BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g97 8.10 s. 20-s. 21 ak. 5
  • Czy asceza jest kluczem do mądrości?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Czy asceza jest kluczem do mądrości?
  • Przebudźcie się! — 1997
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Fałszywe założenia
  • Bezcelowość ascezy
  • List do Kolosan — zdrowe rady na temat wiary i trybu życia
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1983
  • Wiara w raj na ziemi nie jest bezpodstawna
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2003
  • Kolosan, List do
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
  • Jaki rodzaj miłości daje prawdziwe szczęście?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy (wydanie do studium) — 2018
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1997
g97 8.10 s. 20-s. 21 ak. 5

Biblijny punkt widzenia

Czy asceza jest kluczem do mądrości?

„EREMICI zakuwali się w żelazne kajdany, krępowali łańcuchami, nosili kolczaste pasy, a na szyjach obręcze nabijane ćwiekami (...) Inni tarzali się w pokrzywach i cierniach, wystawiali na ukąszenia insektów, przypiekali się ogniem i drażnili rany, żeby wywołać chroniczne zapalenie. Na porządku dziennym było przymieranie głodem, a niektórzy posuwali się jeszcze dalej — jadali wyłącznie to, co obrzydliwe, na przykład zgniliznę” (Edith Simon, The Saints).

Ludzie ci praktykowali ascezę. Dlaczego byli dla siebie tak okrutni? Jak wyjaśniono w książce For the Sake of the World​—The Spirit of Buddhist and Christian Monasticism (Dla dobra świata — duch buddyjskiego i chrześcijańskiego życia zakonnego), „co najmniej od czasów Sokratesa (V wiek p.n.e.) powszechnie uznawano, iż kluczem do prawdziwej mądrości jest poprzestawanie na tym, co niezbędne, a więc życie wolne od luksusów i rozkoszy zmysłowych”. Asceci uważali, że umartwiając ciało, osiągną wrażliwość ducha i rzeczywiste oświecenie.

Trudno jest dokładnie zdefiniować ascetyzm. Zdaniem niektórych oznacza on po prostu dyscyplinę wewnętrzną i samozaparcie. Pierwsi chrześcijanie cenili te przymioty (Galatów 5:22, 23; Kolosan 3:5). Sam Jezus Chrystus zalecał życie proste i wolne od trosk, będących nieraz wynikiem skupiania uwagi na rzeczach materialnych (Mateusza 6:19-33). Częściej jednak ascetyzm kojarzy się ze stosowaniem drastyczniejszych środków, czasem nawet tak skrajnych, jak opisane powyżej. Czyżby praktyki ascetyczne, zwłaszcza te najbardziej surowe, rzeczywiście były kluczem do mądrości?

Fałszywe założenia

U podłoża ascetyzmu leży między innymi teoria, iż dobra materialne i przyjemności już same w sobie są złe, a więc stanowią przeszkodę w rozwoju duchowym. Prócz tego pożywką ascetyzmu jest rozpowszechniony pogląd, że człowiek składa się z duszy i ciała. Asceci twierdzą, jakoby materialne ciało było wrogiem i więzieniem duszy.

A co na to Pismo Święte? Mówi ono, że gdy Bóg zakończył na ziemi proces stwarzania, uznał wszystkie swe fizyczne twory za „bardzo dobre” (Rodzaju 1:31). Zgodnie z Jego zamysłem mężczyzna i kobieta mieli czerpać radość ze swego materialnego otoczenia — ogrodu Eden. Nawet sama nazwa „Eden” znaczy „przyjemność” bądź „rozkosz” (Rodzaju 2:8, 9). Adam i Ewa byli doskonali i na początku cieszyli się bliską więzią ze Stwórcą. Wraz z grzechem pojawiła się jednak niedoskonałość, tworząc barierę między Bogiem a człowiekiem. Ale zaspokajanie normalnych ludzkich pragnień czy też wszczepiona przez Boga zdolność odczuwania przyjemności zmysłowych nigdy nie będzie rzutować na więź między Nim a Jego czcicielami, dopóki przestrzegają Jego praw moralnych (Psalm 145:16).

Ponadto z Biblii jasno wynika, iż człowiek — stworzony z prochu jako istota cielesna — jest duszą. Pismo Święte nie popiera ani teorii głoszącej, że dusza to niematerialny i nieśmiertelny byt, uwięziony w fizycznej powłoce ciała, ani też poglądu, że ciało w jakiś sposób odgradza człowieka od Boga (Rodzaju 2:7).

Niewątpliwie więc założenia ascetyzmu wypaczają obraz stosunków między Bogiem a człowiekiem. Apostoł Paweł ostrzegł przed rzekomymi chrześcijanami, którzy przedłożą zwodnicze filozofie ludzkie nad podstawowe prawdy biblijne (1 Tymoteusza 4:1-5). Pewien historyk religii powiedział o niektórych zwolennikach ascetyzmu: „Wiara w to, że materia jest zła (...) oraz że dusza ludzka musi być uwolniona z pułapki materii, zrodziła skrajny ascetyzm, który zakazuje jedzenia mięsa, współżycia płciowego i tak dalej; wymogom tym mogła się podporządkować tylko elita ‚doskonałych’, zwanych perfecti, poddających się specjalnej inicjacji”. Takie poglądy nie znajdują poparcia w Biblii, nie pokrywają się też z wierzeniami pierwszych chrześcijan (Przysłów 5:15-19; 1 Koryntian 7:4, 5; Hebrajczyków 13:4).

Bezcelowość ascezy

Ani Jezus, ani jego uczniowie nie byli ascetami. Znieśli wiele prób i przeciwności, ale sami ich na siebie nie sprowadzali. Apostoł Paweł przestrzegł chrześcijan przed zwodniczymi filozofiami ludzkimi, które mogłyby ich odciągnąć od prawdy ze Słowa Bożego i popchnąć do nierozsądnych, skrajnych praktyk. Szczególną uwagę zwrócił na „surowe traktowanie ciała”. Oświadczył: „Rzeczy te mają wprawdzie pozór mądrości w samowolnie ustanowionej formie oddawania czci i w udawanej pokorze, surowym traktowaniu ciała, ale nie mają żadnej wartości w walce z dogadzaniem ciału” (Kolosan 2:8, 23). A zatem asceza na pewno nie prowadzi do szczególnej świętości ani prawdziwego oświecenia.

Chrześcijańskie posłuszeństwo niewątpliwie wymaga wytężania sił i dyscypliny wewnętrznej (Łukasza 13:24; 1 Koryntian 9:27). Trzeba też dużego wysiłku, by zdobyć wiedzę o Bogu (Przysłów 2:1-6). Poza tym Pismo Święte wyraźnie ostrzega przed hołdowaniem „pragnieniom i rozkoszom” oraz ‛miłowaniem bardziej rozkoszy niż Boga’ (Tytusa 3:3; 2 Tymoteusza 3:4, 5). Ale przywołane tu wersety wcale nie popierają ascezy. Jezus Chrystus, człowiek doskonały, korzystał z przyjemności — bywał na przyjęciach, na których jedzono, pito i tańczono przy dźwiękach muzyki (Łukasza 5:29; Jana 2:1-10).

Prawdziwa mądrość idzie w parze z rozsądkiem, a wystrzega się skrajności (Jakuba 3:17). Jehowa Bóg stworzył nasze fizyczne ciała ze zdolnością do cieszenia się różnymi urokami życia. Chce, żebyśmy byli szczęśliwi. W Jego Słowie czytamy: „Poznałem, że nie ma dla nich nic lepszego niż to, by każdy się radował i czynił dobrze za swego życia, a także to, by każdy człowiek jadł i pił, i widział dobro za cały swój trud. Jest to dar Boży” (Kaznodziei 3:12, 13).

[Prawa własności do ilustracji, strona 20]

Święty Hieronim w grocie​/The Complete Woodcuts of Albrecht Dürer​/Dover Publications, Inc.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij