BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w78/13 ss. 21-22
  • Aktualne wydarzenia w świetle Biblii

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Aktualne wydarzenia w świetle Biblii
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1978
  • Śródtytuły
  • „Bądźcie jak niemowlęta, gdy chodzi o rzeczy złe”
  • Nowy sposób wprowadzenia karności?
  • Bez telewizji — poprawa
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1978
w78/13 ss. 21-22

Aktualne wydarzenia w świetle Biblii

„Bądźcie jak niemowlęta, gdy chodzi o rzeczy złe”

◆ Gazeta „Independent Daily Mail”, ukazująca się w mieście Anderson z Południowej Karoliny, podała do wiadomości, że nie będzie w przyszłości zamieszczać reklam filmów zaliczonych do kategorii „X”. Chodzi tu o filmy niedozwolone dla dzieci, z rażącymi scenami erotycznymi lub ukazujące stosowanie bezwzględnej przemocy.

W artykule redakcyjnym wyrażono między innymi troskę o czytelnika, który ma prawo „abonować gazety nie narzucające mu reklam uwypuklających bez umiaru seks i jawną przemoc”, po czym dodano: „Szczególną troską przejmuje nas czytelnik młodociany, który nie jest emocjonalnie przygotowany do uporania się z wrażeniami pobudzającymi zmysły. (...) Wielu rodziców życzy sobie, aby ich dzieci poznawały różne płaszczyzny życia — nie wyłączając seksu i przemocy — przez zbieranie realistycznych doświadczeń, a nie przez groteskowe wypaczenia”.

Pismo Święte nakłada na rodziców obowiązek dostarczania dzieciom właściwych pouczeń w dziedzinie moralnej (Prz. 22:6; Efez. 6:1-4). Chrześcijański apostoł Paweł przy tym wzywa współwyznawców zarówno młodych, jak i starszych: „Bądźcie jak niemowlęta, gdy chodzi o rzeczy złe. W myślach waszych [sposobie rozumowania, Poz] bądźcie dojrzali” (1 Kor. 14:20). Dlatego chrześcijanie nie starają się nagromadzić wiedzy ani doświadczenia w niegodziwości, ale słusznie pozostają pod tym względem niedoświadczeni i niewinni jak niemowlęta. Równocześnie rozumieją dokładnie, że niemoralność i bezprawie są niedopuszczalne w oczach Bożych.

Nowy sposób wprowadzenia karności?

◆ Zawiedzeni rodzice, którzy wypróbowali wszelkie najnowsze metody, aby wpoić dzieciom posłuszeństwo, na ogół zapominają o czymś, co dobrze skutkuje nieomal w każdym wypadku. Jest to „takie proste”, stwierdza się w czasopiśmie „Psychology Today”, „że często bywa wręcz przeoczone”. Czyżby chodziło o jakieś nowe, wnikliwe spojrzenie na psychologię wieku dziecięcego? Nie, metodę tę znali już starożytni.

W cytowanym artykule wskazano, że zamiast żądać posłuszeństwa, rodzice często „mówią na przykład tak: ‛Żebym cię więcej na tym nie przyłapał!’ Jest to dla dziecka wyraźna zachęta do kontynuowania swojej zachcianki, tyle tylko, że z większą miarą ostrożności”. Rodzice także powiadają nieraz: „Chciałbym, żebyś odrabiał lekcje”, lub podobnie, ale to tylko wyraża rodzicielskie życzenie, które „dziecko może przeciwstawić temu, co samo chciałoby robić”.

Aby wymóc posłuszeństwo, „trzeba koniecznie”, czytamy dalej w artykule, „żeby rodzice zaczęli od podania swego żądania w niedwuznacznych słowach, a ponadto jest niezbędne, by dziecko wiedziało, że istotnie masz na myśli to, co mówisz. Ty nie PROSISZ go o zrobienie czegoś, nie WOLISZ, aby to zrobiło, lecz po prostu KAŻESZ mu to zrobić. (...)

„Skoro tylko dziecko przekona się, że rodzice traktują poważnie to, co mówią”, czytamy, „zaniecha prób skłonienia ich, aby mu pozwolili na robienie wszystkiego po swojemu”. Rodzice wykazujący dostateczną stanowczość nawet w obliczu zakorzenionego nieposłuszeństwa przekonają się, że ich dodatkowe wysiłki sowicie opłaci przyszłość. Z czasem istotnie wystarczy już mniejszy wysiłek, bo dziecko uczy się szybko reagować na słuszne wymagania, tak jak mówi mądre przysłowie biblijne: „Karć syna: kłopotów ci to zaoszczędzi i pociechą twej duszy się stanie”. — Prz. 29:17.

Bez telewizji — poprawa

◆ Pewna Japonka napisała do tokijskiego dziennika „Daily Yomiuri”, mając od jakiegoś czasu nieczynny telewizor: „Od tej pory zauważyłam znaczną zmianę w trybie życia moich dwojga dzieci — chłopców w wieku siedmiu i pięciu lat. Kiedy jeszcze telewizor działał, po obiedzie cały czas oglądali program. Nigdy nie posłuchali mojej propozycji, żeby poczytali książki. Ale teraz, odkąd telewizor jest zepsuty, czytają bardzo chętnie”.

Ta sama matka dodała: „Najbardziej mnie zdumiało, że mój pięcioletni synek w ciągu 10 dni samodzielnie opanował 48 japońskich kana [znaków sylabicznego alfabetu japońskiego]. Teraz może już posyłać widokówki do babci i przyjaciół na wsi”. Uzupełniła jeszcze: „Wychowali się przy telewizorze, toteż z początku narzekali, że nie działa; ale teraz już im to przeszło”. Wielu innych rodziców również zauważyło u dzieci poprawę w zachowaniu i lepsze postępy w nauce, odkąd uważniej czuwają nad ich przyzwyczajeniami co do oglądania telewizji.

Dzieci często naśladują to, na co patrzą. A w telewizji pokazuje się im niejeden przejaw przemocy i niemoralności. Przedstawiciel amerykańskiego Ogólnokrajowego Stowarzyszenia Rodziców i Nauczycieli oświadczył na ten temat: „Istnieje wyraźny związek przyczynowy między przemocą oglądaną w telewizji a niepohamowanym, agresywnym zachowaniem się dzieci”.

Rozsądni rodzice uważnie kontrolują duchową strawę, jaką wchłaniają młode umysły, ponieważ to, czym się karmi umysł dziecka, w dużym stopniu decyduje, kim ono będzie po wyrośnięciu. Słowo Boże radzi: „Ku mojej mądrości zwróć się, mój synu, ku mojej rozwadze nakłoń swe ucho; abyś zachował roztropność”. — Prz. 5:1, 2.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij