BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g97 22.6 ss. 25-27
  • Jak mam sobie radzić, gdy jestem ciężko chory?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Jak mam sobie radzić, gdy jestem ciężko chory?
  • Przebudźcie się! — 1997
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Pogoda umysłu
  • Znajdź lekarza okazującego zrozumienie
  • Walcz o zdrowie!
  • Wsparcie otoczenia
  • Mądrze wykorzystuj umysł i ciało
  • Nie poddawaj się!
  • Dlaczego jestem tak chory?
    Przebudźcie się! — 1997
  • Pogodzić się ze śmiercią
    Przebudźcie się! — 2011
  • Dlaczego jestem tak chory?
    Pytania młodych ludzi — praktyczne odpowiedzi, tom 2
  • ‛Wiarę zachowałam’
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1994
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1997
g97 22.6 ss. 25-27

Młodzi ludzie pytają:

Jak mam sobie radzić, gdy jestem ciężko chory?

JASON miał zaledwie 18 lat, ale wyglądało na to, że wszystkie jego cele życiowe stały się teraz nieosiągalne. Pragnął podjąć chrześcijańską służbę pełnoczasową, gdy naraz dowiedział się, że cierpi na chorobę Crohna — bolesne i wyczerpujące zapalenie jelita. Dziś jednak Jason świetnie daje sobie radę.

Być może i ty zmagasz się z jakąś poważną chorobą. W jednym z ostatnich numerów Przebudźcie się! omówiono trudności napotykane przez młodych ludzi znajdujących się w podobnej sytuacji.a Zastanówmy się teraz, jak mógłbyś najskuteczniej je przezwyciężać.

Pogoda umysłu

Do skutecznej walki z jakąkolwiek chorobą potrzebna jest pogoda umysłu. Biblia mówi: „Człowiek dzielnego ducha wytrzyma chorobę, lecz ducha strapionego kto podniesie?” (Przypowieści 18:14). Ponure, pesymistyczne myśli i przygnębienie utrudniają powrót do zdrowia. Przekonał się o tym Jason.

Na początku musiał walczyć z negatywnymi uczuciami, takimi jak gniew, które wprawiały go w depresyjny nastrój. Gdzie znalazł pomoc? Wyjaśnia: „Artykuły z Przebudźcie się! i Strażnicy na temat depresji naprawdę pomogły mi zachować optymistyczne usposobienie. Teraz staram się nie zamartwiać dniem jutrzejszym”.b

Siedemnastoletnia Carmen również nauczyła się pozytywnie patrzeć na swe życie. Chociaż cierpi na niedokrwistość sierpowatą, koncentruje się na doznanych błogosławieństwach. „Myślę o innych, którzy są w jeszcze gorszej sytuacji i nie mogą robić tego, co ja” — mówi. „Odczuwam wtedy wdzięczność i nie użalam się nad sobą tak bardzo”.

W Księdze Przypowieści 17:22 czytamy: „Wesołe serce jest najlepszym lekarstwem”. Czasem mogłoby się wydawać, że w obliczu poważnej choroby śmiech jest niestosowny. Ale odrobina humoru i miłe towarzystwo odpręża umysł i wzmaga chęć do życia. W gruncie rzeczy radość to zbożny przymiot, jeden z owoców ducha Bożego (Galatów 5:22). Duch ten pomoże ci ją odczuwać nawet w chorobie (Psalm 41:4).

Znajdź lekarza okazującego zrozumienie

Warto poszukać lekarza, który potrafi zrozumieć młodych ludzi. Ich potrzeby umysłowe i emocjonalne zwykle różnią się od potrzeb osób dorosłych. Kiedy Ashley z powodu złośliwego guza mózgu musiała pójść na leczenie do szpitala, miała zaledwie dziesięć lat. Jej lekarz przemawiał do niej ze współczuciem i używał zrozumiałych określeń. Opowiedział, jak choroba przebyta w dzieciństwie skłoniła go do zostania lekarzem. Aby wiedziała, czego się spodziewać, taktownie, ale jasno opisał czekającą ją terapię.

Z pewnością wraz z rodzicami będziesz chciał znaleźć taki personel medyczny, który odniesie się do twych potrzeb z szacunkiem i zrozumieniem. Jeżeli masz uzasadnione powody do narzekania na zapewnioną ci opiekę, nie krępuj się powiedzieć o tym rodzicom.

Walcz o zdrowie!

Ważne jest także, byś walczył z chorobą na wszelkie dostępne ci sposoby. Między innymi warto się o niej jak najwięcej dowiedzieć. Pewne przysłowie biblijne powiada: „Człowiek mający wiedzę potęguje moc” (Przysłów [Przypowieści] 24:5, NW). Wiedza uwalnia od strachu przed nieznanym.

Ponadto dobrze poinformowana młoda osoba może bardziej świadomie uczestniczyć w terapii i lepiej współpracować z lekarzem. Dowie się na przykład, że bez jego zgody nie powinna przerywać zażywania przepisanych leków. Wspomniana wcześniej Carmen czytała wraz z rodzicami książki o niedokrwistości sierpowatej. Zdobyte informacje pomogły im wybrać najodpowiedniejszą metodę leczenia.

Jeżeli czegoś nie rozumiesz, pytaj lekarza o szczegóły — w razie potrzeby nawet kilkakrotnie. Nie mów tego, co twoim zdaniem lekarz chciałby usłyszeć, lecz raczej szczerze opowiedz, co myślisz i czujesz. „Gdzie nie ma narady, nie udają się zamysły” — oznajmia Biblia (Przypowieści 15:22).

Przez pewien czas Ashley najwyraźniej nie miała ochoty rozmawiać o swej chorobie z nikim poza mamą. Wnikliwa pracownica opieki społecznej zapytała ją w cztery oczy: „Czy nie odnosisz wrażenia, że coś się przed tobą ukrywa?” Ashley przyznała, iż tak właśnie jest. Kobieta więc pokazała jej i objaśniła historię choroby. Poprosiła też lekarzy, by częściej rozmawiali z Ashley, zamiast mówić o niej z osobami trzecimi. Dziewczynka wreszcie zaczęła się dzielić swymi odczuciami, toteż otrzymała potrzebną pomoc.

Wsparcie otoczenia

Poważna choroba kogoś z bliskich staje się sprawą całej rodziny i powinna zmobilizować do wspólnego działania. Rodzina Ashley i zbór chrześcijański połączyli siły, by ją wspierać. W zborze co jakiś czas przypominano, że jest w szpitalu. Współwyznawcy regularnie składali jej wizyty i dopóki wszystko nie wróciło do normy, pomagali rodzinie w pracach domowych i przygotowywaniu posiłków. Kiedy Ashley czuła się dość dobrze, odwiedzały ją dzieci ze zboru. Odnosiła z tego pożytek zarówno ona sama, jak i jej młodzi przyjaciele.

Jeżeli jednak inni mają ci pomóc, muszą wiedzieć, że tego potrzebujesz. Carmen szuka wsparcia emocjonalnego i duchowego u rodziców oraz starszych zboru. Może także liczyć na osoby ze szkoły, które podzielają jej chrześcijańskie przekonania. „Wciąż okazują mi zainteresowanie”, mówi, „i odczuwam ich troskę”.

Niewykluczone, że w twojej szkole można uzyskać jakąś pomoc medyczną lub finansową, a nawet otrzymać wsparcie od poszczególnych osób. Na przykład nauczycielka Ashley zachęciła uczniów jej klasy, by napisali do niej list i ją odwiedzali. Jeżeli twoi nauczyciele nie okazują zrozumienia dla trudności, z którymi się zmagasz, być może rodzice będą musieli z szacunkiem porozmawiać o twej sytuacji z dyrekcją szkoły.

Mądrze wykorzystuj umysł i ciało

Zdarza się, że osoby bardzo chorej nie stać na żaden inny wysiłek prócz skupienia się na poprawie stanu zdrowia. Jeśli nie jesteś całkiem wycieńczony, możesz sobie znaleźć wiele budujących zajęć. Jill Krementz w trakcie zbierania materiału do książki How It Feels to Fight for Your Life (Jak to jest walczyć o życie) dostrzegła coś, co tak skomentowała: „To smutne, że w ciągu dwóch lat chodzenia po szpitalnych korytarzach widziałam tyle dzieci gapiących się w telewizor. Powinniśmy zachęcać tę młodzież, by więcej czytała. Łóżko szpitalne to świetne miejsce na gimnastykę mózgu”.

W domu czy w szpitalu rozwijanie sprawności umysłu często wpływa dodatnio na samopoczucie. Czy próbowałeś pisać listy albo wiersze? Co sądzisz o rysowaniu lub malowaniu? A może, jeśli twój stan na to pozwala, mógłbyś uczyć się grać na jakimś instrumencie? Mimo ograniczeń natury zdrowotnej masz sporo możliwości. Oczywiście najwięcej korzyści osiągniesz, wypracowując zwyczaj modlenia się do Boga i czytania Jego Słowa, Biblii (Psalm 63:7).

Pozytywny wpływ na twe samopoczucie może mieć także stosowna miara ruchu, jeśli rzecz jasna nie ma żadnych przeciwwskazań. Dlatego też placówki medyczne często dysponują programami terapii ruchowej dla młodych pacjentów. Odpowiednie ćwiczenia nie tylko sprzyjają zdrowieniu, ale też niejednokrotnie poprawiają nastrój.

Nie poddawaj się!

Znosząc straszliwe cierpienia, Jezus modlił się do Boga, pokładał w Nim ufność i koncentrował się na czekającej go radości, a nie na bólu (Hebrajczyków 12:2). Ciężkie przeżycia wiele go nauczyły (Hebrajczyków 4:15, 16; 5:7-9). Korzystał z pomocy i zachęt (Łukasza 22:43). Skupiał się raczej na pomyślności innych niż na własnej udręce (Łukasza 23:39-43; Jana 19:26, 27).

Mimo poważnej choroby ty również możesz budująco wpływać na innych. Abigail, siostra Ashley, w wypracowaniu szkolnym napisała: „Osobą, którą najbardziej podziwiam, jest moja siostra. Chociaż musi jeździć do szpitala, otrzymywać wlewy dożylne i pozwalać się kłuć igłami, na jej twarzy zawsze gości uśmiech!”c

Jason nie zrezygnował ze swych celów, ale je nieco zmodyfikował. Obecnie pragnie służyć tam, gdzie potrzeba więcej głosicieli Królestwa Bożego. Być może podobnie jak Jason nie jesteś w stanie robić wszystkiego, o czym marzysz. Chodzi więc o to, byś nauczył się radzić sobie w życiu z własnymi ograniczeniami i unikać zarówno przewrażliwienia, jak i niefrasobliwości. Jehowa z pewnością udzieli ci mądrości i siły do czynienia wszystkiego, na co cię stać (2 Koryntian 4:16; Jakuba 1:5). I pamiętaj, że nadejdzie czas, kiedy nasza ziemia będzie rajem i „żaden mieszkaniec nie powie: Jestem chory” (Izajasza 33:24). Pewnego dnia naprawdę znów będziesz zdrowy!

[Przypisy]

a Zobacz Przebudźcie się! z 22 kwietnia 1997 roku, strony 17-19.

b Zobacz Strażnicę z 1 października 1991 roku, strona 15, z 1 marca 1990 roku, strony 3-9, oraz Przebudźcie się! z 8 lipca 1988 roku, strony 2-16.

c Zobacz też książkę Tajemnica szczęścia rodzinnego, wydaną przez Towarzystwo Strażnica, strony 116-127.

[Ilustracja na stronie 26]

Abigail, starsza siostra Ashley, podziwia jej odwagę

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij