Czy dotrzymujemy kroku szybkiemu działaniu Jehowy?
1 Na „ostatnie dni” Jehowa zapowiedział szybkie postępy dzieła. Proroctwo Izajasza 60:22 mówi: „Z bardzo małego stanie się tysiącem, z najnieznaczniejszego — narodem potężnym. Ja, Jahwe, zdziałam to szybko w swoim czasie”. Cieszymy się, gdy widzimy, jak pod wpływem działania ducha Jehowy i dzięki gorliwemu głoszeniu dobrej nowiny ludzie wszelkiego rodzaju spiesznie opuszczają ‛Babilon Wielki’, stając się uczniami Jezusa. Oddając się Bogu i będąc ochrzczeni, przyjmują na swoje czoła „znak” i zostają zaliczeni do tych, których aniołowie Jehowy nie tkną podczas wykonywania wyroku na Babilonie Wielkim. — Ezech. 9:4-6.
2 Czy to możliwe, żeby na krótko przed końcem tego systemu rzeczy proroctwo z Izajasza 60:22 spełniło się w jeszcze większej mierze? Nie jest to wykluczone. W Strażnicy 3/XCVIII na s. 10 czytamy: „Coraz więcej obszarów ziemi (...) otrzymuje dziś gruntowne świadectwo, a kto wie, jak szeroko będzie jeszcze rozgłaszana chwalebna ‛dobra nowina’, zanim nadejdzie koniec!” Gdyby to miało nastąpić, musiałoby się to dziać ‛szybko’, w tempie przyspieszonym. Czy potrafilibyśmy wtedy dotrzymać kroku szybkiemu działaniu Jehowy?
3 Aby podołać w przyszłości temu zadaniu, potrzeba dużo NAUCZYCIELI. Czy ty jesteś nauczycielem? Czy prowadzisz studium biblijne? Czy też w dalszym ciągu jesteś niesamodzielny? Obecnie zachodzi pilna potrzeba, aby bracia, którzy już dłuższy czas są głosicielami, ale jeszcze nie biorą udziału w dziele czynienia uczniów, zostali jak najprędzej nauczycielami! (Hebr. 5:12, 14). Trzeba też szukać nowych kandydatów na uczniów i przyszłych nauczycieli Słowa Bożego, poświęcając na to jak najwięcej czasu, aby ich wychować na ‛wypróbowanych i nienagannych pracowników, którzy by należycie wykładali słowo prawdy’ i byli zdolni nauczać innych. — 2 Tym. 2:15, NP.
POTRZEBNY PRZYKŁAD
4 „Przykład idzie z góry”, mówi przysłowie. Gdy starsi w zborze dają dobry przykład pod względem głoszenia i nauczania, wtedy pozostali głosiciele czują się zachęceni do gorliwego udziału w służbie. Starsi, którzy nie przychodzą na zbiórki do pracy polowej i nie prowadzą studium biblijnego, nie są dobrym przykładem dla stada. Gorliwie pracujące i aktywne grono starszych jest motorem, żywym sercem całego zboru. Czy tak jest w waszym zborze?
5 Jak dalece przykładasz się do odwiedzania zainteresowanych? Czy gdy raz lub dwa razy nie zastaniesz ich w domu, rezygnujesz z dalszego odwiedzania ich? A gdy oni rezygnują ze studium, czy spokojnie wykreślasz ich ze swoich notatek? Gdy pewne małżeństwo zainteresowanych zrezygnowało z dalszych odwiedzin, siostra zapowiedziała, że jednak przy okazji będzie do nich zaglądać, by się dowiedzieć, jak się czują. Na odchodnym zostawiła im książkę Prawda, którą ci ludzie sami czytali. Gdy ich od czasu do czasu odwiedzała, ograniczała się do prowadzenia rozmowy. W końcu jej wytrwałość została pobłogosławiona. Z żoną udało się zaprowadzić studium biblijne. Mąż nie okazywał zainteresowania, ale przyjął zaproszenie na zebranie podczas wizyty nadzorcy podróżującego. Od tego czasu zaczął się żywo interesować. Chcąc być przygotowany do zebrań, sam poprosił o pożyczenie mu Strażnicy. Obecnie oboje robią piękne postępy, a żona przygotowuje się do chrztu. Warto się zastanowić, czy nie zaniedbaliśmy niejednej takiej możliwości.
6 Patrzmy więc dalekowzrocznie na dzieło, które trzeba jeszcze wykonać. Niestrudzenie podejmujmy coraz to nowe starania, abyśmy nie byli ‛winni niczyjej krwi’. Oby „dzień Jehowy” zastał nas gorliwie zajętych w służbie czynienia uczniów!