Zaofiarowanie dobrej nowiny — z użyciem Biblii
1 Słowo Boże wywiera ogromny wpływ na swoich czytelników i na tych, którzy go słuchają. Pomyślmy, jaki wpływ wywarło na każdego z nas. Jego wypowiedzi są mocniejsze niż wszystko, co mogą wymyśleć lub powiedzieć ludzie. Używanie Biblii w służbie polowej przyczyni się w zdumiewający sposób do pociągnięcia ku Bogu ludzi mających szczere serca. Ci z nich, którzy zechcą usłuchać głosu Jehowy, mogą dostąpić zbawienia (2 Tym. 3:16, 17). Czy posługujemy się Biblią w pracy od drzwi do drzwi oraz na odwiedzinach ponownych? Skąd takie pytanie? Otóż z nadesłanych informacji wynika, że niektórzy głosiciele nie posługują się Biblią w takiej mierze, jak powinni.
2 Chcąc skutecznie używać Biblii, trzeba się do tego dobrze przygotować. Czy rezerwujemy sobie czas potrzebny na takie przygotowanie kazania, żeby w pracy od drzwi do drzwi móc skutecznie posługiwać się Słowem Bożym? Są jeszcze ludzie, którzy nigdy nie słyszeli o imieniu Bożym. Gdy im pokażemy imię Boże w ich własnej Biblii lub w Biblii Tysiąclecia, może to zrobić na nich duże wrażenie. Można też zwrócić uwagę na śródtytuły w Księdze Izajasza w Biblii Tysiąclecia, na przykład: „Jahwe jest jedynym Bogiem” na stronie 884, „Jahwe sam jest jedynym Bogiem” na stronie 886, „Jahwe tylko jest prawdziwym Bogiem” na stronie 887 albo „Jahwe jest Bogiem wszystkich” na stronie 889 II wydania.
3 Niektórzy bracia z powodzeniem posługują się końcowymi fragmentami ze „Słowa wstępnego” kard. Wyszyńskiego w Biblii Tysiąclecia („Ta błogosławiona praca...”, s. 6) lub wstępem do „Nowego Testamentu” w przekładzie ks. Kowalskiego („Gorącym życzeniem kościoła jest...”), w którym podano zachętę do czytania Biblii.
4 Jak się zapatrują na nas ludzie, do których przychodzimy? Przez cały dzień za pośrednictwem środków masowego przekazu lub kontaktów osobistych zapoznają się z poglądami, opiniami i stanowiskiem innych ludzi. Na czym się opierają te sądy i wypowiedzi? Gdy w przeciwieństwie do tego użyjemy w naszej służbie kaznodziejskiej Biblii i wszędzie, gdzie to jest możliwe, odczytamy bezpośrednio z niej kilka wersetów, nasz rozmówca może przyjąć z uznaniem fakt, że nasze poglądy i wypowiedzi są oparte na najwyższym autorytecie, na Słowie samego Jehowy Boga (Jana 17:3). Nasze poleganie na Słowie Bożym może przekonać niejednych ludzi, że naprawdę jesteśmy sługami Bożymi.
5 Zapewne wielu z nas podczas dawania świadectwa znajomym, krewnym i sąsiadom lub innym ludziom usłyszało słowa uznania pod adresem naszej umiejętności i biegłości w posługiwaniu się Biblią, wyrażone np. w taki sposób: „Wy naprawdę dobrze znacie Biblię”. „Chciałbym umieć tak się posługiwać Biblią, jak wy to robicie” itp. Czy to nas nie cieszy? W służbie kaznodziejskiej spotykamy też ludzi niewierzących. Ludzie ci na widok Biblii często mówią: „A kto napisał tę książkę? Przecież to pisali zwykli ludzie” itp. Taka uwaga nastręcza sposobność do nawiązania rozmowy i dania świadectwa.
6 Reakcja ludzi w pracy od drzwi do drzwi bywa różna. Gdy widzimy, że nie mają zamiaru wysłuchać całego kazania, możemy próbować zwrócić uwagę na jakiś pojedynczy werset biblijny. Można wtedy powiedzieć: „Czy mógłbym usłyszeć pana zdanie o tym wersecie biblijnym?”
7 Wcale nie wiemy, kiedy spotkamy człowieka, który szczerze pragnie posłuchać Słowa Bożego. Dlatego powinniśmy być przygotowani do posługiwania się Biblią, starając się wygłosić całe kazanie, a gdzie to nie będzie możliwe — odczytać przynajmniej jeden werset biblijny. — Psalm 119:162; Łukasza 11:28.