BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w94 15.6 ss. 8-11
  • Czy studium osobiste sprawia ci radość?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Czy studium osobiste sprawia ci radość?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1994
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Ci, którzy odnawiali swe siły przez studium osobiste
  • Bodźcem niech będzie służba
  • Regularnie karm się Słowem Bożym
  • Niektóre ciekawe pomysły
  • Bądź zawsze chętny do nauki
  • Bierz przykład z królów
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2002
  • Ulepszanie swego studiowania
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1964
  • Czy masz konkretny program studium osobistego?
    Nasza Służba Królestwa — 1990
  • Jak zaznasz radości ze studium osobistego?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1971
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1994
w94 15.6 ss. 8-11

Czy studium osobiste sprawia ci radość?

KAŻDY szczery sługa Boży bardzo się cieszy, gdy może przeznaczać sporo czasu na osobiste studium Biblii (Psalm 1:1, 2). Jednakże mnóstwo różnych spraw zaprząta nasze myśli, toteż niejednemu trudno jest poświęcić na studium osobiste tyle czasu i energii, ile by chciał.

Niemniej aby dalej aktywnie pełnić służbę dla Boga, musimy codziennie odświeżać swą radość oraz siły przez zapoznawanie się z nowymi i głębszymi aspektami prawdy zawartej w Słowie Bożym. Nauki biblijne, którymi przed laty byłeś na wskroś poruszony, teraz mogą już nie oddziaływać na ciebie z taką samą mocą. Dlatego warto, a nawet trzeba dokładać świadomych i nieustannych starań, by wzbogacać swą znajomość prawdy o nowe, pokrzepiające duchowo informacje.

W jaki sposób starożytni mężowie wiary wzmacniali swe siły duchowe podczas osobistego studium Słowa Bożego? Co robią niektórzy dzisiejsi słudzy Jehowy, by ich studium było bardziej owocne i sprawiało im więcej radości? Jak zostają nagradzani za swe wysiłki?

Ci, którzy odnawiali swe siły przez studium osobiste

Kiedy królowi judzkiemu Jozjaszowi odczytano „księgę Prawa Jahwe, przekazaną za pośrednictwem Mojżesza”, jeszcze gorliwiej wystąpił przeciw bałwochwalstwu. Zapewne nie pierwszy raz rozważał ten fragment Słowa Bożego, ale przytoczenie jego treści bezpośrednio z oryginalnego zwoju dodało mu bodźca w walce o czyste wielbienie (2 Kronik 34:14-19, BT).

Prorok Daniel zwrócił uwagę na ‛liczbę lat, które miały upłynąć nad ruinami Jeruzalem’, oraz na niezawodność związanych z tym wypowiedzi nie tylko z Księgi Jeremiasza, ale też z innych „ksiąg”. Najprawdopodobniej chodzi tu na przykład o Księgę 3 Mojżeszową (26:34, 35), Izajasza (44:26-28), Ozeasza (14:4-7) i Amosa (9:13-15). Pewność uzyskana dzięki wnikliwemu studium ksiąg biblijnych pobudziła owego pobożnego męża do zwrócenia się z żarliwą modlitwą do Boga. W odpowiedzi na gorące prośby otrzymał dalsze wizje i usłyszał krzepiące słowa na temat miasta Jeruzalem i swego narodu (Daniela, rozdział 9).

Zarówno Jozjasz, ‛czyniący to, co prawe w oczach Pana’, jak i Daniel, którego Bóg uważał za ‛umiłowanego męża’, byli takimi samymi ludźmi jak my (2 Królewska 22:2; Daniela 9:23, BT). Z wielkim zaangażowaniem studiowali Pisma dostępne w tamtym czasie, a dzięki tym wysiłkom rozwijali usposobienie duchowe i zacieśniali więź z Bogiem. To samo można powiedzieć o wielu innych starożytnych sługach Jehowy, takich jak Jefta, psalmista z domu Asafa, Nehemiasz czy Szczepan. Wszyscy oni dowiedli, że samodzielnie i uważnie studiowali spisaną do owego czasu część Biblii (Sędziów 11:14-27; Psalm 79, 80; Nehemiasza 1:8-10; 8:9-12; 13:29-31; Dzieje 6:15 do 7:53).

Bodźcem niech będzie służba

W dzisiejszych czasach większość długoletnich sług Jehowy ma plan osobistego studium Biblii. Przekonali się, że jest to niezbędne, jeśli chcą strzec czujności duchowej i rzetelnie wywiązywać się z obowiązków chrześcijańskich. Pomimo to niejeden przyznaje, iż nie zawsze łatwo jest zachować równowagę między poświęcaniem czasu i sił na studium a troską o inne sprawy, których też nie można zaniedbać.

Ponieważ jednak w związku ze wspaniałymi postępami ogólnoświatowej działalności głoszenia wyłaniają się ogromne potrzeby, istotne znaczenie ma czujność duchowa rozbudzana przez wnikliwe studium osobiste. Ci, którzy z radością pogłębiają i wzbogacają swą znajomość Słowa Bożego, potrafią sprostać wyzwaniu, jakim jest trafianie do złaknionych serc ludzi. Potwierdza się to niezależnie od tego, czy ktoś został skierowany tam, gdzie można się spodziewać obfitych połowów duchowych, czy też wytrwale pracuje na terenie często opracowywanym, na którym spotyka się z powszechną obojętnością.

Regularnie karm się Słowem Bożym

Pewne pomysły co do tego, jak czerpać jeszcze więcej radości ze studium albo jak najlepiej wykorzystać czas przeznaczony na ten cel w gronie rodziny, mogą ci się nasunąć, gdy przyjrzysz się zwyczajom innych chrześcijan. Sługa Boży stara się między innymi nie zaniedbywać regularnego czytania samego Pisma Świętego. Wielu obrało sobie za cel, by każdego tygodnia zapoznać się co najmniej z trzema lub czterema rozdziałami Biblii. Czy chciałbyś przeczytać całą tę Księgę w ciągu roku? Zatem z radością poświęcisz na to więcej czasu, na przykład pół godziny dziennie.

Czy już kilka razy przeczytałeś Biblię? Dlaczego nie miałbyś zacząć od nowa, zmierzając przy tym do innego celu? Pewna chrześcijanka postanowiła dla odmiany czytać księgi biblijne w kolejności ich spisania. Wyłowiła wiele szczegółów związanych z chronologią, które wcześniej uszły jej uwagi. Inna chrześcijanka w ciągu ostatnich pięciu lat przeczytała Biblię od deski do deski pięć razy, rozważając ją z różnych punktów widzenia. Najpierw po prostu zapoznała się z jej treścią. Czytając drugi raz, zapisywała w notatniku jednym lub dwoma zdaniami streszczenie każdego rozdziału. W następnych latach korzystała z dużego wydania Pisma Świętego z przypisami — wpierw sprawdzała wybrane odsyłacze podane na marginesie, a potem analizowała przypisy oraz informacje zawarte w dodatku. Za piątym razem posługiwała się mapkami krain biblijnych, by lepiej orientować się w ówczesnej geografii. Chrześcijanka ta mówi: „Czytanie Biblii stało się dla mnie równie przyjemne, jak spożywanie posiłku”.

Niejeden wnikliwy czytelnik Słowa Bożego dostrzegł, że wiele korzyści daje przeznaczenie na studium osobiste oddzielnego egzemplarza Biblii i zapisywanie w nim na marginesie ciekawych uwag, interesujących przykładów lub też numerów stron różnych publikacji, do których można sięgnąć później. Pewna głosicielka pełnoczasowa lubi pod koniec każdego miesiąca notować w swym egzemplarzu do studium nowe szczegóły poznane w tym okresie. „Wyczekiwanie tych cennych godzin”, powiedziała, „pomaga mi szybciej osiągać inne cele wyznaczone na dany miesiąc”.

Niektóre ciekawe pomysły

Czy nie masz wrażenia, że twój plan zajęć jest już wypełniony obowiązkami, które musisz wykonać każdego dnia lub tygodnia, i że potrzebujesz wskazówek, jak można by lepiej spożytkować ograniczony czas? Noś więc ze sobą to, co zamierzasz przeczytać, i wykorzystuj wolne chwile. Jeśli to tylko możliwe, zgromadź w domu lub tam, gdzie zazwyczaj studiujesz, książki oraz inne pomoce, żeby mieć je pod ręką. Swój kącik do studium urządź przytulnie, ale nie nazbyt wygodnie, aby nie ogarniała cię senność. Czy masz wygłosić przemówienie? Zapoznaj się jak najszybciej z całym materiałem, a potem zastanawiaj się nad nim, gdy wypoczywasz lub wykonujesz mało ważne czynności.

W lepszym wykorzystaniu czasu mogą ci też pomagać inni — ku obopólnej korzyści. Ktoś mógłby na przykład czytać na głos lżejsze artykuły, gdy ty zajmujesz się swymi obowiązkami albo przygotowujesz uprzejmemu lektorowi herbatę. A może dałoby się ustalić z wszystkimi domownikami porę ciszy na studium osobiste? Od czasu do czasu warto się dowiedzieć, czego nauczyli się twoi przyjaciele, zadając pytanie: „Co ciekawego ostatnio czytałeś?”

Czy chciałbyś wprowadzać do swego programu studium nowe pomysły? Niejeden planuje z góry, ile czasu spędzi na rozmowach z ludźmi o Biblii, i podobnie mógłbyś ustalić, ile poświęcisz na studiowanie. Pewna głosicielka pełnoczasowa (pionierka) co miesiąc wyznacza sobie minimum godzin, które chce przeznaczyć na studium, a później je odnotowuje i bardzo się cieszy, gdy stopniowo realizuje swój plan. Inni wygospodarowują czas na studium, ograniczając oglądanie telewizji. Wielu zgłębia przez pewien czas określony temat, taki jak choćby owoce ducha, okoliczności spisania ksiąg biblijnych bądź sztuka nauczania. Niektórzy lubią sporządzać tablice chronologiczne, ukazujące na przykład związek między poszczególnymi królami Izraela a prorokami lub między Dziejami Apostolskimi a listami Pawła.

Młodzi, czy pragniecie wzmocnić swoją wiarę? Dlaczego nie mielibyście sobie postanowić, że podczas najbliższych wakacji szkolnych dokładnie przestudiujecie którąś z publikacji? Pewna ochrzczona uczennica szkoły średniej wybrała książkę Mankind’s Search for God (Człowiek poszukuje Boga), wydaną przez Towarzystwo Strażnica. Po każdym rozdziale robiła krótkie notatki z przeczytanego materiału. Nie było to łatwe i kosztowało ją więcej czasu, niż myślała. Kiedy jednak skończyła całą książkę, była wprost urzeczona prawdziwością orędzia biblijnego.

Bądź zawsze chętny do nauki

Obecnie sporo wiernych sług Jehowy ‛ma zawsze mnóstwo pracy w dziele Pańskim’ (1 Koryntian 15:58, NW). Pomimo dobrze przemyślanego planu i szczerych wysiłków być może nie uda ci się zbytnio zmienić typowego rozkładu zajęć w tygodniu. Jednakże dużo osiągniesz, pielęgnując gorące pragnienie głębszego zrozumienia prawdy i całkowitego dostosowania się do objawianych zamierzeń Jehowy.

Bardzo zachęcające jest zapoznanie się z tym, co inni opowiadają o dobrodziejstwach, jakich zaznali dzięki ulepszeniu swego studium. Pewien chrześcijanin uświadomił sobie, że mniej chętnie pogłębia znajomość prawdy, toteż tak uporządkował rozkład zajęć, aby mieć więcej wolnego czasu na studium osobiste. „Sprawia mi to wielką radość, jakiej wcześniej nie znałem” — mówi. „Ciągle umacniam się w przekonaniu, że Biblia pochodzi od Boga, i mogę rozmawiać z innymi o mojej wierze z prawdziwym entuzjazmem. Pod koniec każdego dnia czuję, iż jestem dobrze odżywiony, zdrowy duchowo i zadowolony”.

Inne korzyści opisał nadzorca podróżujący Świadków Jehowy, odwiedzający liczne zbory: „Kto pilnie studiuje, na ogół wypowiada się żywo i entuzjastycznie. Łatwiej mu utrzymywać przyjazne stosunki z drugimi i trudniej go zbić z tropu negatywnymi uwagami. W służbie polowej jest elastyczny i wyczulony na potrzeby spotykanych ludzi”.

Chrześcijanin ten powiedział jeszcze coś, o czym warto pamiętać, analizując własny sposób studiowania. „Podczas dyskusji biblijnych na zebraniach niektórzy zazwyczaj odczytują odpowiedzi bezpośrednio z akapitu. Odnieśliby więcej korzyści, gdyby się zastanawiali, jak omawiany materiał wiąże się z tym, czego się już dowiedzieli, albo z ich życiem”. Czy nie sądzisz, że pod tym względem mógłbyś co nieco ulepszyć?

Prorok Daniel miał już za sobą ponad 90 lat życia, a mimo to nie uważał, iż wystarczająco rozumie drogi Jehowy. Pod koniec życia zapytał o coś, czego nie mógł w pełni pojąć: „Panie mój! Jakiż jest koniec tych rzeczy?” (Daniela 12:8). To nieustanne pragnienie zgłębiania prawdy Bożej niewątpliwie ogromnie mu pomagało w zachowywaniu niezłomnej prawości przez całe jego burzliwe życie (Daniela 7:8, 16, 19, 20).

Każdy sługa Jehowy jest obowiązany niezachwianie składać o Nim świadectwo. Bądź zawsze chętny do nauki, abyś zachował siły duchowe. Postaraj się wzbogacić swój tygodniowy, miesięczny lub roczny plan studium o jeden lub dwa nowe elementy. Przekonaj się, że Bóg pobłogosławi nawet najmniejsze wysiłki w tym zakresie. I niechaj osobiste studium Biblii oraz jego rezultaty sprawiają ci radość (Psalm 107:43).

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij