-
„Jestem (...) pokorny”„Bądź moim naśladowcą”
-
-
ROZDZIAŁ 3
„Jestem (...) pokorny”
„Przybywa do ciebie twój król”
1-3. W jaki sposób Jezus wjechał do Jerozolimy i czym mogli być zaskoczeni niektórzy obserwatorzy?
W JEROZOLIMIE aż huczy! Ma się tu zjawić jakiś wyjątkowy człowiek! Przy drodze tuż pod miastem zbiera się tłum. Ludzie chcą powitać przybywającego dostojnika, bo słyszeli, że jest on dziedzicem króla Dawida i prawowitym Władcą Izraela. Przynoszą gałęzie palmowe, żeby machać mu na powitanie. Rozpościerają też gałęzie i szaty na ziemi, by wygładzić przed nim drogę (Mateusza 21:7, 8; Jana 12:12, 13). Wielu pewnie się zastanawia, jak ktoś taki się zaprezentuje.
2 Niektórzy być może liczą na niezwykłe widowisko. Bez wątpienia słyszeli o tryumfalnych wjazdach różnych osobistości. Na przykład gdy syn Dawida Absalom próbował zagarnąć tron, postarał się o rydwan, przed którym biegło 50 mężczyzn (2 Samuela 15:1, 10). Rzymski władca Juliusz Cezar chciał wywierać na innych jeszcze większe wrażenie. Kiedy pewnego razu prowadził pochód tryumfalny, drogę na Kapitol oświetlały mu kandelabry niesione przez 40 słoni po prawej i lewej stronie! Jednak mieszkańcy Jerozolimy czekają teraz na znacznie wybitniejszą postać. Nawet jeśli nie w pełni to rozumieją, ma przybyć Mesjasz, największy ze wszystkich ludzi. Ale gdy ten przyszły Król w końcu się pojawia, niektórzy z pewnością są zaskoczeni.
3 Nie widzą rydwanu ani pędzących przed nim biegaczy, nie widzą koni, nie mówiąc już o słoniach. Jezus jedzie na niepozornym jucznym zwierzęciu — na oślea. Ani jego samego, ani osła nie okrywają drogocenne tkaniny. Na grzbiecie zwierzęcia nie ma kosztownego siodła, jedynie szaty rozścielone przez najbliższych uczniów Jezusa. Dlaczego postanowił on wjechać do Jerozolimy w tak skromny sposób, skoro ludzie nieporównanie mniej wybitni domagali się o wiele większych honorów?
4. Co Biblia proroczo mówiła o wjeździe mesjańskiego Króla do Jerozolimy?
4 Postępując tak, Jezus spełnia proroctwo: „Bardzo się ciesz (...), wznoś tryumfalne okrzyki, córko jerozolimska. Przybywa do ciebie twój król. Jest on prawy. Zapewni wybawienie. Jest pokorny, jedzie na ośle” (Zachariasza 9:9). Ze słów tych wynikało, że Pomazaniec Boży, Mesjasz, pewnego dnia da się poznać mieszkańcom Jerozolimy jako Król wyznaczony przez Boga. A sposób, w jaki to zrobi — między innymi wybór zwierzęcia — ujawni piękną zaletę jego serca: pokorę.
5. Dlaczego pokora Jezusa głęboko nas porusza i dlaczego to takie ważne, by uczyć się go naśladować pod tym względem?
5 Pokora należy do najbardziej ujmujących cech Jezusa. Rozmyślanie nad nią głęboko porusza nasze serca. Zgodnie z tym, co omawialiśmy w poprzednim rozdziale, wyłącznie Jezus jest „drogą, prawdą i życiem” (Jana 14:6). Nie ulega wątpliwości, że nikt spośród miliardów osób, które kiedykolwiek żyły na ziemi, nawet w przybliżeniu nie dorównywał mu znaczeniem. A jednak Jezus nie miał w sobie ani śladu zarozumiałości czy pychy widocznej u niezliczonego mnóstwa niedoskonałych ludzi. Jeśli chcemy być jego naśladowcami, musimy walczyć ze skłonnością do wynoszenia się nad innych (Jakuba 4:6). Pamiętajmy: Jehowa nienawidzi pychy. Uczmy się więc brać wzór z pokory Jezusa.
Pokorny przed przyjściem na ziemię
6. Czym jest pokora i skąd Jehowa wiedział, że Mesjasz będzie pokorny?
6 Pokora to uniżenie umysłu, brak pychy i wyniosłości. To przymiot, który ma swoje źródło w sercu, a uzewnętrznia się w mowie, postępowaniu oraz stosunku do innych. Na jakiej podstawie Jehowa twierdził, że Mesjasz będzie pokorny? Otóż wiedział, że Syn naśladuje Jego doskonały wzór (Jana 10:15). Ponadto Syn ten dał już dowody swojej pokory. W jakich okolicznościach?
7-9. (a) Jak Michał wykazał pokorę w sporze z Szatanem? (b) Jak chrześcijanie mogą naśladować pokorę Michała?
7 Jedną z takich sytuacji opisano w Liście Judy: „Kiedy archanioł Michał spierał się z Diabłem o ciało Mojżesza, nie śmiał go osądzić ani wyrazić się o nim obraźliwie, ale powiedział: ‚Niech cię zgani Jehowa’” (Judy 9). Imię „Michał” odnosi się do Jezusa pełniącego przed przyjściem na ziemię i po powrocie do nieba rolę archanioła, czyli zwierzchnika anielskich zastępów Jehowy (1 Tesaloniczan 4:16)b. Zwróćmy jednak uwagę, jak Michał postąpił w tym sporze z Szatanem.
8 List Judy nie wyjaśnia, co Szatan chciał zrobić z ciałem Mojżesza, ale na pewno knuł coś złego. Być może planował posłużyć się szczątkami tego wiernego człowieka do stworzenia jakiegoś fałszywego kultu. Chociaż Michał przeciwstawił się tym nikczemnym zamiarom, wykazał zarazem nadzwyczajne panowanie nad sobą. Szatan bez wątpienia zasługiwał na zganienie, ale Michał — któremu w tym czasie nie powierzono jeszcze władzy sądzenia — uważał, że prawo do wydania takiego osądu przysługuje tylko Jehowie Bogu (Jana 5:22). Jako archanioł, dysponował rozległą władzą. Mimo to pokornie zdał się na Jehowę i nie próbował przekroczyć swoich kompetencji. Tym samym oprócz pokory dowiódł też, że jest skromny, czyli świadomy swoich ograniczeń.
9 Juda nie bez powodu opisał pod natchnieniem to zdarzenie. Za jego czasów niektórym chrześcijanom brakowało pokory. Pełni wyniosłości, ‛znieważali wszystko, czego w rzeczywistości nie pojmowali’ (Judy 10). Jakże łatwo jest nam, niedoskonałym ludziom, dać się opanować pysze! Jak reagujemy, gdy nie rozumiemy czegoś, co się dzieje w zborze chrześcijańskim, na przykład pewnych decyzji grona starszych? Gdybyśmy nie znając wszystkich faktów, zaczęli wypowiadać się w sposób negatywny, krytyczny, czy nie dowodzilibyśmy braku pokory? Naśladujmy Michała, czyli Jezusa, i wstrzymujmy się od oceniania spraw, nad którymi Bóg nie powierzył nam nadzoru.
10, 11. (a) Dlaczego gotowość Syna Bożego do przyjścia na ziemię jest godna najwyższego podziwu? (b) Jak możemy naśladować pokorę Jezusa?
10 Syn Boży wykazał pokorę także przez to, że zgodził się przyjść na ziemię. Pomyślmy, z czego musiał zrezygnować. Był przecież archaniołem. Był też „Słowem” — rzecznikiem samego Jehowy (Jana 1:1-3). Mieszkał w niebie, „wzniosłym miejscu pobytu [Jehowy], świętym i pełnym chwały” (Izajasza 63:15). Jednak „wyzbył się wszystkiego i przybrał postać niewolnika. Stał się człowiekiem” (Filipian 2:7). Spróbujmy sobie wyobrazić, z czym się to wiązało. Jego życie zostało przeniesione do łona żydowskiej dziewicy, gdzie się rozwijał, by po dziewięciu miesiącach urodzić się jako bezradny noworodek. Rósł w domu ubogiego cieśli — najpierw jako niemowlę, następnie mały chłopiec, a potem nastolatek. Chociaż sam był doskonały, przez cały ten czas podporządkowywał się swoim niedoskonałym rodzicom (Łukasza 2:40, 51, 52). Co za niezwykła pokora!
11 Czy jesteśmy gotowi naśladować pokorę Jezusa, chętnie przyjmując na pozór niezbyt zaszczytne zadania teokratyczne? Takim zajęciem może się wydawać na przykład głoszenie dobrej nowiny o Królestwie Bożym, zwłaszcza gdy ludzie są nastawieni do niej obojętnie, lekceważąco czy wręcz wrogo (Mateusza 28:19, 20). Jeśli jednak wytrwale wywiązujemy się z tego zadania, możemy komuś pomóc ocalić życie. Ale nawet gdyby do tego nie doszło, odbieramy wspaniałą lekcję pokory i naśladujemy naszego Mistrza, Jezusa Chrystusa.
Pokorny jako człowiek
12-14. (a) Jak Jezus dowodził pokory, gdy ludzie go chwalili? (b) Jak Jezus okazywał pokorę w kontaktach z innymi? (c) Skąd wiemy, że Jezus nie był pokorny tylko dla formy czy ze zwykłej grzeczności?
12 W czasie swojej ziemskiej służby Jezus od początku do końca wyróżniał się pokorą. Dowodził jej tym, że wszelkie zasługi za swoje czyny przypisywał Ojcu. Ludzie niekiedy chwalili Jezusa za mądrość wypowiedzi, za moc widoczną w cudach, a nawet za dobroć charakteru. On jednak za każdym razem pokazywał, że nie szuka własnej chwały — zawsze kierował uwagę na Jehowę (Marka 10:17, 18; Jana 7:15, 16).
13 Jezus przejawiał też pokorę w kontaktach z ludźmi. Wyraźnie powiedział, że nie przyszedł na ziemię, „żeby mu usługiwano, ale żeby usługiwać” (Mateusza 20:28). Dawał dowody pokory, odnosząc się do innych w sposób łagodny i rozsądny. Gdy jego naśladowcy go rozczarowywali, nie ganił ich, ale ciągle starał się przemawiać im do serca (Mateusza 26:39-41). Gdy pragnął ciszy, odpoczynku i samotności, a nadeszły tłumy, nie odesłał ich, lecz dalej się wysilał, ucząc ich „wielu rzeczy” (Marka 6:30-34). Gdy pewna nie-Izraelitka usilnie błagała go o uzdrowienie córki, początkowo dał jej do zrozumienia, że nie zamierza tego uczynić. Nie odmówił jednak ostro, a w końcu — widząc niezwykłą wiarę tej kobiety — ustąpił, do czego wrócimy jeszcze w rozdziale 14 (Mateusza 15:22-28).
14 Jezus więc na niezliczone sposoby pokazał, że żyje zgodnie z własnymi słowami: „Jestem łagodny i pokorny” (Mateusza 11:29). Jego pokora nie była sztuczna, formalna ani nie wynikała ze zwykłej grzeczności. Płynęła wprost z serca. Nic zatem dziwnego, że przywiązywał taką wagę do uczenia jej swoich naśladowców!
Uczył pokory swoich naśladowców
15, 16. Jak Jezus wykazał różnicę między postawą świeckich władców a postawą, jaką mieli pielęgnować jego naśladowcy?
15 Apostołom rozwijanie pokory nie przychodziło łatwo. Jezus jednak wytrwale próbował im wpoić tę cechę. Na przykład pewnego razu Jakub i Jan za pośrednictwem swojej matki poprosili, by przyrzekł im wysokie stanowiska w Królestwie Bożym. Jezus skromnie odrzekł: „Przydzielanie miejsc po mojej prawej czy lewej stronie nie leży w mojej gestii. Zajmą je ci, dla których przygotował je mój Ojciec”. Pozostałych 10 apostołów oburzyło się na Jakuba i Jana (Mateusza 20:20-24). Co Jezus zrobił w tej sytuacji?
16 Życzliwie upomniał ich wszystkich, mówiąc: „Wiecie, że władcy narodów panoszą się wśród ludzi, a ich przywódcy nad nimi dominują. Między wami nie może tak być. Kto chce się stać pośród was wielki, ma być waszym sługą, a kto chce być pośród was pierwszy, ma być waszym niewolnikiem” (Mateusza 20:25-27). Apostołowie zapewne widzieli, jak wyniośli, ambitni i samolubni potrafią być „władcy narodów”. Jezus wyjaśnił im, że jego naśladowcy muszą się różnić od tych żądnych władzy tyranów — że muszą być pokorni. Czy to zrozumieli?
17-19. (a) W jaki niezapomniany sposób Jezus uczył apostołów pokory w ostatni wieczór przed swoją śmiercią? (b) Co było najdobitniejszą lekcją pokory, której Jezus udzielił jako człowiek?
17 Apostołowie najwyraźniej nie pojęli sedna sprawy. A przecież nie po raz pierwszy słyszeli o potrzebie przejawiania pokory. Już wcześniej spierali się, kto z nich jest najważniejszy. Wtedy Jezus postawił między nimi małe dziecko i zachęcił ich, by stali się podobni właśnie do takich dzieci — które w odróżnieniu od dorosłych na ogół nie wykazują pychy, ambicji czy troski o swoją pozycję (Mateusza 18:1-4). Mimo to w ostatni wieczór przed swoją śmiercią przekonał się, że apostołowie wciąż jeszcze nie zwalczyli pychy. Udzielił im wtedy pamiętnej lekcji poglądowej. Przewiązał się w pasie ręcznikiem i zrobił coś, co dla gości gospodarza zwyczajowo robili słudzy. Umył nogi każdemu z apostołów — łącznie z Judaszem, który wkrótce miał go zdradzić! (Jana 13:1-11).
18 Aby dokładnie zrozumieli, co chciał im wpoić, powiedział: „Dałem wam wzór” (Jana 13:15). Czy to w końcu trafiło im do serca? Jeszcze tego samego wieczoru znowu zaczęli się spierać, który z nich jest największy! (Łukasza 22:24-27). Ale Jezus nie stracił cierpliwości i dalej pokornie ich szkolił. Potem udzielił im najdobitniejszej ze wszystkich lekcji: „Okazał pokorę i pozostał posłuszny aż do śmierci, i to śmierci na palu męki” (Filipian 2:8). Chętnie zgodził się ponieść haniebną śmierć, na którą został niesłusznie skazany jako przestępca i bluźnierca. Żadne inne spośród stworzeń Jehowy nie dało takiego dowodu pokory — pokory w najdoskonalszej postaci!
19 Być może właśnie ta ostatnia lekcja, której Jezus udzielił jako człowiek, wyryła niezatarty ślad w sercach wiernych apostołów. Jak dowiadujemy się z Biblii, przez kolejne lata, a nawet dziesiątki lat, pokornie pełnili służbę. A co z nami?
Czy pójdziesz za wzorem Jezusa?
20. Jak możemy się dowiedzieć, czy jesteśmy pokorni?
20 Apostoł Paweł wzywa nas wszystkich: „Zachowujcie takie samo nastawienie umysłu, jakie miał Chrystus Jezus” (Filipian 2:5). Tak jak Jezus musimy zatem być pokorni. Skąd jednak możemy wiedzieć, czy tacy jesteśmy? Paweł przypomina, żebyśmy ‛niczego nie czynili z kłótliwości czy z próżności, ale z pokorą uważali innych za wyższych od siebie’ (Filipian 2:3). Chodzi więc o to, co sądzimy o innych. Powinniśmy uważać, że nas przewyższają, że są od nas ważniejsi. Czy stosujesz się do tej rady?
21, 22. (a) Dlaczego chrześcijańscy nadzorcy muszą być pokorni? (b) Jak możemy pokazać, że jesteśmy niejako przepasani pokorą?
21 Wiele lat po śmierci Jezusa apostoł Piotr wciąż pamiętał o wartości pokory. Uczył jej chrześcijańskich nadzorców, napominając ich, by nigdy nie panoszyli się wśród owiec Jehowy (1 Piotra 5:2, 3). Odpowiedzialne zadania nie upoważniają do unoszenia się pychą. Przeciwnie, wymagają okazywania szczerej pokory w jeszcze większym stopniu (Łukasza 12:48). Oczywiście przymiot ten ma istotne znaczenie nie tylko dla nadzorców, ale dla każdego chrześcijanina.
22 Piotr z pewnością na zawsze zapamiętał ten wieczór, gdy Jezus mimo jego protestów umył mu nogi (Jana 13:6-10). Dlatego napisał do współchrześcijan: „Wszyscy przepaszcie się pokorą” (1 Piotra 5:5, przypis). Słowa „przepaszcie się” nasuwają myśl o słudze, który przepasywał się fartuchem, by wykonać swoją pracę. Mogą też przypominać o tym, jak Jezus przepasał się ręcznikiem, po czym przyklęknął i umył uczniom nogi. Jeśli bierzemy z niego wzór, to czy przyjdzie nam do głowy, że jakieś zlecone przez Boga zadanie jest poniżej naszej godności? Nasza pokora powinna być dla wszystkich tak widoczna, jakbyśmy się nią przepasali.
23, 24. (a) Dlaczego powinniśmy walczyć ze skłonnością do wynoszenia się nad innych? (b) W skorygowaniu jakiego błędnego wyobrażenia pomoże następny rozdział?
23 Wyniosłość jest jak trucizna. Jej skutki mogą być tragiczne. To cecha, która może sprawić, że najbardziej utalentowany człowiek stanie się bezużyteczny dla Boga. Natomiast dzięki pokorze nawet ktoś zupełnie niepozorny może okazać się dla Niego niezwykle przydatny. Jeśli codziennie pielęgnujemy ten cenny przymiot, ze wszystkich sił starając się podążać śladami Chrystusa, to czeka nas wspaniała nagroda. Piotr napisał: „Stańcie się pokorni pod silną ręką Boga, żeby w stosownym czasie was wywyższył” (1 Piotra 5:6). Właśnie tego doświadczył Jezus — za to, że się tak bardzo ukorzył, Jehowa go wywyższył. Z radością nagrodzi On także twoją pokorę.
24 Niestety, niektórzy uważają pokorę za oznakę słabości. Przykład Jezusa pomaga nam dostrzec, jak błędne jest takie wyobrażenie — bo przecież ten najpokorniejszy z ludzi był zarazem najodważniejszy. Kwestią tą zajmiemy się w następnym rozdziale.
a Nawiązując do tego wydarzenia, w pewnym komentarzu biblijnym nazwano osły zwierzętami „poślednimi” i dodano: „Są to tradycyjne zwierzęta robocze biedaków, powolne, uparte i niezbyt urodziwe” (Frederick D. Bruner, Matthew — A Commentary).
b Więcej dowodów przemawiających za tym, że Michał to Jezus, można znaleźć w oficjalnym serwisie Świadków Jehowy — jw.org — w artykule z serii „Odpowiedzi na pytania biblijne” zatytułowanym „Kim jest archanioł Michał?”.
-
-
‛Oto lew z plemienia Judy’„Bądź moim naśladowcą”
-
-
ROZDZIAŁ 4
‛Oto Lew z plemienia Judy’
„To ja”
1-3. W jakim niebezpieczeństwie znalazł się Jezus i jak na to zareagował?
JEZUSA szuka wielka zgraja ludzi, w tym także żołnierze. Owładnięci nienawiścią, uzbrojeni w miecze i pałki, ciągną pogrążonymi w mroku ulicami Jerozolimy, żeby przez Dolinę Kidronu dotrzeć na Górę Oliwną. Mimo pełni księżyca niosą pochodnie i lampy. Czy oświetlają sobie drogę z powodu chmur przysłaniających księżyc? A może myślą, że poszukiwany ukryje się gdzieś w cieniu nocy? Nie wiadomo, ale jedno jest pewne: Kto sądzi, że Jezus będzie się chował, ten go nie zna.
2 Jezus zdaje sobie sprawę z grożącego mu niebezpieczeństwa. A jednak stoi i czeka. Tłum jest coraz bliżej. Prowadzi go Judasz, który do niedawna był zaufanym przyjacielem Jezusa. Teraz człowiek ten zuchwale zdradza swojego Mistrza — obłudnym powitaniem i pocałunkiem pomaga wrogom go rozpoznać. Ale Jezus zachowuje spokój. Wysuwa się naprzód i pyta: „Kogo szukacie?” W odpowiedzi słyszy: „Jezusa Nazarejczyka”.
3 Większość ludzi przeraziłaby się takiego uzbrojonego motłochu. Być może właśnie tego spodziewają się po Jezusie napastnicy. On jednak nie kuli się ze strachu, nie ucieka, nie zasłania się kłamstwami. Mówi po prostu: „To ja”. Swym spokojem i odwagą zdumiewa przeciwników. Cofają się i padają na ziemię! (Jana 18:1-6; Mateusza 26:45-50; Marka 14:41-46).
4-6. (a) Do jakiego zwierzęcia został przyrównany Syn Boży i dlaczego? (b) W jakich trzech dziedzinach Jezus wykazywał odwagę?
4 Dzięki czemu Jezus mógł w obliczu niebezpieczeństwa zachować całkowity spokój i opanowanie? Krótko rzecz ujmując, dzięki odwadze. Niewiele cech jest tak podziwianych i tak potrzebnych u przywódcy. Pod tym względem żaden człowiek nie może się równać z Jezusem. Z poprzedniego rozdziału dowiedzieliśmy się, że Jezus był pokorny i skromny. Słusznie więc został nazwany Barankiem (Jana 1:29). Jednak biorąc pod uwagę to, że był odważny, można go też określić w zupełnie inny sposób. Biblia mówi o tym Synu Bożym: „Oto (...) Lew z plemienia Judy” (Objawienie 5:5).
5 Lew często kojarzy się z odwagą. Czy kiedykolwiek stałeś z nim oko w oko? Jeśli tak, to przypuszczalnie byłeś oddzielony od niego solidnym ogrodzeniem w zoo. Mimo to mogłeś się nie czuć zbyt pewnie. Kiedy przyglądamy się temu wielkiemu, silnemu zwierzęciu i widzimy, jak wbija w nas nieruchomy wzrok, trudno nam sobie wyobrazić, że mogłoby się czegoś przestraszyć i zacząć uciekać. Biblia wspomina, że ‛lew jest najpotężniejszy wśród zwierząt i przed nikim się nie cofa’ (Przysłów 30:30). Właśnie taką odwagą odznacza się Chrystus.
6 Przyjrzymy się teraz, jak Jezus wykazywał lwią odwagę w trzech dziedzinach: gdy bronił prawdy, gdy obstawał przy sprawiedliwości i gdy stawiał czoła przeciwnikom. Przekonamy się też, że my wszyscy możemy naśladować tę jego cechę — bez względu na to, czy jesteśmy śmiali z natury, czy nie.
Odważnie bronił prawdy
7-9. (a) Co się zdarzyło, gdy Jezus miał 12 lat, i dlaczego niejeden czułby się w takiej sytuacji onieśmielony? (b) Jak jeszcze Jezus wykazał odwagę w rozmowie z nauczycielami w świątyni?
7 W świecie rządzonym przez Szatana, „ojca kłamstwa”, stawanie w obronie prawdy często wymaga odwagi (Jana 8:44; 14:30). Jezus nie czekał z tym, aż będzie dorosły. Zauważmy, co się wydarzyło po święcie Paschy, na które przyszedł z rodzicami do Jerozolimy w wieku 12 lat. Maria i Józef stracili go wtedy z oczu i przez trzy dni gorączkowo go szukali. W końcu odnaleźli go w świątyni. Co tam robił? „Siedział wśród nauczycieli i przysłuchiwał się im oraz zadawał pytania” (Łukasza 2:41-50). Zastanówmy się nad tym nieco głębiej.
8 Jak twierdzą historycy, niektórzy spośród głównych przywódców religijnych mieli zwyczaj zostawać po świętach w świątyni i nauczać w jednym z przestronnych portyków. Ludzie siadali u ich stóp, słuchali i zadawali pytania. Nauczyciele ci byli bardzo wykształceni. Dobrze znali Prawo Mojżeszowe oraz zawiłe ludzkie przepisy i tradycje, których przez lata ogromnie się namnożyło. Wyobraź sobie, że to ty przy nich siadasz. Czy nie czułbyś się onieśmielony? Byłoby to całkiem zrozumiałe. A jeśli miałbyś tylko 12 lat? Dzieci często są nieśmiałe (Jeremiasza 1:6). W szkole niektóre rozpaczliwie próbują uniknąć zwrócenia na siebie uwagi nauczycieli; boją się, że gdy się znajdą w centrum zainteresowania i będą musiały coś powiedzieć lub zrobić, to się speszą albo narażą na kpiny.
9 Tymczasem Jezus siedział wśród uczonych mężczyzn i śmiało zadawał im głębokie pytania. Mało tego, w Biblii czytamy: „Wszyscy, którzy go słuchali, byli pod wrażeniem jego zrozumienia i odpowiedzi” (Łukasza 2:47). Nie wspomniano, co wtedy mówił, ale możemy być pewni, że nie powtarzał fałszywych twierdzeń upowszechnianych przez tych nauczycieli (1 Piotra 2:22). Trzymał się prawdy ze Słowa Bożego i jego słuchacze musieli być zdumieni, że 12-letni chłopiec potrafi się wypowiadać z taką wnikliwością i odwagą.
Wielu młodych chrześcijan odważnie opowiada innym o swoich wierzeniach
10. Jak dzisiejsi młodzi chrześcijanie naśladują odwagę Jezusa?
10 Dzisiaj mnóstwo młodych chrześcijan bierze przykład z Jezusa. Rzecz jasna, w przeciwieństwie do niego nie są doskonali. Ale tak jak on stają po stronie prawdy, nie czekając, aż będą dorośli. W szkole lub w sąsiedztwie taktownie zadają pytania, wysłuchują odpowiedzi i z szacunkiem dzielą się z ludźmi prawdą (1 Piotra 3:15). Pomagają rówieśnikom, nauczycielom i sąsiadom zostać naśladowcami Chrystusa. Jak bardzo ich odwaga musi cieszyć Jehowę! W swoim Słowie przyrównuje On takich młodych do kropel rosy — orzeźwiających, pięknych i bardzo licznych (Psalm 110:3).
11, 12. Jak Jezus odważnie bronił prawdy w dorosłym życiu?
11 Również w dorosłym życiu Jezus odważnie bronił prawdy, i to wielokrotnie. Już na samym początku swojej służby znalazł się w sytuacji, którą wielu uznałoby za przerażającą. Musiał stawić opór Szatanowi, najsilniejszemu i najgroźniejszemu ze wszystkich wrogów Jehowy — a przecież nie był wtedy potężnym archaniołem, lecz człowiekiem z krwi i kości. Przeciwstawił się jednak jego podstępnym działaniom i nie pozwolił mu na wypaczanie treści natchnionych Pism. Zakończył spór śmiałym rozkazem: „Precz, Szatanie!” (Mateusza 4:2-11).
12 W ten sposób Jezus pokazał, że w czasie całej swojej służby będzie odważnie bronił Słowa Ojca przed przekręcaniem czy nadużywaniem. Taka nieuczciwość w dziedzinie religii była wtedy — podobnie jak dziś — bardzo powszechna. Jezus powiedział do ówczesnych przywódców duchowych: „Przez swoją tradycję, którą przekazujecie, unieważniacie słowo Boga” (Marka 7:13). Przywódcy ci z reguły byli otaczani wielką czcią, on jednak nie obawiał się ich potępić jako ślepych przewodników i obłudników (Mateusza 23:13, 16)a. Jak możemy naśladować ten aspekt jego odwagi?
13. O czym musimy pamiętać, naśladując Jezusa, i jaki zaszczyt otrzymaliśmy?
13 Oczywiście pamiętamy, że w odróżnieniu od Jezusa nie umiemy czytać w cudzym sercu i nie mamy prawa osądzać innych. Niewątpliwie jednak możemy jego wzorem odważnie stawać w obronie prawdy. Jeśli na przykład demaskujemy tak często szerzone kłamstwa o Bogu, Jego zamierzeniu i Jego Słowie, to rozpraszamy duchowe mroki, w których świat jest pogrążony z powodu propagandy Szatana (Mateusza 5:14; Objawienie 12:9, 10). Pomagamy ludziom uwolnić się od błędnych nauk, które napełniają ich serca chorobliwym strachem i nie pozwalają im utrzymywać dobrych stosunków z Bogiem. Jaki to zaszczyt, że możemy być świadkami spełniania się obietnicy Jezusa: „Dzięki prawdzie staniecie się wolni”! (Jana 8:32).
Odważnie obstawał przy sprawiedliwości
14, 15. (a) W jaki między innymi sposób Jezus ‛wyjaśnił, czym jest sprawiedliwość’? (b) Od jakich uprzedzeń wolny był Jezus, skoro podjął rozmowę z Samarytanką?
14 Biblia zapowiadała, że Mesjasz „wyjaśni narodom, czym jest sprawiedliwość” (Mateusza 12:18; Izajasza 42:1). Jezus bez wątpienia zaczął spełniać to proroctwo już w czasie swojego pobytu na ziemi. Zawsze traktował innych sprawiedliwie i bezstronnie, co wymagało wielkiej odwagi. Na przykład odrzucił rozpowszechnione wówczas niebiblijne uprzedzenia oraz fałszywą pobożność.
15 Gdy rozmawiał z Samarytanką przy studni w pobliżu Sychar, uczniowie byli tym zaskoczeni. Dlaczego? Żydzi jako naród od dawien dawna gardzili Samarytanami (Ezdrasza 4:4). Poza tym niektórzy żydowscy nauczyciele religijni mieli lekceważący stosunek do kobiet. Wprowadzili przepisy, z czasem utrwalone na piśmie, które odradzały mężczyźnie rozmawianie z kobietą. Sugerowali też, że kobiety nie zasługują na to, by uczyć je Prawa Bożego. Zwłaszcza Samarytanki uważano za nieczyste. Jezus jednak obstawał przy sprawiedliwości i nie kierował się takimi uprzedzeniami, dlatego bez żadnych oporów odezwał się do Samarytanki, i to prowadzącej się niemoralnie. Udzielił jej pouczeń, a nawet wyjawił, że jest Mesjaszem (Jana 4:5-27).
16. Dlaczego chrześcijanie muszą odważnie odrzucać rozpowszechnione uprzedzenia?
16 Czy zdarzyło ci się znaleźć w towarzystwie ludzi, którzy żywili złośliwe uprzedzenia? Na przykład opowiadali pogardliwe dowcipy o innej rasie czy narodowości, robili lekceważące uwagi o płci przeciwnej albo podkreślali swoją wyższość nad osobami o odmiennym statusie społecznym lub ekonomicznym. Naśladowcy Chrystusa nie podzielają takich nieprzyjaznych opinii i nie szczędzą starań, by usunąć z serca wszelki ślad po uprzedzeniach (Dzieje 10:34). Każdy z nas musi pielęgnować odwagę, która jest potrzebna, żeby zawsze być sprawiedliwym pod tym względem.
17. Co zrobił Jezus w świątyni i dlaczego?
17 Poza tym Jezus odważnie występował w obronie czystości ludu Bożego i czystości wielbienia Boga. W początkowym okresie swojej służby wszedł na teren świątyni w Jerozolimie i ku swojemu oburzeniu zobaczył, że ludzie tam handlują i wymieniają pieniądze. Owładnięty słusznym gniewem, wyrzucił stamtąd tych chciwców oraz ich towary (Jana 2:13-17). Na podobny krok zdobył się także pod koniec swojej służby (Marka 11:15-18). Z pewnością przysporzył tym sobie groźnych wrogów, a jednak się nie zawahał. Dlaczego? Od dzieciństwa mówił o świątyni jako o domu swojego Ojca — i za taki naprawdę ją uważał (Łukasza 2:49). Kierując się poczuciem sprawiedliwości, nie mógł się pogodzić, że w tym miejscu kalane jest wielbienie Boga. Gorliwość dodała mu odwagi, żeby zrobić to, co właściwe.
18. Jak dzisiejsi chrześcijanie mogą okazywać odwagę, gdy w grę wchodzi czystość zboru?
18 Dzisiejsi naśladowcy Chrystusa również bardzo dbają o to, żeby lud Jehowy pod żadnym względem nie był skalany i żeby oddawał cześć Bogu w czysty sposób. Jeśli wiedzą, że współchrześcijanin dopuścił się poważnego przewinienia, nie przymykają na to oczu ani nie zamierzają milczeć. Śmiało rozmawiają z grzesznikiem i zachęcają go do powiadomienia o sprawie starszych zboru. W razie potrzeby sami informują starszych, którzy mogą pomóc choremu duchowo, a jednocześnie poczynić stosowne kroki, żeby owce Jehowy pozostały czyste w Jego oczach (1 Koryntian 1:11; Jakuba 5:14, 15).
19, 20. (a) Jak za dni Jezusa szerzyła się niesprawiedliwość i do czego próbowano go nakłonić? (b) Dlaczego naśladowcy Chrystusa nie chcą mieć nic wspólnego z polityką i przemocą i co między innymi jest dla nich nagrodą?
19 Czy jednak należy sądzić, że Jezus walczył z niesprawiedliwością społeczną na świecie? Wokół niego z pewnością działo się wiele krzywd. Ojczyzna była okupowana przez obce mocarstwo. Rzymianie trzymali tam groźną armię, ściągali od Żydów olbrzymie podatki, a nawet wtrącali się w miejscowe zwyczaje religijne. Nic dziwnego, że sporo ludzi chciało, by Jezus zaangażował się w politykę (Jana 6:14, 15). Także w tej sytuacji potrzebna mu była odwaga.
20 Jezus wyjaśniał, że jego Królestwo nie jest częścią tego świata. Na własnym przykładzie uczył swoich naśladowców, żeby nie dali się wciągnąć w rozgrywki polityczne, ale skupiali się na rozgłaszaniu dobrej nowiny o Królestwie Bożym (Jana 17:16; 18:36). Niezapomnianej lekcji neutralności udzielił im wtedy, gdy tłum przyszedł go aresztować. Piotr impulsywnie chwycił za miecz i zranił pewnego człowieka. Nietrudno zrozumieć tego apostoła. Jeśli kiedykolwiek przemoc mogła się wydawać usprawiedliwiona, to właśnie tej nocy, której został napadnięty niewinny Syn Boży. A jednak Jezus ustalił wtedy zasadę obowiązującą jego ziemskich naśladowców po dziś dzień. Powiedział: „Schowaj miecz tam, gdzie jego miejsce, bo wszyscy, którzy chwytają za miecz, od miecza zginą” (Mateusza 26:51-54). Zachowywanie takiego pokojowego nastawienia niewątpliwie wymagało od pierwszych chrześcijan odwagi — i podobnie jest obecnie. Dzięki neutralnej postawie nowożytni słudzy Boży nie splamili sobie rąk krwią przelaną w niezliczonych wojnach, rzeziach, zamieszkach i innych aktach przemocy. Ta czysta karta w ich historii stanowi dla nich jedną z nagród za odwagę.
Odważnie stawiał czoła przeciwnikom
21, 22. (a) Jaką pomoc uzyskał Jezus przed najcięższą próbą? (b) Jak Jezus dowiódł odwagi do samej śmierci?
21 Syn Jehowy z góry wiedział, że tu na ziemi spotka się z zaciętym sprzeciwem (Izajasza 50:4-7). Nieraz groziła mu śmierć, aż w końcu znalazł się w sytuacji opisanej na początku tego rozdziału. Dzięki czemu nie tracił odwagi w obliczu takich niebezpieczeństw? A co robił, zanim wspomniany tłum przyszedł go pojmać? Żarliwie modlił się do Jehowy. Z jakim wynikiem? Biblia mówi, że „został wysłuchany” (Hebrajczyków 5:7). Jehowa wysłał z nieba anioła, by umocnił Jego dzielnego Syna (Łukasza 22:42, 43).
22 Wkrótce potem Jezus powiedział do apostołów: „Wstańcie, chodźmy” (Mateusza 26:46). Pomyślmy, o jakiej odwadze świadczyły te słowa! Wypowiadając je, Jezus wiedział, że za chwilę poprosi napastników o puszczenie wolno jego przyjaciół, że wszyscy ci przyjaciele zostawią go i uciekną i że będzie musiał samotnie przejść najcięższą próbę w swoim życiu. Był sam, gdy go bezprawnie sądzono, wyszydzano, torturowano i gdy w końcu zadano mu śmierć. Przez cały ten czas ani na chwilę nie stracił odwagi.
23. Wyjaśnij, dlaczego postawa Jezusa w obliczu zagrożenia życia nie świadczyła o lekkomyślności.
23 A może Jezus był lekkomyślny? Wcale nie. Lekkomyślność nie ma nic wspólnego z prawdziwą odwagą. Wcześniej przecież Jezus uczył swoich naśladowców, żeby byli ostrożni — mieli roztropnie unikać niebezpieczeństw, by móc dalej wykonywać wolę Bożą (Mateusza 4:12; 10:16). Jednak w tym wypadku wiedział, że nie może się wycofać. Rozumiał, czego życzy sobie Bóg. Był zdecydowany zachować wobec Niego lojalność, a zatem mógł zrobić tylko jedno: stawić czoła nadchodzącej próbie.
Świadkowie Jehowy wykazują odwagę w obliczu prześladowań
24. Dlaczego możemy być pewni, że w trudnych chwilach będziemy w stanie okazać odwagę?
24 Jakże często naśladowcy Jezusa odważnie idą śladami swojego Mistrza! Pozostają niezłomni w obliczu szyderstw, prześladowań, aresztowania, uwięzienia, tortur, a nawet śmierci. Skąd niedoskonali ludzie mają taką odwagę? Nie są odważni sami z siebie. Tak jak Jezus, jego naśladowcy otrzymują pomoc z góry (Filipian 4:13). Nigdy więc nie obawiaj się tego, co może przynieść przyszłość. Bądź zdecydowany dochować lojalności wobec Jehowy, a On doda ci odwagi. Wciąż czerp siły z przykładu naszego Wodza, Jezusa, który powiedział: „Bądźcie odważni! Ja zwyciężyłem świat” (Jana 16:33).
a Zdaniem historyków grobowce słynnych żydowskich nauczycieli religijnych były czczone niemal tak samo jak grobowce proroków i patriarchów.
-
-
„Wszelkie skarby mądrości”„Bądź moim naśladowcą”
-
-
ROZDZIAŁ 5
„Wszelkie skarby mądrości”
1-3. W jakich okolicznościach Jezus wygłosił pewne przemówienie i dlaczego jego słuchacze byli zdumieni?
JEST wiosenny dzień 31 roku n.e. Jezus Chrystus przebywa w okolicach Kafarnaum, gwarnego miasta na północno-zachodnim brzegu Jeziora Galilejskiego. Przez całą noc samotnie modlił się na pobliskiej górze. Rankiem zwołał swoich uczniów i wybrał spośród nich 12, których nazwał apostołami. W tym czasie na równiejszej części stoku zebrało się mnóstwo ludzi. Przyszli tu za Jezusem, niektórzy nawet z bardzo daleka. Chcą go posłuchać, a także zostać uleczeni. I nie doznają rozczarowania (Łukasza 6:12-19).
2 Jezus podchodzi i uzdrawia wszystkich chorych. Następnie, gdy nikomu nie dokucza już żadna poważniejsza dolegliwość, siada i zaczyna nauczaća. Tym, co mówi, wprawia słuchaczy w zdumienie. Nigdy dotąd nie słyszeli, żeby ktoś tak nauczał. Dla podkreślenia wagi swoich wypowiedzi Jezus nie powołuje się na tradycję ustną ani na słynnych żydowskich nauczycieli religijnych. Wielokrotnie natomiast przytacza natchnione Pisma Hebrajskie. Prostymi słowami przedstawia proste, zrozumiałe treści. Kiedy milknie, tłumy nie mogą wyjść z podziwu. To oczywiste. Przecież właśnie wysłuchały najmądrzejszego ze wszystkich ludzi! (Mateusza 7:28, 29).
„Tłumy były ogromnie zdumione jego sposobem nauczania”
3 Oprócz tego przemówienia w Słowie Bożym utrwalono też wiele innych wypowiedzi i czynów Jezusa. Warto analizować te natchnione relacje, ponieważ w Jezusie są „wszelkie skarby mądrości” (Kolosan 2:3). Skąd jednak miał on taką mądrość — taką umiejętność korzystania w praktyce z wiedzy i zrozumienia? W jaki sposób jej dowodził i jak możemy go naśladować?
„Skąd u niego ta mądrość?”
4. Nad czym zastanawiali się słuchacze Jezusa w Nazarecie i dlaczego?
4 Podczas jednej ze swoich kampanii ewangelizacyjnych Jezus odwiedził Nazaret, miasto, w którym dorastał. Kiedy zaczął nauczać w tamtejszej synagodze, zdumieni słuchacze zastanawiali się: „Skąd u niego ta mądrość?”. Znali jego bliskich — rodziców i rodzeństwo — i wiedzieli, że wychowywał się w skromnych warunkach (Mateusza 13:54-56; Marka 6:1-3). Bez wątpienia wiedzieli też, że ten elokwentny mówca jest z zawodu cieślą i nie uczęszczał do żadnej z prestiżowych szkół religijnych (Jana 7:15). Ich pytanie wydawało się więc logiczne.
5. Co Jezus wyjawił o pochodzeniu swojej mądrości?
5 Mądrość Jezusa nie wynikała jedynie z tego, że miał doskonały umysł — pochodziła ze znacznie wznioślejszego Źródła. On sam wskazał na to wyraźnie, gdy w czasie późniejszej służby publicznie nauczał w świątyni. Powiedział wtedy: „To, czego nauczam, pochodzi od Tego, który mnie posłał” (Jana 7:16). A więc to jego Ojciec obdarzył go mądrością (Jana 12:49). Ale w jaki sposób?
6, 7. W jaki sposób Jezus czerpał mądrość od Ojca?
6 Na serce i umysł Jezusa oddziaływał święty duch Jehowy. O obiecanym Mesjaszu, a więc o Jezusie, Izajasz zapowiedział: „Spocznie na nim duch Jehowy, duch mądrości i zrozumienia, duch rady i potęgi, duch wiedzy i bojaźni przed Jehową” (Izajasza 11:2). Skoro na Jezusie spoczywał duch Boży i kierował jego myślami oraz decyzjami, czy można się dziwić, że jego słowa i czyny odzwierciedlały najwyższą mądrość?
7 Ale Jezus nabył mądrości od Ojca w jeszcze inny niezwykły sposób. Jak już mówiliśmy w rozdziale 2, w ciągu niezliczonych wieków swojego przedludzkiego bytu miał możliwość przyswajać sobie Boży pogląd na różne sprawy. Pracując u boku Ojca w charakterze „mistrzowskiego wykonawcy” całego dzieła stwórczego — tworów ożywionych i nieożywionych — nabrał mądrości, jaką trudno nam sobie nawet wyobrazić. Nie bez powodu Biblia przedstawia go w tamtym okresie życia jako uosobioną mądrość (Przysłów 8:22-31; Kolosan 1:15, 16). To, czego się wtedy nauczył od Ojca, umiejętnie wykorzystał w trakcie swojej służby na ziemi (Jana 8:26, 28, 38)b. Nic więc dziwnego, że jego słowa dowodziły nadzwyczajnej wiedzy i zrozumienia, a każdy czyn świadczył o trzeźwej ocenie sytuacji.
8. Jak naśladowcy Jezusa mogą zdobywać mądrość?
8 Jako naśladowcy Jezusa, my też musimy uważać Jehowę za Źródło mądrości (Przysłów 2:6). Oczywiście nie otrzymamy jej od Boga w sposób nadprzyrodzony. Na pewno jednak możemy liczyć na wysłuchanie żarliwych modlitw o mądrość potrzebną do pokonywania przeciwności życiowych (Jakuba 1:5). Zdobycie jej wymaga z naszej strony wiele wysiłku. Musimy stale jej szukać — „jak ukrytych skarbów” (Przysłów 2:1-6). Oznacza to ciągłe zgłębianie Słowa Bożego, w którym wyjawiona jest mądrość Jehowy, a potem wprowadzanie w życie tego, czego się uczymy. Nieocenioną pomoc stanowi dla nas również przykład Syna Jehowy. Rozważmy więc teraz, w czym przejawiała się mądrość Jezusa i jak możemy się na nim wzorować.
Mądrość widoczna w słowach
Biblia wyjawia mądrość Boga
9. Dzięki czemu nauki Jezusa są tak wartościowe?
9 Ludzie cisnęli się tłumnie do Jezusa, żeby tylko móc go posłuchać (Marka 6:31-34; Łukasza 5:1-3). Nic dziwnego, bo gdy zabierał głos, z jego ust płynęły słowa niezwykłej mądrości! Głoszone przez niego nauki świadczyły o głębokiej znajomości Słowa Bożego i niezrównanej umiejętności trafiania w sedno problemu. Były uniwersalne i okazały się ponadczasowe. Przeanalizujmy dla przykładu kilka takich mądrych pouczeń tego zapowiedzianego „Cudownego Doradcy” (Izajasza 9:6).
10. Do pielęgnowania jakich cech zachęcił nas Jezus i dlaczego?
10 Wspomniane na wstępie Kazanie na Górze to największy zbiór nauk Jezusa utrwalony bez wtrąceń narratora czy wypowiedzi innych osób. W przemówieniu tym Jezus nie ograniczył się do udzielenia wskazówek, jakie słowa i czyny są właściwe. Sięgnął znacznie głębiej. Ponieważ był świadomy, że słowa i czyny wynikają z myśli i uczuć, zachęcił do rozwijania takich zalet umysłu i serca, jak łagodność, głód prawości, miłosierdzie, pokojowe usposobienie oraz miłość bliźniego (Mateusza 5:5-9, 43-48). Jeśli wypielęgnujemy w sercu tego rodzaju przymioty, nasza mowa i postępowanie nie tylko będą podobać się Jehowie, ale też korzystnie wpłyną na nasze stosunki z innymi ludźmi (Mateusza 5:16).
11. Jak Jezus zwracał uwagę na przyczyny grzesznego postępowania?
11 Wypowiadając się na temat grzechów, Jezus zwracał uwagę na ich podłoże. Na przykład nie poprzestał na stwierdzeniu, że należy wystrzegać się przemocy, ale podkreślił konieczność dbania o to, żeby nie trwać w gniewie (Mateusza 5:21, 22; 1 Jana 3:15). Nie tylko zabronił cudzołóstwa, ale ostrzegł przed rozbudzaniem w sercu pożądania, które prowadzi do zdrady. Zalecał poskramianie swoich oczu, żeby nie rozbudzały w nas niestosownych pragnień i nieokiełznanych żądz (Mateusza 5:27-30). A więc koncentrował się na przyczynach, nie na samych objawach. Wnikał w postawy i pragnienia, które prowadzą do grzechu (Psalm 7:14).
12. Jak naśladowcy Jezusa traktują jego rady i dlaczego?
12 Ile mądrości kryło się w słowach Jezusa! Nic dziwnego, że „tłumy były ogromnie zdumione jego sposobem nauczania” (Mateusza 7:28). Jako jego naśladowcy, chcemy uwzględniać wszystkie te mądre rady w swoim życiu. Staramy się pielęgnować zalecane przez Jezusa przymioty — między innymi miłosierdzie, pokojowe nastawienie i miłość — wiedząc, że tym samym kładziemy fundament pod postępowanie cieszące się uznaniem Bożym. Usilnie staramy się również wykorzenić z serca negatywne uczucia i pragnienia, przed którymi ostrzegał — takie jak srogi gniew czy niemoralne pragnienia — ponieważ zdajemy sobie sprawę, że pomoże nam to uniknąć grzesznych uczynków (Jakuba 1:14, 15).
Mądrość widoczna w życiu
13, 14. Jak Jezus przy wyborze drogi życiowej dowiódł trzeźwej oceny sytuacji?
13 Jezus kierował się mądrością nie tylko w mowie, ale też w czynie. Całym swoim życiem — podejmowanymi decyzjami, stosunkiem do samego siebie, kontaktami z bliźnimi — dawał dowody mądrości w najróżniejszych jej pięknych przejawach. Zwróćmy uwagę na kilka dziedzin, w których wykazał się taką „praktyczną mądrością i umiejętnością myślenia” (Przysłów 3:21).
14 Mądrość to między innymi trzeźwa ocena sytuacji. Jezus dowiódł takiej trzeźwości, dokonując wyboru drogi życiowej. Czy potrafisz sobie wyobrazić, jak mógłby pokierować swoim losem? Jaki dom mógłby sobie wybudować, jakie robić interesy czy jaką pozycję zdobyć? Ale Jezus wiedział, że życie podporządkowane tego rodzaju celom to „marność, gonitwa za wiatrem” (Kaznodziei 4:4; 5:10). Wiedział, że zdecydowanie się na coś takiego byłoby głupotą, przeciwieństwem mądrości. Dlatego wybrał proste życie. Nie myślał o zdobywaniu majątku (Mateusza 8:20). Zgodnie z tym, czego nauczał, miał ‛oko skupione na jednej rzeczy’ — spełnianiu woli Boga (Mateusza 6:22). Mądrze poświęcał czas i energię sprawom Jego Królestwa, co jest znacznie ważniejsze i o wiele bardziej satysfakcjonujące od zabiegania o rzeczy materialne (Mateusza 6:19-21). W ten sposób dał nam wzór, którego naprawdę warto się trzymać.
15. Jak naśladowcy Jezusa mogą dowieść, że mają ‛oko skupione’ na Królestwie Bożym, i dlaczego takie postępowanie jest mądre?
15 Dzisiejsi naśladowcy Jezusa też rozumieją, jak mądrze jest mieć ‛oko skupione’ na Królestwie Bożym. Unikają obciążania się niepotrzebnymi długami czy świeckimi dążeniami, które pochłaniają zbyt dużo uwagi i sił (1 Tymoteusza 6:9, 10). Wielu uprościło swoje życie, żeby poświęcać więcej czasu na służbę kaznodziejską, a nawet żeby głosić o Królestwie pełnoczasowo. Taki wybór jest najmądrzejszy, ponieważ stawianie spraw Królestwa na właściwym miejscu zapewnia satysfakcję i prawdziwe szczęście (Mateusza 6:33).
16, 17. (a) Jak Jezus pokazał, że jest skromny i stawia sobie realistyczne wymagania? (b) Jak my możemy dowieść, że jesteśmy skromni i mamy wobec siebie realistyczne oczekiwania?
16 Biblia wskazuje ponadto na związek mądrości ze skromnością, do której należy świadomość własnych ograniczeń (Przysłów 11:2). Jezus był skromny i stawiał sobie realistyczne wymagania. Wiedział, że nie nawróci każdego, komu tylko przekaże swoje orędzie (Mateusza 10:32-39). Zdawał też sobie sprawę, że osobiście zdoła dotrzeć do stosunkowo niewielkiej liczby osób. Dlatego postąpił mądrze, powierzając zadanie ‛pozyskiwania uczniów’ swoim naśladowcom (Mateusza 28:18-20). Skromnie przyznał, że dokonają oni ‛większych dzieł’ niż on, ponieważ mieli objąć swoją działalnością więcej ludzi oraz prowadzić ją dłużej i na większym obszarze (Jana 14:12). Poza tym rozumiał, że on także potrzebuje wsparcia. Przyjął je od aniołów na pustkowiu i od anioła w ogrodzie Getsemani. W najbardziej rozpaczliwym momencie wręcz wołał o pomoc (Mateusza 4:11; Łukasza 22:43; Hebrajczyków 5:7).
17 My również musimy być skromni i mieć wobec siebie realistyczne oczekiwania. Oczywiście pragniemy pracować z całej duszy i wytężać siły w dziele głoszenia dobrej nowiny i pozyskiwania uczniów (Łukasza 13:24; Kolosan 3:23). Zarazem jednak musimy pamiętać, że Bóg nas z nikim nie porównuje — i my też nie powinniśmy tego robić (Galatów 6:4). Praktyczna mądrość pomoże nam wytyczać sobie rozsądne cele, zgodne z naszymi możliwościami i warunkami. A braciom pełniącym odpowiedzialne funkcje podpowie, że oni także mają ograniczenia i niekiedy sami potrzebują wsparcia. Skromność pozwoli im przyjmować je z wdzięcznością — w poczuciu, że Jehowa może posłużyć się ich współwyznawcą, by stał się dla nich „źródłem wielkiego pocieszenia” (Kolosan 4:11).
18, 19. (a) Co dowodzi, że Jezus w kontaktach z uczniami przejawiał rozsądek i pozytywne nastawienie? (b) Dlaczego powinniśmy wykazywać pozytywne nastawienie i rozsądek w stosunkach ze współwyznawcami i jak możemy to robić?
18 „Mądrość pochodząca z góry jest (...) rozsądna” — czytamy w Liście Jakuba 3:17. Jezus wykazywał rozsądek i pozytywne nastawienie w kontaktach z uczniami. Dopatrywał się w nich dobra, choć zdawał sobie sprawę z ich słabości (Jana 1:47). Wiedział, że w chwili aresztowania zostanie przez nich porzucony, jednak nie zwątpił w ich lojalność (Mateusza 26:31-35; Łukasza 22:28-30). Choć był świadomy, że Piotr trzy razy się go zaprze, mimo wszystko błagał za tym apostołem i wyraził przekonanie, że zachowa on wiarę (Łukasza 22:31-34). W modlitwie, którą zanosił do Ojca ostatniej nocy swojego ziemskiego życia, nie skupił się na błędach uczniów, ale na ich dobrych stronach. Powiedział: „Przestrzegają Twojego słowa” (Jana 17:6). Mimo ich niedoskonałości powierzył im zadanie głoszenia o Królestwie i pozyskiwania uczniów (Mateusza 28:19, 20). Zaufanie, jakie w nich pokładał, na pewno dodawało im sił do wykonywania zleconego dzieła.
19 Naśladowcy Jezusa muszą brać z niego przykład również pod tym względem. Skoro doskonały Syn Boży okazywał cierpliwość w kontaktach z niedoskonałymi uczniami, o ileż bardziej my, grzeszni ludzie, powinniśmy kierować się rozsądkiem w stosunkach ze współwyznawcami! (Filipian 4:5). Lepiej nie koncentrować się na ich wadach, ale na zaletach. Mądrze jest pamiętać, że Jehowa ich do siebie ‛pociągnął’ (Jana 6:44). Niewątpliwie więc musiał dostrzec w nich coś dobrego — i my także powinniśmy to widzieć. Pozytywne nastawienie pomoże nam nie tylko przymykać oczy na błędy innych, ale też szukać rzeczy, za które możemy ich chwalić (Przysłów 19:11). Jeśli chrześcijańscy bracia i siostry czują, że mamy do nich zaufanie, łatwiej im jest wysilać się w służbie dla Jehowy i znajdować w niej zadowolenie (1 Tesaloniczan 5:11).
20. Jaki użytek powinniśmy robić ze skarbów mądrości zawartych w Ewangeliach i dlaczego?
20 Ewangeliczne opisy życia oraz służby Jezusa to prawdziwa skarbnica mądrości! Jaki powinniśmy robić z niej użytek? Jezus, kończąc Kazanie na Górze, zachęcił zgromadzonych, żeby nie poprzestali na wysłuchaniu jego słów, ale żeby wprowadzili je w czyn (Mateusza 7:24-27). Zharmonizowanie swoich myśli, pobudek i uczynków z mądrymi wypowiedziami i postępowaniem Jezusa pozwoli nam już dzisiaj prowadzić wartościowe życie, a zarazem iść drogą wiodącą ku bezkresnej przyszłości (Mateusza 7:13, 14). Nie sposób dokonać lepszego i mądrzejszego wyboru!
a To przemówienie Jezusa stało się znane jako Kazanie na Górze. Jest zapisane w Ewangelii według Mateusza 5:3 do 7:27. Obejmuje 107 wersetów, a wygłoszenie go mogło zająć około 20 minut.
b Wiele wskazuje na to, że Jezus przypomniał sobie cały swój przedludzki byt, gdy po jego chrzcie „otworzyły się niebiosa” (Mateusza 3:13-17).
-
-
„Nauczył się posłuszeństwa”„Bądź moim naśladowcą”
-
-
ROZDZIAŁ 6
„Nauczył się posłuszeństwa”
1, 2. Dlaczego kochający ojciec cieszy się z posłuszeństwa syna i jak to odzwierciedla uczucia Jehowy?
OJCIEC obserwuje przez okno, jak synek bawi się na podwórku z innymi dziećmi. Nagle piłka wylatuje im na ulicę. Chłopczyk tęsknie patrzy w tamtym kierunku. Jeden z kolegów namawia go, żeby pobiegł po piłkę, ale on kręci głową i mówi: „Nie mogę sam wychodzić na ulicę”. Ojciec uśmiecha się do siebie.
2 Dlaczego jest zadowolony? Bo widzi, że przestrogi, jakich udzielił synkowi, odnoszą skutek. Skoro chłopiec stosuje się do otrzymanego zakazu — chociaż nie zdaje sobie sprawy, że tata mu się przygląda — to najwyraźniej uczy się posłuszeństwa. Ojciec wie, że dzięki temu jego syn jest znacznie bezpieczniejszy. Podobne odczucia ma nasz niebiański Ojciec, Jehowa. Wie, że jeśli mamy pozostać wobec Niego wierni i rozkoszować się wspaniałą przyszłością, jaką nam przygotowuje, to musimy uczyć się Mu ufać i być Mu posłuszni (Przysłów 3:5, 6). Dlatego też przysłał tutaj najlepszego ze wszystkich nauczycieli.
3, 4. Jak Jezus „nauczył się posłuszeństwa” i „został wydoskonalony”? Wyjaśnij to na przykładzie.
3 Biblia mówi o Jezusie coś zaskakującego: „Chociaż był synem, nauczył się posłuszeństwa z tego, co wycierpiał. A gdy już został wydoskonalony, stał się odpowiedzialny za wiecznotrwałe wybawienie wszystkich, którzy są mu posłuszni” (Hebrajczyków 5:8, 9). Ten pierworodny Syn Boży żył w niebie przez niezliczone wieki. Widział bunt Szatana i innych aniołów, ale się do nich nie przyłączył. W proroctwie biblijnym przypisano mu wypowiedź: „Ja się nie buntowałem” (Izajasza 50:5). Dlaczego w takim razie do tego nieskazitelnie posłusznego Syna odniesiono słowa „nauczył się posłuszeństwa”? Jak to możliwe, by doskonałe stworzenie ‛zostało wydoskonalone’?
4 Oto przykład: Załóżmy, że żołnierz miał miecz ze stali, nieużywany jeszcze w walce, ale świetnie wyprofilowany i solidnie wykonany. Postanowił jednak zamienić go na miecz z twardszej, specjalnie hartowanej stali, na dodatek wypróbowany już w boju. Czy nie dokonał mądrej zamiany? Podobnie Jezus przed przybyciem na ziemię okazywał wzorowe posłuszeństwo. Ale po powrocie stąd odznaczał się posłuszeństwem zupełnie innej jakości. Było ono sprawdzone, zahartowane w ogniu prób, których nigdy nie mógłby przejść w niebie.
5. Dlaczego posłuszeństwo Jezusa było tak ważne i co omówimy w tym rozdziale?
5 Posłuszeństwo odgrywało kluczową rolę w ziemskiej misji Jezusa. Jako „ostatni Adam”, przybył on tutaj wykonać to, w czym zawiedli nasi prarodzice — dochować posłuszeństwa Jehowie nawet w obliczu prób (1 Koryntian 15:45). Ale nie podporządkowywał się Bogu w sposób mechaniczny. Angażował w to swój umysł, serce, całą swoją duszę. I robił to z radością. Spełnianie woli Ojca przedkładał nad własne potrzeby fizyczne (Jana 4:34). Co pomoże nam naśladować Jezusa? Przeanalizujmy najpierw motywy, jakimi się kierował. Dzięki wypielęgnowaniu podobnych pobudek łatwiej nam będzie opierać się pokusom i działać zgodnie z wolą Bożą. Na koniec przyjrzymy się korzyściom wynikającym z okazywania posłuszeństwa na wzór Chrystusa.
Co skłaniało Jezusa do posłuszeństwa
6, 7. Co między innymi skłaniało Jezusa do posłuszeństwa?
6 Posłuszeństwo Jezusa miało związek z przymiotami jego serca. Jednym z nich, omówionym w rozdziale 3, była pokora. Ludzie pokorni — w przeciwieństwie do pysznych, gardzących posłuszeństwem — chętnie podporządkowują się Jehowie (Wyjścia 5:1, 2; 1 Piotra 5:5, 6). Poza tym bodźcem do okazywania posłuszeństwa była dla Jezusa miłość — a także nienawiść.
7 Jezus ponad wszystko kochał swojego niebiańskiego Ojca, Jehowę, co szerzej rozważymy w rozdziale 13. Pod wpływem tej miłości rozwinął w sobie bojaźń przed Bogiem. Kochał Go tak gorąco, darzył tak głębokim szacunkiem, że obawiał się zrobić cokolwiek, co by Mu się nie podobało — i między innymi dzięki temu jego modlitwy ‛zostały wysłuchane’ (Hebrajczyków 5:7). Ta bojaźń wobec Boga miała być również wyraźnie widoczna w sposobie pełnienia przez niego władzy królewskiej (Izajasza 11:3).
Czy doborem rozrywki pokazujesz, że nienawidzisz zła?
8, 9. Jak Jezus zgodnie z proroctwem zapatrywał się na prawość i niegodziwość i jak uzewnętrzniał te uczucia?
8 Miłość do Jehowy polega też na żywieniu nienawiści do wszystkiego, czego On nienawidzi. Zwróćmy uwagę na następujące proroctwo skierowane do mesjańskiego Władcy: „Pokochałeś prawość, a znienawidziłeś zło. Dlatego Bóg, twój Bóg, namaścił cię olejkiem radości bardziej niż innych królów [niż twoich towarzyszy]” (Psalm 45:7 i przypis). „Towarzysze” Jezusa to inni królowie z rodu Dawida. W chwili, kiedy Jezus został namaszczony na Króla, miał większy powód do radości niż którykolwiek z nich. Dlaczego? Wiedział, że otrzymuje znacznie wspanialsze zaszczyty i że jego panowanie przyniesie dużo więcej pożytku. A został tak uhonorowany właśnie dzięki temu, że umiłowanie prawości i nienawiść do zła zawsze skłaniały go do okazywania Bogu posłuszeństwa.
9 Jakie reakcje Jezusa potwierdzały, że kocha prawość i nienawidzi niegodziwości? Zobaczmy: Jak zareagował, gdy w czasie głoszenia uczniowie zastosowali się do jego wskazówek i w rezultacie zaznali błogosławieństw? Rozradował się (Łukasza 10:1, 17, 21). A jak się czuł, gdy mieszkańcy Jerozolimy raz po raz dowodzili ducha niezależności i odtrącali jego pomoc? Kiedyś z tego powodu nawet zapłakał (Łukasza 19:41, 42). Głęboko przeżywał zarówno dobre, jak i złe postępowanie innych.
10. Jakie uczucia do dobra i zła musimy w sobie rozwijać i co nam w tym pomoże?
10 Rozmyślanie nad uczuciami Jezusa pomoże nam zbadać, co nas samych skłania do posłuszeństwa wobec Jehowy. Chociaż jesteśmy niedoskonali, możemy rozwijać w sobie szczerą miłość do dobra i głęboką nienawiść do zła, tak by naśladować Jehowę i Jego Syna. Musimy przy tym prosić Boga o pomoc (Psalm 51:10). Jednocześnie unikajmy wpływów, które przygasiłyby wspomniane uczucia. Rozważnie dobierajmy sobie rozrywkę i towarzystwo (Przysłów 13:20; Filipian 4:8). Jeśli staramy się kierować takimi pobudkami jak Chrystus, jesteśmy posłuszni Bogu nie tylko dla formy. Robimy to, co słuszne, ponieważ znajdujemy w tym przyjemność. Wystrzegamy się niegodziwości nie z obawy przed przyłapaniem, ale z odrazy do złego postępowania.
„On nie popełnił grzechu”
11, 12. (a) Co się przydarzyło Jezusowi na początku służby? (b) Do czego Szatan najpierw próbował skłonić Jezusa i jaką taktykę przy tym zastosował?
11 Nienawiść Jezusa do grzechu została wypróbowana już na samym początku jego służby. Po chrzcie spędził on 40 dni i nocy na pustkowiu i nic w tym czasie nie jadł. Zaraz potem zaczął go kusić Szatan. Zwróćmy uwagę, jaką przebiegłością się wykazał (Mateusza 4:1-11).
12 Najpierw zaproponował: „Jeżeli jesteś synem Bożym, powiedz tym kamieniom, żeby zamieniły się w chleby” (Mateusza 4:3). Jak się czuł Jezus po tak długim poście? Biblia mówi otwarcie, że był głodny (Mateusza 4:2). Szatan postanowił wykorzystać tę naturalną potrzebę. Bez wątpienia specjalnie też poczekał, aż Jezus będzie fizycznie słabszy. Na dodatek rzucił mu wyzwanie, oświadczając: „Jeżeli jesteś synem Bożym”. A przecież doskonale wiedział, że jest on „pierwszym spośród całego stworzenia” (Kolosan 1:15). Jezus nie dał się jednak sprowokować do nieposłuszeństwa. Był świadomy, że Bóg nie życzy sobie, by używał swojej mocy do samolubnych celów. Oparł się pokusie, dowodząc, że pokornie zdaje się na opiekę i wskazówki Jehowy (Mateusza 4:4).
13-15. (a) Czym Szatan kusił Jezusa za drugim i trzecim razem i jak Jezus zareagował? (b) Skąd wiemy, że Jezus musiał cały czas mieć się na baczności przed Szatanem?
13 Podczas drugiej próby Szatan ‛postawił Jezusa na szczycie muru świątyni’. Sprytnie wypaczając sens Słowa Bożego, chciał go namówić do demonstracyjnego rzucenia się w dół, tak by aniołowie musieli go uratować. Gdyby tłumy zebrane na terenie świątyni zobaczyły taki cud, czy ktokolwiek ośmieliłby się potem powątpiewać, że Jezus jest obiecanym Mesjaszem? I czy w rezultacie nie uniknąłby on mnóstwa trudności i kłopotów? Być może. Ale Jezus wiedział, że zgodnie z wolą Jehowy Mesjasz ma pełnić swoją misję pokornie, nie pozyskując ludzi działaniami obliczonymi na efekt (Izajasza 42:1, 2). Dlatego i teraz nie uległ Szatanowi. Rozgłos go nie pociągał.
14 A może kusiła go władza? Za trzecim razem Jezus usłyszał od Szatana, że jeśli tylko złoży mu hołd, dostanie wszystkie królestwa świata. Czy zastanawiał się poważnie nad tą propozycją? Nie, odpowiedział stanowczo: „Precz, Szatanie!” i dodał: „Jest napisane: ‚To Jehowę, swojego Boga, masz czcić i tylko dla Niego masz pełnić świętą służbę’” (Mateusza 4:10). Nic nie zmusiłoby Jezusa do oddania czci innemu bogu. Żadna wizja wpływów lub władzy w tym świecie nie skłoniłaby go do takiego nieposłuszeństwa.
15 Czy Szatan zrezygnował? Na rozkaz Jezusa rzeczywiście się oddalił. Ale Ewangelia według Łukasza donosi, że „odstąpił od niego aż do innego dogodnego czasu” (Łukasza 4:13). I faktycznie do samej śmierci Jezusa nie marnował żadnej okazji, żeby stwarzać mu trudności i podsuwać pokusy. Jak czytamy w Biblii, Jezus został „wypróbowany pod każdym względem” (Hebrajczyków 4:15). Dlatego ani na chwilę nie mógł stracić czujności — i my też musimy ją stale przejawiać.
16. Jak Szatan kusi dzisiejszych sług Bożych i jak możemy dawać mu odpór?
16 Dzisiaj Szatan dalej kusi sług Bożych. Niestety, nasza niedoskonałość często czyni nas łatwą zdobyczą. Szatan zręcznie odwołuje się do naszego samolubstwa, pychy bądź żądzy władzy. Zastawiając sidło materializmu, może nawet bazować na wszystkich tych rzeczach naraz! A więc to bardzo ważne, żebyśmy od czasu do czasu dokonywali uczciwej samoanalizy. Warto zastanowić się nad słowami z Listu 1 Jana 2:15-17 i zadać sobie pytanie, czy powszechne w teraźniejszym świecie ‛pragnienia ciała’, a także pogoń za dobrami materialnymi albo chęć imponowania innym nie osłabiły naszej miłości do niebiańskiego Ojca. Musimy pamiętać, że ten świat wkrótce przeminie, podobnie jak jego władca, Szatan Diabeł. Nie pozwólmy więc Szatanowi, by podstępnie wciągnął nas w pułapkę grzechu! Podążajmy za naszym Mistrzem, bo on „nie popełnił grzechu” (1 Piotra 2:22).
„Zawsze robię to, co Mu się podoba”
17. Jak Jezus zapatrywał się na posłuszeństwo wobec Ojca i co niektórzy mogą twierdzić?
17 Jednak posłuszeństwo to coś więcej niż wystrzeganie się grzechu. Chrystus gorliwie wykonywał też każde polecenie swojego Ojca. Powiedział: „Zawsze robię to, co Mu się podoba” (Jana 8:29). Takie podporządkowanie dawało mu mnóstwo radości. Oczywiście niektórzy mogą twierdzić, że było mu łatwiej niż nam. Być może wyobrażają sobie, że za swoje postępowanie odpowiadał wyłącznie przed Jehową, który jest doskonały, podczas gdy my często musimy sprostać wymaganiom niedoskonałych zwierzchników. Ale w rzeczywistości Jezus był posłuszny także niedoskonałym ludziom.
18. Jak Jezus dał przykład posłuszeństwa w domu rodzinnym?
18 Zanim Jezus dorósł, podlegał swoim niedoskonałym ziemskim rodzicom, Józefowi i Marii. Zapewne lepiej niż jakiekolwiek inne dziecko widział braki i matki, i ojca. Czy się buntował i nie zważając na wyznaczone mu przez Boga miejsce w rodzinie, pouczał ich, jak powinni wypełniać swoje obowiązki? W Ewangelii według Łukasza 2:51 tak powiedziano o 12-letnim Jezusie: „Dalej był im posłuszny”. Swoim posłuszeństwem dał wspaniały przykład młodym chrześcijanom, którzy starają się słuchać i szanować rodziców (Efezjan 6:1, 2).
19, 20. (a) Jakim wyzwaniom musiał sprostać Jezus? (b) Dlaczego dzisiejsi prawdziwi chrześcijanie powinni posłusznie podporządkowywać się tym, którzy im przewodzą?
19 Jeśli chodzi o posłuszeństwo wobec niedoskonałych ludzi, Jezus musiał sprostać wyzwaniom, z jakimi dzisiejsi prawdziwi chrześcijanie nigdy nie mają do czynienia. Pamiętajmy, że żył w wyjątkowych czasach. Jehowa długo uznawał żydowski system religijny z jego kapłaństwem i świątynią w Jerozolimie, ale niebawem miał go odrzucić i zastąpić zborem chrześcijańskim (Mateusza 23:33-38). Wielu przywódców duchowych uczyło wtedy kłamstw zaczerpniętych z greckiej filozofii. A w świątyni szerzyło się takie bezprawie, że Jezus nazwał to miejsce „jaskinią przestępców” (Marka 11:17). Czy jednak postanowił nie przekraczać jej progu ani nie chodzić do żadnej synagogi? Nie! Wiedział, że Jehowa wciąż aprobuje ten system religijny. A skoro On nie wprowadził jeszcze zmian, Jezus posłusznie uczęszczał do świątyni z okazji różnych świąt oraz do synagog (Łukasza 4:16; Jana 5:1).
20 Skoro Jezus w takich okolicznościach pozostawał posłuszny, o ileż bardziej powinni to dzisiaj robić jego prawdziwi naśladowcy! Żyjemy przecież w zupełnie innej epoce — w dawno przepowiadanej erze odrodzenia czystej religii. Bóg zapewnia nas, że nigdy nie pozwoli, by Szatan zdeprawował Jego odrodzony lud (Izajasza 2:1, 2; 54:17). Oczywiście w zborze chrześcijańskim również stykamy się z grzechami i niedoskonałością innych. Ale czy cudzymi niedociągnięciami możemy usprawiedliwiać własne nieposłuszeństwo wobec Jehowy, na przykład opuszczanie zebrań albo krytyczny stosunek do nadzorców? Na pewno nie! Z całego serca popieramy tych, którzy sprawują przewodnictwo. Posłusznie bierzemy udział w zebraniach i większych zgromadzeniach oraz stosujemy się do otrzymywanych tam rad biblijnych (Hebrajczyków 10:24, 25; 13:17).
Posłusznie chodzimy na zebrania i stosujemy się do podawanych tam rad
21. Jak Jezus reagował, gdy ktoś próbował go odwieść od posłuszeństwa wobec Boga, i jaki dał nam tym przykład?
21 Jezus nigdy nie pozwolił, żeby ktokolwiek — nawet przyjaciel mający jak najlepsze intencje — odwiódł go od słuchania Jehowy. Pewnego razu na przykład apostoł Piotr starał się go przekonać, że nie musi cierpieć i zginąć. Jezus stanowczo odrzucił szczerą, ale nietrafną radę, żeby się nad sobą zlitował (Mateusza 16:21-23). Obecnie naśladowcy Jezusa często są narażeni na naciski krewnych, którzy z dobrej woli zniechęcają ich do przestrzegania praw i zasad Bożych. Jednak podobnie jak naśladowcy Jezusa z I wieku n.e., uważamy, że „przede wszystkim musimy być posłuszni Bogu, a nie ludziom” (Dzieje 5:29).
Korzyści z naśladowania posłuszeństwa Chrystusa
22. Na jakie pytanie Jezus udzielił odpowiedzi i w jaki sposób?
22 Posłuszeństwo Jezusa zostało poddane najcięższej próbie, gdy stanął oko w oko ze śmiercią. Tego strasznego dnia „nauczył się posłuszeństwa” w stopniu absolutnym. Wykonał wolę Ojca, nie własną (Łukasza 22:42). Tym samym dowiódł względem Niego niezachwianej lojalności (1 Tymoteusza 3:16). Udzielił odpowiedzi na pytanie, które przez długi czas pozostawało nierozstrzygnięte: Czy w obliczu prób doskonały człowiek może wytrwać w posłuszeństwie wobec Jehowy? Adam zawiódł, podobnie jak Ewa. Później przyszedł na ziemię Jezus, żył tutaj, umarł — i kwestia ta została wyjaśniona. Będąc najwybitniejszym ze wszystkich stworzeń Jehowy, rozstrzygnął ją raz na zawsze. Dochował Bogu posłuszeństwa, choć musiał za to drogo zapłacić.
23-25. (a) Jaki związek ma posłuszeństwo z nieskazitelnością? Wyjaśnij to na przykładzie. (b) Co będzie tematem następnego rozdziału?
23 Posłuszeństwo jest jednym z przejawów nieskazitelności, która w sensie biblijnym obejmuje właśnie niezachwianą lojalność wobec Jehowy, niezłomne oddanie wobec Niego. Ponieważ Jezus był posłuszny, dowiódł tym swojej nieskazitelności, a jednocześnie zapewnił błogosławieństwa wszystkim ludziom (Rzymian 5:19). Jehowa szczodrze go za to nagrodził. Nas też hojnie nagrodzi, jeśli tylko będziemy posłuszni naszemu Mistrzowi, Chrystusowi. Takie podporządkowanie prowadzi do „wiecznotrwałego wybawienia”! (Hebrajczyków 5:9).
24 Poza tym nieskazitelność już sama w sobie jest błogosławieństwem. Księga Przysłów 10:9 mówi: „Kto chodzi drogą nieskazitelności, będzie bezpieczny”. Gdyby nieskazitelność przyrównać do okazałej rezydencji wzniesionej z cegieł, każdy akt posłuszeństwa można by uznać za pojedynczą cegłę. Jedna cegiełka może się wydawać mało znacząca, tymczasem każda odgrywa pewną rolę, każda ma swoją wartość. A gdy połączy się je razem, powstaje coś dużo cenniejszego. Tak samo nasze czyny świadczące o posłuszeństwie dodawane jeden do drugiego dzień po dniu i rok po roku tworzą wspaniały gmach naszej nieskazitelności.
25 Ale długotrwałe posłuszeństwo przypomina nam też inną cechę — wytrwałość. Ten aspekt postawy Jezusa będzie tematem następnego rozdziału.
-