-
Słuchaj rad, przyjmuj karcenieZjednoczeni w oddawaniu czci jedynemu prawdziwemu Bogu
-
-
NIE ODRZUCAJ KARCENIA OD JEHOWY
12. (a) Jakich zmian musimy dokonać, żeby nasza osobowość podobała się Bogu? (b) Co nam w tym pomoże?
12 Ponieważ wszyscy jesteśmy grzesznikami, więc musimy dokonywać zmian w swoim nastawieniu, mowie i postępowaniu, aby odzwierciedlać osobowość naszego Boga. Musimy przyoblekać „nową osobowość” (Kol. 3:5-14; Tyt. 2:11-14). Rady i karcenie pozwalają nam rozpoznać, pod jakim względem musimy się jeszcze poprawić i jak to zrobić.
13. (a) W jaki sposób Jehowa udziela nam wszystkim rad i jak nas karci? (b) Jak powinniśmy na to reagować?
13 Głównym źródłem takich pouczeń jest sama Biblia (2 Tym. 3:16, 17). Ponadto przez literaturę biblijną oraz przez zebrania widzialnej organizacji Jehowa pomaga nam zrozumieć, jak korzystać z tych pouczeń. Czy pokornie uznamy, że są nam potrzebne — choćbyśmy je już przedtem słyszeli — i że ciągle musimy robić postępy?
14. Jaką jeszcze pomoc Jehowa zapewnia każdemu z nas?
14 Jehowa nie pozostawia nas własnemu losowi, żebyśmy sami uporali się ze sprawami, które mogą być wyjątkowo trudne. Z serdeczną troskliwością dba o zapewnienie nam pomocy. Miliony już skorzystały z takiej pomocy w postaci domowych studiów biblijnych. Na rodzicach ciąży szczególny obowiązek utrzymywania w karności dzieci, żeby je uchronić przed postępowaniem, które w późniejszym życiu mogłoby je narazić na niejedną zgryzotę (Prz. 6:20-35; 15:5). Poza tym w obrębie zboru ci, którzy mają kwalifikacje duchowe, są obowiązani w razie potrzeby używać Biblii, aby błądzących doprowadzić do porządku, ale mają to robić w duchu łagodności (Gal. 6:1, 2). W ten sposób Jehowa udziela nam rad i karci nas, żebyśmy mogli oddawać Mu cześć jako zjednoczony lud.
-
-
„Miejcie żarliwą miłość jedni dla drugich”Zjednoczeni w oddawaniu czci jedynemu prawdziwemu Bogu
-
-
Rozdział 17
„Miejcie żarliwą miłość jedni dla drugich”
1, 2. (a) Co często robi wrażenie na ludziach, którzy zaczynają przychodzić na zebrania Świadków Jehowy? (b) Jak jeszcze ten przymiot uzewnętrznia się na naszych kongresach?
LUDZIE, którzy zaczynają przychodzić na zebrania zborowe Świadków Jehowy, często są do głębi poruszeni rzucającą im się w oczy miłością. Przejawia się ona w serdecznej więzi oraz w przyjaznym przyjęciu, z jakim się spotykają.
2 Również goście przychodzący na nasze kongresy stwierdzają, że większość obecnych zachowuje się wzorowo. Pewien dziennikarz napisał o takim kongresie: „Nikt nie był pod wpływem narkotyków ani alkoholu. Nie było ryków ni pokrzykiwań, żadnego ścisku ani przepychania się. Nikt się nie awanturował ani nie przeklinał. Nie było niecenzuralnych dowcipów ani wulgarnych wyrazów. Nie było zadymionego powietrza ani kradzieży. Nikt nie rzucał puszek na trawnik. Było to naprawdę coś niezwykłego”. Wszystko to są oznaki miłości, tej miłości, która ‛nie zachowuje się nieprzyzwoicie i nie szuka własnych korzyści’ (1 Kor. 13:4-8).
3. (a) Co z biegiem czasu powinno się uwidocznić w naszym okazywaniu miłości? (b) Jaką miłość musimy w sobie rozwinąć, jeżeli chcemy naśladować Chrystusa?
3 Miłość to przymiot, po którym można rozpoznać każdego prawdziwego chrześcijanina (Jana 13:35). W miarę wzrostu duchowego powinniśmy ją okazywać w coraz pełniejszej mierze. Apostoł Paweł modlił się o to, żeby miłość jego braci „coraz bardziej obfitowała” (Filip. 1:9; 1 Tes. 3:12). Również Piotr apelował do współchrześcijan, żeby miłowali „całą społeczność braci” (1 Piotra 2:17). Nasza miłość powinna nas pobudzać do zadawania sobie trudu, żeby się nie ograniczać do samego przychodzenia na zebrania, tylko zapoznać się z obecnymi. Nie wystarczy uprzejmie powiedzieć od czasu do czasu „dzień dobry”. Apostoł Jan zwraca uwagę, że nasza miłość powinna być ofiarna. Pisze bowiem: „Stąd poznaliśmy miłość, iż [Syn Boży] oddał za nas duszę; a my mamy obowiązek oddać duszę za braci” (1 Jana 3:16; Jana 15:12, 13). Jeszcze tego nie zrobiliśmy. A czy rzeczywiście oddalibyśmy życie za braci? Jak dalece jesteśmy gotowi dołożyć starań, żeby im teraz pomóc, choćby nas to narażało na niewygody?
4. (a) W jakiej dziedzinie może zajść potrzeba przejawiania miłości w jeszcze pełniejszej mierze? (b) Dlaczego żarliwa miłość wzajemna jest tak niezbędna?
4 Oprócz czynnego okazywania ofiarności ważne jest również darzenie braci naprawdę serdecznymi uczuciami. Słowo Boże nawołuje: „W miłości braterskiej okazujcie jedni drugim tkliwe uczucia” (Rzym. 12:10). Każdy z nas odczuwa to do niektórych osób. Czy nie moglibyśmy jednak objąć naszą sympatią jeszcze innych? W miarę zbliżania się końca starego systemu żywotne znaczenie ma zacieśnianie więzi z naszymi chrześcijańskimi braćmi. Biblia zwraca na to uwagę, mówiąc: „Przybliżył się (...) koniec wszystkiego. (...) Nade wszystko miejcie żarliwą miłość jedni dla drugich, ponieważ miłość zakrywa mnóstwo grzechów” (1 Piotra 4:7, 8).
5. Dlaczego nie można liczyć na to, że wśród członków zboru nie powstaną żadne trudności?
5 Oczywiście, dopóki jesteśmy niedoskonali, może się zdarzyć, że kogoś urazimy. Drudzy też w różny sposób będą grzeszyć przeciw nam (1 Jana 1:8). Jak należałoby postąpić w takiej sytuacji?
CO ZROBIĆ W RAZIE POWSTANIA TRUDNOŚCI
6. (a) Dlaczego wskazówki zawarte w Biblii nie zawsze nam odpowiadają? (b) Jaki będzie jednak wynik, gdy je uwzględnimy?
6 Pismo Święte zawiera potrzebne wskazówki. Niestety, jako ludzie niedoskonali, nie zawsze jesteśmy skłonni się do nich zastosować (Rzym. 7:21-23). Jeżeli mimo to pilnie staramy się je uwzględniać, dowodzi to, iż szczerze pragniemy podobać się Jehowie, co pogłębia też naszą miłość do drugich.
7. (a) Dlaczego nie powinniśmy oddawać wet za wet, gdy ktoś nas urazi? (b) Dlaczego nie powinno się unikać brata, który nas obraził?
7 Niekiedy człowiek dotknięty czymś zaczyna szukać sposobów, żeby oddać wet za wet, co tylko pogarsza sytuację. Jeżeli odpłata jest konieczna, zostawmy to Bogu (Prz. 24:29; Rzym. 12:17-21). Inni usiłują wykreślić ze swego życia człowieka, który ich czymś uraził, unikając kontaktowania się z nim. Ale nie wolno tak robić ze współwyznawcami. Uznanie przez Boga naszego sposobu wielbienia zależy między innymi od tego, czy miłujemy braci (1 Jana 4:20). Czy możemy uczciwie powiedzieć, że kogoś miłujemy, jeżeli nie chcemy z nim rozmawiać albo jeżeli już sama jego obecność nas drażni? Trzeba się jakoś uporać z tym problemem. Ale jak to zrobić?
8, 9. (a) Jak postąpić, gdy mamy przyczynę do uskarżania się na brata? (b) A co zrobić, gdy ktoś wielokrotnie zgrzeszy przeciwko nam? (c) Dlaczego trzeba to tak załatwić i co nam w tym pomoże?
8 Apostoł Paweł napisał na ten temat: „Dalej znoście jeden drugiego i ochoczo przebaczajcie sobie nawzajem, jeśli ktoś ma przyczynę do uskarżania się na drugiego. Jak Jehowa ochoczo wam przebaczył, tak czyńcie i wy” (Kol. 3:13). Czy potrafisz się na to zdobyć? A jak postąpisz, gdy ktoś w różny sposób niejednokrotnie przeciw tobie grzeszy?
9 Apostoł Piotr zadał takie pytanie i wyraził pogląd, że chyba powinien przebaczyć bratu do siedmiu razy. Jezus odpowiedział: „Mówię ci: Nie do siedmiu razy, tylko: Do siedemdziesięciu siedmiu razy”. Ale dlaczego? Jezus wyjaśnił to za pomocą przypowieści, w której uwypuklił ogrom naszej winy wobec Boga w porównaniu z tym, co może nam być winien człowiek (Mat. 18:21-35). Codziennie w najrozmaitszy sposób grzeszymy przeciw Bogu — niekiedy samolubnym czynem, a często mową lub myślą albo niezrobieniem tego, co powinniśmy. W swej niewiedzy nieraz może nawet nie zdajemy sobie sprawy, że postępujemy źle, bądź też w codziennej gonitwie głębiej się nad tym nie zastanawiamy. Bóg mógłby zażądać, żebyśmy zapłacili za swoje grzechy własnym życiem (Rzym. 6:23). Ale on bezustannie okazuje nam miłosierdzie (Ps. 103:10-14). Nie jest to więc nierozsądne, że wymaga od nas, byśmy tak samo postępowali w obcowaniu z drugimi (Mat. 6:14, 15; Efez. 4:1-3). Gdy tak postępujemy, zamiast chować urazę, dajemy tym dowód, że rozwinęliśmy w sobie miłość, która „nie prowadzi rachunku krzywdy” (1 Kor. 13:4, 5; 1 Piotra 3:8, 9).
10. Jak postąpić, gdy brat ma coś przeciwko nam?
10 Niekiedy może się okazać, że chociaż my nie jesteśmy rozgoryczeni na brata, ale za to on coś ma przeciwko nam. Jak należałoby wtedy postąpić? Powinniśmy niezwłocznie z nim porozmawiać i postarać się o to, żeby znowu zapanowała zgoda. Biblia radzi nam wykazywać w tym inicjatywę (Mat. 5:23, 24). Może to być niełatwe. Potrzebna jest miłość i pokora. Czy te przymioty są u ciebie na tyle silnie rozwinięte, żebyś usłuchał rady biblijnej? To ważny cel, do którego trzeba zmierzać.
11. Jak postąpić, gdy brat wyprowadza nas z równowagi?
11 Z drugiej strony może się zdarzyć, że ktoś swoim postępowaniem wyprowadza cię z równowagi — a nieraz nie tylko ciebie. Czy nie należałoby z nim porozmawiać? Być może. Gdybyś ty sam wyjaśnił mu życzliwie, dlaczego powstał taki problem, mogłoby to wyjść na dobre. Najpierw jednak zadaj sobie pytanie: „Czy jego postępowanie rzeczywiście jest niebiblijne? A może przyczyną trudności jest jedynie to, że mnie inaczej wychowano i czego innego uczono?” Jeżeli tak, to wystrzegaj się ustanawiania własnych mierników i osądzania drugich na tej podstawie (Jak. 4:11, 12). Jehowa bezstronnie przyjmuje ludzi z każdego środowiska i jest wobec nich cierpliwy, byle robili postępy pod względem duchowym.
-