BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g92 8.3 ss. 3-4
  • Kto ma je uświadamiać?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Kto ma je uświadamiać?
  • Przebudźcie się! — 1992
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Jak uświadamia szkoła
  • „Kupimy im książkę”
  • Chrońcie swą rodzinę przed zgubnymi wpływami
    Tajemnica szczęścia rodzinnego
  • Obowiązek moralny rodziców
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1969
  • Jak uczyć dzieci o Bogu — skuteczne metody
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2011
  • Rodzice — chrońcie swe dzieci!
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1998
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1992
g92 8.3 ss. 3-4

Kto ma je uświadamiać?

JAKŻE szczęśliwi są rodzice, gdy urodzi im się dziecko! Wprost nie posiadają się z radości, bawią je i opowiadają znajomym niemal o wszystkim, co robi. Szybko jednak zdają sobie sprawę, iż przybyło im też sporo ważnych obowiązków. Na przykład muszą uczyć swą pociechę opierania się wpływowi coraz bardziej zepsutego świata.

Jak pomóc takiemu słodkiemu maleństwu wyrosnąć na dojrzałego człowieka, który będzie prowadził szczęśliwe życie rodzinne i wychowywał dzieci w bojaźni wobec Boga? Niektórym rodzicom może się to wydawać zadaniem ponad siły, na pewno więc z wdzięcznością przyjmą poniższe rady.

Na kwestię uświadamiania przypuszczalnie zapatrujecie się podobnie jak wasi rodzice. Ale niewykluczone, że dowiedzieliście się od nich bardzo mało lub prawie nic. A jeśli nawet otrzymaliście rozsądne wyjaśnienia, to przecież sporo się na świecie zmieniło i zmieniły się potrzeby dzieci. Poza tym — jak wielu czytelników tego czasopisma — mogliście przyswoić sobie wyższe mierniki i przyjąć inny styl życia. Dlatego zastanówcie się, czy wasz sposób uświadamiania dzieci odpowiada ich rosnącym potrzebom oraz waszym aktualnym poglądom.

Niejeden pozwala, by dzieci same szukały takich informacji. Ale nasuwają się wówczas niepokojące pytania: Czego się nauczą? Kiedy? Od kogo i w jakich okolicznościach?

Jak uświadamia szkoła

Rodzice często mawiają: „Przecież będą to przerabiać w szkole”. Rzeczywiście, wiele szkół uczy o seksie, ale prawie żadna nie wpaja zasad moralnych. W 1987 roku były amerykański minister oświaty William J. Bennett stwierdził, że instytucje te zdradzają „świadomą niechęć do zajmowania się oceną moralną”.

Tom, ojciec dwóch sympatycznych dziewczynek, zapytał ich nauczycielkę: „Dlaczego nie powie pani uczniom, że seks pozamałżeński jest czymś złym?” Odparła, iż chętnie by to zrobiła, ale nie wolno jej obrażać matek, które żyją ze swymi partnerami bez ślubu. Szkoła pozostawia więc dzieciom swobodę wyboru, nie ułatwiając powzięcia słusznej decyzji.

„Kupimy im książkę”

Inni rodzice postanawiają: „Kupimy im książkę”. Owszem, książka może być pomocna, ale najpierw należałoby dokładnie sprawdzić, co zawiera. Niewiele publikacji o tej tematyce omawia kwestię moralności lub choćby tylko nadmienia, co jest dobre, a co złe. Niektóre wręcz zalecają niemoralne praktyki. A już niezwykle rzadko podają, że stosunki cielesne powinny być zastrzeżone jedynie dla małżeństw.

Obowiązek wszczepiania dzieciom zasad moralnych spada zatem na tych, którym na samym początku zlecił to Bóg — na kochających rodziców. W Biblii polecono ojcu: „Będziesz je [prawa Boże] wpajał w twoich synów i będziesz o nich mówił, przebywając w swoim domu, idąc drogą, kładąc się i wstając” (5 Mojżeszowa [Powtórzonego Prawa] 6:7, Bw).

Ojcowie i matki są dla dzieci najlepszymi nauczycielami. Żadna książka ani żadna szkoła nie zdołają zastąpić ich siły przekonywania oraz dobrego przykładu. William Bennett wyjaśnił: „Badania wykazały, iż dzieci nie fascynują się tak seksem, jeśli uświadamiają je przede wszystkim rodzice. (...) Rodzice odgrywają tu zasadniczą rolę”.

Niektórzy obawiają się jednak, że wiedza skłoni dzieci do eksperymentowania. Niewątpliwie ogromne znaczenie ma to, co i jak się im powie. Przecież i tak zostaną kiedyś wprowadzone w sprawy seksu. Czy nie będzie o wiele lepiej, gdy zagadnienia te należycie przedstawią im prowadzący się moralnie, kochający rodzice, a nie kolega z ulicy czy szkoły albo ktoś wyzuty z zasad?

Niemniej nasuwa się pytanie: Jak uświadamiać w sposób zbożny i taktowny? Skoro młodzież słyszy, że „każdy to robi”, jak ją przekonać, iż wcale tak nie jest? Jak pomóc jej zrozumieć, że przestrzeganie prawa Bożego nakazującego ‛powstrzymywać się od rozpusty’ nie tylko stanowi gwarancję możliwie najlepszego i najszczęśliwszego życia, ale jest też warunkiem zaskarbienia sobie uznania u Boga? Te ważne kwestie zostaną omówione w następnych artykułach (1 Tesaloniczan 4:3).

[Napis na stronie 3]

„Największą wartość wciąż mają zasady wpajane dzieciom przez rodziców” (U.S.News & World Report)

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij