Przedstawianie dobrej nowiny — przy pomocy interesujących wstępów
1 Apostoł Paweł radził: „W czynieniu dobrze nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile (...) nie ustaniemy” (Galatów 6:9). Czyż nie jesteśmy szczęśliwi, że poznaliśmy Jehowę i Jego Syna? Przez poznanie ich weszliśmy na drogę życia, życia aktywnego i pełnego treści. Takie życie ma sens. Nic więc dziwnego, że dokładamy starań, by zachęcać innych ludzi do wkroczenia na drogę życia. Zdając sobie sprawę, że dużo może zależeć od sposobu przekazywania drugim dobrej nowiny, posłuchajmy, co nasi bracia piszą na temat interesujących wstępów.
2 „Skuteczny wstęp odgrywa ważną rolę w pracy od drzwi do drzwi. Najważniejsze są dwa, trzy pierwsze zdania” — pisze pewien brat — „gdyż wprowadzamy się nimi na szerokie wody ‛wzajemnej wymiany myśli’, która może doprowadzić do głębszego zainteresowania. W tych pierwszych zdaniach nie używam zazwyczaj słów: Biblia, Królestwo, Bóg, Świadkowie Jehowy, gdyż pozwoliłoby to ludziom szybko nas zidentyfikować i urwać dalszą rozmowę. Lepiej gdy później się dowiedzą, kim jesteśmy, bo wtedy trudniej im jest odmówić”. Brat dodaje: „Uważam, że wstępy zalecane na łamach NSK są dobre i warto je stosować”.
3 Inny brat pisze: „Uważam, że każdy wstęp jest dobry, jeżeli się go dostosuje do okoliczności i potrzeb. Trzeba umieć to zauważyć przy każdych drzwiach w zależności od tego, czy się rozmawia z osobą młodszą czy starszą, mężczyzną czy kobietą”. Inny dodaje: „Osobiście uważam, że skuteczny wstęp to taki, w którym się porusza aktualne problemy interesujące każdego człowieka. Takim zagadnieniem może być na przykład sprawa naszej przyszłości i dlatego we wstępach często do niej nawiązuję. Gdy rozmawiam z ludźmi wierzącymi, często stawiam pytanie: „Skoro istnieje Bóg, to dlaczego tak się dzieje i dlaczego co dzień słyszymy o bezprawiu i niesprawiedliwości?” Toruje to drogę do wykazania, że Pismo Święte zawiera odpowiedź na to pytanie”.
4 Jakie jeszcze wstępy stosują nasi bracia? Oto niektóre z nich:
„Cieszę się, że zastaliśmy pana w domu, gdyż staramy się rozmawiać z ludźmi bogobojnymi o obietnicach Bożych, które wkrótce mają się spełnić...”
„Czy państwo pozwolą zamienić parę słów na temat zmian, jakie mają nastąpić już w najbliższej przyszłości?...”
„Jesteśmy zainteresowani zapoznawaniem ludzi chętnych z Księgą, która pomaga rozwiązać wszystkie problemy współczesnego człowieka, jak chociażby problem...”
„Pracujemy społecznie, poświęcając część wolnego czasu na dzielenie się z ludźmi tym, co ta najstarsza Księga ma nam do powiedzenia na temat...”
„Składamy króciutką przyjacielską wizytę, aby pocieszyć państwa radosnymi obietnicami ze Słowa Bożego, które nas zapewnia, że...”
„Razem z moją siostrą odwiedzamy państwa, żeby porozmawiać na temat szczęśliwego życia rodzinnego...”
„Pragniemy przekazać państwu ważne orędzie biblijne o nadchodzącym nowym porządku, w którym nie będzie wojen, chorób, starości a nawet śmierci. Czy państwo już o tym słyszeli?”
„Jestem szczerze zainteresowany pomyślnością państwa, dlatego pozwalam sobie złożyć państwu króciutką wizytę, żeby porozmawiać, co na ten temat ma do powiedzenia najpraktyczniejszy przewodnik, jakim jest Słowo Boże, Biblia...”
„Czy można wstąpić na chwilę? Sprawa, którą chciałbym poruszyć, dotyczy państwa i wszystkich ludzi na świecie...”
„Lubimy rozmawiać z ludźmi, którzy trzeźwo myślą o przyszłości...” „Szukamy odpowiedzi na pytanie: Czy obecne warunki zmieniłyby się na lepsze, gdyby ludzie szanowali się wzajemnie i byli dla siebie życzliwsi? Co pan o tym sądzi?”
„Odwiedzając wszystkich mieszkańców tego bloku /wsi/, nie omijamy także i państwa, bo mamy do przekazania bardzo ważną wiadomość o tym, że...”
„Przepraszamy, jeśli przyszliśmy nie w porę, ale odwiedzamy dziś wszystkich mieszkańców tego domu, aby przekazać pewne ostrzeżenie... /lub: receptę na lepsze życie, bez starości i śmierci.../”.
„Mamy coś pokrzepiającego...”
„Jesteśmy przyjaciółmi wszystkich ludzi...”
5 To tylko kilka z najrozmaitszych wstępów, jakimi się posługują nasi bracia. Najczęściej ludzie od razu się domyślają, kim jesteśmy. Co jednak może zadecydować o tym, czy nas wysłuchają? Ogólne wrażenie, jakie odniosą! Dlatego nasze słowa powinny być swobodne, ciepłe, nie wyuczone sztywno na pamięć. Dobrze jest, gdy uda się nam nawiązać z ludźmi od razu dobre stosunki. Posłuchajmy, jak to czyni pewien brat: „Zauważyłem, że dobrze jest pochwalić za coś swego rozmówcę, np. za podanie krzesła. Mówię wtedy: ‛Jak to miło spotkać uprzejmych i gościnnych ludzi, nie zdarza się to dziś zbyt często’; albo przy drzwiach: ‛Jak to miło spotkać taką uśmiechniętą buzię’. Inny brat ma podobne spostrzeżenia: „Zauważyłem, że jak się kogoś pochwali, że ma grzeczne lub dobrze wychowane dzieci albo gdy się go pochwali za ład i porządek na podwórzu, to zazwyczaj można się spodziewać gościnnego przyjęcia i wysłuchania tego, co mamy do powiedzenia”.
6 Czy próbowaliście już stosować w służbie sugestie podane w ubiegłym miesiącu? Czy nasza służba stawała się dzięki nim skuteczniejsza i czy przyniosła nam więcej radości i zadowolenia? A może macie jeszcze inne uwagi i spostrzeżenia? Napiszcie o nich, byśmy się mogli wspólnie radować w Panu, stosując się do słów Pawła zanotowanych na wstępie. Tym większa będzie nasza radość w przyszłości na rajskiej ziemi. Zanim to nastąpi, mamy jeszcze da wykonania ogromną pracę głoszenia i czynienia uczniów na powierzonej nam przez Jehowę cząstce terenu.