Psalm
Dla dyrygenta. Na styl Jedutuna*+. Utwór muzyczny Dawida.
39 Powiedziałem: „Będę strzegł swoich kroków,
żeby nie zgrzeszyć językiem+.
Nałożę sobie kaganiec na usta+,
dopóki jest przy mnie ktoś niegodziwy”.
3 Serce we mnie płonęło*.
Gdy rozmyślałem*, ogień nadal się palił.
W końcu powiedziałem:
Pomóż mi pojąć, jak szybko przemijam.
Doprawdy, każdy człowiek — choćby się wydawał niezagrożony — jest tylko tchnieniem+. (Sela).
6 Doprawdy, każdy człowiek snuje się jak cień.
Na próżno się miota*.
Gromadzi bogactwo, nie wiedząc, kto się będzie nim cieszył+.
7 Na co więc mogę liczyć, Jehowo?
Ty jesteś moją jedyną nadzieją.
8 Wybaw mnie od wszystkich moich przewinień+.
Nie pozwól, żebym był dla głupiego przedmiotem pogardy.
10 Zabierz ode mnie swoją plagę.
Jestem wycieńczony od uderzeń Twojej ręki.
11 Korygujesz człowieka, karząc go za jego grzech+,
i jak mól niszczysz jego cenne rzeczy.
Doprawdy, każdy człowiek jest tylko tchnieniem+. (Sela).
12 Jehowo, usłysz moją modlitwę,
wysłuchaj mojego wołania o pomoc+.
Nie ignoruj moich łez.
13 Odwróć ode mnie swój surowy wzrok, żebym mógł się rozchmurzyć,
zanim przeminę i już mnie nie będzie”.