BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g98 22.1 ss. 28-29
  • Obserwujemy świat

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Obserwujemy świat
  • Przebudźcie się! — 1998
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Zanik instytucji małżeństwa
  • „Zjawisko Mojżesza”
  • Niewychowani turyści
  • Czym karmić niemowlęta
  • Coraz niższy poziom higieny na świecie
  • Najważniejszy jest dom
  • Niezwykłe partnerstwo
  • Odnalezienie Biblii Gutenberga
  • Żyć dłużej
  • Gutenberg — ileż świat mu zawdzięcza!
    Przebudźcie się! — 1998
  • Przerażający los dzieci
    Przebudźcie się! — 1992
  • Matki chore na AIDS stoją przed dylematem
    Przebudźcie się! — 2000
  • Armia w natarciu!
    Przebudźcie się! — 2003
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1998
g98 22.1 ss. 28-29

Obserwujemy świat

Zanik instytucji małżeństwa

W Kanadzie instytucja małżeństwa bardzo szybko traci popularność. Według raportu tamtejszego urzędu statystycznego w ciągu minionych 15 lat „liczba Kanadyjczyków żyjących bez ślubu prawie się potroiła: z 700 tysięcy podniosła się do 2 milionów, co oznacza, że rocznie przybywało sześć razy więcej konkubinatów niż małżeństw” — napisano w gazecie The Toronto Star. Ponadto „50 procent Kanadyjczyków decydujących się po raz pierwszy na zamieszkanie razem nie legalizuje tego związku, a w Quebecu odsetek ten sięga aż 80”. Dlaczego tak się dzieje? Jak czytamy, nieślubne związki to „niewątpliwie element rewolucji społecznej, jeden z wielu przejawów odrzucania instytucji tworzących porządek społeczny uznawany za przeżytek”. W artykule zauważono, że „kiedyś pożycie bez ślubu traktowano jako małżeństwo na próbę, natomiast teraz uważa się je za alternatywę małżeństwa”.

„Zjawisko Mojżesza”

Jak informuje czasopismo New Scientist, dwom japońskim fizykom udało się w laboratorium rozdzielić wodę. Masakazu Iwasaka i Shogo Ueno z Uniwersytetu Tokijskiego za pomocą odpowiednich cewek wytworzyli silne pole magnetyczne wokół poziomej rury częściowo wypełnionej wodą. Pole to, jakieś 500 000 razy silniejsze od ziemskiego, spowodowało opróżnienie się środka rury i gwałtowne przemieszczenie wody do obu końców. Po raz pierwszy zjawisko to zaobserwowano w roku 1994, a później powtórzyli je fizycy europejscy i amerykańscy. Na czym ono polega? Koichi Kitazawa z Uniwersytetu Tokijskiego wyjaśnia, że woda „niezbyt lubi być namagnesowywana. Dlatego silne pole magnetyczne odpycha ją i przemieszcza tam, gdzie pole jest słabsze”. Kitazawa nazwał to „zjawiskiem Mojżesza”.

Niewychowani turyści

Włochy są atrakcyjne dla turystów ze względu na bogate dziedzictwo kulturalne. Niestety, przybysze często zapominają o dobrych manierach. Jak twierdzi Mario Lolli Ghetti, komisarz urzędu do spraw dziedzictwa przyrody i architektury we Florencji, „wielu uważa, iż może tu robić rzeczy, o których w domu nawet by nie pomyśleli”. Gazeta La Repubblica donosi, iż Florencja wydała w związku z tym „Kartę praw i obowiązków turysty”, w której przypomina się gościom, co im wolno, a czego nie. Oto garść przypomnień: nie kąpać się w zbiornikach fontann i nie moczyć w nich nóg; nie urządzać posiłków na świeżym powietrzu przed pomnikami i muzeami; nie zaśmiecać otoczenia puszkami i gumą do żucia; nie wchodzić do muzeów w koszulkach bez rękawów; nie opalać się w kostiumach kąpielowych na skwerach i w ogrodach o charakterze zabytkowym. Oczywiście w dalszym ciągu ceni się i zaprasza turystów dobrze wychowanych.

Czym karmić niemowlęta

„Od dwudziestu lat lekarze i inni pracownicy medyczni niezmiennie radzili matkom z uboższych krajów: karm dziecko piersią, żeby było zdrowe” — napisano w dzienniku The New York Times. „Teraz jednak pandemia AIDS przekreśliła tę prostą zależność. Z badań wynika, że znaczny odsetek dzieci zarażonych matek otrzymuje z ich mlekiem wirusa HIV. (...) Według ostatnich ocen ONZ co trzecie dziecko z HIV zaraziło się wirusem przez pokarm matki”. Alternatywą są odżywki niemowlęce, ale jest to rozwiązanie dalekie od ideału. W wielu krajach matek nie stać na odżywki i sterylizację butelek, w dodatku nie mają dostępu do czystej wody. W rezultacie maluchy cierpią na biegunkę, odwodnienie, dolegliwości dróg oddechowych i żołądkowo-jelitowe. W biednych domach odżywki nadmiernie się rozcieńcza, toteż niemowlęta są niedożywione. Pracownicy służby zdrowia biedzą się nad wybraniem najmniejszego zła. Na świecie codziennie zaraża się wirusem HIV ponad 1000 niemowląt i dzieci.

Coraz niższy poziom higieny na świecie

„Prawie trzy miliardy ludzi, czyli ponad połowa ludzkości, nie ma dostępu do toalet, które by odpowiadały najelementarniejszym wymaganiom higieny” — informuje dziennik The New York Times. Dane te, zaczerpnięte z wyników corocznych badań Progress of Nations, prowadzonych pod auspicjami UNICEF (Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom), dowodzą również, że „statystyki dotyczące warunków sanitarnych — jak wiele innych raportów — ujawniają coraz gorszy stan całego świata”. Na przykład w niektórych krajach zrobiono pewien postęp w dostarczaniu najbiedniejszym czystej wody, ale nie poradzono sobie z usuwaniem ścieków. Jak zauważa autor artykułu, brak podstawowej higieny bardzo sprzyja rozprzestrzenianiu się nowych chorób i powrotowi starych. Przypuszcza się, że co roku przeszło dwa miliony dzieci umiera na choroby wynikające z zaniedbywania higieny. Kierownik wspomnianych badań, Akhtar Hameed Khan, oświadczył: „Jeśli poziom warunków sanitarnych jest średniowieczny, to i choroby szerzą się jak w średniowieczu”.

Najważniejszy jest dom

Czy dzieciom wychodzi na dobre oddawanie pod opiekę osób postronnych, czyli powierzanie ich żłobkom lub niańkom na czas, kiedy rodzice są w pracy? Zbadaniem tej sprawy zajął się amerykański Ogólnokrajowy Instytut Zdrowia Dziecka i Rozwoju Człowieka. Wybitni specjaliści w dziedzinie pedagogiki przedszkolnej z 14 uniwersytetów obserwowali 1364 dzieci, śledząc ich rozwój od urodzenia do ukończenia 3 lat. Przeszło 20 procent maluchów przebywało w domu z matkami. O resztę troszczyły się żłobki lub płatne opiekunki. Skutki? „Badacze stwierdzili, że dzieci mające dobrą opiekę, która polega na tym, że dorośli często się z nimi porozumiewają, wykazują pewną przewagę pod względem zdolności językowych i umiejętności uczenia się nad rówieśnikami rzadziej wciąganymi do rozmowy” — donosi tygodnik Time. „Ale najistotniejsze jest spostrzeżenie, że żłobek wywiera znacznie mniejszy wpływ na ich rozwój umysłowy i emocjonalny niż stosunki panujące w rodzinie. (...) Uczeni twierdzą, że tylko 1% takich różnic pomiędzy dziećmi można przypisywać przebywaniu w placówkach opiekuńczych, za to aż 32% da się wyjaśnić odmiennością środowisk rodzinnych. Jaki stąd wniosek? Dom to niezmiernie ważny ośrodek nauczania”.

Niezwykłe partnerstwo

Naukowców od dawna zadziwia symbioza mrówek z afrykańskimi akacjami. Drzewa zapewniają mrówkom pożywienie i schronienie. Mrówki natomiast atakują owady będące szkodnikami akacji i gryzą zwierzęta, które oskubują liście. Bez takiej ochrony drzewom trudno by było przetrwać. Ale do zapylenia kwiatów niezbędne są owady fruwające. Jak mają się one przedostać do kwiatów akacji i wywiązać się ze swego zadania? Według pisma naukowego Nature kiedy drzewa są „w pełnym rozkwicie”, wydzielają substancję, która prawdopodobnie odstrasza mrówki. Dzięki temu „w decydującym momencie” na kwiatach pojawiają się owady. Po zapyleniu mrówki wracają, by dalej pilnować drzew.

Odnalezienie Biblii Gutenberga

W kościelnym archiwum w Rendsburgu w Niemczech znaleziono piętnastowieczny fragment Biblii wydrukowanej przez Jana Gutenberga. Jak donosi gazeta Wiesbadener Kurier, po natrafieniu na początku 1996 roku na ten 150-stronicowy fragment najpierw starannie go zbadano, po czym ogłoszono, iż rzeczywiście jest to autentyk. Na świecie zostało dotąd zidentyfikowanych 48 Biblii Gutenberga, w tym 20 kompletnych. „Słynna dwutomowa Biblia Gutenberga uchodzi za pierwsze wielkie dzieło sztuki drukarskiej” — informuje gazeta. Wspomniane znalezisko „wyposażone jest w nie naruszony, oryginalny łańcuch, którym Pismo Święte mocowano do kazalnicy, aby go nikt nie ukradł”.

Żyć dłużej

Co robić, by się cieszyć dobrym zdrowiem i żyć jak najdłużej? „Do zachowania zdrowia fizycznego znacznie bardziej przyczynia się stabilna psychika, odporna na przygnębienie, niż gimnastyka i sposób odżywiania się” — twierdzi George Vaillant z bostońskiego ośrodka medycznego Brigham and Women’s Hospital. Do takiego wniosku doszedł na podstawie badań ponad 230 mężczyzn, których zaczęto obserwować w 1942 roku. Kiedy badani mieli po 52 lata, wybrano spośród nich zdrowych fizycznie i podzielono na trzy grupy: jednych uznano za „skłonnych do przygnębienia” (mężczyźni, którzy nadużywali alkoholu, regularnie stosowali środki uspokajające i zasięgali porad psychiatrów), innych za „nieskłonnych do przygnębienia” (nigdy nie nadużywali alkoholu, nie stosowali leków na polepszenie nastroju ani nie korzystali z pomocy psychiatrów), a jeszcze innych — za „przeciętnych” (mieszczących się pomiędzy tymi dwiema grupami). W wieku 75 lat „z grupy nieskłonnych do przygnębienia zmarło tylko 5 procent, z grupy przeciętnych 25 procent, a spośród podatnych na przygnębienie aż 38 procent” — donosi czasopismo Science News. Niewątpliwie zachowaniu zdrowia sprzyja też dobre odżywianie się i zażywanie ruchu. Ale „przynajmniej jeśli chodzi o mężczyzn, długowieczność jest wyraźnie związana z utrzymywaniem równowagi emocjonalnej, która chroni przed depresją” — wyjaśnia Science News.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij