazi. Sprawdza się to na wszystkich miłośnikach sprawiedliwości, począwszy od Abla aż do naszych dni, a w największej mierze na Jezusie Chrystusie, Synu Bożym. Oni wszyscy mogliby sobie zaoszczędzić wiele cierpień i trudności, gdyby byli gotowi pójść na kompromis. Lecz tam, gdzie chodzi o zasady, nie można się zbytnio troszczyć o to, czy się urazi ludzi, którzy nie miłują sprawiedliwości. — Mat. 15:12-14.

      Jednak w naszym codziennym życiu zwykle nie chodzi o zasady, lecz po prostu o to, że ktoś naraża kogoś bezmyślnie albo niechcący. Rzecz ma się tak, jak gdybyśmy sobie nie zdawali sprawy z wielkości naszej stopy albo zaniedbali pozostawić naszemu bliźniemu dosyć miejsca obok nas.

      Istnieje wiele drobnych spraw, w których możemy innych urazić. Niektórzy są wrażliwi na punkcie swego wieku, zdrowia, swej wagi lub jakiejś ułomności, czasem szpetnego znamienia, z którym się urodzili, albo niezwykle dużego nosa. Zwracaniem na to uwagi, a szczególnie robieniem sobie z tego żartów wyrządzilibyśmy danej osobie przykrość.

      Człowiek wielomówny najprawdopodobniej „nadepnie komuś na odcisk”, szczególnie gdy się rozgada. Pewien mądry król powiedział: „Wielomówność nie bywa bez grzechu.” „Głupi wiele mówi.” Im więcej słów ktoś wypowiada, tym mniej starannie się wyraża i w związku z tym jest rzeczą bardziej prawdopodobną, że kogoś urazi. — Przyp. 10:19; Kazn. 10:14.

      W gruncie rzeczy ktoś może się czuć dotknięty już samym doborem słów zbyt górnolotnych i sztucznych, albo zbyt ostrych i prostackich. Nawet sam sposób wyrażania się może komuś działać na nerwy, gdy na przykład jest wyniosły, pogardliwy lub opryskliwy i szorstki. Nieprzyzwoite dowcipy, żarty, albo figle na pewno kogoś urażą.

Publikacje w języku polskim (1960-2025)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij