Uroczystość zakończenia nauki pod hasłem: Sztuka świadczenia
W NIEDZIELĘ, dnia 2 sierpnia ub.r., na pięknej murawie przed budynkiem biblioteki Galaad — Biblijnej Szkoły Strażnicy w South Lansing (stan Nowy Jork) zgromadziło się 4406 osób na uroczystość zakończenia nauki przez trzydziestą trzecią klasę. Prezes Towarzystwa, N. H. Knorr, przemawiał na temat: „Nauczanie sztuki świadczenia”.
We wstępnych słowach brat Knorr zaznaczył, że ta klasa Szkoły Galaad jest najmniejsza z dotychczasowych, bo Towarzystwo prowadzi teraz w Farmie Królestwa jednocześnie dwa kursy szkoleniowe: jeden dla tych, którzy się szkolą na misjonarzy, a drugi dla nadzorców. Od lutego, od czasu rozpoczęcia nauki przez 33 klasę, Towarzystwo przeszkoliło 75 osób na drugim kursie, który nazwano Szkołą Służby Królestwa.
Przed głównym przemówieniem dnia zebrani studenci i przyjaciele wysłuchali słowa zachęty, które podali im: sługa Farmy Królestwa, John Markus, i czterej wykładowcy Szkoły, to jest Robert Porter, Jack Redford, Maxwell Friend i A. D. Schroeder. Potem odczytano nadesłane z wielu krajów telegramy od przyjaciół absolwentów. Wszystkie te słowa zostały przyjęte z docenianiem, a następnie zaczął przemawiać brat Knorr.
Zaraz na wstępie odczytał on z Biblii, a ściślej mówiąc z 10 roz. Ew. Mateusza, jakie wskazówki dał Jezus swym uczniom, gdy ich wysłał do głoszenia. Wskazał, że należy zapamiętać zwłaszcza dwa ważne szczegóły, zawarte we wskazówkach Jezusa co do sztuki świadczenia: (1) nie troskać się o pożywienie i pieniądze, i (2) poznawać, kto zasługuje na przekazanie mu poselstwa.
„Wszyscy świadkowie Jehowy są pełnoczasowymi sługami Bożymi”, wyjaśnił, „lecz nie wszyscy są pełnoczasowymi kaznodziejami, a wskazówki dane przez Jezusa w Mateusza 10 stosują się przede wszystkim do kaznodziejów pełnoczasowych.” Zaznaczył przy tym, że „Bóg troszczy się o tych, którzy pełnoczasowo służą jako kaznodzieje”. Zachęcił ich, żeby w oparciu o wiarę w Jehowę nie troszczyli się o nic więcej poza głoszeniem dobrej nowiny o Królestwie Bożym.
Po tym wykładzie 82 członków klasy kończącej naukę wchodziło kolejno na estradę, by odebrać list od Towarzystwa; wielu znajdowało w kopercie dyplom świadczący o uznaniu ich pilnej pracy w Szkole, a wszyscy studenci — okolicznościowe pismo i podarek. Ci studenci, którzy przybyli tu z 14 krajów, zostali teraz skierowani do służby misjonarskiej w 27 krajach.
Następnie jeden z australijskich studentów odczytał list, który klasa kierowała do prezesa Towarzystwa. W pięknych słowach wyrażano w nim docenianie. Powiedziano tam między innymi: „Tu w Galaad nauczyliśmy się pilnie pracować, i cieszyć się tym. Pokazano nam, jak dużo można zrobić jednego dnia, gdy się to robi na podstawie dobrego planu. Nauczyliśmy się, jak studiować i dobrze wykorzystywać czas, a teraz będziemy się usilnie starali o to, żeby rozwijać w sobie dobre przyzwyczajenia, których nas nauczono, oraz dotrzymać kroku postępującemu naprzód światłu prawdy. Kurs studiów wywarł na nas niezapomniane wrażenie swoim cudownym zharmonizowaniem i wspaniałym rozkładem, tak iż różne prawdy, których uczyliśmy się w poszczególnych salach wykładowych, stopiły się z sobą w jednolitą całość. To przekonało nas, że przewodnikiem i nauczycielem był tu Jehowa, bo było to możliwe tylko dzięki działalności Jego ducha.”
Po południu przez mniej więcej dwie godziny sami studenci wypowiadali się o tym, jakie wrażenie zrobiła na nich osobiście Szkoła Galaad oraz tereny, na których prawdopodobnie będą się dalej ćwiczyć w sztuce świadczenia.
Po pieśni brat Knorr prosił w modlitwie końcowej, żeby obfite błogosławieństwa Jehowy spoczęły na tych wszystkich, którzy czynią wolę Bożą.