BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • km 11/77 ss. 5-6
  • Starajmy się trafić do serca

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Starajmy się trafić do serca
  • Nasza Służba Królestwa — 1977
  • Podobne artykuły
  • Mamy wobec innych dług
    Nasza Służba Królestwa — 2005
  • Ogłaszanie dobrej nowiny z wielką ochotą
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1987
  • Przedstawianie dobrej nowiny — na terenie często opracowywanym
    Nasza Służba Królestwa — 1989
  • Przedstawianie dobrej nowiny — czy skutecznie opracowujecie swój teren?
    Nasza Służba Królestwa — 1979
Zobacz więcej
Nasza Służba Królestwa — 1977
km 11/77 ss. 5-6

Starajmy się trafić do serca

1 Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś dłużnikiem mieszkańców twego terenu? Uświadamiał sobie to chrześcijański apostoł Paweł, napisał bowiem: „Jestem przecież dłużnikiem tak Greków, jak i barbarzyńców, tak uczonych, jak i niewykształconych” (Rzym. 1:14). Tak, Paweł był przeświadczony, że ciąży na nim obowiązek opowiadania „dobrej nowiny” wszystkim, do których zdoła dotrzeć.

2 Tak jak apostoł Paweł, my również pragniemy dokładać wszelkich starań, by spłacić nasz dług wypełnianiem naszego obowiązku względem bliźnich. Powinniśmy być ‛gotowi’ trafiać z „dobrą nowiną” do serc ludzi (Rzym. 1:15, NW). Na czym to polega?

3 Przede wszystkim powinniśmy mieć właściwe nastawienie wobec niewierzących. Niezależnie od tego, jak byliby obojętni lub nieżyczliwi, są przecież ludźmi, za których umarł Chrystus. Naszym obowiązkiem jest uczynić wszystko, na co nas tylko stać, żeby ich zainteresować tą ważną sprawą. Dlatego powinniśmy stale pamiętać o przykładzie apostoła Pawła, który powiedział: „Dla Żydów stałem się jak Żyd, aby pozyskać Żydów. (...) Stałem się wszystkim dla wszystkich, żeby w ogóle ocalić przynajmniej niektórych”. — 1 Kor. 9:20-22.

4 Idąc za przykładem tego apostoła, zrobimy dobrze, gdy się zastanowimy nad ludźmi zamieszkującymi nasz teren. Mogą mieć różne poglądy na życie, na religię oraz na cele, do których zmierzają. Może więc warto porozmawiać z innymi głosicielami, żeby się dowiedzieć, jak oni podchodzą do ludzi mających najrozmaitsze zapatrywania oraz różne przekonania religijne.

5 Najwięcej sposobności nastręcza pod tym względem służba pełnoczasowa. Jedna pionierka pisze między innymi: „Spotykam bardzo dużo młodzieży, która widząc błędy duchowieństwa, nie wie, co zrobić i gdzie się udać. Najczęściej czuje się zawiedziona i przestaje wierzyć w Boga. Mam dużo odwiedzin u osób młodych, którzy chcą studiować Biblię. Zastanawia ich, że chociaż jesteśmy młodzi, mamy dużą wiedzę biblijną (...). Jestem bardzo wdzięczna Jehowie, że nadal pozwala mi pracować w służbie pełnoczasowej, gdyż nie ma teraz większej radości jak pokazywanie ludziom drogi wyjścia z obecnej beznadziejności”.

6 Pewien nadzorca podróżujący pisze: „Był czas, kiedy nie wierzyłem, że będę mógł pracować pełnoczasowo. Zawsze były jakieś przeszkody. Ale gdy zacząłem często przedstawiać swoje pragnienie Jehowie, po upływie pół roku otworzyły się możliwości i po raz drugi mogłem podjąć służbę pełnoczasową. Obecnie oboje z żoną nie wyobrażamy sobie życia bez tej służby. Choć do tej pory przepracowałem w terenie 11 lat, to jednak jest to niewiele w porównaniu z braćmi, którzy pracują już 20, 40 i więcej lat. Zdajemy sobie sprawę, że wszyscy biegniemy jeszcze do mety, która jest już blisko. Wierzymy w to i pomagamy braciom utrzymać się na ‛bieżni’ w biegu po życie”.

7 Kto nie jest w stanie podjąć stałej służby pionierskiej, ten może nabywać więcej doświadczenia w pomocniczej służbie pionierskiej. Podejmują ją również ci, których niesprzyjające warunki zmusiły do zrezygnowania ze służby pełnoczasowej. Pewna siostra pisze: „Chociaż przestałam pracować pełnoczasowo, jednak chcę sobie tak ułożyć czas, żeby być pionierką pomocniczą. Bardzo tego pragnę i proszę Jehowę, by pobłogosławił moje starania i dopomógł mi wytrwać (...). Teraz, kiedy nie mogę poświęcać tyle czasu na tę pracę, jeszcze bardziej cenię przywilej pioniera (...). W służbie pełnoczasowej pracowałam 3 lata. Nigdy nie będę żałować tych lat spędzonych dzień w dzień na niwie Pana”.

8 Obwieszczanie „dobrej nowiny” jest w rzeczywistości dziełem Jehowy; dlatego ku Niemu powinniśmy spoglądać o kierownictwo. Jest więc rzeczą jak najbardziej stosowną prosić w modlitwie, żeby Jehowa otworzył serca ludzi mieszkających na naszym terenie, a nam dodał mądrości i wnikliwości niezbędnych do umiejętnego przedstawiania im prawdy. Oby nasze pobudki i czyny zawsze dowodziły, że pragniemy, aby Jehowa posługiwał się nami w niesieniu pomocy wszystkim mieszkańcom naszego terenu! — Dzieje 16:14; 1 Tym. 2:1, 2.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij