BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g93 8.10 s. 30
  • Obserwujemy świat

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Obserwujemy świat
  • Przebudźcie się! — 1993
  • Śródtytuły
  • Ćwiczenia a wiek
  • Przekleństwo płci
  • Komputerowy tłumacz
  • Podejrzane wady węgierskich noworodków
  • Trochę wina dla serca
Przebudźcie się! — 1993
g93 8.10 s. 30

Obserwujemy świat

Ćwiczenia a wiek

Czy kiedykolwiek jest za późno, żeby zacząć się gimnastykować? Zaprzeczają temu badania przeprowadzone ostatnio we wschodniej części USA wśród przeszło 10 000 mężczyzn. Jak się okazało, średnia długość życia osób, które zaczęły uprawiać „umiarkowanie ciężkie” ćwiczenia, wzrosła, i to bez względu na wiek. Najwięcej korzyści odnieśli ci, którzy wzięli się za gimnastykę w wieku 45 do 54 lat, gdyż przedłużyli sobie życie o jakieś 10 miesięcy. Grupa mężczyzn między 65 a 74 rokiem życia zyskała 6 miesięcy, a w przedziale od 75 do 84 lat — 2 miesiące. Prowadzący te badania dr Ralph S. Paffenbarger podkreślił, że są to dane przeciętne — niektórzy odnieśli z zażywania ruchu znacznie większy pożytek niż inni. Wydaje się, iż główna korzyść polega na zapobieganiu atakom serca. Osoby uprawiające gimnastykę są też mniej narażone na śmierć z innych przyczyn.

Przekleństwo płci

„Aż nazbyt często życie kobiet w krajach Trzeciego Świata nie ma żadnej wartości” — tak zaczyna się seria reportaży zamieszczonych niedawno w dzienniku The Washington Post. Jak czytamy, po rozmowach z wieloma kobietami w ubogich rejonach Afryki, Azji i Ameryki Południowej dziennikarze przekonali się, że „kultura, religia i prawo często ograbiają kobiety z podstawowych praw człowieka, a niekiedy czynią z nich niemal istoty niższego rzędu”. Na przykład w pewnej wiosce w Himalajach kobiety wykonywały 59 procent pracy, harując po 14 godzin dziennie i niejednokrotnie dźwigając ładunki o połowę cięższe niż one same. Badania wykazały, że kobiety „po dwóch albo trzech (...) ciążach słabną fizycznie i przed ukończeniem czterdziestki są wyeksploatowane, stare, zmęczone i wkrótce umierają”. Przychodzące na świat dziewczynki są na ogół gorzej odżywiane niż chłopcy, wcześniej kończą naukę, aby podjąć pracę, i mają gorszą opiekę medyczną. Wiele kobiet zabija nowo narodzone córeczki, uważając je za kosztowny kłopot. Dziennikarze donoszą, że w rolniczych rejonach na południu Indii powszechnie zabija się dzieci przez wlewanie im do gardła wrzącego rosołu. Urzędnik policji zapytany, czy takie przestępstwa są karane, odpowiedział: „Mamy pilniejsze sprawy. Do nas trafiają tylko nieliczne przypadki. Takie rzeczy mało kogo obchodzą”.

Komputerowy tłumacz

Niedawno po raz pierwszy komputer przetłumaczył rozmowę telefoniczną prowadzoną przez naukowców z Japonii, Niemiec i USA. Rozmawiający ze sobą uczeni z Kioto, Monachium i Pittsburgha ograniczyli słownictwo do 550 wyrazów używanych na co dzień, które uzupełnili 150 terminami związanymi z organizowaniem kongresów i dokonywaniem rezerwacji hotelowych. Są to jedyne słowa, jakie program komputerowy potrafi zrozumieć i przetłumaczyć. Monachijska gazeta Süddeutsche Zeitung podaje, że naukowcy „pracują wspólnie nad komputerowym tłumaczem, który by dokonywał rezerwacji kongresowych dla delegatów z różnych krajów i odpowiadał na proste pytania”.

Podejrzane wady węgierskich noworodków

W roku 1989 i 1990 w węgierskim miasteczku na południowym zachodzie kraju zanotowano wysoki odsetek noworodków z poważnymi wadami rozwojowymi. Aż 11 spośród 15 narodzonych w tym okresie dzieci przyszło na świat z mongolizmem lub wadami płuc i serca oraz układu trawiennego. Wskaźnik ten był 223 razy wyższy niż w pozostałej części kraju. Andrew Czeizel wspólnie z zespołem węgierskich i niemieckich naukowców wykrył winowajcę: Jest nim prawdopodobnie pestycyd o nazwie trichlorofon. W roku 1988 w miejscowej hodowli ryb przyjęto nową metodę stosowania tego pestycydu — ryby zanurzano w stężonym trichlorofonie i wrzucano z powrotem do wody, w której koncentracja związku tysiąckrotnie przewyższyła dopuszczalną wartość graniczną. Według A. Czeizela trichlorofon „to trucizna”. Jak podaje czasopismo New Scientist, powoli przechodzi on w inny związek chemiczny, który jest sto razy bardziej trujący i może przeniknąć przez łożysko matki do płodu.

Trochę wina dla serca

Umiarkowane spożywanie czerwonego wina może zmniejszyć groźbę ataku serca. Od jakiegoś czasu naukowców zastanawiał tak zwany „francuski paradoks”. Chociaż dieta przeciętnego Francuza nie jest bynajmniej uboga w tłuszcze nasycone, przyczyniające się do chorób serca i naczyń krwionośnych, to w kraju tym odnotowuje się jeden z najmniejszych na całym uprzemysłowionym Zachodzie wskaźników śmiertelności wskutek zawału serca. Powołując się na raporty opublikowane w brytyjskim magazynie medycznym The Lancet, paryski dziennik Le Figaro podał, że zdaniem naukowców przyczyny można się doszukać w czerwonym winie, które Francuzi zazwyczaj piją do posiłków. Wykazano, iż związki kwasowe zawarte w czerwonym winie utrudniają tak zwanemu złemu cholesterolowi (LDL) zatykanie naczyń przez złogi tłuszczu, powodujące ataki serca. Le Figaro dodaje, że owe związki to bezalkoholowe składniki wina oraz że dzienna dawka alkoholu przewyższająca ćwierć litra przynosi więcej szkody niż pożytku.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij