BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w80/5 ss. 17-20
  • Chrzest wymaganiem postawionym chrześcijanom

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Chrzest wymaganiem postawionym chrześcijanom
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1980
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • ZMIANA ZNACZENIA
  • JEGO WARTOŚĆ
  • JEST DOPIERO POCZĄTKIEM
  • Znaczenie twego chrztu
    Zjednoczeni w oddawaniu czci jedynemu prawdziwemu Bogu
  • Znaczenie twego chrztu
    Oddawaj cześć jedynemu prawdziwemu Bogu
  • Chrzest
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
  • Czy twoje niemowlę powinno być ochrzczone?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1961
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1980
w80/5 ss. 17-20

Chrzest wymaganiem postawionym chrześcijanom

CHRZEST był ściśle związany z chrystianizmem od początków jego istnienia. Co on właściwie oznacza? Czy to ważne, żeby człowiek był ochrzczony? Rozpatrzmy z biblijnego punktu widzenia niektóre podstawowe informacje co do chrztu i jego roli.

Pismo Święte wskazuje, że prawidłowy chrzest polega na całkowitym zanurzeniu. Słowo „chrzcić” jest odpowiednikiem greckiego wyrazu baptizein, który w zasadzie znaczy właśnie: „zanurzyć, pogrążyć”. Osoba zanurzana w wodzie na pewien czas znika z oczu, a następnie zostaje wydobyta na powierzchnię.

Pierwsza biblijna wzmianka o chrzcie związana jest z działalnością Jana Chrzciciela. W roku 29 n.e. Bóg upoważnił Jana do chrzczenia ludzi. Pismo Święte podaje, że Jan „chodził (...) po całej krainie nad Jordanem, ogłaszając chrzest jako symbol skruchy dla przebaczenia grzechów” (Łuk. 3:1-3, NW).

Zagłębienie kogoś w wodzie i następnie wydźwignięcie go z niej symbolizowało jego szczerą skruchę, inaczej mówiąc żal z powodu popełnienia grzechów przeciwko Prawu, które Bóg nadał za pośrednictwem Mojżesza. Osoba ta niejako umierała dla dotychczasowego postępowania, po czym wracała do życia, aby na nowo podjąć się przestrzegania Prawa Mojżeszowego. Ponieważ zadaniem tegoż Prawa było służyć za ‛wychowawcę prowadzącego do Chrystusa’, chrzest Jana stanowił ważny krok na drodze przygotowującej Izraelitów do przyjęcia obiecanego Mesjasza (Łuk. 1:16, 17; 3:4-6; Gal. 3:24).

Jezus też dał się ochrzcić Janowi. Przy tej sposobności zstąpił na niego duch święty, czyli został nim namaszczony, żeby spełnić rolę Mesjasza (Marka 1:9-11). Wprawdzie nie był grzesznikiem, który by potrzebował zdobyć się na skruchę, niemniej jednak rozpoczął odtąd inny bieg życia (1 Piotra 2:22). Miał teraz wykonywać szczególną „wolę” swego Ojca przewidującą w końcu jego śmierć ofiarną dla dostarczenia okupu za grzechy ludzkości (Ps. 40:7-9; Hebr. 10:5-10).

Jezus nie położył kresu wspomnianej działalności Jana, to znaczy chrzczenie trwało nadal. W początkach jego służby mówiono nawet, że „Jezus pozyskuje sobie więcej uczniów i chrzci więcej niż Jan — chociaż w rzeczywistości sam Jezus nie chrzcił, lecz Jego uczniowie” (Jana 4:1, 2). Chrzest dokonywany pod kierunkiem Jezusa był symbolem skruchy, tak samo jak w wypadku Jana Chrzciciela.

ZMIANA ZNACZENIA

Po śmierci, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Jezusa dawne Prawo Mojżeszowe przestało obowiązywać (Rzym. 10:4; Efez. 2:15). Czy wskutek tego został również zniesiony chrzest? Nie, lecz odtąd w wypadku Żydów symbolizował stawienie się do dyspozycji Bogu Jehowie na podstawie uznania przebłagalnej ofiary Jezusa, Mesjasza. Niemniej jednak tuż przed wstąpieniem do nieba Jezus dał swym naśladowcom następujące zlecenie: „Ruszajcie w drogę, pozyskujcie uczniów wśród wszystkich narodów i chrzcijcie ich w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie ich zachowywać wszystko, co wam nakazałem” (Mat. 28:19, 20, Benedyktowicz).

Jak z tego widać, odtąd mieli być chrzczeni nie tylko Żydzi, ale przedstawiciele „wszystkich narodów”. Podczas swej ziemskiej działalności Jezus zapowiedział, że skończy się okres, w którym Żydzi cieszyli się szczególną łaską Bożą (Mat. 8:11, 12; 21:43). Tak też się stało, gdy w roku 36 n.e. Bóg posłał apostoła Piotra do domu Korneliusza, człowieka narodowości nieżydowskiej, aby zarówno jemu, jak i jego domownikom przekazał orędzie chrześcijańskie. Kiedy ci poganie przyjęli prawdę o Jezusie Chrystusie, otrzymali cudowny dar ducha świętego i zostali ochrzczeni (Dzieje 10:1-48).

Odkąd Bóg przestał zajmować się specjalnie narodem, którego członkowie byli Mu oddani od urodzenia, chrzest stał się trafnym symbolem pełnego oddania siebie Bogu z pobudek serca. Zanurzenie w wodzie oznaczało, że człowiek umiera dla poprzedniego sposobu postępowania, skoncentrowanego wokół własnej osoby. Natomiast wynurzenie się przedstawiało powrót do życia w celu wykonywania przede wszystkim objawionej woli Bożej. (Porównaj z tym Ewangelię według Mateusza 6:33 i List do Filipian 1:10). Jezus podkreślił, jak ważnym wymaganiem jest ten krok, gdy powiedział: „Jeżeli ktoś chce pójść za mną, niech się wyrzeknie siebie samego i podejmie swój pal męki, i niech naśladuje mnie bezustannie” (Mat. 16:24, NW).

Co to znaczy być ochrzczonym „w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”? (Mat. 28:19). Zrozumiemy to lepiej, gdy rozpatrzymy słowa Jezusa z Ewangelii według Mateusza 10:41: „Kto przyjmuje proroka w imieniu proroka, zapłatę proroka weźmie; a kto przyjmuje sprawiedliwego w imieniu sprawiedliwego, sprawiedliwego zapłatę weźmie” (Biblia gdańska; Wujek; Dąbrowski). Oznacza to przyjmowanie proroka lub sprawiedliwego z tej racji, że jest takim. Kandydaci do chrztu chrześcijańskiego muszą podobnie ustosunkować się do Ojca, Syna i ducha świętego, a więc Ojca uznawać za Najwyższego, za Władcę wszechrzeczy, Syna za Odkupiciela i Króla, a ducha świętego za moc Bożą czynnie wspierającą ludzi w spełnianiu woli Stwórcy (Ps. 83:19; Mat. 20:28; Apok. 19:16; Jana 14:16, 17).

JEGO WARTOŚĆ

Co daje człowiekowi chrzest wymagany od chrześcijan? Zwróćmy uwagę na wezwanie apostoła Piotra, skierowane w dniu Pięćdziesiątnicy roku 33 n.e. do Żydów, którzy ponosili zbiorową winę za grzech przybicia do pala Mesjasza, czyli Chrystusa, i którym potrzebne było oczyszczenie z tego grzechu: „Okażcie skruchę i niech każdy z was da się ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa dla przebaczenia waszych grzechów, a jako dobrowolny dar otrzymacie ducha świętego” (Dzieje 2:38, NW). Zatem według Pisma Świętego osoby pragnące dostąpić przebaczenia grzechów za pośrednictwem Jezusa Chrystusa muszą okazać skruchę i dać się ochrzcić.

Czy to znaczy, że przy chrzcie woda zmywa grzechy? Wniosek taki byłby niesłuszny. Ten sam Piotr uwypuklił głębsze znaczenie chrztu, gdy w nawiązaniu do potopu za dni Noego napisał: „Odpowiednik tego [przetrwania ośmiu osób w arce pośród wód potopu] zbawia teraz także was, mianowicie chrzest (nie usunięcie brudu cielesnego, ale prośba do Boga o czyste sumienie), dzięki zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa” (1 Piotra 3:21, NW).

W jakiż to sposób zwracamy się do Boga z prośbą o czyste sumienie? Oddając się Bogu przed przejściem przez wodę, czego przykład dał już Noe. Na wzór Noego więc oddajemy się Bogu Jehowie, aby spełnić Jego wolę i od tej chwili zresztą pełnić ją bezustannie. W następstwie tego uzyskujemy czyste sumienie, bo taki jest rezultat świadomości, że wykonujemy wolę Bożą. Zatem oddanie siebie Jehowie jest w gruncie rzeczy „prośbą do Boga o czyste sumienie”. Takie sumienie nie wyrasta na gruncie uczynków sprawiedliwych we własnych oczach, lecz jest owocem spełniania dzieł nakreślonych przez Boga, czyli po prostu czynienia Jego woli. W tym właśnie celu oddajemy się Jemu.

Istotnie, kto się oddaje Bogu przez Chrystusa, ten jak gdyby prosił Go o „czyste sumienie”. Będąc ludźmi niedoskonałymi i grzesznymi, sami przez się nie zasługujemy na uznanie u Boga. Skoro jednak okazujemy skruchę za grzechy, zawracamy ku Jehowie i Jemu siebie powierzamy, stosuje On na naszą korzyść oczyszczającą krew przebłagalnej ofiary Chrystusa, uwalniając nas tym sposobem od potępienia za grzechy i zapewniając nam wobec siebie czyste sumienie. Stąd posłuszne przejście przez wodę przy chrzcie symbolizuje nasze oddanie się Jehowie Bogu przez Jezusa Chrystusa.

Czy ma to znaczyć, że osoba ochrzczona nie powinna już uważać się za grzesznika? Bynajmniej! Nawet Paweł, ochrzczony chrześcijanin i apostoł Jezusa Chrystusa, ubolewał: „Tak więc umysłem służę Prawu Bożemu, ciałem zaś — prawu grzechu” (Rzym. 7:25). Oddani Bogu i ochrzczeni chrześcijanie mogą wszakże mieć czyste sumienie, ponieważ wiedzą, że przebłagalna ofiara Jezusa ma moc wymazania grzechów dawniejszych, jak również popełnianych dzień w dzień na skutek ludzkiej niedoskonałości (1 Jana 2:1, 2). Chrześcijanie zatem nie muszą się czuć przytłoczeni świadomością winy z powodu poprzedniego trybu życia oraz odziedziczonej skłonności do grzechu.

JEST DOPIERO POCZĄTKIEM

Czy może tym, którzy dali się ochrzcić, wolno uważać, że wreszcie mają wszystko za sobą i pozostaje im jeszcze tylko czekać na otrzymanie życia wiecznotrwałego? Byłby to nierozsądny wniosek, gdyż Biblia ukazuje, że chrzest jest dopiero początkiem oddanej, świętej służby dla Boga. Pamiętajmy o tym, że Jezus właśnie od chrztu rozpoczął swoją mesjańską działalność. Tak samo u apostołów i innych uczniów był on po prostu wstępnym krokiem. Czy zwróciłeś uwagę, czytelniku, na słowa apostoła Piotra, że chrzest „zbawia teraz także was”? (1 Piotra 3:21, NW). W komentarzu do tego tekstu G.F.C. Fronmüller podaje: „Czas teraźniejszy [greckiego odpowiednika słowa „zbawia”] został zastosowany dlatego, że zbawienie właściwie dopiero się rozpoczęło, jeszcze się nie dopełniło” (Mat. 10:22; Rzym. 13:11; Filip. 2:12; Apok. 2:10).

Do zbawienia potrzeba czegoś więcej niż tylko chrztu. Potwierdzają to następujące słowa apostoła Pawła: „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych — osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie [publiczne wyznanie, NW] jej ustami — do zbawienia” (Rzym. 10:9, 10). Ze słów tych wynika jasno, iż oprócz wiary i chrztu warunkiem zbawienia jest również „publiczne wyznanie”, że Jezus Chrystus jest Panem i że Bóg wzbudził go z martwych.

Chociaż owo publiczne wyznanie składa się przy chrzcie, wcale to nie znaczy, jakoby później nie trzeba już było mówić nikomu o swej nadziei. Wręcz przeciwnie, Biblia wskazuje, że nadal powinniśmy składać takie publiczne wyznanie, na przykład na zebraniach zborowych, przed urzędnikami państwowymi lub sędziami, którzy domagają się wyjaśnień co do naszej chrześcijańskiej nadziei, a także przez głoszenie ludności „dobrej nowiny” o Królestwie Bożym (Hebr. 10:23; 1 Piotra 3:15; Mat. 24:14, NW).

Chrześcijański chrzest jest zatem wymagany od wszystkich, którzy chcieliby sobie zaskarbić uznanie Boże. Z uwagi na to, co symbolizuje, nie należy go lekceważyć ani też decydować się na ten krok bez należytego przygotowania. Czy zamierzasz niebawem dać się ochrzcić? Jeżeli tak, to poważnie się zastanów nad powagą tego aktu. Bądź zdecydowany zawsze żyć stosownie do postanowionego już oddania swej osoby Bogu, którego poświadczeniem jest chrzest.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij