Dlaczego siwowłosi zasługują na szacunek?
1 Oddani Bogu słudzy zawsze otaczali szacunkiem osoby w podeszłym wieku. Księga Przysłów 16:31 (BT) mówi: „Siwy włos ozdobną koroną /jeśli, NW/ na drodze prawości się znajduje”. Dzisiaj do tych siwowłosych można zaliczyć członków ciała kierowniczego, nadzorców podróżujących i w zasadzie znaczną liczbę „starszych” w zborze.
2 Pozostali członkowie zboru bardzo często są zdumieni, widząc ile potrafią zdziałać osoby w starszym wieku. Wielu zdążyło się zestarzeć w służbie Jehowy, ale nigdy się nie cofali przed trudnościami ani się nie zniechęcali brakiem posłuchu u ludzi. Jakże pięknym przykładem wytrwałości są dla zboru! Wielu z nich mimo podupadania na siłach nadal się wywiązuje ze swych obowiązków zborowych i bierze pełny udział w służbie polowej. Odnosi się wrażenie, że ich głęboka miłość i troska o innych przepełnia i dodaje im coraz to nowych sił.
3 Dla pozostałych członków zboru jest to zachętą, gdy słyszą, jak słabowici bracia i siostry dają wyraz głębokiej troski o sprawę ogłaszania dobrej nowiny. Wielu z nich, mając ponad 70 a nawet 80 lat, nadal gorliwie bierze udział w tej pracy. Na przykład 84-letnia siostra poprosiła o przydzielenie jej terenu osobistego, mimo że na terenie zboru są same domy wielopiętrowe bez wind. Inny brat w starszym wieku, rencista z katowickiego, mimo słabego i stale pogarszającego się wzroku oraz przewlekłej choroby żony postanowił za jej zgodą zostać pionierem. Zdumionym i wzruszonym taką decyzją braciom powiedział: „Póki jeszcze moje oczy widzą, pragnąłbym służyć Jehowie pełnoczasowo”. Gdy osoby w podeszłym wieku mówią, że chciałyby być młodsze, żeby móc więcej pracować dla Pana, młodzi często czują się zakłopotani. Jest tak dlatego, że chociaż są młodzi, zdają sobie sprawę, iż nie zawsze w pełni wykorzystują swoje możliwości w służbie dla Jehowy.
4 Niektórzy bracia i siostry w starszym wieku mogą czasami myśleć, że drudzy potrafią o wiele lepiej wypowiadać się na zebraniach zborowych. Ale inni członkowie zboru chcieliby słyszeć ich komentarze. Słuchanie ich sprawia im radość. Jest tak dlatego, że przykład starszej osoby, która przez wiele lat wiernie służy Jehowie, przydaje jej słowom prawdziwej siły. Osoby w starszym wieku, które dopiero niedawno zaczęły służyć Jehowie, wiedzą z własnego doświadczenia, że życie bez prawdy jest puste i jałowe. Mogą więc autorytatywnie i z przekonaniem mówić o daremności takich spraw, jak zdobywanie pozycji w ginącym świecie lub pogoń za dobrami materialnymi.
5 Słabe zdrowie niekiedy ogranicza możliwości braci i sióstr w starszym wieku i z tego powodu często czują się przygnębieni. Może siły nie pozwalają im zajść podczas służby polowej do więcej niż do jednego lub dwóch domów, a niekiedy nawet i to przerasta ich możliwości i muszą się ograniczyć do przygodnego dawania świadectwa odwiedzającym ich gościom, do pisania listów, do rozmów telefonicznych itp. Ale sam fakt, że serce pobudza ich do mówienia o Królestwie Bożym, dowodzi, że spoczywa na nich duch Jehowy. Czy nie jest to powód do radości? A warto też pamiętać o tym, że nieoficjalne głoszenie jest w wielu krajach z powodu zakazów jedyną możliwością dawania świadectwa także dla braci młodych i zdrowych.
6 Nawet zupełnie zniedołężniali staruszkowie mogą brać wspaniały udział w dziele dawania świadectwa o prawdzie. W jaki sposób? Mogą stale modlić się o to, żeby przedstawiana przez ich braci i siostry prawda przemówiła do serc ludzi szczerych. Nie powinniśmy nigdy pomniejszać znaczenia modlitwy. „Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego” — czytamy w Jakuba 5:16.
7 Niektóre osoby w starszym wieku stwierdzają, że w związku z podupadaniem na zdrowiu są bardziej skłonne do denerwowania się z powodu różnych spraw. Dlatego ich wysiłki w zachowywaniu panowania nad sobą są dla innych zachętą w rozwijaniu tej cechy w pełniejszej mierze. Na młodych wywiera głębokie wrażenie fakt, że tyle osób starszych mimo ograniczonej sprawności fizycznej, a nawet niedołęstwa, zachowuje na ogół pogodne usposobienie. To pomaga młodszym w wyrabianiu sobie optymistycznego poglądu na własne problemy i trudności.
8 Jest więc słuszny powód, żeby zbory ludu Jehowy okazywały szacunek należącym do nich starszym braciom i siostrom. Wielu braci ma rzeczywiście powody do wdzięczności wobec tych, którzy przez całe lata wiernie pracowali w dziele Pana. Zużywali swe siły i posiadane środki na ogłaszanie dobrej nowiny i przyczynianie się do rozwoju dzieła. Pomagali też innym w rozwiązywaniu ich problemów oraz zachęcali ich do miłości i dobrych uczynków. To właśnie dzięki temu, że oni pozostawali wierni, tylu młodych mogło nawiązać drogocenne stosunki z Jehową Bogiem. Jesteśmy wszyscy bardzo wdzięczni Jehowie za Jego życzliwość niezasłużoną, za to, że dzięki Jego pomocy zarówno młodzi, jak i starsi wiekiem byliśmy w stanie zachować lojalność wobec Niego.