Dzieci oddające cześć Jehowie

Nie tylko dorośli, ale i dzieci mogą przysparzać chwały Jehowie Bogu. Pewnego razu podczas ziemskiej służby Jezusa małe dzieci wysławiały Boga śpiewem. Oburzyło to niezmiernie oponentów Jezusa, ale on odparł ich zarzuty, mówiąc: „Czy nigdy nie czytaliście tego: ‚Z ust niemowląt i osesków zgotowałeś wysławianie’?” (Mat. 21:16).

Czy w naszych czasach również są dzieci przynoszące cześć Bogu? Oczywiście! Świadczą o tym relacje z Rocznika Świadków Jehowy na rok 1991. Oto kilka przykładów:

Czteroletnia Mi Mi mieszkająca w Mjanmie nie chciała się przyłączyć do modlitwy odmawianej w klasie. Wychowawczyni zapytała ją: „Jesteś chrześcijanką, to dlaczego nie chcesz się z nami modlić?” Mi Mi odpowiedziała: „Tak, jestem chrześcijanką, ale wy modlicie się do Trójcy, a ja się modlę do Jehowy”.

Kiedy pewna nauczycielka w Nowej Zelandii zaprowadziła do dyrekcji dziewczynkę będącą Swiadkiem, która nie chciała śpiewać hymnu państwowego, dyrektorka wybuchnęła śmiechem. Następnie przeprosiła tę młodą głosicielkę za przykrość, jaka ją spotkała ze strony owej nauczycielki, a potem dodała: „Nadal bądź tak odważna, bo ja podziwiam waszą religię i odwagę, jaką okazujecie w szkole i poza szkołą”.

W Urugwaju mieszka czteroletni Juancito. Jego rodzice nie są Świadkami Jehowy, ale babcia jest w prawdzie. Opiekuje się nim, gdy rodzice są w pracy. Chłopiec nauczył tatę i mamę pochylać głowy, gdy się modli przed posiłkiem. Pokazując wydanie Przebudźcie się! na temat tytoniu, tak długo na nich nalegał, aż oboje rzucili palenie. Wskutek jego starań rodzice i kilku krewnych czytają literaturę Świadków Jehowy.

Kiedy sześcioletni Rodolfo mieszkający w Argentynie zabrał do szkoły książkę Mój zbiór opowieści biblijnych, jeden z kolegów bardzo się nią zainteresował i zaprosił go do siebie. Co z tego wynikło? Rodolfo zapoczątkował z nim studium biblijne. Wkrótce zainteresowali się rodzice, a dziś wszyscy członkowie tej rodziny są ochrzczonymi Świadkami.

Louise, siedmioletnią dziewczynkę z Wielkiej Brytanii, poproszono o przyniesienie do szkoły czegoś na temat Egiptu w związku z pewnym przedsięwzięciem dotyczącym tego kraju. Dziewczynka przyniosła książkę Mój zbiór opowieści biblijnych, ponieważ kilka rozdziałów jest w niej poświęcone wydarzeniom w Egipcie. Zabrała też do szkoły kasetę z dramatem biblijnym zatytułowanym Imię Jehowy ma być obwieszczone po całej ziemi, w którym jest mowa o dziesięciu plagach. Dramat wywarł na nauczycielce takie wrażenie, że zaprosiła wszystkie dzieci, by co wtorek słuchały fragmentów nagrania i omawiały kolejne plagi. W sumie z zaproszenia skorzystało 70 dzieci i troje nauczycieli. Wszyscy są teraz dobrze zapoznani z imieniem Jehowy i to dzięki temu, że Louise pomyślała o zabraniu kasety do szkoły.

Biuro oddziału we Włoszech położyło w jednym miesięcu szczególny nacisk na udostępnianie ludziom czasopism. W okresie tym pewna ośmioletnia dziewczynka poświęciła na służbę polową 60 godzin i rozpowszechniła 51 czasopism, a inna mała głosicielka mająca 10 lat spędziła w służbie 61 godzin i wręczyła ludziom 110 czasopism.

Z przytoczonych tu relacji jasno wynika, że w dzisiejszych czasach, podobnie jak przed wiekami, nawet małe dzieci przynoszą cześć Jehowie.