BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g93 8.4 s. 30
  • Od naszych Czytelników

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Od naszych Czytelników
  • Przebudźcie się! — 1993
  • Podobne artykuły
  • Od naszych Czytelników
    Przebudźcie się! — 1993
  • Od naszych Czytelników
    Przebudźcie się! — 1993
  • Od naszych Czytelników
    Przebudźcie się! — 1993
  • Od naszych Czytelników
    Przebudźcie się! — 1993
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1993
g93 8.4 s. 30

Od naszych Czytelników

Hazard Seria „Czy hazard popłaca?” [8 czerwca 1992] była pouczająca i na czasie, ale nic nie wspomniano w niej o zakładach sportowych. W przeciwieństwie do kart, loterii, gry na automatach i tym podobnych, zakłady sportowe można stawiać o każdej porze dnia i nocy. Nawet nie trzeba wychodzić z pracy. Uważam, że jest to bardziej rozpowszechniony rodzaj hazardu niż ten, o którym pisaliście w Waszych artykułach. Obstawiając zakłady sportowe, traci się nie tylko pieniądze, ale też cenny czas, który można by poświęcić rodzinie. Trwoni się go na śledzenie punktacji i wyników rozgrywek. A zatem totalizator sportowy stanowi jeszcze jedną ciemną stronę tego systemu rzeczy.

C. Y., USA

Dziękuję, że przybliżyliście nam osobowość nałogowego hazardzisty. Muszę żyć z piętnem wychowania przez nałogową hazardzistkę. Matka sama opiekowała się pięciorgiem dzieci. Przez sześć nocy każdego tygodnia grała w bingo i robi to do dnia dzisiejszego. Gra zawsze była dla niej najważniejsza. Błagaliśmy ją, żeby trochę czasu spędziła z nami, przygotowała nam posiłek — ale na próżno. Poświęciła swe dzieci dla gry w bingo. Dziękuję, że pomogliście mi zrozumieć, dlaczego tak zrobiła.

R. E., USA

Dziewiczość Artykuł „Młodzi ludzie pytają: Dlaczego mam zachować dziewiczość?” [8 maja 1992] niezwykle mi pomógł. Straciłam dziewiczość, zanim wyszłam za mąż. Chociaż wtedy jeszcze nie znałam dokładnie praw Jehowy, to jednak bardzo dręczyło mnie sumienie i cierpiałam pod względem emocjonalnym. Kiedy przeczytałam ten artykuł, rozpłakałam się. Pocieszała mnie jedynie świadomość, iż w oczach Boga zostałam oczyszczona. Dobrze by było, gdyby po lekturze tego artykułu młodzi postanowili zachować dziewiczość! Żałuję, że ja tego nie zrobiłam.

M. S., Portoryko

Jak sobie radzić ze śmiercią W ubiegłym roku zginął w wypadku samochodowym mój ukochany starszy brat. Miał zaledwie 18 lat. Możecie sobie wyobrazić, jak bardzo byłam wdzięczna za serię artykułów „Kiedy umiera ktoś bliski” [8 sierpnia 1992]. Szczególnie przydała mi się myśl, że jeśli ktoś nie okazuje czarnej rozpaczy, wcale nie musi być chłodny i nieczuły. Ponieważ mam pogodne usposobienie, raczej nie ujawniam swego smutku. Dlatego inni wyciągali błędne wnioski na temat mego samopoczucia. Chociaż chrześcijanin wierzy w zmartwychwstanie, to i tak potrzebuje, by inni okazywali mu współczucie i zrozumienie.

L. R., Włochy

Seria ta poruszyła moje serce. Tego dnia, kiedy ją otrzymaliśmy, zmarł na raka mój 16-letni szwagier. Artykuły te przyniosły nam prawdziwe ukojenie w chwilach rozpaczy. Nasi przyjaciele i krewni odwiedzali nas, pocieszali, przynosili nam jedzenie, i pomagali w załatwianiu formalności pogrzebowych. Przez takie artykuły, które przychodzą w samą porę, Jehowa naprawdę udziela nam wsparcia.

C. C., USA

Jak być innym Chciałabym serdecznie podziękować za artykuł „Jak się odważyć być innym?” [8 lipca 1992]. Uczniowie z mojej klasy urządzają mnóstwo prywatek i uganiają się za modą. Ich towarzystwo wywiera na mnie szkodliwy wpływ. Znajdowałam się pod tak silną presją, że nigdy nie miałam odwagi zabrać głosu. Ale dzięki temu artykułowi pokonałam strach. Zaraz przy pierwszej sposobności udało mi się z pomocą Jehowy przedstawić swoje stanowisko. Teraz nacisk ustał. Bardzo dziękuję.

M. E., Niemcy

Ten artykuł jest niezwykle potrzebny osobom chodzącym do szkoły. Przez długi czas starałam się niczym nie wyróżniać, by unikać kłopotów. Nieraz byłam narażona na pokusy, ale nigdy nie odważyłam się dać świadectwa. Jednakże na początku drugiej klasy szkoły średniej przedstawiłam się wszystkim, mówiąc: „Jestem Świadkiem Jehowy. Moje hobby to studiowanie Biblii”. Skoro już tak powiedziałam, nie mogłam mówić ani robić niestosownych rzeczy. W dalszym ciągu głoszenie kolegom szkolnym było dla mnie prawdziwą próbą i za nic nie chciałam się różnić od innych. Ale któregoś dnia koleżanka powiedziała, iż zazdrości mi stylu życia i przekonań. To skłoniło mnie do zmiany sposobu myślenia. Teraz rozumiem, że to nie ja jestem inna — to ludzie są inni. Służenie Bogu jest przecież normalne!

M. A., Japonia

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij