Głośmy, choćbyśmy ze względu na prześladowanie stali się widowiskiem
1 Apostoł Paweł w Liście 1 do Koryntian przedstawia obrazowo cierpienia, jakie znosili chrześcijanie. Pisze on: „Wydaje mi się (...), że Bóg nas, apostołów, wyznaczył (...) jakby na śmierć skazanych. Staliśmy się bowiem widowiskiem światu, aniołom i ludziom.” Sam Jezus przygotował swych naśladowców na prześladowanie, kiedy powiedział: „Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, (...) wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym.” Dlaczego miało się tak dziać? Otóż świat widział wyraźnie, że oni nie byli „cząstką świata”, i dlatego ich znienawidził. Na taką samą nienawiść są narażeni nowożytni świadkowie Jehowy dzisiaj, w trakcie prowadzenia po całym świecie energicznej działalności kaznodziejskiej. — 1 Kor. 4:9; Marka 10:29, 30.
2 Czy myśl o prześladowaniach i cierpieniach miałaby nas wprawić w popłoch? W żadnym wypadku! Czyż nie czerpiemy otuchy z przeświadczenia, że wspiera nas Jehowa Bóg, Stwórca Wszechświata, i że naszym Panem i Wodzem jest Jezus Chrystus? Wiemy doskonale, że możemy sobie wyrobić zmysł Chrystusowy, który umożliwi nam przetrwanie każdej próby, na jaką moglibyśmy być wystawieni ze strony obecnego ginącego systemu.
3 Wiemy, że czciciele Jehowy muszą przejść okres prób i prześladowań. Przypomina nam o tym między innymi apostoł Paweł: „Wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie, spotkają prześladowania” (2 Tym. 3:12). Wiemy też z Psalmu 91, że lud Boży jako całość wyjdzie z tej próby zwycięsko. Pozostaje jednak pytanie, na które każdy musi sam sobie odpowiedzieć: Czy osobiście gotów jestem stawić czoło takim przeciwnościom? Czy jestem gotów stać się cząstką nowożytnego „widowiska”, jakim dla świata są dzisiaj świadkowie Jehowy? Czy jestem gotów usłuchać rady Pawła danej Tymoteuszowi: „Nie wstydź się składać świadectwa Panu naszemu (...) znoś cierpienia razem ze mną dla Ewangelii, wsparty mocą Boga.” — 2 Tymoteusza 1:8, Kow.
4 Wielu naszych braci już obecnie znosi takie prześladowania i to nie tylko ze strony „nieprzyjaciół”, lecz od własnej rodziny. Inni spotykają się z dyskryminacją z powodu prowadzenia chrześcijańskiego trybu życia w szkole lub w pracy zarobkowej. Niektórzy z tego powodu zmieniają pracę. Inni rezygnują z dobrze płatnych posad, gdyż widzą, że dalszego piastowania ich nie da się pogodzić z głosem sumienia, wyszkolonego na podstawie Biblii. Jeszcze inni cierpliwie znoszą obelgi i prześladowania ze strony sąsiadów i znajomych. Jeśli potrafią mężnie i z wiarą — niektórzy dzień w dzień — znosić taki nacisk już obecnie, to nie powinni się martwić o przyszłość.
5 Wiele ludzi poznaje prawdę w atmosferze prześladowania. Pewna pionierka dzieli się swą radością ze studium, w którym bierze udział czworo rodzeństwa w wieku 20, 16, 15 i 11 lat. Pozostałe rodzeństwo i rodzice za namową sąsiadów zaczęli prześladować tych czworo i starali się wszelkimi sposobami odciągnąć ich od poznawania prawdy. Siostra pisze: „Spotykanie się w domu stało się niemożliwe, więc się umawialiśmy w pobliskim lesie. Trud, jaki ponosili, nie był daremny, gdyż zapłatą była wielka radość z robionych przez nich wspaniałych postępów. Zadziwiał nas najmłodszy uczestnik studium. Mimo prześladowań ze strony rodziców, nauczycieli i kolegów szkolnych nie zniechęcał się, a jeszcze podtrzymywał na duchu pozostałe rodzeństwo. Wszyscy czworo dają wszędzie świadectwo i śmiało opowiadają się po stronie Królestwa.”
6 Głośmy więc, choćbyśmy z powodu prześladowania stali się widowiskiem. Nadal pogłębiajmy swe oddanie dla Jehowy i zacieśniajmy więzy miłości z naszymi chrześcijańskimi braćmi. Dzięki temu zdołamy przetrwać końcowy atak Goga i dostąpić życia w cudownym, nowym porządku Bożym. — Księga Ezechiela 38:12.
[Napis na stronie 1]
CZY PROWADZISZ DOMOWE STUDIUM BIBLIJNE?