Transfuzja krwi: cytaty
◀ W piśmie fachowym The Postgraduate Journal (rocznik 29, str. 59) ukazał się artykuł J. H. Dible’a, profesora patologii w londyńskim Zakładzie Dokształcania (Postgraduate School), w którym to artykule autor wyznał: „Kto studiuje rozwój medycyny, ten stwierdza, że nie mało w nim było prób i niepowodzeń, fałszywych hipotez i błędnych metod leczenia, które pod wpływem mylnych poglądów stosowały minione pokolenia, co prowadziło do Bóg wie jakich strat i ofiar. To samo dzieje się po dzień dzisiejszy. Jeden z moich przyjaciół powiedział niedawno: ‚W wieku XVIII setki ludzi traciło życie z powodu niepotrzebnego upuszczania krwi; dzisiaj ludzie umierają z powodu niepotrzebnego wtłaczania w nich krwi.’ A ja, który tego dnia rano widziałem na stole operacyjnym zwłoki młodego człowieka zmarłego po lekkiej operacji właśnie na skutek nieodpowiedniej transfuzji, nie mogłem zrobić nic innego jak ze smutkiem przyznać przyjacielowi rację.”
BANKI KRWI ZAMKNIĘTE!
◀ Następujące doniesienie z Kopenhagi ukazało się w Hamburger Abendblatt: „W Kopenhadze zawieszono wczoraj wszelkie możliwe do odroczenia operacje, a tak zwane banki krwi dwóch wielkich szpitali miejskich zostały zamknięte. Przyczyną tego była śmierć sześciu ludzi, która zdaje się pozostawać w niewyjaśnionym jeszcze do końca związku z przeprowadzonymi u nich transfuzjami krwi.”
NIEBEZPIECZNA PLAZMA KRWI
◀ Gazeta Wiesbadener Kurier podała taką wiadomość: „W Arezzo (Toskania) zmarło w szpitalu krótko po sobie sześć z ośmiu niemowląt, którym przetoczono plazmę krwi. Wszystkie cierpiały na zaburzenia trawienne. Plazma krwi miała wzmocnić ich organizmy i usunąć zatrucie. Była widocznie zepsuta. Zrozpaczeni lekarze musieli uznać, że już nie zdołają im pomóc. Dwa z nich, które otrzymały transfuzję jako ostatnie, uratowano na razie, lecz życie ich jest w dalszym ciągu w niebezpieczeństwie.”
„BEZPIECZNIEJSZA SUBSTANCJA”
◀ „Badania grupy lekarzy Szpitala Powszechnego w Montrealu doprowadziły do rozszerzenia wiedzy o reakcjach uczuleniowych po transfuzji krwi” — informuje The Montreal Gazette. „W wykładzie urządzonym przez lekarzy montrealskich dla Królewskiego Kolegium Lekarzy i Chirurgów miasta Vancouver padło stwierdzenie, że przyczyną wielu alergii jest sam fakt przetoczenia plazmy krwi, a nie różnica grupy krwi (...) Lekarze wyrazili pogląd, że wystąpienie reakcji alergicznych wykazuje na przenikanie plazmy podanej krwi przez ścianki naczyń krwionośnych do sąsiednich tkanek. W takim wypadku ich zdaniem ‚pacjent ma stosunkowo małą korzyść z transfuzji’, nie mówiącą już o niebezpieczeństwach i przykrościach, jakie niosą za sobą takie reakcje. ‚Wyniki badań wskazują, że na przykład w wypadku katastrofy lądowej, kiedy powstaje konieczność masowego uzupełnienia krwi, substancją skuteczniejszą i bezpieczniejszą od dotychczas stosowanej suchej plazmy okazuje się dekstran.’”
DEKSTRAN POLECANY
◀ Dr Gunnar Thorsen z tzw. Karolinska-Institutet w Sztokholmie bawił ostatnio w Stanach Zjednoczonych i wygłosił w „College of Medical Evangelists” odczyt na temat dekstranu. Dziennik The Los Angeles Times zamieścił o tym następującą wzmiankę: „Thorsen jest pierwszym lekarzem, który wypróbował dekstran na ludziach. Oświadczył on, że od czasów ostatniej wojny, kiedy przeprowadzono w tej dziedzinie doświadczenia, lekarze szwedzcy zaniechali stosowania plazmy i obecnie posługują się tylko dekstranem. Poza możliwością łatwego mieszania się z każdą grupą krwi dekstran ma jeszcze i tę wyższość, że jest zawsze dostępny a w dodatku również tani. Nie trzeba go przechowywać w chłodni, zachowuje użyteczność przez szereg lat, może być stosowany natychmiast, bez konieczności poddania go próbom, i nie powoduje zaburzeń uczuleniowych. Jeżeli upływ krwi nie był zbyt wielki, główny cel transfuzji polega na wypełnieniu naczyń krwionośnych. (...) Dekstran ma jeszcze bardzo pożądaną właściwość, że jest łatwo przyswajalny (...) Substancja ta jest środkiem zupełnie bezpiecznym, nadającym się do powszechnego użytku, i ma także w czasach pokojowych olbrzymie zastosowanie w chirurgii.”
„RZEKI KRWI”
◀ Pismo The Canadian Medical Association Journal opublikowało dwa lata temu list dr med. Franka Riggalla, członka Królewskiego Kolegium Lekarzy i Chirurgów (Edin.), który pracuje w Elisabeth Hospital w miejscowości Prairie Grove (w stanie Arkansas, USA). Dr Riggall pisał między innymi: „Ponieważ początek mojej kariery chirurga przypada na czasy, kiedy nie przetaczano jeszcze takich istnych rzek krwi, patrzę do dzisiaj z niejakim zdziwieniem na transfuzje stosowane przy prostych operacjach. Jeżeli od ofiarodawcy pobiera się pół litra krwi i odsyła się go do domu, to w porządku, ale jeśli w czasie zwykłej operacji pacjent traci taką samą ilość, już uważa się to za wielkie nieszczęście! Osobiście pracuję zgodnie ze swym przekonaniem. W szpitalu, w którym praktykuję, na 17 500 pacjentów dotąd w nim operowanych zastosowano zaledwie tuzin transfuzji. Wypadki śmiertelne w tym szpitalu nie zdarzają się częściej niż w innych instytucjach tego typu.”